-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2023-02-05
🟡 Bookstagram 👉 @pozycja.ksiazkujaca
Bardzo przyjemna lektura, choć nie porwała mojego serca do szybszego bicia. Niemniej było w niej kilka interesujących momentów i pomysłów. Trzy rzeczy zwróciły moją uwagę. Fajnie, że nasza bohaterka ma interesujący talent w postaci wysoko wrażliwego zmysłu węchu, przez co tworzy swoje perfumy, według wcześniej opracowanego algorytmu. Tutaj żałuję, że autorka nie pokusiła się o wymyślenie jak konkretnie ten system miałby wyglądać. Pobieżny opis mnie nie usatysfakcjonował. Pozostając przy Stelli, to tym co mnie urzekło było jej hobby. Zupełnie nieoczywiste, ciekawe i zdecydowanie autorka zapunktowała tworząc tak unikatowe zainteresowanie bohaterki. To hobby kieruje do trzeciej rzeczy, a mianowicie do punktu kulminacyjnego. Mam wrażenie, że było to trochę zbyt oczywiste, nie mniej pasowało do fabuły. Taka już natura niektórych pozycji literacki w tym gatunku, że są nieco infantylne i przerysowane. Nie przeszkadza mi to jednak aż tak bardzo w tej książce. Zdecydowanie miło spędziłam z nią czas.
🟡 Bookstagram 👉 @pozycja.ksiazkujaca
Bardzo przyjemna lektura, choć nie porwała mojego serca do szybszego bicia. Niemniej było w niej kilka interesujących momentów i pomysłów. Trzy rzeczy zwróciły moją uwagę. Fajnie, że nasza bohaterka ma interesujący talent w postaci wysoko wrażliwego zmysłu węchu, przez co tworzy swoje perfumy, według wcześniej opracowanego algorytmu....
🟡 Bookstagram 👉 @pozycja.ksiazkujaca
Pan Masters nie jest typem literackiego mężczyzny, który przypadł mi do gustu. Nie mógłby być moim książkowym mężem. Mimo swojego wieku i doświadczeń często zachowywał się niedojrzale i toksycznie. Pomysł na fabułę niczym szczególnym się nie wyróżnił. Choć jako całość dość dobrze mi się tę książkę czytało. Polubiłam postacie dziecięce i samą Brielle. Było seksownie, zabawnie i wzruszająco, ale miejscami trochę dziwnie, na siłę i toksycznie. Muszę przyznać, że nieco rozczarowała mnie ta książka. Bardzo lubię T.L. Swan i oczekiwałam czegoś lepszego.
🟡 Bookstagram 👉 @pozycja.ksiazkujaca
Pan Masters nie jest typem literackiego mężczyzny, który przypadł mi do gustu. Nie mógłby być moim książkowym mężem. Mimo swojego wieku i doświadczeń często zachowywał się niedojrzale i toksycznie. Pomysł na fabułę niczym szczególnym się nie wyróżnił. Choć jako całość dość dobrze mi się tę książkę czytało. Polubiłam postacie dziecięce i...
🟡 Bookstagram 👉 @pozycja.ksiazkujaca
Moją uwagę zwrócił pomysł na fabułę. Autorka zdecydowała się stworzyć dla głównych bohaterów rzeczywistość reality show. Nasza dwójka wzięła udział w czymś na kształt połączenia Hotelu Paradise i Azją Express ze Ślubem od pierszego wejrzenia włącznie. Muszę przyznać, że było to intrygujące połączenie z całkiem ciekawym efektem końcowym 😉 W pewnym momencie żałowałam, że ich przygoda dobiegła końca. Brakowało mi jeszcze więcej przygód, jeszcze więcej przestrzeni dla relacji Nell i Luke’a i ich rozwijających się emocji. Książkę czyta się ekspresowo.
Na samym początku zaintrygowała mnie postać Nell - intelektualistki, nieco zamkniętej w swoim świecie. Jednak im dalej tym moje zainteresowanie tą postacią nieco osłabło. Luke też nie zaciekawił mnie na tyle, bym na dłużej zapamiętała jego postać. Oboje byli fajni, ale chyba oczekiwałam czegoś więcej.
Co wyjdzie z udziału w programie?
Kto wygra wyścig i czy uczucie zwycięży? Przekonajcie się sami 😃
Polecam, bo to dobra przygoda do poczytania, choć nie przebija pierwszej części tej serii.
🟡 Bookstagram 👉 @pozycja.ksiazkujaca
Moją uwagę zwrócił pomysł na fabułę. Autorka zdecydowała się stworzyć dla głównych bohaterów rzeczywistość reality show. Nasza dwójka wzięła udział w czymś na kształt połączenia Hotelu Paradise i Azją Express ze Ślubem od pierszego wejrzenia włącznie. Muszę przyznać, że było to intrygujące połączenie z całkiem ciekawym efektem końcowym...
DNF
DNF
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to