Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetne przepisy i wszystkow klimatach mocno osadzonych w Wiedzminowym świecie - rewelacja :}

Świetne przepisy i wszystkow klimatach mocno osadzonych w Wiedzminowym świecie - rewelacja :}

Kolejny bardzo ciekawy tom Askiru. Nic dodać, nic ująć.

Kolejny bardzo ciekawy tom Askiru. Nic dodać, nic ująć.

Bardzo ciekawa odskocznia od moich głównych klimatów (fantasy). Książkę szybko się czyta, i jak po chwilowym mętliku kto jet kto na początku, ułoży się wszystko w logiczną całość to jest to naprawdę majstersztyk :}

Bardzo ciekawa odskocznia od moich głównych klimatów (fantasy). Książkę szybko się czyta, i jak po chwilowym mętliku kto jet kto na początku, ułoży się wszystko w logiczną całość to jest to naprawdę majstersztyk :}

Super pozycja dla miłośnika fantastyki, folkloru słowiańskiego i wszelkich innych nadprzyrodzonych wygibasów.

Super pozycja dla miłośnika fantastyki, folkloru słowiańskiego i wszelkich innych nadprzyrodzonych wygibasów.

Bardzo udany tytuł ze zbiorów Flannery'ego. Bardzo ciekawa historia, a i poprowadzenie fabuły jest nieszablonowe. Zwrotów akcji może nie ma zbyt wiele ale jeden jest na prawdę zaskakujący.
Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.

Bardzo udany tytuł ze zbiorów Flannery'ego. Bardzo ciekawa historia, a i poprowadzenie fabuły jest nieszablonowe. Zwrotów akcji może nie ma zbyt wiele ale jeden jest na prawdę zaskakujący.
Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.

Dla mnie - kompletnego świra jeśli chodzi o demonologię, mityczne stworzenia, pradawne istoty i inne zazębiające się mocno z tematyką fantasy kreatury to absolutny "must-have" na półce :} Szczególnie ze słowiańskimi tematami.

Dla mnie - kompletnego świra jeśli chodzi o demonologię, mityczne stworzenia, pradawne istoty i inne zazębiające się mocno z tematyką fantasy kreatury to absolutny "must-have" na półce :} Szczególnie ze słowiańskimi tematami.

Kupilem dla synka - sam przeczytałem i w sumie spoko :D

Kupilem dla synka - sam przeczytałem i w sumie spoko :D

Bardzo sympatyczna książka. Klimat podobny do Maga bitewnego i równie szybko się czyta. Czekam na kolejne tomy, bo naprawdę mnie zainteresowała. Postacie dają się lubić i nawet te drugoplanowe mają za sobą jakąś historię. Jest nawet zwrot akcji, którego bym się nie spodziewał więc dla mnie bomba.

Bardzo sympatyczna książka. Klimat podobny do Maga bitewnego i równie szybko się czyta. Czekam na kolejne tomy, bo naprawdę mnie zainteresowała. Postacie dają się lubić i nawet te drugoplanowe mają za sobą jakąś historię. Jest nawet zwrot akcji, którego bym się nie spodziewał więc dla mnie bomba.

Nic dodać nic ująć - kolejna rewelacyjna pozycja od Starego Wspaniałego Świata

Nic dodać nic ująć - kolejna rewelacyjna pozycja od Starego Wspaniałego Świata

Kolejna świetna książka w przekładzie Rufusa, daje do myślenia ile się zmieniło w przygotowywaniu wypraw i ekspedycji przez ostanir 100-150 lat:}

Kolejna świetna książka w przekładzie Rufusa, daje do myślenia ile się zmieniło w przygotowywaniu wypraw i ekspedycji przez ostanir 100-150 lat:}

Moim skromnym zdaniem jest to najlepsza książka, któą miałem przyjemnośc przeczytać od czasu pierwszego tomu Archuwum Burzowego Światła - Brandona Sandersona.
Jay Kristof w Wampirzym Cesarstwie przeszedł samego siebie i tak jak Nibynoc mnie urzekła i powaliła na kolana tak pierwszy tom nowego cyklu wbił mnie w fotel i nie raz łapałem sie na tym, że jest 3 w nocy a ja dalej czytam. Moje serce krwawi na myśl, że następny tom dopiero powstaje i pewnie bee miał go w swoich łapkach za 2-3 lata...
Rewelacja do kwadratu :D

Moim skromnym zdaniem jest to najlepsza książka, któą miałem przyjemnośc przeczytać od czasu pierwszego tomu Archuwum Burzowego Światła - Brandona Sandersona.
Jay Kristof w Wampirzym Cesarstwie przeszedł samego siebie i tak jak Nibynoc mnie urzekła i powaliła na kolana tak pierwszy tom nowego cyklu wbił mnie w fotel i nie raz łapałem sie na tym, że jest 3 w nocy a ja...

Chyba najsłabsza (niestety) część przygód Krzyczącego w ciemności, moim zdaniem oczywiście, jakoś nie mogłem sie wkręcić. Na szczęście ostatnia 1/3 książki daje sporo frajdy w starym stylu Teatru węży i tutaj duży plus :}

Chyba najsłabsza (niestety) część przygód Krzyczącego w ciemności, moim zdaniem oczywiście, jakoś nie mogłem sie wkręcić. Na szczęście ostatnia 1/3 książki daje sporo frajdy w starym stylu Teatru węży i tutaj duży plus :}

Książkę otrzymałem w prezencie od mojej siostry na Święta i jestem z niej bardzo zadowolony - znaczy z książki (z siostry też :P) Jestem aktualnie w trakcie reaktywacji mojego hobby jakim było akwarium i w sumie tej książce zawdzięczam uniknięcie kardynalnych błędów, jakie zdarzało mi się popełniać w przeszłości.

Książkę otrzymałem w prezencie od mojej siostry na Święta i jestem z niej bardzo zadowolony - znaczy z książki (z siostry też :P) Jestem aktualnie w trakcie reaktywacji mojego hobby jakim było akwarium i w sumie tej książce zawdzięczam uniknięcie kardynalnych błędów, jakie zdarzało mi się popełniać w przeszłości.

W sumie fajne kompendium buszkraftu w pigułce -sporo dobrych patentów na posiadówkę w lesie albo górach.

W sumie fajne kompendium buszkraftu w pigułce -sporo dobrych patentów na posiadówkę w lesie albo górach.

Książka ciekawa nie powiem, że nie. Odskocznia od klimatów, które czytam w głównej mierze. Czy wrócę do cyklu, tego nie mogę z całą pewnością określić dzisiaj.
Do przeczytania skłoniła mnie nowa ekranizacja, która bądź co bądź jest świetna.
Ale wracając do ksiązki, mnie nie zachwyciła - miałem nieraz mętlik co się dzieje na jawie, a co jest wizją Paula Atrydy. Jak dla mnie torchę za dużo w niej przemysleń i wizji, a trochę za mało akcji jako takiej. Niemniej jednak książka robi wrażenie. Na pewno in plus jest kreacja Arrakis i sama struktura świata opisanego w książce.

Książka ciekawa nie powiem, że nie. Odskocznia od klimatów, które czytam w głównej mierze. Czy wrócę do cyklu, tego nie mogę z całą pewnością określić dzisiaj.
Do przeczytania skłoniła mnie nowa ekranizacja, która bądź co bądź jest świetna.
Ale wracając do ksiązki, mnie nie zachwyciła - miałem nieraz mętlik co się dzieje na jawie, a co jest wizją Paula Atrydy. Jak dla...

Bardzo miło mi się czytało - książka może nie jakaś super górnolotna, ale niewątpliwą zaletą jest to, że bardzo, ale to bardzo szybko się czyta i ma w sobie to coś, co sprawia, że ciężko się od niej oderwać a moim zdaniem to chyba najważniejsze.

Bardzo miło mi się czytało - książka może nie jakaś super górnolotna, ale niewątpliwą zaletą jest to, że bardzo, ale to bardzo szybko się czyta i ma w sobie to coś, co sprawia, że ciężko się od niej oderwać a moim zdaniem to chyba najważniejsze.

Książka dla mnie, jako ojca 2 letniego Janka, daje do myslenia. Pokazuje nawet jakie schematy powielali moi rodzice i ich rodzice. Ale daje do myślenia tez o tym, że mogę "bardziej". I o tym jak bardzo ważne jest by być z Jankiem a nie "obok" Janka, czy "dla" Janka. :)

Książka dla mnie, jako ojca 2 letniego Janka, daje do myslenia. Pokazuje nawet jakie schematy powielali moi rodzice i ich rodzice. Ale daje do myślenia tez o tym, że mogę "bardziej". I o tym jak bardzo ważne jest by być z Jankiem a nie "obok" Janka, czy "dla" Janka. :)

Zaraz zostanę zjechany przez poprzednio oceniających, ale jak dla mnie to bardzo dobra książka.
Co z tego, że pomysły sztampowe, bohaterowie szablonowi i motyw przewodni - od zera do bohatera - oklepany.
Książka ma dawać rozrywkę i ma się ją przyjemnie odbierać.
I to właśnie czynią ją dobrą - ma to coś, co nie pozwala się od niej oderwać. Zaletą jest również to, że mimo iż sprawia wrażenie przewidywalnej, nieraz akcja nie toczy się tak jak sobie zakładamy. Postacie też dają się lubić.
Akcja jest szybka ale z dbałością o szczegóły, choć nie ma przesady w obu aspektach.
Moim skromnym zdaniem jedna z lepszych lektur na "piździernikowe" popołudnie.

Zaraz zostanę zjechany przez poprzednio oceniających, ale jak dla mnie to bardzo dobra książka.
Co z tego, że pomysły sztampowe, bohaterowie szablonowi i motyw przewodni - od zera do bohatera - oklepany.
Książka ma dawać rozrywkę i ma się ją przyjemnie odbierać.
I to właśnie czynią ją dobrą - ma to coś, co nie pozwala się od niej oderwać. Zaletą jest również to, że mimo...

Pomijając, że mam ostatnio bardzo mało czasu naczytanie to piaty tom mnie bardzo zaskoczył - klimat kompletnie inny, niż w tomie czwartym, kilka momentów bardzo udanych zwrotów akcji, no i motyw z Rozpruwaczem Dusz mnie rozwalił.

Pomijając, że mam ostatnio bardzo mało czasu naczytanie to piaty tom mnie bardzo zaskoczył - klimat kompletnie inny, niż w tomie czwartym, kilka momentów bardzo udanych zwrotów akcji, no i motyw z Rozpruwaczem Dusz mnie rozwalił.

Rewelacyjne zwieńczenie trylogii szkoda że tak szybko się skończyła...

Rewelacyjne zwieńczenie trylogii szkoda że tak szybko się skończyła...