rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

"Pozwolę ci odejść. Jeśli zostaniesz."

Na granicy życia i śmierci

Mia wiedzie zwyczajne życie u boku swoich odrobinę zwariowanych bliskich. Ma ukochanego chłopaka, najlepszą przyjaciółkę, ambitnie rozwija swoją pasję - grę na wiolonczeli. Boryka się z tymi samymi problemami co każda nastolatka w jej wieku. Zdaje sobie sprawę z tego, że mimo iż w znacznym stopniu rożni się od swojej rodziny to właśnie ona daje jej największe szczęście w życiu.
Wszystko zmienia wypadek.
Mia traci swoich bliskich a sama trafia do szpitala w krytycznym stanie. Jej dusza opuszcza zmasakrowane ciało i błąka się po szpitalu wspominając swoje dotychczasowe życie i próbując podjąć najtrudniejszą decyzję w całym jej dotychczasowym życiu. Mia musi zadecydować - umrzeć, czy zostać ?

"Żyj dla miłości"

Mimo, że książka nie należy do obszernych i jeśli ktoś tylko ma czas może ją spokojnie przeczytać w ciągu niecałego dnia - naprawdę chwyta za serce i co najważniejsze - skłania do refleksji. Pokazuje jak ważna w życiu człowieka jest rodzina i miłość. Płakałam przy niej dwa razy, a ostatnie kilka stron przeczytałam leżąc na podłodze. Nie pozostaje mi zatem nic innego jak z całego serca Wam ją polecić. To jest piękna książka która po prostu zasługuje na to, by ją przeczytać.

"Uświadamiam sobie nagle, że umieranie jest proste. To życie jest trudne."

"Pozwolę ci odejść. Jeśli zostaniesz."

Na granicy życia i śmierci

Mia wiedzie zwyczajne życie u boku swoich odrobinę zwariowanych bliskich. Ma ukochanego chłopaka, najlepszą przyjaciółkę, ambitnie rozwija swoją pasję - grę na wiolonczeli. Boryka się z tymi samymi problemami co każda nastolatka w jej wieku. Zdaje sobie sprawę z tego, że mimo iż w znacznym stopniu rożni się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Złam mi serce. Złam je tysiąc razy, jeśli zechcesz. Możesz z nim zrobić, co chcesz, bo należy do ciebie."

Nie mogę wyjść z podziwu, jak książka, która nie ma w sobie ani grama fantastyki (której jestem wierną fanką) mogła mnie zauroczyć tak bardzo, że poświęciłam na nią połowę nocy ?
Co mi się najbardziej podobało ? Charyzmatyczna główna bohaterka, która swoimi poczynaniami wielokrotnie wpędza się w kłopoty i skazuje na głęboką repulsję do własnej osoby Króla, który na każdym kroku pokazuje, jak bardzo chce, by opuściła ona jego Pałac i nie wtrącała się w sprawy zniewolonego przez niego społeczeństwa.
Ale America Singer nie jest kimś, kto łatwo się poddaje. Ma swoje zdanie i wyraża je, mimo dezaprobaty Króla Clarksona. W dodatku, gdy zdaje sobie sprawę, że jej serce zaczyna bić coraz mocniej do Księcia Maxona, staje się jeszcze bardziej zdeterminowana i robi wszystko, by nie podporządkować się woli jego ojca, który szczerze jej nienawidzi.
"Jedyna" w przeciwieństwie do poprzednich części, zawiera w sobie więcej polityki i ukazuje, jak bezwzględni stają się Rebelianci i co są w stanie zrobić, by postawić na swoim, nawet jeśli oznacza to niepotrzebną śmierć i krwawe rozprawienie się z problemem...

"Złam mi serce. Złam je tysiąc razy, jeśli zechcesz. Możesz z nim zrobić, co chcesz, bo należy do ciebie."

Nie mogę wyjść z podziwu, jak książka, która nie ma w sobie ani grama fantastyki (której jestem wierną fanką) mogła mnie zauroczyć tak bardzo, że poświęciłam na nią połowę nocy ?
Co mi się najbardziej podobało ? Charyzmatyczna główna bohaterka, która swoimi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dzisiaj, będąc wreszcie szczęśliwą posiadaczką wolnego czasu dokończyłam trzecią fazę serii Gone. Przeczytanie ostatnich stu pięćdziesięciu stron zajęło mi naprawdę niewiele - nim się obejrzałam, a pochłonęłam ostatnie zdanie.
Dzieciaki uwięzione pod tajemniczą kopułą spędziły w ETAP-ie już siedem miesięcy. Siedem miesięcy okupionych udręką, cierpieniem i tęsknotą za dawnym życiem, za rodziną... Widok jedenastolatka zataczającego się po ulicy z butelką wódki w ręku staje się normalnością. Wzrasta nienawiść "normalnych" wobec "odmieńców". Ekipa Ludzi pod wodzą wrednego jedenastolatka Zila Sperry'ego wciąż knuje, jak zlikwidować "mutantów"... Katastrofa wisi w powietrzu. W ETAP-ie zaczynają dziać się coraz to dziwniejsze rzeczy, na które nie zna wytłumaczenia nawet Genialna Astrid Ellison...
W tych książkach jest "to coś", czego nie potrafię nazwać ale właśnie "to coś" mnie przyciąga niczym magnes. Niektóre sytuacje opisane w tych książkach są wręcz niemożliwe, niesamowite, dziwne, ale to właśnie one czynią całą tą serię wyjątkową.
Cieszę się, że Faza czwarta znajduje się już na mojej półce, bo natychmiast się za nią zabieram. :)
Polecam. :)

Dzisiaj, będąc wreszcie szczęśliwą posiadaczką wolnego czasu dokończyłam trzecią fazę serii Gone. Przeczytanie ostatnich stu pięćdziesięciu stron zajęło mi naprawdę niewiele - nim się obejrzałam, a pochłonęłam ostatnie zdanie.
Dzieciaki uwięzione pod tajemniczą kopułą spędziły w ETAP-ie już siedem miesięcy. Siedem miesięcy okupionych udręką, cierpieniem i tęsknotą za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Mogę powiedzieć po przeczytaniu tylko tyle - Kurczę, ile ta książka ma akcji ! Zwłaszcza przy końcu czytałam ją nie mogąc usiedzieć na miejscu. W niektórych momentach wstawałam z wygodnego fotela i czytałam na stojąco. Serio.
Życie toczące się w ETAPIE pochłonęło mnie bez reszty. Polecam.

Mogę powiedzieć po przeczytaniu tylko tyle - Kurczę, ile ta książka ma akcji ! Zwłaszcza przy końcu czytałam ją nie mogąc usiedzieć na miejscu. W niektórych momentach wstawałam z wygodnego fotela i czytałam na stojąco. Serio.
Życie toczące się w ETAPIE pochłonęło mnie bez reszty. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Jest pierwszy dzień listopada, więc ktoś dzisiaj umrze."

Nie ukrywam, czytając "Wyścig śmierci", dużo narzekałam. Najczęściej powodem mojego marudzenia było za mało akcji. Narzekałam jeszcze wczoraj, będąc na połowie tej powieści. Ale wszystko się zmieniło, gdy później, tego samego dnia zabrałam się za tą książkę z mocnym postanowieniem, że "muszę przeczytać chociaż pięćdziesiąt stron, w następnym tygodniu wreszcie skończyć tą książkę i zabrać się za następne powieści, które czekają u mnie na regale i które bardzo chcę przeczytać ".
Naprawdę, nie spodziewałam się, że "Wyścig śmierci" (po upływie co prawda dwustu pięćdziesięciu stron ale jednak)wciągnie mnie tak bardzo, że będę w stanie czytać tą książkę i zachwycać się urokliwą wyspą Thisby oraz eich uisce wczoraj do drugiej w nocy.
Autorka bardzo fajnie stworzyła główne postacie - walczącą o swoje i dążącą do wyznaczonego sobie celu Puck, a właściwie Kate Conolly oraz małomównego, spokojnego Seana Kendricka.
Ta książka ma niepowtarzalny klimat a krwiożercze konie + Thisby to idealne połączenie mrożące niekiedy krew w żyłach.
Nawet nie zauważyłam, gdy byłam na ostatniej stronie.
Potem tylko zrobiło mi się głupio. Dlaczego ? A dlatego, że mało brakowało, a skreśliłabym tą magiczną książkę. Cieszę się, że tego nie zrobiłam. Warto było doczytać ją do końca.
Polecam.

"Jest pierwszy dzień listopada, więc ktoś dzisiaj umrze."

Nie ukrywam, czytając "Wyścig śmierci", dużo narzekałam. Najczęściej powodem mojego marudzenia było za mało akcji. Narzekałam jeszcze wczoraj, będąc na połowie tej powieści. Ale wszystko się zmieniło, gdy później, tego samego dnia zabrałam się za tą książkę z mocnym postanowieniem, że "muszę przeczytać chociaż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Harry nauczył mnie jak ważne jest to, by się nie poddawać i że warto walczyć o lepsze jutro.
Ron i Zgredek nauczyli mnie, jak ważna w życiu człowieka jest przyjaźń i wierność.
Hermiona nauczyła mnie, że wiedza jest istotniejsza niż popularność.
Fred i George nauczyli mnie, że optymizm i śmiech jest niezwykle ważny w życiu człowieka.
Neville nauczył mnie tego, że jeśli tylko ma się chęci, można zrobić naprawdę wiele.
Draco Malfoy nauczył mnie, że nie warto robić czegoś wbrew sobie a wrażliwość jest darem.
Luna nauczyła mnie, że bycie innym wcale nie oznacza bycie gorszym.
Lily i James Potterowie nauczyli mnie walczyć o to, co najcenniejsze.
A cała rodzina Weasleyów nauczyła mnie, że to w rodzinie tkwi niezaprzeczalna i bezwarunkowa siła.

"Harry Potter i Insygnia Śmierci" to już niestety ostatnia część jak dla mnie giga-bestsellera J.K. Rowling.
Ta seria ma absolutnie wszystko to, co najlepsze. Jest to wspaniałe przedstawienie świata fantastyki i magii, z symboliką ukrywającą się pod właściwie każdą z cudownie wykreowanych postaci.
Ten, kto zaczął tudzież zacznie czytać "Harry'ego Pottera" musi się liczyć z tym, że ta seria pozostanie w jego głowie i sercu właściwie już na zawsze.
Z całego serca polecam. :)

Harry nauczył mnie jak ważne jest to, by się nie poddawać i że warto walczyć o lepsze jutro.
Ron i Zgredek nauczyli mnie, jak ważna w życiu człowieka jest przyjaźń i wierność.
Hermiona nauczyła mnie, że wiedza jest istotniejsza niż popularność.
Fred i George nauczyli mnie, że optymizm i śmiech jest niezwykle ważny w życiu człowieka.
Neville nauczył mnie tego, że jeśli...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Puff
Jedna sekunda.
Mrugnięcie okiem.
I w Perdido Beach oraz okolicach znikają wszyscy powyżej 15 roku życia. Nikt nie wie co się dzieje. Nikt się nie cieszy z tego, że zniknęli dorośli, a wraz z nimi wszelkie zakazy, nakazy i ograniczenia. Czy świat się skończył ?
Przywódcą zagubionej społeczności młodych nastolatków i dzieci zostaje Sam Temple - czternastoletni surfer. Jednak nie wszyscy się z tym zgadzają... Do Perdido Beach wkracza tajemnicza grupa uczniów z Coates Academy, na której czele stoi Caine z psycho - Drake'iem i Dianą u boku. Kim są ? Jakie mają zamiary ?

Czym jest tajemnicza bariera ? Czy z Ekstremalnego Terytorium Alei Promieniotwórczej można się w ogóle wydostać ? I najważniejsze pytanie - dlaczego to wszystko się stało ?

Michael Grant wykreował mroczny, zamknięty pod tajemniczą kopułą światek, w którym panuje bezwzględny chaos a dzieciaki muszą poradzić sobie same. Czy świat bez dorosłych naprawdę byłby lepszy ?
Po przeczytaniu pierwszej części zdążyłam się już zżyć z bohaterami i czyham tylko na moment, gdy będę mogła zabrać się za drugą część. Bardzo fajna powieść, którą szybko się czyta.
Polecam. :)

Puff
Jedna sekunda.
Mrugnięcie okiem.
I w Perdido Beach oraz okolicach znikają wszyscy powyżej 15 roku życia. Nikt nie wie co się dzieje. Nikt się nie cieszy z tego, że zniknęli dorośli, a wraz z nimi wszelkie zakazy, nakazy i ograniczenia. Czy świat się skończył ?
Przywódcą zagubionej społeczności młodych nastolatków i dzieci zostaje Sam Temple - czternastoletni surfer....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przyznajmy szczerze, która dziewczyna, żyjąca w świecie kast, selekcji, głodu i biedy nie chciałaby stać się prawdziwą księżniczką ?
Oczywiście, 98 %, gdyby tylko dostało cień szansy na wyrwanie się z takiego świata zemdlałoby ze szczęścia i zrobiłoby wszystko, by spełnić swoje największe marzenie o spędzeniu reszty swojego życia u boku księcia z bajki.

Ależ jakiej bajki ? Dla Ami na pewno nie byłaby to bajka. Jest wprawdzie w chorej hierarchii społecznej "zaledwie" Piątką ale to nie przeszkadza jej być szczęśliwą. Dlaczego ? Bo ma kochającą się rodzinę i idealnego chłopaka - Aspena. Czego chcieć więcej ?

Tymczasem mają odbyć się Eliminacje. Trzydzieści pięć pięknych, wybranych dziewcząt w wieku od szesnastu do dwudziestu lat ma zamieszkać w prawdziwym pałacu. Wśród tych szczęściar jest przyszła królowa Illei i małżonka dla przystojnego księcia Maxona...
Ale America w przeciwieństwie do innych dziewcząt wcale nie marzy o małżeństwie z księciem. To nie jest jej bajka. Ona chce ułożyć sobie życie ze swoim ukochanym. Co ją obchodzi jakiś książę ? Jednak...
Jest jednak jedno "ale", które jak się potem okazuje, zburzy niedawne szczęście głównej bohaterki w drobny mak.
Aspen jest w hierarchii społecznej niżej niż America a jego duma nie pozwala mu na wciągnięcie swojej ukochanej w jeszcze cięższe życie Szóstek...
America, kierowana potrzebą oderwania się od przykrych wspomnień i chęcią zapewnienia swojej rodzinie dogodnych warunków do życia wysyła swoje zgłoszenie i... zupełnie nieoczekiwanie trafia do pałacu. Z czasem, po walce z wątpliwościami i tęsknotą za Aspenem dochodzi do ważnego wniosku, że może to pałacowe życie damy wcale nie jest takie złe a Maxon wcale nie jest snobistycznym zadufanym w sobie bogatym człowiekiem ?

Muszę coś jeszcze dodać. Wprawdzie książek po okładkach się nie ocenia, ale w przypadku tego czytadła grzechem byłoby nie wspomnieć o tym, że okładka jest po prostu FENOMENALNA, a tytuł pięknie lśni w zachodzącym słońcu. Nic dodać nic ująć.
Piękna książka, z całego serca polecam. :)

Przyznajmy szczerze, która dziewczyna, żyjąca w świecie kast, selekcji, głodu i biedy nie chciałaby stać się prawdziwą księżniczką ?
Oczywiście, 98 %, gdyby tylko dostało cień szansy na wyrwanie się z takiego świata zemdlałoby ze szczęścia i zrobiłoby wszystko, by spełnić swoje największe marzenie o spędzeniu reszty swojego życia u boku księcia z bajki.

Ależ jakiej bajki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ta seria ma wszystko to, co powinien mieć bestseller zasługujący na swoje miano. Czytając ją niekiedy naprawdę miałam ochotę tylko czytać ją bez przerwy, najlepiej przez cały dzień. Było mi szkoda rozstawać się nawet na chwilę z tym fantastycznym światem, w którym panuje okryty tajemniczością klimat.

"Life is a book and there are a thousand pages I have not yet read."


Ta książka jest absolutnie idealna. Jestem w stanie powiedzieć tylko tyle, że jest mi niezmiernie przykro, że moja przygoda z Nocnymi Łowcami z Instytutu Londyńskiego dobiegła końca. Jestem stuprocentowo pewna, że wrócę jeszcze do tej wspaniałej trylogii bo Cassandra Clare stworzyła piękny wiktoriański światek z którym po prostu nie chcę się rozstawać.

Ta seria ma wszystko to, co powinien mieć bestseller zasługujący na swoje miano. Czytając ją niekiedy naprawdę miałam ochotę tylko czytać ją bez przerwy, najlepiej przez cały dzień. Było mi szkoda rozstawać się nawet na chwilę z tym fantastycznym światem, w którym panuje okryty tajemniczością klimat.

"Life is a book and there are a thousand pages I have not yet read."


Ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Czy jeśli człowiek długo przed czymś się broni, traci to zupełnie? Czy jeśli nikomu na tobie nie zależy, w ogóle istniejesz?"

"Mechaniczny książę" to druga część trylogii okrzykniętej (z resztą całkowicie słusznie) bestsellerem.

Ciąg dalszy poszukiwań Mistrza. Nocni Łowcy z Londynu mają tym razem utrudnione zadanie. Bowiem Benedict Lightwood ma chrapkę na Instytut. Chce wyrzucić z niego Charlotte i pozostałych ! Jednakże tak się nie musi stać... Jest tylko jeden warunek. Muszą wytropić Mistrza. W ciągu dwóch tygodni.
Jednakże ponura perspektywa stracenia dachu nad głową i stania się łatwym celem dla Mistrza nie jest jedynym zmartwieniem dla Tessy Gray. Dziewczyna jest bowiem rozdarta. Czuje coraz większą miłość do Jema, lecz nie potrafi zapomnieć o Willu, który mimo swojego zachowania w stosunku do niej oraz do innych ludzi działa jak magnes. Jednocześnie pozostaje też dużą zagadką...
Więc, jak widać sytuacja nie jest zbyt ciekawa. Czas ucieka, a Mistrz obserwuje każdy krok Nocnych Łowców i zbiera siły po to, by się zemścić...

"Czy jeśli człowiek długo przed czymś się broni, traci to zupełnie? Czy jeśli nikomu na tobie nie zależy, w ogóle istniejesz?"

"Mechaniczny książę" to druga część trylogii okrzykniętej (z resztą całkowicie słusznie) bestsellerem.

Ciąg dalszy poszukiwań Mistrza. Nocni Łowcy z Londynu mają tym razem utrudnione zadanie. Bowiem Benedict Lightwood ma chrapkę na Instytut....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"(...)Może w Gryffindorze,
Gdzie kwitnie męstwa cnota,
Gdzie króluje odwaga
I do wyczynów ochota.
A może w Hufflepuffie,
Gdzie sami prawi mieszkają,
Gdzie wierni i sprawiedliwi
Hogwarta szkoły są chwałą.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać wam wypadnie
Tam płonie lampa wiedzy,
Tam mędrcem będziesz snadnie.
A jeśli chcecie zdobyć
Druhów gotowych na wiele,
To czeka was Slytherin,
Gdzie cenią sobie fortele.
Więc bez lęku, do dzieła!
Na głowy mnie wkładajcie,
Jam jest Myśląca Tiara,
Los wam wyznaczę na starcie!"

Podaruję tej czarującej książce aż 10 gwiazdek. Wiecie dlaczego ? Ponieważ jedną z najlepszych decyzji, którą podjęłam w swoim życiu było z całą pewnością to, że sięgnęłam po pierwszą część "Harry'ego Pottera". To właśnie od tej cudownej powieści rozpoczęła się moja przygoda z książkami. I ta przygoda trwa nadal.
Ta powieść uczy. Przede wszystkim uczy tego, jak cenna jest prawdziwa przyjaźń, mądrość i odwaga. Niesamowicie wciąga bez względu na to, ile lat ma czytelnik.
Dziękuję pani J.K za to, że w jej wyobraźni zrodziło się tyle wspaniałych pomysłów. Dziękuję po prostu za to, że za pośrednictwem książek o przygodach Harry'ego, Rona i Hermiony podarowała mi kawałek wspaniałego dzieciństwa.
Już parę dobrych lat minęło od momentu, gdy rozpoczęłam swoją przygodę z serią "Harry Potter". I wciąż o niej pamiętam. Bo takich książek się nie zapomina. Nigdy.

"(...)Może w Gryffindorze,
Gdzie kwitnie męstwa cnota,
Gdzie króluje odwaga
I do wyczynów ochota.
A może w Hufflepuffie,
Gdzie sami prawi mieszkają,
Gdzie wierni i sprawiedliwi
Hogwarta szkoły są chwałą.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać wam wypadnie
Tam płonie lampa wiedzy,
Tam mędrcem będziesz snadnie.
A jeśli chcecie zdobyć
Druhów gotowych na wiele,
To czeka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po ostatniej części naprawdę można się było spodziewać więcej...
A tymczasem co my tu mamy ?
Właściwie to nic ciekawego. Nie pamiętam zupełnie nic, co by mnie w tej części zainteresowało. A zapowiadana krwawa sieczka z klanem Volturi na którą czekałam od samego początku czytania tej części ? Co to ma być ? "Bitwa" na słowa ? Niemal spałam będąc na tym fragmencie... Rozczarowanie i nic więcej...
W tej części już w ogóle zabrakło jakiejkolwiek akcji. Niekiedy wręcz miało się wrażenie, że autorka pragnie jak najszybciej zakończyć tę sagę i pisze byle co. "MEGABESTSELLER" głosiły szyldy sklepowe oraz i sama okładka "Przed świtem". Nie wiem, naprawdę nie wiem na jakiej podstawie. To nawet nie pachnie DOBRĄ powieścią. Przeciętna do granic.

Po ostatniej części naprawdę można się było spodziewać więcej...
A tymczasem co my tu mamy ?
Właściwie to nic ciekawego. Nie pamiętam zupełnie nic, co by mnie w tej części zainteresowało. A zapowiadana krwawa sieczka z klanem Volturi na którą czekałam od samego początku czytania tej części ? Co to ma być ? "Bitwa" na słowa ? Niemal spałam będąc na tym fragmencie......

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż, jak by to ująć...
Nie do końca pamiętam o co chodziło w tej części. Czyżby ciąg dalszy pełnych emocji "przygód" Belli i Edwarda ?
A nie, przepraszam. Jednak cos się zaczyna dziać. Więc pewna zaślepiona pragnieniem zemsty rudowłosa psycholka chce zabić Bellę. Ową rudowłosą psycholką jest Victoria, która jest tak zdesperowana i tak bardzo pragnie pomścić swojego ukochanego, że tworzy armię "nowonarodzonych" wampirów. Cullenowie muszą połączyć siły z wilkołakami ze sfory po to, by przeciwstawić się armii wroga.

Cóż, jak by to ująć...
Nie do końca pamiętam o co chodziło w tej części. Czyżby ciąg dalszy pełnych emocji "przygód" Belli i Edwarda ?
A nie, przepraszam. Jednak cos się zaczyna dziać. Więc pewna zaślepiona pragnieniem zemsty rudowłosa psycholka chce zabić Bellę. Ową rudowłosą psycholką jest Victoria, która jest tak zdesperowana i tak bardzo pragnie pomścić swojego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Księżyc w nowiu" czyli flaki z olejem część druga !
Jednak teraz jest inaczej... Edward już nie będzie cały czas przy swojej ukochanej... Cullenowie postanawiają wyprowadzić się z Forks. Co pozostaje Belli ? Rozpacz, ból i depresja.
A więc Bella jest pogrążona w rozpaczy ! Jak Edward mógł ją zostawić ?
Dziewczyna zdawszy sobie sprawę z tego, że gdy robi niebezpieczne dla jej życia rzeczy, słyszy głos Edwarda w głowie. Tak więc próbuje nawet popełnić samobójstwo byleby tylko choć poczuć obecność ukochanego. Na szczęście jej przyjaciel, wilkołak Jacob jest w pobliżu bo zrozpaczona Bella straciłaby życie.
Tymczasem Alice, "siostra" Edwarda ma wizję. Bella skacząca z klifu. Jest przekonana, że przyjaciółka zginęła. Jedzie do Forks.
Wiadomość o tym, że Bella żyje jest sporą ulgą. Jednakże to nie koniec problemów. Nie-e. Edward dowiedziawszy się o domniemanej śmierci Belli uznaje, że jego życie nie będzie miało już sensu. Chce, by klan Volturi (z okrutnie niebezpieczną blondyną na czele) pozbawiło go życia.
Rozpoczyna się niebezpieczny wyścig z czasem...
Bella wyrusza z Alice do włoskiej Volterry by uratować ukochanego Edzia.
W ostateczności Volturi nie zabijają Edwarda, Bella żyje i wszyscy są do obrzydzenia szczęśliwi.
Niestety z przykrością stwierdzam, że "Księżyc w nowiu" to chyba najnudniejsza część z całej sagi "Zmierzch"...

"Księżyc w nowiu" czyli flaki z olejem część druga !
Jednak teraz jest inaczej... Edward już nie będzie cały czas przy swojej ukochanej... Cullenowie postanawiają wyprowadzić się z Forks. Co pozostaje Belli ? Rozpacz, ból i depresja.
A więc Bella jest pogrążona w rozpaczy ! Jak Edward mógł ją zostawić ?
Dziewczyna zdawszy sobie sprawę z tego, że gdy robi niebezpieczne...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nigdy nie byłam fanką "Zmierzchu" i nigdy nią nie będę. Po pierwszą część sięgnęłam jedynie tylko dzięki temu, że zewsząd napływały do mnie pozytywne opinie o tej sadze. Ba ! Nawet bibliotekarka mi ją polecała. Więc postanowiłam, że dam szansę tej serii.
Nie zachwyciła mnie, tyle powiem. Wnerwiająca Bella, idealny pod każdym względem Edward. I cudowna, romantyczna, niesamowita, bezgraniczna (...) miłość ? Nie, to nie dla mnie. Chociaż i tak pierwsza część była chyba najlepsza z całej tej sagi.

Nigdy nie byłam fanką "Zmierzchu" i nigdy nią nie będę. Po pierwszą część sięgnęłam jedynie tylko dzięki temu, że zewsząd napływały do mnie pozytywne opinie o tej sadze. Ba ! Nawet bibliotekarka mi ją polecała. Więc postanowiłam, że dam szansę tej serii.
Nie zachwyciła mnie, tyle powiem. Wnerwiająca Bella, idealny pod każdym względem Edward. I cudowna, romantyczna,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Kto wie, czy na tej planecie każda radość nie musiała być okupiona taką samą ilością bólu, jak gdyby istniała jakaś tajemna waga, której szale zawsze były równe".
Spójrzmy tylko ile bolesnej prawdy jest w tym cytacie.

Stephanie Meyer bez dwóch zdań stworzyła powieść, przy której niemalże płakałam zrozumiawszy to, jak wielką krzywdę wyrządza sobie ludzkość. Bo taka jest niestety prawda. Ból, nienawiść i przemoc. Te trzy słowa najlepiej charakteryzują ludzi. Do tego masa emocji, których Wagabunda nie była w stanie pojąć tkwiąc w ciele Melanie.
Pani Meyer w swojej genialnej powieści zwraca uwagę na największe wady człowieka i na to, jak skomplikowanymi istotami jesteśmy. W jej książce doszło nawet do tego, że ingerować w życie ludzi musiały małe niebieskie robaczki.

"Intruz" to zdecydowanie jedna z najlepszych książek, które czytałam. Polecam.

"Kto wie, czy na tej planecie każda radość nie musiała być okupiona taką samą ilością bólu, jak gdyby istniała jakaś tajemna waga, której szale zawsze były równe".
Spójrzmy tylko ile bolesnej prawdy jest w tym cytacie.

Stephanie Meyer bez dwóch zdań stworzyła powieść, przy której niemalże płakałam zrozumiawszy to, jak wielką krzywdę wyrządza sobie ludzkość. Bo taka jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Mechaniczny anioł" to pierwsza część serii autorstwa znakomitej pisarki Cassandry Clare.
Książka ta pochłonęła mnie bez reszty i z pozytywnym rezultatem wciągnęła w cudowny wiktoriański światek.
Pani Clare idealnie stworzyła bohaterów. Zwłaszcza przypadli mi do gustu Jem oraz Will, których właściwie łączy jedynie to, że bardzo się od siebie różnią. A i tak są dla siebie jak bracia. Tessa, która otrzymawszy list od swojego brata, Nathaniel'a wyrusza do Londynu. Kim są Mroczne Siostry ? Czy faktycznie mają dobre zamiary ? Jak bardzo pożądany jest niesamowity dar Tessy ? I wreszcie, jak wiele złego są w stanie wyrządzić roboty ?

Wspaniały wiktoriański Londyn.
Cudne suknie.
Dżentelmeni.
Dorożki na brukowanych ulicach.
I malutki tykający aniołek.
Czego chcieć więcej ?

"Mechaniczny anioł" to, mam nadzieję tylko doskonały zalążek tego, co czeka mnie w następnych częściach tej serii.

Nigdy nie ufaj kaczkom. - William Herondale.

"Mechaniczny anioł" to pierwsza część serii autorstwa znakomitej pisarki Cassandry Clare.
Książka ta pochłonęła mnie bez reszty i z pozytywnym rezultatem wciągnęła w cudowny wiktoriański światek.
Pani Clare idealnie stworzyła bohaterów. Zwłaszcza przypadli mi do gustu Jem oraz Will, których właściwie łączy jedynie to, że bardzo się od siebie różnią. A i tak są dla siebie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do "Krzyżaków" zasiadałam z konieczności - w końcu to lektura szkolna. Wstyd przyznać - miałam bardzo złe nastawienie. Jak się okazało po przeczytaniu tej książki - moje nastawienie do niej było całkowicie bezpodstawne i niesłuszne. Po około stu stronach ta książka zaczęła mi się podobać.

Powieść opowiada o przygodach młodego rycerza z Bogdańca - Zbyszka, który zatrzymując się wraz ze stryjem - Maćkiem w gospodzie w Tyńcu poznaje Danusię - dwórkę księżnej mazowieckiej. Zakochuje się w dziewczynie od pierwszego wejrzenia.

"Krzyżacy" to jest bez wątpienia jedna z tych książek, którą warto przeczytać do końca bez względu na recenzje. Owszem, mi również nie podobała się w pewnych momentach. Jedną z niewielu jej wad są moim zdaniem długie opisy. Ale da się ją przeczytać, naprawdę. ;)

Do "Krzyżaków" zasiadałam z konieczności - w końcu to lektura szkolna. Wstyd przyznać - miałam bardzo złe nastawienie. Jak się okazało po przeczytaniu tej książki - moje nastawienie do niej było całkowicie bezpodstawne i niesłuszne. Po około stu stronach ta książka zaczęła mi się podobać.

Powieść opowiada o przygodach młodego rycerza z Bogdańca - Zbyszka, który zatrzymując...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Niezapominajki" to polska powieść opowiadająca o perypetiach osiemnastoletniej Izy.

Izabela jest zmuszona do wyprowadzki z ukochanego Krakowa do dziadka, który jest do niej negatywnie nastawiony. Ze wzajemnością. No bo - jak przetrwać pod jednym dachem ze zwyrodnialcem, który wyrzucił z domu jej matkę dowiedziawszy się, że ta jest w ciąży ? To duże wyzwanie dla buntowniczki, która dopiero co straciła swoją ukochaną mamę. O trudnościach dnia codziennego pozwalają jej zapomnieć spotkania z przyjaciółmi - Arkiem i Majką oraz Geraldem - dawnym przyjacielem jej matki.

"Niezapominajki" to przyjemna książka którą bardzo miło się czyta. Polecam.

"Niezapominajki" to polska powieść opowiadająca o perypetiach osiemnastoletniej Izy.

Izabela jest zmuszona do wyprowadzki z ukochanego Krakowa do dziadka, który jest do niej negatywnie nastawiony. Ze wzajemnością. No bo - jak przetrwać pod jednym dachem ze zwyrodnialcem, który wyrzucił z domu jej matkę dowiedziawszy się, że ta jest w ciąży ? To duże wyzwanie dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Nie, piekło nie ma nic wspólnego z miejscem- piekło wiąże się z ludźmi. Może to ludzie są piekłem.”

Sięgając po tą książkę już miałam przeczucie, że czytanie jej będzie czystą przyjemnością.
I nie myliłam się.
"Jutro" to jedna z tych książek, przy których ani razu nie ziewnęłam (no, może ewentualnie późnym wieczorem gdy podczas czytania jej nie potrafiłam przestać i nawet potrzeba snu mnie od niej nie oderwała). Akcja jest wartka, przy wielu fragmentach miałam "gęsią" skórkę".

"Jutro" opowiada o grupie przyjaciół, którzy wyruszają do Piekła - niedostępnego miejsca w górach. Jakież jest ich zaskoczenie gdy po powrocie nikogo nie zastają. Żadnej żywej duszy. Jedynie martwe zwierzęta. Nie ma zasad. Przyjaciele muszą radzić sobie sami i dowiedzieć się, co się stało z ich najbliższymi.

John Marsden stworzył bez dwóch zdań fenomenalną powieść. Polecam.

„Nie, piekło nie ma nic wspólnego z miejscem- piekło wiąże się z ludźmi. Może to ludzie są piekłem.”

Sięgając po tą książkę już miałam przeczucie, że czytanie jej będzie czystą przyjemnością.
I nie myliłam się.
"Jutro" to jedna z tych książek, przy których ani razu nie ziewnęłam (no, może ewentualnie późnym wieczorem gdy podczas czytania jej nie potrafiłam przestać i...

więcej Pokaż mimo to