Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Ta książka wciągnęła mnie bez reszty. Trzymała w napięciu. Ze strachu, co będzie dalej, zarwałam dla niej noc. Prawdopodobnie dlatego, że rzadko czytam thrillery ;)

Ta książka wciągnęła mnie bez reszty. Trzymała w napięciu. Ze strachu, co będzie dalej, zarwałam dla niej noc. Prawdopodobnie dlatego, że rzadko czytam thrillery ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetnie się bawiłam czytając tę książkę. Lekka, przyjemna lektura na wieczór, często się śmiałam. Podzielam opinię, że należy ją traktować nieco z przymrużeniem oka, ale taka jej treść była chyba nieunikniona - celem było przedstawienie ogólnej tendencji postrzegania kobiet oczyma mężczyzn oraz wyrazista prezentacja zachowań, nierzadko stereotypowych, a nie analiza wszystkich możliwych przypadków, z jakimi możemy się spotkać w życiu.
Gdybym miała wybrać jeden najważniejszy cytat, to byłby: „Kiedy poznasz kogoś naprawdę wspaniałego, natchnie Cię wiara, że ty też możesz być wspaniała. I to jest ten jedyny rodzaj związku, na jakim Ci zależy. Jedyny rodzaj związku, w jakim warto być.”
Od tego trzeba zacząć. Sądzę, że jeśli uważasz tę książkę za instrukcję manipulacji mężczyznami, to prawdopodobnie jesteś – w rozumieniu tej książki - „miłą dziewczyną” i/lub pragniesz jakiegokolwiek związku. Ta książka przede wszystkim uświadamia, że do stworzenia udanej relacji z mężczyzną trzeba najpierw myśleć o sobie, bo nie warto angażować swoich zasobów do budowania związku z kimś dla siebie nieodpowiednim lub przypadkowym, wyłącznie po to, by nie być samej.
Łatwiej i z większym dystansem czyta się tę publikację, gdy w życiu codziennym bliżej Ci do „zołzy” ;)

Świetnie się bawiłam czytając tę książkę. Lekka, przyjemna lektura na wieczór, często się śmiałam. Podzielam opinię, że należy ją traktować nieco z przymrużeniem oka, ale taka jej treść była chyba nieunikniona - celem było przedstawienie ogólnej tendencji postrzegania kobiet oczyma mężczyzn oraz wyrazista prezentacja zachowań, nierzadko stereotypowych, a nie analiza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra książka. Wiele już zostało napisane w komentarzach poniżej, dodam coś od siebie.
Choroba, na którą cierpią bohaterowie tej książki jest fikcją literacką, ale w kwestii uczuć takich jak poczucie straty, lęk o przyszłość po chorobie, rozliczenie z błędami z przeszłości - brawa za rzetelne i empatyczne podejście do tematu. Może pomogło w tym wykształcenie autorki w dziedzinie bioetyki. Odnalazłam wiele odcieni siebie w bohaterach tej książki, a przeczytałam tę powieść w momencie pogorszenia stanu własnej, poważnej choroby, w przededniu wyjazdu na operację za granicę. Choroba jest złem, ale powrót po leczeniu i próba wpasowania się w swoje dawne życie czasem jeszcze trudniejsze. Cieszę się, że ktoś dotknął takiego tematu w powieści przeznaczonej dla młodzieży. Na kartach tej książki raz po raz któraś z postaci ubiera w słowa to, jak czuje się człowiek, gdy jego życie się zatrzymuje, a świat nie oglądając się na nikogo biegnie dalej - tu z perspektywy młodych ludzi, ale myślę, że takie uczucia są uniwersalne w sytuacji choroby, żałoby i straty.

Bardzo dobra książka. Wiele już zostało napisane w komentarzach poniżej, dodam coś od siebie.
Choroba, na którą cierpią bohaterowie tej książki jest fikcją literacką, ale w kwestii uczuć takich jak poczucie straty, lęk o przyszłość po chorobie, rozliczenie z błędami z przeszłości - brawa za rzetelne i empatyczne podejście do tematu. Może pomogło w tym wykształcenie autorki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Staram się zawsze czytać książki do końca, ale w tym przypadku było ciężko. Pewnie dlatego, że spodziewałam się czegoś w rodzaju romansu historycznego, a nie niemal nieustannego opisu kopulacji odmienianej przez wszystkie przypadki. Nie mam nic przeciwko opisom scen erotycznych, ale w tej książce nic się poza tym nie dzieje. Nie ma postaci bez co najmniej jednego opisu stosunku seksualnego z jej udziałem. Do ostatnich stron łudziłam się, że fabuła się rozwinie, np. wątek podróży do Indii zapowiadany na okładce. Niestety, dobrnęłam do końca i się rozczarowałam. Być może jest to książka tylko dla miłośników erotyków, ale dla samych wyuzdanych opisów, których jest tu więcej niż jakiejkolwiek innej akcji, nie opłaca się czytać, moim zdaniem.

Staram się zawsze czytać książki do końca, ale w tym przypadku było ciężko. Pewnie dlatego, że spodziewałam się czegoś w rodzaju romansu historycznego, a nie niemal nieustannego opisu kopulacji odmienianej przez wszystkie przypadki. Nie mam nic przeciwko opisom scen erotycznych, ale w tej książce nic się poza tym nie dzieje. Nie ma postaci bez co najmniej jednego opisu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tę książkę czytałam przez prawie rok. Nie dlatego, że kiepsko opanowałam sztukę czytania. Po prostu nie jest to tekst tylko do samego przeczytania. Prostota, z jaką ks. abp pisze, a równocześnie ładunek przekazu sprawiają, że krótkie fragmenty siedzą w człowieku kilka dni zanim zdołasz to sobie poukładać w głowie na tyle, by usiąść do kolejnego rozdziału. Rozważania abpa do wielokrotnie słyszanych i czytanych fragmentów Pisma Świętego często zaskoczyły mnie dostrzeżeniem pomijanej zwykle postaci z drugiego planu czy inną niż powszechna interpretacją jakiegoś szczegółu. Jak zwykle u abpa Rysia - napisane trafnie, niekiedy z humorem, z dużą dozą otwartości na bliźniego, w skupieniu na chrześcijańskiej miłości do drugiego człowieka. Mam wrażenie, że na co dzień brakuje nam tego w życiu i w Kościele. Polecam, sama jeszcze nieraz wrócę do rozważań z tej książki.

Tę książkę czytałam przez prawie rok. Nie dlatego, że kiepsko opanowałam sztukę czytania. Po prostu nie jest to tekst tylko do samego przeczytania. Prostota, z jaką ks. abp pisze, a równocześnie ładunek przekazu sprawiają, że krótkie fragmenty siedzą w człowieku kilka dni zanim zdołasz to sobie poukładać w głowie na tyle, by usiąść do kolejnego rozdziału. Rozważania abpa do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie mogłam się oderwać od tej książki, ale to może nie być opinia wiarygodna dla każdego. Polecam z perspektywy studentki medycyny, która zupełnie dała się oczarować zagadnieniami medycyny sądowej na 5. roku studiów. Prawdopodobnie spodoba się miłośnikom kryminałów, ale tylko tym dociekliwym, którzy w życiu lubią zadawać pytanie "jak to działa?" i "jak to się dzieje?". Mamy tu ujęcie od kulis, a nie trzymającą w napięciu gonitwę wydarzeń. Wstawki prywatne autora uważam za atut tej książki - ale to znów prawdopodobnie z racji mojego zawodu chętnie czytam o funkcjonowaniu lekarza w codzienności w innym kraju, w różnych środowiskach i bardzo osobliwej specjalizacji. Historie o znaczeniu medialnym stanowią wartościowe ubarwienie codzienności brytyjskiego patologa sądowego.
Mojej przyjaciółce-przyszłemu pediatrze książka się zbytnio nie spodobała, a ja dam 9 gwiazdek. To mocna ocena, ale nie mogę dać mniej, ponieważ czytałam tę książkę w ukryciu pod biurkiem zamiast uczyć się na egzamin z medycyny sądowej. Nie żałuję. Książka wciągająca dla zainteresowanych tematem, a egzamin na szczęście i tak zdałam na 5 :)

Nie mogłam się oderwać od tej książki, ale to może nie być opinia wiarygodna dla każdego. Polecam z perspektywy studentki medycyny, która zupełnie dała się oczarować zagadnieniami medycyny sądowej na 5. roku studiów. Prawdopodobnie spodoba się miłośnikom kryminałów, ale tylko tym dociekliwym, którzy w życiu lubią zadawać pytanie "jak to działa?" i "jak to się dzieje?"....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo ciekawa książka. Trzy kobiety, trzy splecione ze sobą historie wśród dramatu wojny. Najbardziej poruszyły mnie chyba rozdziały pisane z punktu widzenia Herty Oberheuser i to jak obojętności i zadawania cierpienia można się wręcz wyuczyć. Dla mnie, studentki medycyny, doświadczenie druzgocące.
Książka pobudziła mnie do poszukiwania informacji o niemieckich lekarzach-zbrodniarzach wojennych, którzy są także bohaterami tej powieści - duży plus za przedstawienie w powieści także postaci autentycznych. Polecam!

Bardzo ciekawa książka. Trzy kobiety, trzy splecione ze sobą historie wśród dramatu wojny. Najbardziej poruszyły mnie chyba rozdziały pisane z punktu widzenia Herty Oberheuser i to jak obojętności i zadawania cierpienia można się wręcz wyuczyć. Dla mnie, studentki medycyny, doświadczenie druzgocące.
Książka pobudziła mnie do poszukiwania informacji o niemieckich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

U mnie to książka z cyklu "kolejne perełka z wyprzedaży w supermarkecie". Powieść dość niezwykła, miejsce na końcu świata z własną, hermetyczną społecznością i historią. I właśnie by ocalić historię pojedynczych ludzkich istnień przyjeżdża w owo miejsce muzealnik, Bóg wie skąd. A pewnie wcale by nie przyjechał, gdyby wiedział, jak oryginalne i prawnie, a nawet moralnie ryzykowne zadanie go czeka w obcym miasteczku. Powieść przepełniona duchowością, refleksyjna, a jednocześnie ciekawa (jest też nietuzinkowy wątek kryminalny). Polecam!

U mnie to książka z cyklu "kolejne perełka z wyprzedaży w supermarkecie". Powieść dość niezwykła, miejsce na końcu świata z własną, hermetyczną społecznością i historią. I właśnie by ocalić historię pojedynczych ludzkich istnień przyjeżdża w owo miejsce muzealnik, Bóg wie skąd. A pewnie wcale by nie przyjechał, gdyby wiedział, jak oryginalne i prawnie, a nawet moralnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pięć warunków dobrej spowiedzi omówione w szeroki sposób (znaczeniowo, nie objętościowo - to bardzo mała książeczka!). Np. w rozdziale "Rachunek sumienia" nie ma gotowego wzorca i listy pytań, za to są refleksje jak rozpoznać zło w swoim życiu i jak zaufać własnemu sumieniu.
Książka napisana w przystępny sposób, z odniesieniami do dzieł kultury i do szarej codzienności. Warto przeczytać nie tylko przed spowiedzią.

Pięć warunków dobrej spowiedzi omówione w szeroki sposób (znaczeniowo, nie objętościowo - to bardzo mała książeczka!). Np. w rozdziale "Rachunek sumienia" nie ma gotowego wzorca i listy pytań, za to są refleksje jak rozpoznać zło w swoim życiu i jak zaufać własnemu sumieniu.
Książka napisana w przystępny sposób, z odniesieniami do dzieł kultury i do szarej codzienności....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Całkiem dobra książka. Trudna życiowa sytuacja przedstawiona oczami dwójki wieloletnich przyjaciół. Z jednej strony dramat oczami ojca, a z drugiej strony matka, której decyzja niegdyś podjęta przynosi katastrofalny skutek po latach. Do tego wplecione liczne wątki osobiste dotyczące znajomości od czasów szkolnych, które pozwalają zrozumieć motywy bohaterów i ich zachowanie w obliczu spotykającego ich nieszczęścia. Do tego zaskakujące zakończenie ukazujące przewrotność życia i utwierdzające czytelnika w przekonaniu, że nie ustrzeżemy się w życiu błędów i nie na wszystko mamy wpływ.
Dodatkowa gwiazdka za poruszenie ważnego tematu.

Całkiem dobra książka. Trudna życiowa sytuacja przedstawiona oczami dwójki wieloletnich przyjaciół. Z jednej strony dramat oczami ojca, a z drugiej strony matka, której decyzja niegdyś podjęta przynosi katastrofalny skutek po latach. Do tego wplecione liczne wątki osobiste dotyczące znajomości od czasów szkolnych, które pozwalają zrozumieć motywy bohaterów i ich zachowanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wahałam się, czy dać 7 czy 8 gwiazdek... Nie przeczytałam w życiu zbyt wielu thrillerów i kryminałów, więc pewnie nie mam porównania, jak sympatycy gatunku. Ale może czas zacząć czytać takie książki, bo "Dziewczyna z pociągu" to wciągająca lektura, z szybką akcją i tym, co moim zdaniem bardzo istotne - z do końca niewiadomym zakończeniem (wszystkie moje przypuszczenia obrane podczas lektury okazały się nietrafione). To chyba najlepsza zachęta - bo zbyt szybkie domyślenie się zakończenia psuje przyjemność czytania. Dlatego w tym przypadku chyba jednak 8 gwiazdek. Temat ciekawy, myślę, że potencjał pomysłu na powieść został tu dobrze wykorzystany. Kolejne fakty o bohaterach poznajemy z biegiem czasu, karty każdej z postaci nie są odkryte od początku, ale zostało to zrobione z umiarem, żeby zaintrygować czytelnika, a nie sprawiać wrażenie "naciągania" fabuły dla potrzeb finału. A kreacja postaci tytułowej - myślę, że dobrze oddane zmaganie się z nałogiem i cały ten psychologiczny chaos w jej głowie trafnie pokazywał jej zagubienie i bezradność.
Czytanie tej powieści było dla mnie świetną rozrywką. Polecam.

Wahałam się, czy dać 7 czy 8 gwiazdek... Nie przeczytałam w życiu zbyt wielu thrillerów i kryminałów, więc pewnie nie mam porównania, jak sympatycy gatunku. Ale może czas zacząć czytać takie książki, bo "Dziewczyna z pociągu" to wciągająca lektura, z szybką akcją i tym, co moim zdaniem bardzo istotne - z do końca niewiadomym zakończeniem (wszystkie moje przypuszczenia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytałam wcześniej "Przebudzenie" tej autorki, które mi się spodobało. Ale "Sala balowa" to dopiero coś!
Historia stojącego gdzieś na uboczu zakładu dla chorych psychicznie z poczatku XX wieku. Okrucieństwo, bezduszność i rozkwitająca między dwójką młodych ludzi miłość w cieniu ostrego rygoru. Wymuszone posłuszeństwo i ciężka praca - wszystko po to, by tylko w piątek móc spotkać się na zorganizowanym dla obłąkanych podopiecznych wieczorze tanecznym w najpiękniejszej sali potężnego budynku - tytułowej sali balowej. Ciekawe postaci drugoplanowe - choćby lekarz, który z braku pracowitości i talentu pracujący na prowincji i uciekający w niebezpieczną ideologię. Mądra, momentami przerażająca i niebywale interesująca powieść.

Przeczytałam wcześniej "Przebudzenie" tej autorki, które mi się spodobało. Ale "Sala balowa" to dopiero coś!
Historia stojącego gdzieś na uboczu zakładu dla chorych psychicznie z poczatku XX wieku. Okrucieństwo, bezduszność i rozkwitająca między dwójką młodych ludzi miłość w cieniu ostrego rygoru. Wymuszone posłuszeństwo i ciężka praca - wszystko po to, by tylko w piątek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Może jestem już o kilka lat za stara na takie książki, ale czuję sympatię do prozy Greena odkąd dostałam w prezencie "W śnieżną noc". Więc jak nikt nie widzi czytam kolejne jego powieści.
"19 razy Katherine" to zabawna, dowcipna, pełna zwariowanych przygód opowieść o amerykańskiej młodzieży. A bohater główny, no cóż - każdy ma swoje dziwactwa. Mnie nie irytował, może dlatego, że w latach szkolnych sama byłam prymusem, więc nie drażniła mnie jego przemądrzałość :)
Czyta się szybko, przyjemnie i z uśmiechem na ustach. Nie mogę tylko uwierzyć, że dałam się nabrać na tę historię z księciem...

Może jestem już o kilka lat za stara na takie książki, ale czuję sympatię do prozy Greena odkąd dostałam w prezencie "W śnieżną noc". Więc jak nikt nie widzi czytam kolejne jego powieści.
"19 razy Katherine" to zabawna, dowcipna, pełna zwariowanych przygód opowieść o amerykańskiej młodzieży. A bohater główny, no cóż - każdy ma swoje dziwactwa. Mnie nie irytował, może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznam, że słuchałam audiobooka w wykonaniu Krzysztofa Tyńca (znakomity, polecam!).
Bardzo dobry pomysł na podjęcie jakże aktualnego i powszechnego tematu, jakim jest rozwód. Główny bohater to ciekawy przypadek - nagła amnezja staje się motorem do zmian w życiu, którego mężczyzna nie pamięta, a odkrywając swoją przeszłość jest przerażony wizją siebie sprzed utraty pamięci.
I choć poruszono kwestie poważne, nie brakuje też momentów zabawnych - by przyjemnie i lekko czytało się, o sprawach, które winniśmy głęboko przemyśleć. Polecam.

Przyznam, że słuchałam audiobooka w wykonaniu Krzysztofa Tyńca (znakomity, polecam!).
Bardzo dobry pomysł na podjęcie jakże aktualnego i powszechnego tematu, jakim jest rozwód. Główny bohater to ciekawy przypadek - nagła amnezja staje się motorem do zmian w życiu, którego mężczyzna nie pamięta, a odkrywając swoją przeszłość jest przerażony wizją siebie sprzed utraty...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ładnych parę lat temu czytałam "Tajemnicę alchemika" tego autora. O czym była, pamiętam jak przez mgłę, ale przypominam sobie, że mi się podobała i miło spędziłam czas na lekturze. Dlatego, gdy zobaczyłam "Skarb heretyka" na jednej z przecen w markecie zaryzykowałam po latach kolejne spotkanie z Benem Hopem. I nie żałuję.
Główna postać nieco przerysowana - aż nazbyt szlachetny i dobry ten Ben Hope. Ale czy to przeszkadza? Jest wartka akcja, niebezpieczne przygody i akty odwagi, po drodze trochę walki wręcz, strzelania i wybuchu min, a co za tym idzie - śmierci, szczypta detektywistycznego sprytu i kilka spektakularnych wyjść z sytuacji beznadziejnych. A, i to, co kobiety lubią najbardziej, czyli wątek miłosny. Wszystko w cieniu ciekawostek z historii starożytnej. Przyjemna, relaksująca lektura.

Ładnych parę lat temu czytałam "Tajemnicę alchemika" tego autora. O czym była, pamiętam jak przez mgłę, ale przypominam sobie, że mi się podobała i miło spędziłam czas na lekturze. Dlatego, gdy zobaczyłam "Skarb heretyka" na jednej z przecen w markecie zaryzykowałam po latach kolejne spotkanie z Benem Hopem. I nie żałuję.
Główna postać nieco przerysowana - aż nazbyt...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdy zaczęłam czytać, wydawało mi się, że "Zaklinacz czasu" podobał mi się bardziej. Ale to wrażenie mijało w miarę czytania i teraz już nie potrafiłabym wybrać.
Czytelnik przewracając kolejne strony myśli, że to kolejna naiwna opowiastka o cudach - bo przecież skoro wierzymy we wszechmogącego Boga to powinniśmy wierzyć i w cuda. Muszę się bardzo powstrzymywać, żeby nie zdradzić zakończenia, bo zepsuję Wam przyjemność czytania. A myślę, że Was zaskoczy. Ja się nie domyśliłam takiego obrotu spraw, jaki zastałam na ostatnich stronach. Czyta się miło, przyjemnie, a na koniec można się troszkę zadumać. Polecam, a Mitch Albom wędruje do moich ulubionych autorów.

Gdy zaczęłam czytać, wydawało mi się, że "Zaklinacz czasu" podobał mi się bardziej. Ale to wrażenie mijało w miarę czytania i teraz już nie potrafiłabym wybrać.
Czytelnik przewracając kolejne strony myśli, że to kolejna naiwna opowiastka o cudach - bo przecież skoro wierzymy we wszechmogącego Boga to powinniśmy wierzyć i w cuda. Muszę się bardzo powstrzymywać, żeby nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przyznam, że skusił mnie tytuł. Pierwszą moją myślą było to, że ta cała ekipa (fałszerz, agentka i konstruktor bomby) będzie działać razem. Ale na szczęście okazało się, że nie, bo to by dopiero była katastrofa!
Książka składa się z trzech historii. Punktem wspólnym dla trzech bohaterów ma być przypadkowe spotkanie na dworcu w Zurychu, ale nazwałabym to raczej "minięciem" niż spotkaniem. To tak jakby przejście obok człowieka na chodniku w środku miasta nazwać spotkaniem...
Myślę, że można wybaczyć autorowi ten wybieg przyciągnięcia uwagi czytelnika, bowiem przedstawione trzy odrębne historie są tego warte. Co ciekawe, wydarzenia opisane w książce opierają się na faktycznych życiorysach.
Najbardziej podobała mi się historia Felixa Blocha. Do tego stopnia, że po przeczytaniu książki zainteresowałam się bardziej historią konstruowania amerykańskich bomb atomowych. (Z uśmiechem dodam, że po przeczytaniu tej książki wizja tworzenia bomby z pomocą przypadkowego Szweda z powieści "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął" J. Jonassona, którą przeczytałam niewiele wcześniej, wydaje się jeszcze bardziej komiczna - przepraszam za ten wtręt, nie mogłam się powstrzymać).
A "Fałszerza.." jak najbardziej polecam. Na półce mam już "Leona i Luizę" tego autora i liczę, że będzie to równie udana lektura.

Przyznam, że skusił mnie tytuł. Pierwszą moją myślą było to, że ta cała ekipa (fałszerz, agentka i konstruktor bomby) będzie działać razem. Ale na szczęście okazało się, że nie, bo to by dopiero była katastrofa!
Książka składa się z trzech historii. Punktem wspólnym dla trzech bohaterów ma być przypadkowe spotkanie na dworcu w Zurychu, ale nazwałabym to raczej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobrze, że Hołownia - postać medialna w pierwszej chwili niekojarzona z religią i teologią - zajmuje się pisaniem książek o Bogu, starając się to robić w przystępnej formie dla przeciętnego zjadacza chleba.
Wiele poruszonych w książce kwestii to ubrane w słowa odpowiedzi na pytania, które często słyszymy, zwłaszcza od osób niepewnych swojej wiary lub uznających się za niewierzących - mogą się przydać w niejednej rozmowie. Podobał mi się osobisty charakter wypowiedzi. Nie wszystkie myśli autora do mnie przemówiły, jednak cenię go nawet za te momenty, w których przyznaje się, że posprzeczał się z którymś z teologicznych autorytetów na jakiś temat. W końcu nie ma wiary bez wątpliwości.
Tak jak niektórzy moi poprzednicy - muszę pochwalić propozycje lektur dla czytelnika przedstawione po każdym rozdziale. Przy okazji autor potwierdza swoją wiarygodność i podpiera własne tezy fachową literaturą.

Dobrze, że Hołownia - postać medialna w pierwszej chwili niekojarzona z religią i teologią - zajmuje się pisaniem książek o Bogu, starając się to robić w przystępnej formie dla przeciętnego zjadacza chleba.
Wiele poruszonych w książce kwestii to ubrane w słowa odpowiedzi na pytania, które często słyszymy, zwłaszcza od osób niepewnych swojej wiary lub uznających się za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moje pierwsze spotkanie z Patrckiem Modiano. "Perełka" nie jest łatwą i przyjemną książeczką na leniwe niedzielne popołudnie przy herbatce. Niech Was nie zwiedzie niewielka liczba stron i duży druk. Modiano porusza tematykę trudną, a scenografia (jak już wszyscy napisali) oniryczna sprawia, że czytelnik sam nie wie, co się bohaterce przydarzyło, a co jest tylko wytworem wyobraźni. To nie obyczajowa historyjka, to książka dająca do myślenia na ważne tematy - o pamięci, porzuceniu, samotności i poszukiwaniu własnej tożsamości.

To moje pierwsze spotkanie z Patrckiem Modiano. "Perełka" nie jest łatwą i przyjemną książeczką na leniwe niedzielne popołudnie przy herbatce. Niech Was nie zwiedzie niewielka liczba stron i duży druk. Modiano porusza tematykę trudną, a scenografia (jak już wszyscy napisali) oniryczna sprawia, że czytelnik sam nie wie, co się bohaterce przydarzyło, a co jest tylko wytworem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co by tu przeczytać niezbyt długiego w podróży pociągiem? Może coś z klasyki?
Tak wpadł mi w ręce słynny Gatsby i podobał mi się bardziej niż przedtem mogłam zakładać.
Książka o tajemnicy z przeszłości, o bogactwie, o rzeszach "przyjaciół", ale tylko, gdy są pieniądze i o bezdennej samotności. Jest i wielka miłość, i doświadczenie bezduszności i arogancji. Samo życie, tylko osadzone trochę wcześniej, jakieś 100 lat temu. Szczypta thrillera i mamy akcję, która napędza w nas ciekawość, co będzie dalej. Polecam.

Co by tu przeczytać niezbyt długiego w podróży pociągiem? Może coś z klasyki?
Tak wpadł mi w ręce słynny Gatsby i podobał mi się bardziej niż przedtem mogłam zakładać.
Książka o tajemnicy z przeszłości, o bogactwie, o rzeszach "przyjaciół", ale tylko, gdy są pieniądze i o bezdennej samotności. Jest i wielka miłość, i doświadczenie bezduszności i arogancji. Samo życie, tylko...

więcej Pokaż mimo to