Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo ciekawa z punktu widzenia cżłowieka-biologii-mowy ciała... pewnego "podprogowego" języka jakim operujemy jako rodzaj ludzki. Ciekawa, intrygująca, zmuszajaca do myślenia i obserwacji siebie w interakcji w innymi... zmuszajaca do obserwacji innych w interakcji z nami ;) Uniwersalna i ponadczasowa.. nie ze wszystkim się zgadzam .. ale zdecydowanie warta uwagi i przedyskutowania!

Bardzo ciekawa z punktu widzenia cżłowieka-biologii-mowy ciała... pewnego "podprogowego" języka jakim operujemy jako rodzaj ludzki. Ciekawa, intrygująca, zmuszajaca do myślenia i obserwacji siebie w interakcji w innymi... zmuszajaca do obserwacji innych w interakcji z nami ;) Uniwersalna i ponadczasowa.. nie ze wszystkim się zgadzam .. ale zdecydowanie warta uwagi i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ileż mądrości jest w tej książce, ponadczasowości... skala uczuć i namiętności level hard... Skomplikowana sytuacja związkowo-uczuciowa, nad-wrażliwość tytułowego bohatera, refleksyjność i wnikliwe postrzeganie rzeczywisości.. jej kolorytu (tu nic nie jest białe ani czarne) .. być może w nieco krzywym zwierciadle. Lektura mocno chwyta za serce!!! Polecam!

Ileż mądrości jest w tej książce, ponadczasowości... skala uczuć i namiętności level hard... Skomplikowana sytuacja związkowo-uczuciowa, nad-wrażliwość tytułowego bohatera, refleksyjność i wnikliwe postrzeganie rzeczywisości.. jej kolorytu (tu nic nie jest białe ani czarne) .. być może w nieco krzywym zwierciadle. Lektura mocno chwyta za serce!!! Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy magia i czary przenikają rzeczywistość..... Styl pisania przypomina mi Tokarczuk, nie zastanawiać się tylko czytać!!!!!

Kiedy magia i czary przenikają rzeczywistość..... Styl pisania przypomina mi Tokarczuk, nie zastanawiać się tylko czytać!!!!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Upakowana ciekawostkami, napisana prostym językiem.. może ją przeczytac każdy, choć odrobinę zainteresowany "umysłem" ... książka, wprowadza czytelnika w niezwykle skomplikowany temat, jakim jest człowiek i jego "psyche" .. ale zawartośc pozycji, to tylko czubek "góry lodowej".... Niezwykle mnie urzekła i przykuła uwagę, na tle podobnych publikacji ... każde zdanie, może być potencjalną "motywacją", by szukać informacji i poszerzać wiedzę z danej dziedziny ... Polecam dla wszystkich, którzy kochają książki psychologiczne i sa "głodni" ciekowstek!!! Dla obeznanych z tematem - może być zbyt "uboga" i powierzchowna.. ale nie zmienia to faktu, że czyta się ją bardzo przyjemnie ;)

Upakowana ciekawostkami, napisana prostym językiem.. może ją przeczytac każdy, choć odrobinę zainteresowany "umysłem" ... książka, wprowadza czytelnika w niezwykle skomplikowany temat, jakim jest człowiek i jego "psyche" .. ale zawartośc pozycji, to tylko czubek "góry lodowej".... Niezwykle mnie urzekła i przykuła uwagę, na tle podobnych publikacji ... każde zdanie, może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedyna książka, którą wypożyczyłam z biblioteki a po przeczytaniu kupiłam. Absolutnie piękna, pisana z wielką wrażliwością, poetycka a jednocześnie brutalnie prawdziwa.
Cieszę się, że zaczęłam ją czytać, gdy w domu nie było dzieci ani męża, bo już pierwsze rozdziały wycisnęły ze mnie morze łez. Polecam każdej kobiecie, która chce być mamą, jest mamą, także kobietom które mają trudne relacje matka-córka. Polecam każdemu, kto interesuje się chorobami duszy (jak leczyć duszę w bezdusznym świecie???). Książka jest świetna, lektura nie należy do łatwych, gładkich i przyjemnych, wręcz przeciwnie, sięga najmroczniejszych stron, jest depresyjna, czarna i wciąga niczym smoła a jednak polecam! Jedynie Ci, którzy mają tendencje suicydalne powinny jej unikać...

Jedyna książka, którą wypożyczyłam z biblioteki a po przeczytaniu kupiłam. Absolutnie piękna, pisana z wielką wrażliwością, poetycka a jednocześnie brutalnie prawdziwa.
Cieszę się, że zaczęłam ją czytać, gdy w domu nie było dzieci ani męża, bo już pierwsze rozdziały wycisnęły ze mnie morze łez. Polecam każdej kobiecie, która chce być mamą, jest mamą, także kobietom które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam tylko dlatego, że wspomniano księgę w filmie Dark Song - Mroczna Pieśń. Nie interesuję się magię i tego typu literaturą, piszę opinię jako laik i osoba kompletnie nieobeznana z tematem.
Księga pierwsza jest aryciekawa, zaczyna się jak powieść pisana pierwszoosobowo, to opis wspomnień dla syna Lamiecha (jeżeli nie przekręciłam imienia). Ojciec opisuje drogę, jaką przebył, by zdobyć manuskrypt, to było jak poszukiwanie sensu i prawdy w bezdusznym świecie (dopóki autor nie trafił na Abramelina spotykał zawsze "złe" i kłamliwe osoby, tzn. magów-szarlatanów i oszustów). Część pierwszą, czyta się z zainteresowaniem, jak przygodę. Podobało mi się, że autor bardzo mocno podkreślał istotę bycia dobrym, prawym, o czystym sercu. Podobał mi się styl pisania, intelektualno-naukowy, nawiązanie do postaci związanych ze światem magii. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy jak np. że przyzwany demon może zabić a przyczyna śmierci to epilepsja, apopleksja lub objaw przypominający uduszenie, nigdy nie można wyrzekać się własnej religii, nie bez pozoru urodziliśmy się w danej wierze itp.
Księga druga opisuje co dokładanie należy przygotować przed przystąpieniem do operacji. Same przygotowania są żmudne, przyzwanie musi się odbyć w miejscu odosobnienia, trzeba chodzić w białych szatach, pościć, sprzątać przed każdym szabatem (włącznie ze zmianą pościeli), modlić się, świece muszą wciąż płonąć bez gaszenia itd.. warunków jest niezmiernie dużo. Są tu podane dokładne formułki zaklinania, teksty do recytacji, imiona demonów, kto komu podlega, za co odpowiada. I tu zaczyna się zgrzyt, bo są konkretne "magiczne kwadraty" na konkretne prośby i mamy tu np "jak czynić Zło: rzucać uroki i czynić każdy rodzaj Zła i niegodziwości", "jak wywołać nienawiść i wrogość, spory, kłótnie, niezgodę, walki bitwy, klęski i zniszczenie", "jak niszczyć budynki i umocnienia", "jak sprawić by pojawili się uzbrojeni ludzie", "jak otworzyć dowolny rodzaj zamka, a to bez klucza i nie czyniąc hałasu", "jak ożywić umarłego by sprawował wszelkie funkcje i służył przez 7 lat" serio? .. Tu pojawił się zgrzyt, powiedzcie mi proszę po co "dobrej i prawej" osobie tego typu pragnienia? Ta część jest ciekawa, ale to zaprzeczenie części pierwszej.
Cześć trzecia to wyrysowane magiczne kwadraty "do skopiowania", znaczenie słów w kwadratach. Absurdalne i dziwne, choć kto wie, może działa?

Dla kogo książka, dla ludzi którzy interesują się magią, część pierwszą dobrze się to czyta .. dla kogo jeszcze: dla tych którzy lubią dziwne, nietypowe księgi.

Swoją drogą, jestem szczerze ciekawa, czy na świecie znalazł by się choć jeden śmiałek, co chciałby odprawić ten rytuał i jaka byłby jego motywacja? Tego typu magia wydaje się straszliwa.. i zupełnie nieprzydatna.

Ciężko ocenić książkę, być może nie powinnam jej oceniać...

Oceny powinien dokonać ten, kto zastosował się do zaleceń i wykonał co trzeba..

edit: przed snem, zapytałam się po co stosować pieczęcie, śniło mi się że widzę drzwi, wielkie i potężne i one są zamknięte, po przyłożeniu pieczęci stają otworem.. ja to rozumiem teraz tak: pieczęć na demony "kontroluje je" co oznacza że "otwiera i zamyka" drzwi, kiedy nie zastosujemy rytuału/pieczęci, drzwi się nawet nie otworzą czyli pieczęć jest czymś w rodzaju "klucza"

edit2: kolejny dzień później, obejrzałam film Nolana-Tenet, zaś w książce pojawia się magiczny kwadrat Sator arepo Tenet opera rotas, na świecie nie ma przypadków a film polecam

Przeczytałam tylko dlatego, że wspomniano księgę w filmie Dark Song - Mroczna Pieśń. Nie interesuję się magię i tego typu literaturą, piszę opinię jako laik i osoba kompletnie nieobeznana z tematem.
Księga pierwsza jest aryciekawa, zaczyna się jak powieść pisana pierwszoosobowo, to opis wspomnień dla syna Lamiecha (jeżeli nie przekręciłam imienia). Ojciec opisuje drogę,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Polskie Archiwum X Piotr Litka, Bogdan Michalec, Mariusz Nowak
Ocena 7,0
Polskie Archiw... Piotr Litka, Bogdan...

Na półkach:

Zalecany wiek czytelników 18+ przez opisy medycznych obrażeń rozczłonkowania ciał, opisu ran, czytałam już wiele z tego typu literatury a mimo wszystko, lektura książki mną wstrząsnęła, szczególnie dwie ostatnie historie. Książka przerażająca i bardzo bardzo smutna.. zupełnie inny klimat niż serialowe CSI czy Bones. Nasz polski klimat, zło, emocje, zazdrość, zawiść, ból życia, przemoc, cierpienie, chęć pozbycia się tego wszystkiego za "jednym zamachem". Książka wylała ze mnie morze łez, jest napisana rzeczowo, bardzo konkretnie, jednocześnie pełna jest pewnego ciepła, zrozumienia dla niektórych osób czy sytuacji. Bardzo mi się podobało, że umieszczone zostały tam dowody policyjne w postaci tekstów, zdjęć, anonimowych listów, słów ludzi którzy zamordowali.. czyta się to jako pewien dokument czy raport policyjny. Podobało mi się, że każdą sprawę rozpatrujemy z punktu widzenia policjantów, widać jak żmudna i czasochłonna jest to praca, trzeba się przedrzeć przez kłamstwa, zatajenia, nie zawsze pojawiają się dowody w postaci rzeczowej jak narzędzie zbrodni czy nawet zwłoki! Ważne wydaje mi się odniesienie autorów, co do "wyrzutów sumienia", myślę że w zbrodniach "jednorazowych", nie-seryjnych, one pojawiają się zawsze (w różnym stopniu nasilenia) .. tu odsyłam do fenomenalnej książki Bestie. Zbrodnie i kary.
Co na minus, mylący tytuł, sięgnęłam po książkę myśląc że to lekki kaliber, coś jak duchy, wampiry, niewiarygodne i dziwne śmierci.. a okazało się, że to tzw. cold case, czyli nierozwiązane sprawy sprzed lat, które z różnych powodów zostały ponownie otwarte.
Mnie książka ogromnie zasmuciła i przytłoczyła, chyba przez to że "zło" mieszka miedzy nami, jest w każdym z nas, jest w każdym domu, żyje sobie sobie w uśpieniu, nigdy nie wiadomo kiedy i co (jaki czynnik) obudzi w nas "złe emocje"..

Zalecany wiek czytelników 18+ przez opisy medycznych obrażeń rozczłonkowania ciał, opisu ran, czytałam już wiele z tego typu literatury a mimo wszystko, lektura książki mną wstrząsnęła, szczególnie dwie ostatnie historie. Książka przerażająca i bardzo bardzo smutna.. zupełnie inny klimat niż serialowe CSI czy Bones. Nasz polski klimat, zło, emocje, zazdrość, zawiść, ból...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciągająca, ciekawa, na pewno nie wybitna, ale wnosi pewną świeżość (zawód autorki jest naprawdę nietypowy).

Książka nie jest dla wszystkich. Zainteresuje ludzi kochających przyrodę i kryminalistykę, także tych, którzy lubią zagłębiać się w osobiste historie (coś a'la jak zostałem lekarzem ... jak schudłem 30 kg.. jak zarobiłem pierwszy milion itp.).

To historia życia zawodowego pewnej kobiety z Walii. Na początku wieje nudą, jest sporo powtórzeń i zachwytu nad pyłkami, ale jak przebrniecie pierwszy rozdział, to potem robi się coraz ciekawiej, historia się rozkręca, pojawiają się konkretne przypadki zabójstw (można o nich doczytać w internecie), jest też powrót do przeszłości m.in. opis przerażającego wypadku Patricii.

Najbardziej podobały mi się informacje dotyczące tego, co się dzieje z ludzkim ciałem po śmierci.. nie jest tego zbyt wiele, ale jest to opisane w bardzo ciekawy sposób, widać że autorka jest tym autentycznie zafascynowana. Ciekawe są też sprawy nad jakimi pracowała i jej opis z wizyty na Trupiej Farmie.

Na minus: sprawy o gwałt i naprawdę wiele powtórzeń.

Czytając "Ślady zbrodni", przypomniała mi się inna książka: Trup - od biologii do antropologii. Styl zupełnie inny, ale mają w cobie coś bliźniaczego...

Oceniam na 6, ponadprzeciętna, ale nie wrócę już do niej..

Wciągająca, ciekawa, na pewno nie wybitna, ale wnosi pewną świeżość (zawód autorki jest naprawdę nietypowy).

Książka nie jest dla wszystkich. Zainteresuje ludzi kochających przyrodę i kryminalistykę, także tych, którzy lubią zagłębiać się w osobiste historie (coś a'la jak zostałem lekarzem ... jak schudłem 30 kg.. jak zarobiłem pierwszy milion itp.).

To historia życia...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Opowiem ci o zbrodni: Łaska Katarzyna Bonda, Igor Brejdygant, Wojciech Chmielarz, Michał Fajbusiewicz, Małgorzata Fugiel-Kuźmińska, Marta Guzowska, Michał Kuźmiński, Katarzyna Puzyńska
Ocena 6,7
Opowiem ci o z... Katarzyna Bonda, Ig...

Na półkach:

Wszystkie historie warto przeczytać, każda chwyta za gardło (tak niewiele trzeba!).
Po lekturze człowiek zastanawia się "dlaczego" i nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.. zło było jest i będzie, ta książka uświadamia nam jak cienka jest granica... Dlatego warto sięgać po tego typu literaturę, uświadomić sobie jak mały i wielki jest człowiek (jednocześnie).

Najlepsze w kolejności:
"Morderstwo na 10 piętrze" pani Kasi Puzyńskiej.. doceniam też wybór akurat Tej historii (każdy z autorów miał wolną rękę).
Kolejnie ciekawie opisane, to "Dwa kasztany w kieszeni" Marty Guzowskiej (mnie wciągnęło, historia prosta a jak straszliwa! plus za opis jak z serialu Bones, analizę i odkrywanie wszystkiego krok po kroku, niczym puzzle, które wskakują na swoje miejcie), ach i jeszcze to, że po latach naprawdę można odkryć coś nowego, brawo dla ludzi którzy wracają do takich spraw.
Igor Brejdygnat "Sasguath", nie znasz dnia ani godziny! Bardzo straszna historia, naprawdę chwyta za serce, żal.. żal tego chłopca i jego rodziny. Bardzo dobrze mi się czytało.

ex aequo Bonda i Kuźmińscy, wielki minus za bardzo znane sprawy, chyba dlatego tak nisko.

"Portret kobiety nad brzegiem morza", morderstwo mało tajemnicze, wykalkulowane, prymitywne, nielogiczne.. dziwne po prostu, sam opis nudny jak dla mnie (jeżeli morderstwo można nazwać nudnym), wciąż czekałam że coś się wydarzy, będzie zwrot akcji, coś się zadzieje i nic.. Bardzo smutna historia, być może takich jest najwięcej ;(

Wszystkie historie warto przeczytać, każda chwyta za gardło (tak niewiele trzeba!).
Po lekturze człowiek zastanawia się "dlaczego" i nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.. zło było jest i będzie, ta książka uświadamia nam jak cienka jest granica... Dlatego warto sięgać po tego typu literaturę, uświadomić sobie jak mały i wielki jest człowiek...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Smutny kos. Opowieści niesamowite i osobliwe z prozy niderlandzkiej Belcampo, Louis Paul Boon, Hendrik Conscience, Louis Couperus, Jacques Hamelink, Maarten't Hart, Willem Frederik Hermans, Anton Koolhaas, Hubert Lampo, Harry Mulisch, Félix Timmermans, Simon Vestdijk, Maurice d'Haese, Manuel van Loggem
Ocena 6,0
Smutny kos. Op... Belcampo, Louis Pau...

Na półkach:

Czy czytać?
Warto, nie zastanawiać się i czytać!
Dwa absolutnie najlepsze opowiadania, są w formie listu (jakby ktoś poszukiwał do matury np.):
Piwnica - niezwykle subtelne, pełne smutku i całej gamy innych uczuć, poetyckie. Nawet mnie bardzo nie zdziwiło, że autor był nominowany do literackiej Nagrody Nobla aż 3 x... niezwykle przejmujące, piękne, nastrojowe.

Co się stało z sierżantem Massuro? - tytuł nieobiecujący, w sensie pomyślałam "zawieje nudą", ach! jakże się pomyliłam, kochacie Archiwum X? pokochacie tę opowieść, jest absolutnie niezwykła, do tego stopnia że historia nie wyleci Wam z głowy dłuugo, sam początek przypomniał mi powieść "Król szczurów" (pewnie przez bohaterów i miejsce akcji/klimat), potem jest już tylko lepiej, wieje grozą i robi się naprawdę dziwnie i tajemniczo.

Tytułowe "Smutny kos", pozytywne zaskoczenie, nie spodziewałam się czegoś, co kocham jeszcze mocniej niż emocji i horroru, czyli baśni w tle i to wariacji jednej z najbardziej krwawych i fascynujących baśni.

Sporo erotycznych opowiadań, może nie erotycznych, ale "na granicy"/zabarwione erotycznie - generalnie nie przepadam za takimi tekstami, ale te były dosyć interesujące np. "Koń", "Clarissa i koty", "Niewidomy fotograf" (jedna scena).

Bardzo intrygujące "Zegarmistrz który zniknął", można je potraktować symbolicznie, przyjemnie się czytało.

"Wymienimy wszystko" skojarzyło mi się ze s. Kingiem, coś a'la bardzo mini "Sklepik z marzeniami" np.

Opowiadania powyżej są pisane bardzo poetycko, mają w sobie coś "z klasyki", bardzo przyjemnie spędziłam czas na czytaniu.
Można się nimi delektować... ale

Nie wszystkie mnie urzekły, jak to w zbiorze opowiadań, te mniej udane według mnie to:
"Płonący pasterz" (jedynie motyw kary-karmy/moralizatorski mi się podobał),
"Zimno" (czegoś nie zrozumiałam lub czegoś zabrakło, brak puenty) i
"Wielkie wydarzenie" (wyrosłam z opowieści i diabłach i aniołach, ciekawe, ale zbyt "proste").
"Wędrujący las" zbyt nudne jak na opowiadanie o "grozie przyrody", czytałam znacznie lepsze jak np. Blacwood i Wendigo, może stąd niska ocena - w porównaniu do takiej klasyki, ta opowieść wypada blado.
"Pełnia lata w kwietniu" taka groza ekologiczna, nie w moim guście.

Ogólnie polecam!

Czy czytać?
Warto, nie zastanawiać się i czytać!
Dwa absolutnie najlepsze opowiadania, są w formie listu (jakby ktoś poszukiwał do matury np.):
Piwnica - niezwykle subtelne, pełne smutku i całej gamy innych uczuć, poetyckie. Nawet mnie bardzo nie zdziwiło, że autor był nominowany do literackiej Nagrody Nobla aż 3 x... niezwykle przejmujące, piękne, nastrojowe.

Co się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zestaw który dostałam zawiera: podręcznik, karty i woreczek, to wszystko zapakowane w zgrabne pudełko.

Recenzję rozpocznę od oceny książki. Zaskoczyła mnie owa pozycja, tzn. zaskoczyła mnie cześć pierwsza, czyli Opowieść. Zawiera ona 12 rozdziałów, czyta się je jak fantastyczną historię (to właśnie tytułowe Dziedzictwo). To nie jest typowa „podręcznikowa” cześć, to cześć niezwykle osobista, wprowadza ona nas-czytelników, w tajemniczy i nieodgadniony świat kart tarota. Wyobraźnia, fakty, magia i rzeczywistość, sny i dziwne zbiegi okoliczności, to wszystko przeplata się ze sobą w owej cześci. Z zapartym tchem śledziłam jak autor "zagłębia się" w kolejny projekt dotyczący kart (pamiętajmy, że Ciro M. jest autorem dwóch równie pięknych talii: Pozłacany Tarot (Gilded Tarot) oraz Tarot Snów (Tarot of Dreams).
Autor w swej nowej wizji nie jest odosobniony, towarzyszy mu Luca, który wprowadza nas w ten dziwny i nieco nierealny świat opowiadając fascynującą „lekcję historii”. Ta lekcja historii to tytułowe dziedzictwo, nagromadzona wiedza dotycząca otaczającego nas świata. Wpleciona jest tu historia czterech królestw: powietrza, wody, ognia i mieczy (tarotowe żywioły). Najciekawszy moment jak dla mnie, to ten gdy Ciro zwiedza poszczególne tarotowe sale, widzi przeróżne rzeczy i niezwłocznie próbuje je zapisać czy narysować (to mi przypomina moje tarotowe wizje i chęć ich natychmiastowego przeniesienia na papier - by nic nie umknęło). Tu mam pewien niedosyt, bo kiedy zaczęło się robić naprawdę ciekawie/intrygująco, to nagle wszystko się kończy. Autor bardzo skrócił swą historię pisząc, że w owym świecie „nie może już dłużej pozostać”.

Część druga zawiera znaczenia kart „w pigułce”.
Arkana Wielkie, Arkana Małe oraz wstęp, w którym autor przedstawia swoich współpracowników, ludzi którzy dodali swoje 3 grosze do interpretacji kart z talii Legacy.
Wychodzi coś a'la burza mózgów.

Mamy więc opis kart samego autora - CM czyli Ciro Marchetti
RA&WA czyli Ruth Ann i Wald Amberstone - dodatkowe informacje
JWR czyli James Ricklef – również dodatkowe informacje o danej karcie
LR czyli Leisa ReFalo, tu mamy klasyczny opis (ogólny) Arkan Wielkich, czyli: symbolikę, opis karty w odwróconej pozycji, opis karty, ogólne znaczenie, przypisany żywioł, odnośnik astrologiczny, nasze zdolności, rada, w Małych Arkanach wygląda to nieco inaczej, symbolikę kart zastępują słowa kluczowe. Opis każdej karty zakończony jest cytatem.

Cześć trzecia, zawiera m.in informacje jak czytać karty tarota: jak zadawać pytania, jakie układy zastosować, na co zwrócić uwagę podczas interpretacji, podane są przykładowe rozkłady z mini interpretacją.

Dla początkujących, bardzo dobra pozycja, dla mnie osobiście - maaało.
Zdecydowanie za mało informacji, dosłownie - to kilka, kilkanaście zdań o karcie.
Zdaję sobie sprawę, że w książce nie da się umieścić wszystkiego, mimo wszystko jestem trochę rozczarowana, choć nie powiem, nawet doświadczony tarocista znajdzie tu coś dla siebie.

Więcej tu:
http://tarotmojapasja.blogspot.com/2013/09/boski-tarot-podrecznik-talia-ciro.html

Zestaw który dostałam zawiera: podręcznik, karty i woreczek, to wszystko zapakowane w zgrabne pudełko.

Recenzję rozpocznę od oceny książki. Zaskoczyła mnie owa pozycja, tzn. zaskoczyła mnie cześć pierwsza, czyli Opowieść. Zawiera ona 12 rozdziałów, czyta się je jak fantastyczną historię (to właśnie tytułowe Dziedzictwo). To nie jest typowa „podręcznikowa” cześć, to cześć...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Tarot apokalipsy. Magiczny romans mistrza i Magdaleny ku chwale Anioła Światosław Nowicki, Magdalena Walulik
Ocena 5,1
Tarot apokalip... Światosław Nowicki,...

Na półkach:

W książce znajdziemy talię kart (grafiki) wizja autorstwa Światosława Nowickiego, grafika - Robert Sobota (rewelacyjny styl), karty zawierają obszerny i bardzo interesujący komentarz.

Książka, która powinna zainteresować każdego tarocistę,
nie, niekoniecznie tarocistę, raczej człowieka o "otwartym umyśle".

Tarot, to niezwykła talia kart. To wielka księga wiedzy i mądrości, klucz do odpowiedzi na każde pytanie. Obecnie na rynku mamy przeróżne talie, począwszy od XV-wiecznych, po współczesne, do wyboru, do koloru.

Przyznam, że hybrydy Pisma Świętego, katechizmu, czy wizerunku Jezusa Chrystusa w kartach tarota jeszcze nie widziałam a tak bowiem przedstawiono tu wizję kart.

Książka składa się z dwóch ksiąg. Księga pierwsza, to rewelacyjna powieść „epistolarna”. Epistolarna w cudzysłowie, gdyż jest to wymiana maili pomiędzy mistrzem a Magdaleną. Tematem są karty tarota, ale też astrologia, traktaty filozoficzne, gnoza, magia, numerologia czy kabała. Przyznam szczerze, że książkę czytało mi się świetnie, nie lubiłam się „od niej odrywać”, ma bardzo specyficzny klimat i styl. Co mnie urzekło: sam temat w niezwykle ciekawej formie, liczne sny oraz ich interpretacje (Magda intensywnie śni, kiedy zaczyna interesować się kartami). Książka jest ciekawym połączeniem kilku dziedzin, mamy tu: filozofię, teologię i metafizykę w jednym, jest też zakorzenienie w rzeczywistości i to naszej-polskiej, co więcej - to wszystko przełożone zostało na grafikę kart, możemy je pooglądać w części drugiej.

Tematem przewodnim książki jest znajomość mistrza i Magdaleny, to fantastyczny romans, bogaty w ezoteryczne treści. Książka opowiada o znajomości tychże dwojga, ich poszukiwaniu miejsca w świecie i w odkrywaniu arkan tarota, wyjaśnianiu i filozofowaniu. Napisana jest językiem elokwentnym, jest bardzo zabawna (nie raz parsknęłam śmiechem), absolutnie nie nudzi,wręcz przeciwnie - zaciekawia i pobudza do własnych poszukiwań, ta książka sprawia że człowiek zaczyna myśleć i to na wysokich obrotach. Ciężko ją sklasyfikować do jednego gatunku, granice się w niej zacierają a znajomość mistrza i Magdaleny wykracza poza czas i przestrzeń, przez co książka staje się niezwykle intrygująca. Bardzo podoba mi się sposób w jaki bohaterowie zbliżają się do siebie.

Grafika kart ukazana w księdze drugiej, to hybryda chrześcijaństwa, polskiego katolicyzmu i kart tarota - karty są bardzo specyficzne/surrealistyczne, raczej do pooglądania (zapewne dlatego grafiki w książce a nie oddzielna talia dołączona do książki).

Pomimo wychowania w wierze katolickiej „nie czuję” tych kart, nie znam się nijak na polityce i daleko mi do słuchania radia Maryja (nie rozumiem nijak aluzji). Może wstyd się przyznać, ale politykowanie, parcie na władzę, katolicyzm w obecnej formie, w ogóle mnie nie interesuje, to nie moja bajka, w związku z tym, trudno mi się było odnaleźć w tej konwencji kart. Nie wątpię jednak, że autorzy włożyli w ten projekt mnóstwo pracy.

Wielkie Arkana mają w sobie „coś” i przyznam że niektóre karty są ciekawie skonstruowane (czytaj: przypadły mi do gustu), komentarze do kart czy sny - niezwykle interesujące, ta cześć nazwana jest „dla orłów” i jest warta uwagi i przeczytania.

Ponadto jest część „dla ryb” - przyznam że interpretacji nijak nie rozumiem (chyba za mało katolika we mnie, wyjątkiem jest Królowa Denarów reprezentująca pogaństwo) i część „dla wieprzy”, czyli nowy katechizm w pytaniach i odpowiedziach, to niezwykła wizja autora do których Magdalena „wtrąca swoje trzy grosze” i okrasza teksty mistrza swoimi snami, ta część również "dobrze się czyta". Ciekawe sny o arkanach wielkich. Same interpretacje kart, traktuje jak fikcję literacką (choć przyznam, że pod pewnymi stwierdzeniami mogłabym się podpisać).

Więcej na:
http://tarotmojapasja.blogspot.com/2013/08/tarot-apokalipsy-swiatosaw-nowicki.html

W książce znajdziemy talię kart (grafiki) wizja autorstwa Światosława Nowickiego, grafika - Robert Sobota (rewelacyjny styl), karty zawierają obszerny i bardzo interesujący komentarz.

Książka, która powinna zainteresować każdego tarocistę,
nie, niekoniecznie tarocistę, raczej człowieka o "otwartym umyśle".

Tarot, to niezwykła talia kart. To wielka księga wiedzy i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tracy Packiam Alloway jest psychologiem, sporo pisze (ponad 75 tekstów, na które składają się książki jak i artykuły), prowadzi badania dotyczące pamięci, jest dyrektorką Centrum Pamięci i Kształcenia Ustawicznego na Uniwersytecie w Stirling. Współtwórca książki to Timothy E. Parker.


Książka składa się z sześciu części:
- część pierwsza - poznajemy tu podstawy treningu umysłu, budowę ludzkiego mózgu, są tu obalone pewne mity na temat naszego umysłu i jego pracy (np. to że wykorzystujemy niewielką część naszego mózgu), mamy podane informacje jak stworzyć stymulujące środowisko, idealne do rozwoju i zwiększenia wydajności mózgu
- część druga - czyli jak utrzymać naszą pamięć w jak najlepszej formie, sporo faktów, najnowszych badań w tej dziedzinie, dowiemy się czym jest pamięć semantyczna, jak utrwalić wiadomości, jak doskonalić pamięć długo- i krótkoterminową czy poprawić nasze umiejętności językowe, jest tu sporo nowinek i ciekawostek, plastycznych spostrzeżeń jak wykorzystać tzw. ptasią perspektywę, dowiemy się czym jest pamięć fotograficzna, w tej części omówienie są testy inteligencji
- część trzecia, dla mnie najbardziej ciekawa (poza piątą), opisuje jak wspierać nasz umysł, dbać o mózg, rozwijać kreatywność, bardzo dużo porad, proste ćwiczenia do zastosowania (czasem wystarczy tylko nasz mózg a czasem kartka i ołówek by poćwiczyć), jest tu sporo o wpływach na nasz umysł m.in. muzyki, stresu, medytacji czy naszym ogólnym nastawieniu do życia (optymista, pesymista czyli szklanka do połowy pusta czy pełna), autorka porusza też temat wpływu komunikatorów czy facebooka na nasz mózg i w związku z tym zwraca uwagę na wirtualne relacje/przyjaźnie z innymi, czyli wniosek nasuwa się sam: "nasz mózg powinien mieć towarzystwo" (choćby wirtualne)
- część czwarta - w zdrowym ciele zdrowy duch, czyli wpływ diety, aktywności fizycznej (także jogi) i psychicznej na umysł, także wpływ używek takich jak alkohol, kawa czy herbata, wpływ środków farmakologicznych na nasz mózg czy dobrze znanego nam Snu

Więcej na:
http://tarotmojapasja.blogspot.com/2013/08/trening-umysu-dla-bystrzakow-tracy.html

Tracy Packiam Alloway jest psychologiem, sporo pisze (ponad 75 tekstów, na które składają się książki jak i artykuły), prowadzi badania dotyczące pamięci, jest dyrektorką Centrum Pamięci i Kształcenia Ustawicznego na Uniwersytecie w Stirling. Współtwórca książki to Timothy E. Parker.


Książka składa się z sześciu części:
- część pierwsza - poznajemy tu podstawy treningu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Korzeniem cierpienia jest umysł”

(s.15 Tybetańska joga ciała, mowy i umysłu)


Wyobraźcie sobie dwóch mężczyzn, obydwaj budzą się o 6.00 rano, idą do tej samej pracy, gdzie siedzą długie godziny, by o 18.00 wrócić do domu. Jaka jest między nimi różnica? Jeden z nich jest bezgranicznie szczęśliwy, podczas gdy drugi, uważa że jego życie to piekło.

Mówi się, że szczęście to stan umysłu.. zgadzacie się?

Jeżeli tak, to właśnie dla Was jest ta książka, by utwierdzić Was w tej pięknej i prostej prawdzie, jeżeli nie - to najwyższy czas zastanowić się nad tym stwierdzeniem trochę dłużej i zapoznać się z tą książką.

Tybetańską jogę ciała, mowy i umysłu przeczytałam z wielkim zainteresowaniem.Składa się ona z 3 części: Niezmienne ciało, Niegasnąca mowa, Umysł poza iluzją.

Co znajdziecie w książce:
- poznacie bramy, jest ich trzy: brama ciała, mowy i umysłu
- poznacie: ciało bólu, mowę bólu i umysł bólu
- także troje oczu, trzy prawdy, trzy rodzaje wiedzy, trzy doświadczenia i trzy pewności
- trzy sposoby walki z bólem: bezruch ciała, ciszę oraz bezstronność umysłu
- praktyki medytacyjne (związane z ciałem) np. pięciopunktowa pozycja medytacyjna czy Uzdrawiająca praktyka Białego Nektaru, joga tybetańska, pokłony (poskromią nasze ego - pamiętacie te filmy gdzie przed walką trzeba innym pokłonić się w pas i to z szacunkiem), praktyki związane z mową i umysłem
- dowiecie się czym jest ciało światła i jak z je rozpoznać w codziennym życiu (bardzo proste sposoby na odkrycie swoich własnych ciał światła)
- poznacie osiem źródeł dźwięku, dowiecie się jak prawidłowo intonować dźwięki
- w książce jest ukazana praktyczna praca z czakrami, dowiemy się jak oczyścić czakry poprzez dźwięk
- poznajemy mantry
- poznajemy pięć wojowniczych sylab oraz ich oddziaływanie na nasze ciało
- podział na pięć rodzajów mądrości
- poznamy podział na dziewięć pran (+praktyka tsa lung, która pomoże nam otworze otworzyć czakry i sprawi że prana będzie przepływać swobodnie
- praktyka sześciu loka (cykl nauk z dzogczen bon)
- praktyka trekcie (tzw. Przecinanie) oraz Thogal (brzmi dziwnie i niezrozumiale, ale jest proste do zastosowania)
- dowiemy się jak dotrzeć do swej prawdziwej, niezakłamanej tożsamości
- jak pracować z umysłem, poszerzać świadomość

- jak pozbyć się negatywnych emocji (piękny rozdział, bardzo pomocny)


Jak się zapewne domyśliliście, Tybetańska joga ciała, mowy i umysłu traktuje o buddzyzmie bon.

Książka jest piękna, głęboko duchowa, niczego nie narzuca, raczej naprowadza i dokładnie opisuje, przybliża. Autor świetnie włada piórem, bardzo czytelnie pisze o obcym nam (ludziom zachodu) świecie i innej religii/kulturze. W książkę wplecione są doskonałe przykłady z „życia wzięte” (np. ciało bólu, mowa bólu oraz umysł bólu „na co dzień”). Książka jest bogata w piękne cytaty np. „Zrozumienie to brama do oświecenia”, „Zwykle gonimy za rezultatem. Praktyka medytacyjna nie na tym polega: jeżeli otworzysz oczy, dostrzeżesz że życie już ci daje bardzo dużo”, „Wszystko jest wytworem umysłu” czy „Głęboko w Twoim wnętrzu mieści się źródło radości”.


Więcej na:
http://tarotmojapasja.blogspot.com/2013/07/tybetanska-joga-ciaa-mowy-i-umysu.html

„Korzeniem cierpienia jest umysł”

(s.15 Tybetańska joga ciała, mowy i umysłu)


Wyobraźcie sobie dwóch mężczyzn, obydwaj budzą się o 6.00 rano, idą do tej samej pracy, gdzie siedzą długie godziny, by o 18.00 wrócić do domu. Jaka jest między nimi różnica? Jeden z nich jest bezgranicznie szczęśliwy, podczas gdy drugi, uważa że jego życie to piekło.

Mówi się, że szczęście...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest rewelacyjna, porwała mnie na dwa wieczory (można powiedzieć że ją pochłonęłam niemal w całości). Zawiera wszystkie niezbędne informacje dla początkujących, nie jest nimi przeładowana, jest napisana lekkim piórem, jasno i przejrzycie, szybko można znaleźć interesujące nas zagadnienia.
Astrologia dla początkujących to skondensowana pigułka, idealna na pierwsze spotkanie ze sztuką interpretowania kosmogramu.


Co zawiera książka:
-opis 12 znaków zodiaku (podział zodiaku ze względu na żywioły i jakości + graficzny symbol zodiaku)
- opis ascendentu w danym zodiaku
- opis 12 domów, wierzchołki domów w znakach zodiaku, omówienie pustych domów
- opis planet i ich symbol, opis planet w domach i w znakach, ich aspekty.
- dodatkowo siedem figur planetarnych (by je określić, zwracamy uwagę czy planety w naszym kosmogramie się „rozprysnęły” po kole, czy są skupione na jednej półkuli-jak miska a może jedna z planet leży na uboczu itp.
- omówienie dominujących półkul i ćwiartek
- podział na domy narożne, następujące, upadające.
- graficzne ukazanie przykładowych kosmogramów z króciutkim opisem
- glosariusz

Więcej na:
http://tarotmojapasja.blogspot.com/2013/07/astrologia-dla-poczatkujacych-joann.html

Książka jest rewelacyjna, porwała mnie na dwa wieczory (można powiedzieć że ją pochłonęłam niemal w całości). Zawiera wszystkie niezbędne informacje dla początkujących, nie jest nimi przeładowana, jest napisana lekkim piórem, jasno i przejrzycie, szybko można znaleźć interesujące nas zagadnienia.
Astrologia dla początkujących to skondensowana pigułka, idealna na pierwsze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka „Uwolnij swój język” to klasyczny poradnik komunikacji, napisany jasno i zwięźle,
w sposób przystępny - nawet dla bardzo młodego czytelnika.

Dla kogo książka:
- dla ludzi młodych (gimnazjum, liceum)
- dla studentów, osób poszukujących pracy a w związku z tym dla ludzi, którzy chodzą na rozmowy kwalifikacyjne
- idealna dla tych, co mają problem z autoprezentacją
- dla ludzi nieśmiałych
- dla tych, co mają problemy z komunikacją (zarówno w pracy, w szkole, poza domem, na spotkaniach towarzyskich itp.)
- dla tych, co dwoją się i troją by zdobyć przyjaciół, zainteresować innych swoją osobą, „zjednać sobie ludzi” a nic im nie wychodzi i na tym gruncie czują się jak słoń w składzie porcelany
- dla tych, co chcą rozmawiać bezpiecznie online, zawierać znajomości internetowe

Książka składa się z czterech części, autor pisze że można ją czytać „jak się chce”,
ja czytałam w sposób klasyczny - „od deski do deski”.

Pozycja ta, zawiera informacje/podpowiada: jak zrobić dobre pierwsze wrażenie (ABC autoprezentacji, podstawy mowy ciała - czasem mamy na to dosłownie, klika minut więc warto znać najważniejsze informacje), jak zacząć rozmowę, jak zgrabnie „wejść” w grupkę rozmawiających osób, jak zainteresować innych swoją osobą, zapamiętywać imiona. Jak prowadzić rozmowę z wdziękiem, jak podtrzymać rozmowę, przenieść ją na wyższy poziom, jak radzić sobie z niemiłą rozmową czy rozmowami bardzo osobistymi, jak zakończyć rozmowę z wdziękiem, jak rozmawiać online z zupełnie nieznanymi nam ludźmi, jak pozytywnie zaprezentować się w sieci np. stworzyć swój profil i zaciekawić nim innych, jak dołączyć do rozmowy w sieci np. na chacie, rady jak zamienić znajomość online w znajomość oko w oko, jak zdobyć nowych przyjaciół czy jak odświeżyć starą, przerwaną znajomość, jak rozmawiać z obcokrajowcem i wiele innych..

Więcej na:
http://tarotmojapasja.blogspot.com/2013/07/uwolnij-swoj-jezyk-jak-zaczac.html

Książka „Uwolnij swój język” to klasyczny poradnik komunikacji, napisany jasno i zwięźle,
w sposób przystępny - nawet dla bardzo młodego czytelnika.

Dla kogo książka:
- dla ludzi młodych (gimnazjum, liceum)
- dla studentów, osób poszukujących pracy a w związku z tym dla ludzi, którzy chodzą na rozmowy kwalifikacyjne
- idealna dla tych, co mają problem z autoprezentacją
-...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

nie znam lepszego.. cokolwiek by mi się nie śniło - komentarz pasuje idealnie.. szkoda tylko nie ma wszystkich haseł.. albo ja mam po prostu nietypowe sny ...

Polecam!!!

nie znam lepszego.. cokolwiek by mi się nie śniło - komentarz pasuje idealnie.. szkoda tylko nie ma wszystkich haseł.. albo ja mam po prostu nietypowe sny ...

Polecam!!!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czym jest kundalini? Mówiąc najprościej, to energia, nasza osobista/duchowa moc,
która przedstawiona jest w postaci węża. Chcecie wiedzieć więcej o kundalini?
Rewelacyjna książka pani Dale, krok po kroku wprowadzi Was w świat, duchowej energii Kundalini, wyjaśni Wam jasno i czytelnie czym jest kundalini, jak z nią pracować, jak ją rozbudzić i jakie z tego płyną korzyści.

Książka składa się z dwóch obszernych części. Pierwsza z nich „Przebudzenie w światłości”, obejmuje przebieg procesu rozbudzenia kundalini, opisuje dolegliwości z jakimi można się spotkać, reakcje fizyczne i psychiczne naszego ciała, dostajemy porady - co wtedy robić, jak się zachować. Poznajemy dary, jakie możemy osiągnąć budząc kundalini. Dostajemy krótką lekcję historii na temat wed czy tantry, poznajemy terminy prana, apana, vyana, udana, samana. Autorka opisuje dokładnie czakry, czyli nasze ośrodki energetyczne, ale nie ogranicza się do 7 czakr (system zachodni), opisuje aż 12 czakr. Dowiadujemy się, jak się pozbyć blokad (granthis) z czakr i jakie to niesie za sobą korzyści. Następnie mamy bardzo ciekawy rozdział, poświęcony samemu procesowi przebudzenia kundalini, autorka wyróżnia: brak rozkwitu (kundalini śpi, to stan przeciętny zwykłego szarego człowieka), mieszanie (energia bardzo powoi się rozbudza, zaczyna krążyć), pobudzenie (czakra się odblokowuje i to właśnie tu, trzeba zacząć „pracować” nad nią), wyzwolenie (kundalini opuszcza czakrę i wspina się wyżej). Dowiadujemy się tu, jak może wyglądać to przebudzenie, na co zwrócić uwagę, dostajemy opis przebudzenia kundalini u innych osób (aczkolwiek autorka zaznacza, że ilu ludzi na świecie, tyle różnych doświadczeń przebudzenia kundalini). Bardzo dokładnie opisana jest każda czakra (aż 12). Warto wspomnieć, że dla autorki proces budzenia kundalini jest darem, który każdy może osiągnąć, nawet chrześcijanin (kundalini to nic innego jak katolickie dary ducha świętego). W tej części poznajemy też „awarie” i problemy jakie możemy napotkać w owym procesie, dostajemy informację jak odróżnić problemy życia codziennego czy dolegliwości zdrowotne od energii kundalini. Kolejny rozdział: pielęgnacja wspinającego się kundalini, różne sposoby oczyszczania (m.in. mantry, mudry, medytacja), joga i inne techniki wspomagające kundalini. Rozdział piąty, czyli co mów nauka o energii kundalini (m.in. teoria kwantowa, biochemiczna, hormonalna, elektryczna).


Więcej tu:
http://tarotmojapasja.blogspot.com/2013/07/kundalini-boska-energia-w-twoim-zyciu.html

Czym jest kundalini? Mówiąc najprościej, to energia, nasza osobista/duchowa moc,
która przedstawiona jest w postaci węża. Chcecie wiedzieć więcej o kundalini?
Rewelacyjna książka pani Dale, krok po kroku wprowadzi Was w świat, duchowej energii Kundalini, wyjaśni Wam jasno i czytelnie czym jest kundalini, jak z nią pracować, jak ją rozbudzić i jakie z tego płyną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zgrabne pudełeczko a w nim 44 karty + niewielki podręcznik.

Karty przepiękne, cudowna i kojąca grafika, piękne złocone brzegi, idealny format dopasowany do dłoni.
Na 44 karty zaledwie 5 z nich ma znaczenie negatywne:
jest to Nieodwzajemniona miłość, Rozstanie, Współuzależnienie, Oszustwo, Pozostań czujny (karta ostrzegawcza). Reszta kart ma zabarwienie pozytywne, optymistyczne, uzdrawiające, część z nich to porada (nie zawsze prosta w zastosowaniu np. uwolnij się od byłego partnera).

Te karty naprawdę dają wsparcie, nazwa jest jak najbardziej adekwatna, one zachęcają do pozytywnych zmian w naszym życiu. Mam wrażenie, że ich najważniejsze przesłanie to uzdrowić swoje życie, pokochać siebie, zadbać o spokój psychiczny, dowiedzieć się co nas czeka w kwestii związków, uczuć i miłości. Karty są cudne, wykonane na najwyższym poziomie, doskonale się tasują. Artyści tworzący talię to Lisa Iris, Howard David Johnson, Corey Wolf. Wszystkie karty zapierają dech, poza piękną grafiką na karcie mamy jej nazwę (góra) oraz znaczenie czy poradę (dół). Bardzo dobrze się z nią pracuje, jest prosta w użyciu, idealna da początkujących, zaś dla zaawansowanych może być dodatkową wiadomością.

Więcej na blogu:
http://tarotmojapasja.blogspot.com/2013/07/anielskie-wsparcie-w-miosci-44-karty.html

Zgrabne pudełeczko a w nim 44 karty + niewielki podręcznik.

Karty przepiękne, cudowna i kojąca grafika, piękne złocone brzegi, idealny format dopasowany do dłoni.
Na 44 karty zaledwie 5 z nich ma znaczenie negatywne:
jest to Nieodwzajemniona miłość, Rozstanie, Współuzależnienie, Oszustwo, Pozostań czujny (karta ostrzegawcza). Reszta kart ma zabarwienie pozytywne,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniała książka z dziedziny psychologii transpersonalnej, bardzo pozytywna, otwiera oczy na pewne sprawy i raduje serce. Widać że autorka „kroczy ścieżką” swoich własnych rad i nie tylko pisze, ale też daje bardzo pozytywny przykład (napisała już 5 książek, prowadzi warsztaty czy szkolenia dla firm).

Czytając Obudź swoją kreatywność można pobudzić swój uśpiony potencjał. W książce poruszane sa zagadnienia takie jak: traktowanie człowieka holistycznie (!), czakry, afirmacje, fizyka kwantowa, relaksacja, medytacja, wizualizacja (rewelacyjne ćwiczenia na „rozmowę” z własnym sercem, odkrycie pragnień serca”), psychologia Junga czy twórczość Clarissy Pincoli Estess. Książka jest pełna inspirujących cytatów oraz prostych do zastosowania ćwiczeń czy autorefleksji.


Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza z nich traktuje o kreatywności i tworzeniu.
W każdym z nas drzemie potencjał, każdy z nas w dowolnym momencie życia, może się wsłuchać w siebie i odkryć swoje prawdziwe powołanie (choć im wcześniej tym lepiej). Autorka wprowadza nas w świat „twórczego myślenia”, definiuje pojęcia takie jak twórca, kreatywność, samorealizacja, stan flow. Rozdział ten dotyka takich zagadnień jak czakry, duchowość, wewnętrzne dary, ego (silne i słabe), huna, medytacja.
To w tej części znajdują się najbardziej inspirujące ćwiczenia (m.in. poszukiwanie wewnętrznych darów serca). Ta część jest najbardziej odkrywcza, najciekawsza i bardzo dobrze, bo stanowi niemal połowę książki.

Więcej na http://tarotmojapasja.blogspot.com/2013/07/obudz-swoja-kreatywnosc-dagmara.html

Wspaniała książka z dziedziny psychologii transpersonalnej, bardzo pozytywna, otwiera oczy na pewne sprawy i raduje serce. Widać że autorka „kroczy ścieżką” swoich własnych rad i nie tylko pisze, ale też daje bardzo pozytywny przykład (napisała już 5 książek, prowadzi warsztaty czy szkolenia dla firm).

Czytając Obudź swoją kreatywność można pobudzić swój uśpiony...

więcej Pokaż mimo to