rozwińzwiń

Wyspa dusz

Okładka książki Wyspa dusz Johanna Holmström
Okładka książki Wyspa dusz
Johanna Holmström Wydawnictwo: Sonia Draga literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Själarnas ö
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2018-09-26
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-26
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381104982
Tłumacz:
Justyna Czechowska
Tagi:
powieść szwedzka prawdziwe zdarzenia szpital psychiatryczny macierzyństwo wyspa odosobnienie
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
157 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
429
260

Na półkach:

"Wyspa dusz "
Johanna Holmström
"Kobieca natura ma to do siebie, że jest cykliczna. Dotyczy to również kobiecego szaleństwa. Związek między cyklami obłąkania a menstruacją jest w większość przypadków oczywisty, kiedy zatem ustaje menstruacja, bardzo często ustaje też szaleństwo".
Powyższy cytat jest teorią, która kierował się lekarz prowadzący od roku co najmniej 1891 szpital dla kobiet z zaburzeniami psychicznymi. W książkę poznajemy losy kilku kobiet, które zamiast do więzienia trafiły na wyspę, z której miały już nigdy nie wrócić. Kristina - pozbawiła życia dwoje swoich dzieci, bo chciała odpocząć, wyspać się , tak po prostu. Po przebudzeniu nie pamiętała co zrobiła, a gdy prawda do niej dotarła postradała zmysły i trafiła na wyspę, gdzie po kilkudziesięciu latach zmarła.
Elli- 17- letnia dziewczyna szukająca miłości i spełniania została odesłana przez rodziców na wyspę, a tu poznała Karin , która nie zna życia poza archipelagiem.
Nad nimi wszystkimi czuwa pielęgniarka- Sigrid.
Niesamowita opowieść i szaleństwie, miłości, samotności, strachu, niezrozumieniu. Jednak ukazuje się tu też nadzieja .. Nadzieja na to, że niezależnie od czasów i miejsc, w których się znajdziemy możliwe jest wszystko, zarówno budowanie przyjaźni, jak i miłości . Poruszająca , niewątpliwie pozostanie w naszej pamięci, zwłaszcza , że oparta jest na prawdziwych wydarzeniach .

"Wyspa dusz "
Johanna Holmström
"Kobieca natura ma to do siebie, że jest cykliczna. Dotyczy to również kobiecego szaleństwa. Związek między cyklami obłąkania a menstruacją jest w większość przypadków oczywisty, kiedy zatem ustaje menstruacja, bardzo często ustaje też szaleństwo".
Powyższy cytat jest teorią, która kierował się lekarz prowadzący od roku co najmniej 1891...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1394
461

Na półkach: , , , , ,

Dom na odludziu dla kobiet z psychicznymi zaburzeniami. Pierwszą opisaną pacjentką jest niejaka Kristina. Jej historia jest bardzo szczegółowa w porównaniu do pozostałych. Wydaje się, że pierwotnie autorka zamierzała poświecić tylko jej całą powieść - reszta jest sztucznym dodatkiem.

Dom na odludziu dla kobiet z psychicznymi zaburzeniami. Pierwszą opisaną pacjentką jest niejaka Kristina. Jej historia jest bardzo szczegółowa w porównaniu do pozostałych. Wydaje się, że pierwotnie autorka zamierzała poświecić tylko jej całą powieść - reszta jest sztucznym dodatkiem.

Pokaż mimo to

avatar
1333
1111

Na półkach:

"On zarabiał pieniądze, ona zajmowała się domem. Przemilczała samotność, która męczyła ją podczas długich, jednostajnych dni w chałupie. Milczała o tęsknocie za matką i ojcem. O smutku, który ją wypełniał, a którego nie potrafiła wyjaśnić. Milczała o zmęczeniu".

Bardzo przejmująca, obezwładniająca smutkiem powieść 💔. Niespieszna, napisana emocjami.
Bardziej do wchłonięcia zmysłami niż do szybkiego przeczytania.

"On zarabiał pieniądze, ona zajmowała się domem. Przemilczała samotność, która męczyła ją podczas długich, jednostajnych dni w chałupie. Milczała o tęsknocie za matką i ojcem. O smutku, który ją wypełniał, a którego nie potrafiła wyjaśnić. Milczała o zmęczeniu".

Bardzo przejmująca, obezwładniająca smutkiem powieść 💔. Niespieszna, napisana emocjami.
Bardziej do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1250
24

Na półkach:

Jedyna książka, którą wypożyczyłam z biblioteki a po przeczytaniu kupiłam. Absolutnie piękna, pisana z wielką wrażliwością, poetycka a jednocześnie brutalnie prawdziwa.
Cieszę się, że zaczęłam ją czytać, gdy w domu nie było dzieci ani męża, bo już pierwsze rozdziały wycisnęły ze mnie morze łez. Polecam każdej kobiecie, która chce być mamą, jest mamą, także kobietom które mają trudne relacje matka-córka. Polecam każdemu, kto interesuje się chorobami duszy (jak leczyć duszę w bezdusznym świecie???). Książka jest świetna, lektura nie należy do łatwych, gładkich i przyjemnych, wręcz przeciwnie, sięga najmroczniejszych stron, jest depresyjna, czarna i wciąga niczym smoła a jednak polecam! Jedynie Ci, którzy mają tendencje suicydalne powinny jej unikać...

Jedyna książka, którą wypożyczyłam z biblioteki a po przeczytaniu kupiłam. Absolutnie piękna, pisana z wielką wrażliwością, poetycka a jednocześnie brutalnie prawdziwa.
Cieszę się, że zaczęłam ją czytać, gdy w domu nie było dzieci ani męża, bo już pierwsze rozdziały wycisnęły ze mnie morze łez. Polecam każdej kobiecie, która chce być mamą, jest mamą, także kobietom które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
401
114

Na półkach:

Powieść przekonująco i plastycznie opisuje realia, tło wydarzeń, a także działanie szpitala wraz z całą bezwzględnością ówczesnej medycyny i jej "odkrywczą naukowością". Autorka dobrze poradziła sobie z opisem symptomów i ukazaniem postępującego szaleństwa bohaterek.

Niestety, w mojej ocenie, ładunek emocjonalny tej powieści jest niewielki, ani mnie ona wzruszyła, ani przygnębiła, może dlatego, że chwilami było po prostu nudno i irytująco. Poszarpana i fragmentaryczna fabuła urywa się niespodziewanie, a reszta (czyli kilkadziesiąt lat) tej historii kryje się w strzępkach i półsłówkach ostatniego rozdziału. Nie lubię też, gdy autor na początku rzuca czytelnikom zajawkę, której nie wyjaśnia, czy nie rozwija potem w treści książki.

Moim zdaniem pozycja raczej średnia.

Powieść przekonująco i plastycznie opisuje realia, tło wydarzeń, a także działanie szpitala wraz z całą bezwzględnością ówczesnej medycyny i jej "odkrywczą naukowością". Autorka dobrze poradziła sobie z opisem symptomów i ukazaniem postępującego szaleństwa bohaterek.

Niestety, w mojej ocenie, ładunek emocjonalny tej powieści jest niewielki, ani mnie ona wzruszyła, ani...

więcej Pokaż mimo to

avatar
884
159

Na półkach: , ,

Przejmująca książka o kobiecie, ale tak naprawdę to jest o wszystkich kobietach, które na przestrzeni lat zawsze były traktowane jak coś obcego, złego, nie człowieczego. Smutna, prawdziwa, wymagająca. To jest lektura obowiązkowa dla każdej kobiety, i każda kobieta powinna zawsze stać po stronie kobiety.
"SPOŁECZEŃSTWO to surowa matka. Nikogo nie kocha. Stawia tylko WYMAGANIA i rzadko nagradza."
"FAŁSZYWOŚĆ to jedyne, co potrafią z siebie dać."
"Wybór między dżumą a cholerą to żadna WOLNOŚĆ."
"SERCE kołacze. Pozwólcie mi zniknąć. Zostawcie mnie."

Przejmująca książka o kobiecie, ale tak naprawdę to jest o wszystkich kobietach, które na przestrzeni lat zawsze były traktowane jak coś obcego, złego, nie człowieczego. Smutna, prawdziwa, wymagająca. To jest lektura obowiązkowa dla każdej kobiety, i każda kobieta powinna zawsze stać po stronie kobiety.
"SPOŁECZEŃSTWO to surowa matka. Nikogo nie kocha. Stawia tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
144
14

Na półkach: ,

Książka piękna i wciągająca, ale zarazem wymagająca. Już od pierwszych stron czytelnik jest wprowadzony w mroczne życie Kristiny. Powieść rozpoczyna się od tragicznego wydarzenia za które główna bohaterka będzie musiała zapłacić bardzo wysoką cenę.
Czy jest to historia lekka i przyjemna ? Zdecydowanie nie, ale z pewnością jest warta uwagi. Mimo ciężkich tematów, które porusza, tj. choroba psychiczna, dzieciobójstwo, problemy społeczne, odrzucenie a przede wszystkim brak zrozumienia, jest to pozycja po którą powinniśmy sięgnąć.

Książka piękna i wciągająca, ale zarazem wymagająca. Już od pierwszych stron czytelnik jest wprowadzony w mroczne życie Kristiny. Powieść rozpoczyna się od tragicznego wydarzenia za które główna bohaterka będzie musiała zapłacić bardzo wysoką cenę.
Czy jest to historia lekka i przyjemna ? Zdecydowanie nie, ale z pewnością jest warta uwagi. Mimo ciężkich tematów, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1132
958

Na półkach:

Niepomiernie smutna książka. Czy cierpienie ma płeć? Czy szaleństwo ma płeć? Johanna Holmström, autorka „Wyspy dusz”, twierdzi, że tak. Jej książka opowiada o szpitalu psychiatrycznym na wyspie, gdzie zsyłano kobiety niepasujące do społecznego schematu. Splata losy kilku kobiet począwszy od końca XIX wieku do roku 1997. Czy pacjentki szpitala rzeczywiście cierpią na psychiczne choroby, czy to tylko i aż społeczne nieprzystosowanie? Książka jest gęsta, pięknym językiem napisana, ale monotonna, przytłaczająca. Autorka nakłada na barki czytelnika coraz więcej nieszczęść i w końcu czułam wielką ulgę, kiedy książkę wreszcie skończyłam. Oczywiście temat jest głębszy, a ja mam kłopot z książkami, które koncentrują się tylko na jednej stronie medalu. Trudno pisać o cierpieniu kobiet w oderwaniu od mężczyzn, a kiedy mężczyźni występują głównie jako oprawcy włącza mi się czerwone światełko. Johanna Holmström skupiła się na kobiecym świecie, opisała swoje bohaterki i ich wzajemne, często skomplikowane, relacje z czułością i empatią. Tylko czy kiedy czynimy bohaterką kobietę koniecznie musimy faceta wtłoczyć w rolę kata i oprawcy, tego złego? Autorka nie robi tego nachalnie, ale jednak świat widziany z tej perspektywy wydaje się podejrzanie czarno-biały.

Niepomiernie smutna książka. Czy cierpienie ma płeć? Czy szaleństwo ma płeć? Johanna Holmström, autorka „Wyspy dusz”, twierdzi, że tak. Jej książka opowiada o szpitalu psychiatrycznym na wyspie, gdzie zsyłano kobiety niepasujące do społecznego schematu. Splata losy kilku kobiet począwszy od końca XIX wieku do roku 1997. Czy pacjentki szpitala rzeczywiście cierpią na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
829
347

Na półkach:

Trudna lektura. Opowieść o kobietach zamykanych w domu dla obłąkanych, bo nie pasowały do standardów. Mocne.

Trudna lektura. Opowieść o kobietach zamykanych w domu dla obłąkanych, bo nie pasowały do standardów. Mocne.

Pokaż mimo to

avatar
277
253

Na półkach: ,

Piękne słoneczne, niemal upalne dni, marzy mi się plaża, a tu do czytania wybrałam sobie "Wyspę dusz" powieść, w której autorka maluje obraz szpitala psychiatrycznego dla kobiet w barwach tak ciemnych i zimnych, że aż dostaje się dreszczy. Czułam się zmiażdżona niewyobrażalnym ciężarem cierpienia tych kobiet. Beznadzieja, bezsilność, samotność oto jakie uczucia towarzyszą czytelnikowi od pierwszej strony.
To, co uderza od początku, to bezkompromisowość w kwestiach dotyczących fizjologii ludzkiego ciała. Opisy pacjentek wypróżniających się pod siebie w łóżkach, odmawiających mycia się, cuchnących od potwornych odleżyn, wymiotujących mogą być trudne do zniesienia dla wrażliwszego czytelnika. Dodajmy do tego przejmującą samotność kobiet zamkniętych w szpitalnym budynku i na odciętej od świata wyspie, skazanych tylko na towarzystwo innych chorych albo personelu opiekującego się nimi, a otrzymamy obraz prawdziwego piekła na ziemi.
Ta alienacja, niemal całkowite odcięcie od świata zewnętrznego rodzi trudne relacje, wzajemne stosunki pacjentek i pielęgniarek przypominają front wojenny, to nieustanna walka, chore chcą uciec, pielęgniarki usiłują się nimi jak najlepiej opiekować. Nietrudno w takiej sytuacji o przemoc, reakcje podyktowane gniewem, złością, wzajemną frustracją.
Powieściowy szpital nie jest bynajmniej placówką leczniczą, to jedynie schronienie dla jednostek odrzuconych ze względu na łamanie społecznych konwenansów lub dokonywanie morderstw, okaleczeń czy innych rzeczy karanych przez prawo. Na wyspie kobiety nie przystające do społeczeństwa żyły, pracowały, umierały w wyniku chorób lub z niechęci do dalszej egzystencji. Odmawiały jedzenia, słabły, by wreszcie doczekać się upragnionej wolności w śmierci.
Szpital psychiatryczny z przełomu XIX i XX wieku był instytucją, która tylko w założeniu miała leczyć. W rzeczywistości przedstawionej przez autorkę lekarz miał sporadyczny kontakt ze swoimi podopiecznymi, całą dokumentację, opisy przebiegu chorób, objawy notowały i obserwowały pielęgniarki. Specyfiki aplikowane chorym miały je otumanić, uspokoić, pozwolić je kontrolować w przypadku agresywnych zachowań. Nawet jeżeli stan psychiczny niektórych ulegał poprawie i można je było uznać za wyleczone, nikogo to nie obchodziło, jeśli raz trafiłeś za szpitalne mury, nie miałeś szans na jego opuszczenie.
O głównych bohaterkach trudno wiele powiedzieć, morderczyni, zagubiona dziewczyna w toksycznej relacji z matką, pielęgniarka idealistka. Można próbować je zrozumieć, czy analizować ich charaktery, osobowości, ale myślę że posłużyły one autorce bardziej jako konieczne elementy w budowaniu obrazu szpitala oraz opisie zasad jego funkcjonowania, hierarchii w nim obowiązującej, aniżeli miały odegrać rolę heroin napędzających dramatyzm fabuły. Bez nich historia mogłaby się spokojnie obejść. Raczej nie należy spodziewać się w "Wyspie dusz" ciekawych portretów kobiet, takich pogłębionych i poddanych szczegółowej wiwisekcji.
Nie jest to książka pogodna ani dająca nadzieję, jest smutna, przygnębiająca, depresyjna. Zamarza przy niej dusza i serce. Nie jest to też dzieło wybitne, bardzo daleko mu do "Lotu nad kukułczym gniazdem", nawet "Przerwana lekcja muzyki" bardziej mi się podobała, niemniej robi wrażenie i jest ciekawa, warto po nią sięgnąć jeśli lubi się takie zimne, mroczne klimaty.

Piękne słoneczne, niemal upalne dni, marzy mi się plaża, a tu do czytania wybrałam sobie "Wyspę dusz" powieść, w której autorka maluje obraz szpitala psychiatrycznego dla kobiet w barwach tak ciemnych i zimnych, że aż dostaje się dreszczy. Czułam się zmiażdżona niewyobrażalnym ciężarem cierpienia tych kobiet. Beznadzieja, bezsilność, samotność oto jakie uczucia towarzyszą...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    270
  • Przeczytane
    182
  • Posiadam
    31
  • 2018
    8
  • 2019
    6
  • 2020
    5
  • Legimi
    4
  • 2021
    4
  • Legimi
    4
  • Literatura piękna
    3

Cytaty

Więcej
Johanna Holmström Wyspa dusz Zobacz więcej
Johanna Holmström Wyspa dusz Zobacz więcej
Johanna Holmström Wyspa dusz Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także