-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
Ciekawa książka o losach afgańskiej rodziny żyjącej pod rządami Talibów. Historia pokazuje, że nie tylko kobiety ale i mężczyźni byli ciemiężeni i odebrano wszystkim nie tylko marzenia ale i podstawowe prawa człowieka. Na minus brak chronologii i dość spory chaos, autorka dała wrażenie, jakby chciała upchnąć na 200 stronach absolutnie wszystko.
Ciekawa książka o losach afgańskiej rodziny żyjącej pod rządami Talibów. Historia pokazuje, że nie tylko kobiety ale i mężczyźni byli ciemiężeni i odebrano wszystkim nie tylko marzenia ale i podstawowe prawa człowieka. Na minus brak chronologii i dość spory chaos, autorka dała wrażenie, jakby chciała upchnąć na 200 stronach absolutnie wszystko.
Pokaż mimo toNie rozumiem, skąd tyle negatywnych opinii o tym reportażu. Autorka pisze konkretnie, bez zbędnego przedłużania i wydziwiania, co mają w zwyczaju robić niektórzy inni reporterzy. Książka porusza temat kobiet islamu z różnych zakątków świata, opisuje ich niekiedy bardzo odmienne style życia mimo punktu stycznego, jakim jest religia. Właściwie każdy rozdział był ciekawy, najbardziej wciągnął mnie ten o jordańskim obozie oraz "trzeciej płci" w Indiach. Myślę, że to pozycja bardzo warta przeczytania zwłaszcza, że jest krótka i czyta się ją bardzo szybko.
Nie rozumiem, skąd tyle negatywnych opinii o tym reportażu. Autorka pisze konkretnie, bez zbędnego przedłużania i wydziwiania, co mają w zwyczaju robić niektórzy inni reporterzy. Książka porusza temat kobiet islamu z różnych zakątków świata, opisuje ich niekiedy bardzo odmienne style życia mimo punktu stycznego, jakim jest religia. Właściwie każdy rozdział był ciekawy,...
więcej mniej Pokaż mimo toDNF, porzuciłam gdzieś za połową. Już sama okładka wprowadza w błąd- czytelnik oczekuje wyznań młodej dziewczyny na temat życia w czasie II wojny światowej, a w książce temat ten zostaje jedynie wspomniany kilka razy. Książka to pamiętnik rozemocjonowanej nastolatki, na początku czyta go się przyjemnie, lecz sposób prowadzenia narracji w momencie, gdy bohaterka zakochuje się, staje się nie do zniesienia. Każdy dzień z pamiętnika brzmi bardzo podobnie, ohy i ahy, rozpływanie się nad ukochanym. Lektura staje się irytująca, rzygogenna i zwyczajnie nudna.
DNF, porzuciłam gdzieś za połową. Już sama okładka wprowadza w błąd- czytelnik oczekuje wyznań młodej dziewczyny na temat życia w czasie II wojny światowej, a w książce temat ten zostaje jedynie wspomniany kilka razy. Książka to pamiętnik rozemocjonowanej nastolatki, na początku czyta go się przyjemnie, lecz sposób prowadzenia narracji w momencie, gdy bohaterka zakochuje...
więcej mniej Pokaż mimo toTrudna książka dla osób o mocnych nerwach o sierocińcu w Zabrzu i wychowankach żyjących pod pieczą zakonnic z piekła rodem. Jedyny minus to duża ilość powtórzeń.
Trudna książka dla osób o mocnych nerwach o sierocińcu w Zabrzu i wychowankach żyjących pod pieczą zakonnic z piekła rodem. Jedyny minus to duża ilość powtórzeń.
Pokaż mimo to
Przeczytałam dwa opowiadania- "Zew Cthulhu" i "Widmo nad Innsmoth" i nie wiem nawet, co o tym napisać. Chyba po prostu Lovecraft jest zupełnie nie dla mnie, zatem będzie to DNF.
Przy pierwszym opowiadaniu męczyłam się, nie było ono ani ciekawe, ani straszne, a scena gdzie nagle Przedwieczny wyłania się ze względu na obecność figurki dziwny i nieprzemyślany...
Drugie opowiadanie zapowiadało się nieco lepiej, ale tu znowu- magiczny przedmiot którym tym razem była tiara, pomysł na podwodne stwory słabo objaśniony i wreszcie finał do którego cudem documowałam- zupełnie odklejony. To było moje pierwsze spotkanie z Lovectraftem i raczej ostatnie. Niestety żadnych ciarek na plecach ani emocji oprócz znużenia.
Przeczytałam dwa opowiadania- "Zew Cthulhu" i "Widmo nad Innsmoth" i nie wiem nawet, co o tym napisać. Chyba po prostu Lovecraft jest zupełnie nie dla mnie, zatem będzie to DNF.
Przy pierwszym opowiadaniu męczyłam się, nie było ono ani ciekawe, ani straszne, a scena gdzie nagle Przedwieczny wyłania się ze względu na obecność figurki dziwny i nieprzemyślany...
Drugie...
Dobrze napisana, ciekawa mitologia indyjska, choć opowiadania przy końcówce dłużyły mi się.
Dobrze napisana, ciekawa mitologia indyjska, choć opowiadania przy końcówce dłużyły mi się.
Pokaż mimo toKsiążka mocno średnia- oczekiwałam czegoś odkrywczego zważywszy na to, jak hypowana ona była. Nie przywiązałam się do głównych bohaterów. Sposób prowadzenia narracji momentami irytujący. Wstawki o matematyce ciekawe, ale przez te o baseballu ledwie przebrnęłam. Niby wzruszające, motyw niepełnosprawności itd. ale reasumując- według mnie ta książka jest trochę o niczym.
Książka mocno średnia- oczekiwałam czegoś odkrywczego zważywszy na to, jak hypowana ona była. Nie przywiązałam się do głównych bohaterów. Sposób prowadzenia narracji momentami irytujący. Wstawki o matematyce ciekawe, ale przez te o baseballu ledwie przebrnęłam. Niby wzruszające, motyw niepełnosprawności itd. ale reasumując- według mnie ta książka jest trochę o niczym.
Pokaż mimo toBardzo ciekawa i treściwa historia o tytułowej Magdzie Goebbels. Autorka bardzo nakreśla psychologiczny aspekt postępowania bohaterki, jej aspiracje i przyczyny samobójstwa. Również dobrze zobrazowana została postać Josepha Goebbelsa, który stał się nieodłącznym elementem jej osoby.
Bardzo ciekawa i treściwa historia o tytułowej Magdzie Goebbels. Autorka bardzo nakreśla psychologiczny aspekt postępowania bohaterki, jej aspiracje i przyczyny samobójstwa. Również dobrze zobrazowana została postać Josepha Goebbelsa, który stał się nieodłącznym elementem jej osoby.
Pokaż mimo toNie porwało mnie może jakoś bardzo, ale trzyma poziom pierwszego tomu.
Nie porwało mnie może jakoś bardzo, ale trzyma poziom pierwszego tomu.
Pokaż mimo toDawno nie czytałam tak słabego reportażu!!! Mimo, że książka ma zaledwie 170 stron, to męczyłam się przeokrutnie i czytałam ją zdecydowanie za długo. O Abchazji nie dowiadujemy się tutaj raczej nic ciekawego, oprócz kilku anegdot. Początek zapowiadał się nieźle, czytelnik dostaje rys historyczny tegoż regionu, ale później jest coraz gorzej. Cała reszta to relacja z abchazkich wojen i stosunków międzynarodowych. Do tego autor jako reporter popełnia niewybaczalny błąd- przez część książki pisze o sobie, o tym jak to bardzo nie interesuje się Kaukazem, gdzie studiował gdzie pracował ŻE KUPIŁ SOBIE W PROMOCJI PERFUMY WE FRANCJI (kogo to interesuje???)... Zamiast rzetelnego reportażu o Abchazji dostajemy podróżniczy bełkot pomieszany z autobiografią autora. Odradzam.
Dawno nie czytałam tak słabego reportażu!!! Mimo, że książka ma zaledwie 170 stron, to męczyłam się przeokrutnie i czytałam ją zdecydowanie za długo. O Abchazji nie dowiadujemy się tutaj raczej nic ciekawego, oprócz kilku anegdot. Początek zapowiadał się nieźle, czytelnik dostaje rys historyczny tegoż regionu, ale później jest coraz gorzej. Cała reszta to relacja z...
więcej mniej Pokaż mimo toByła o wiele mniej brutalna niż "Zaginione arabskie księżniczki", które czytałam wcześniej. Wciągająca, ciekawa, ale przede wszystkim otwierająca oczy.
Była o wiele mniej brutalna niż "Zaginione arabskie księżniczki", które czytałam wcześniej. Wciągająca, ciekawa, ale przede wszystkim otwierająca oczy.
Pokaż mimo toReportaż o Jeziorze Aralskim, jego wysychaniu, katastrofie ekologicznej dokonanej przez człowieka. Jest to też opowieść o Uzbekistanie, jego kulturze i problemach w dzisiejszej rzeczywistości.
Reportaż o Jeziorze Aralskim, jego wysychaniu, katastrofie ekologicznej dokonanej przez człowieka. Jest to też opowieść o Uzbekistanie, jego kulturze i problemach w dzisiejszej rzeczywistości.
Pokaż mimo toReportaż o Edwardzie Mukuce Nkoloso i Zambii. Historia o marzeniach, ambicjach i wolności.
Reportaż o Edwardzie Mukuce Nkoloso i Zambii. Historia o marzeniach, ambicjach i wolności.
Pokaż mimo toŚwietna mitologia pozwalająca zrozumieć dawne wierzenia a także pokazująca, ile z tych wierzeń przetrwało do dziś mimo chrystianizacji. Konkretna, bardzo rozjaśniła mi umysł.
Świetna mitologia pozwalająca zrozumieć dawne wierzenia a także pokazująca, ile z tych wierzeń przetrwało do dziś mimo chrystianizacji. Konkretna, bardzo rozjaśniła mi umysł.
Pokaż mimo toDobre, ale bez fajerwerków. Dużo rzeczy już dawno wiedziałam.
Dobre, ale bez fajerwerków. Dużo rzeczy już dawno wiedziałam.
Pokaż mimo toBardzo rzetelny i ciekawy reportaż dotyczący rozwoju pornografii i erotyki w Polsce na przełomie lat 90' i 00'. Konkretna, dużo się dowiedziałam.
Bardzo rzetelny i ciekawy reportaż dotyczący rozwoju pornografii i erotyki w Polsce na przełomie lat 90' i 00'. Konkretna, dużo się dowiedziałam.
Pokaż mimo toNuda, nuda i jeszcze raz nuda. Książka bez głębszego przesłania, masa niepotrzebnych nawiązań i wątków, w tym historycznych. Kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tym tworem. Daję dwa tylko ze względu na język.
Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Książka bez głębszego przesłania, masa niepotrzebnych nawiązań i wątków, w tym historycznych. Kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tym tworem. Daję dwa tylko ze względu na język.
Pokaż mimo toReportaż o czterech młodych ludziach, którzy żyli w Polsce w latach 50, tuż po wojnie. Bardzo podoba mi się prostota, autentyczność i uniwersalizm tej książki.
Reportaż o czterech młodych ludziach, którzy żyli w Polsce w latach 50, tuż po wojnie. Bardzo podoba mi się prostota, autentyczność i uniwersalizm tej książki.
Pokaż mimo toReportaż o Korei Południowej. Na plus na pewno genialny styl pisania i duży obiektywizm jak na reportera. Na minus, niestety nie do końca trafiony dobór tematów. Cały rozdział poświęcony Korei Północnej, albo Japonii. Rozdział o religii a za nim... kolejny rozdział o religii. Zabrakło mi tu czegoś o zwykłym, codziennym życiu Koreańczyków.
Reportaż o Korei Południowej. Na plus na pewno genialny styl pisania i duży obiektywizm jak na reportera. Na minus, niestety nie do końca trafiony dobór tematów. Cały rozdział poświęcony Korei Północnej, albo Japonii. Rozdział o religii a za nim... kolejny rozdział o religii. Zabrakło mi tu czegoś o zwykłym, codziennym życiu Koreańczyków.
Pokaż mimo to
Dobrnęłam do 150 strony i po przeczytaniu tutaj opinii na temat tej książki stwierdziłam, że robię DNF. Mam kilka zarzutów:
1. Książka jest niezwykle monotonna i schematyczna. Praktycznie każdy wywiad jest taki sam, ich treść zlewała mi się w jedną masę. W koło Macieju historia młodego mężczyzny, który w nagłym, patriotycznym uniesieniu postanawia zrobić coś, za co trafia do więzienia na długie lata. Później bardzo podobne opisy tego, co się działo w więzieniu.
2. Autor nie wyjaśnia, o co w ogóle chodziło z masakrą na placu Tiananmen. Więcej można dowiedzieć się z Wikipedii. Tutaj jest tylko kręcenie wokół tematu, owijanie w bawełnę.
3. Książka jest chaotyczna, bardzo łatwo się w niej zgubić, wywiady to tak naprawdę skakanie po tematach, często takich, które nijak mają się do masakry na placu.
4. Koszmarny stosunek książki do kobiet. Jestem wręcz zażenowana, autor bez skrępowania opisuje gwałt na własnej żonie, bohaterowie średnio co 3 strony narzekają na kobiety, obwiniają je o swoje problemy z erekcją i masturbacją. Pojawia się także cała masa określeń typu "jak baby", czy "babskie zajęcia". No i to co najgorsze, czyli całkowite pominięcie opowieści walczących kobiet, tak, jakby chciało się je wymazać z historii (nie doczytałam do końca, ale wystarczy spojrzeć w spis treści).
Nie polecam.
Dobrnęłam do 150 strony i po przeczytaniu tutaj opinii na temat tej książki stwierdziłam, że robię DNF. Mam kilka zarzutów:
więcej Pokaż mimo to1. Książka jest niezwykle monotonna i schematyczna. Praktycznie każdy wywiad jest taki sam, ich treść zlewała mi się w jedną masę. W koło Macieju historia młodego mężczyzny, który w nagłym, patriotycznym uniesieniu postanawia zrobić coś, za co trafia...