Opinie użytkownika
Nie sądziłem, że rozpoczynając cykl Hyperiona, trafię na taką perełkę sci-fi. Do książki zajrzałem trochę z powodu zaciekawienia okładką, a trochę z powodu braku czegoś ciekawego do czytania.
Ooo, jak dobrze się stało, że trafiłem na Simmonsa! Obecnie jestem w trakcie czytania "Upadku Hyperiona" i nadal uważam, że było warto.
Świetne wplecenie w akcję teorii naukowych,...
Pojęcia zielonego nie mam, o czym jest ta książka, którą mimo wszystko przeczytałem, ponieważ jakimś przedziwnym sposobem pobudzała moją ciekawość tego, co będzie dalej i jak się ta historia zakończy.
Być może jest to opowiastka o życiu. Być może o odkrywaniu prawdy o sobie. Być może o nieprawdziwej prawdziwości egzystencji, którą na co dzień prowadzimy? Być może o...
Murakami i opowiadania? Nigdy w życiu bym nie pomyślał. A tymczasem japoński pisarz potrafi zaskoczyć. Przyznać muszę, że te króciutkie formy stworzone przez Murakamiego bardzo, ale to bardzo mi się spodobały.
Niektóre opowiadania, aż proszą się o ciąg dalszy. Niektóre są dziwne, żeby nie powiedzieć - dziwaczne. Takie trochę "Opowiadania bizarne" - żeby wspomnieć zbiorek...
Trochę dziwna książka o pisarzu, który postanowił napisać książkę o latarnikach (chociaż w sumie to nie do końca tak, ale niech już zostanie). Nie chodzi jednak o zwyczajnych latarników. Chodzi o latarników, którzy zaginęli. Jak to zaginęli? Ano właśnie nie wiadomo, jak i dlaczego zaginęli i o tym właśnie jest ta książka. Co powoduje, że ludzie giną z niewiadomych...
więcej Pokaż mimo to
Żeby czytać Murakamiego nie trzeba być specjalistą w dziedzinie japońskiej kultury i zachowań społecznych, choć dobrze byłoby o tych sprawach wykazywać się choć pobieżną wiedzą.
Nie o kulturę i specyfikę japońskiego społeczeństwa w "Norwegian wood" idzie, choć być może niektóre zachowania bohaterów mogą mi wydawać się nieco dziwne, ale - co kraj, to obyczaj. W "Norwegian...
Ciekawa baśń. Jak to u Gaimana sen miesza się z jawą, świat rzeczywisty ze światem... Ano właśnie z jakim światem? Z tak samo, lecz zupełnie inaczej rzeczywistym wieloświatem? Z wielością stworzenia, gdzie każde stworzone miejsce zamieszkują inne istoty i zazwyczaj te egzystujące obok siebie, lecz całkowicie oddzielone rzeczywistości nigdy się nie przenikają?
Baśniowa...
Gaiman bezsprzecznie potrafi tworzyć zakręcone historie. Taką właśnie historią są "Chłopaki Anansiego". Pajęczy bóg Anansi i opowieść o nim traktująca, to połączenie humoru, grozy, mitologii z wciągającą akcją i nietypowymi pomysłami. Nie zabrakło także wątku miłosnego.
Mimo, że sam Anansi (podobnie jak jego podzielony potomek) nie jest wzorem cnót wszelkich, to jednak nie...
Nie wiem, jak tę książkę ocenić. W zasadzie jest ciekawa. Jest też ucztą dla wyobraźni. Jednocześnie - moim zdaniem - ma zbyt polityczną wymowę. Zbyt nachalną polityczną wymowę.
Wątek skorumpowanego starego i wszechwładnego systemu oraz rozterki związane z wywołaniem rewolucji. Wszystko to wydało mi się wtórne i wiele już razy przerobione. Tutaj jedynym novum jest...
Urocza książka. Naprawdę - to nie jest ironia. Mimo nietypowego i całkowicie zwariowanego pomysłu, niecodziennych i odrobinę "sztywnych" bohaterów, mimo tego, że teoretycznie dorosły człowiek nigdy nie powinien zaakceptować takiej narracji.
Mimo wszystkich tych odklejonych pomysłów, "Księga cmentarna" potrafi sprawić, że bez mrugnięcia okiem godziny się na wszelkie...
"Nigdziebądź" to moja pierwsza książka Naila Gaimana. Nie miałem pojęcia, o czym pisze. Wiedziałem tylko, że ta akurat książka to rodzaj "urban-fantasy". I to mnie zaciekawiło. Postanowiłem dać Gaimanowi szansę.
Przeczytałem i książka bardzo mile mnie zaskoczyła. "Nigdziebądź" trochę skojarzyła mi się - pojęcia nie mam dlaczego - z cyklem o Harrym Potterze oraz z Alicją z...
Świetny reportaż. Na żywo i na gorąco. Wiadomości przekazywane przez kogoś, kto tam był, widział, słyszał i czytał materiały edukacyjne wykorzystywane do nauczania w III Rzeszy.
Autor - dzięki zezwoleniu uzyskanemu z ówczesnego odpowiednika Ministerstwa Edukacji - miał dostęp i wstęp do niemieckich przedszkoli, szkół oraz uczelni wyższych. Towarzyszył Pimpfom, członkom...
Odpłynąłem w baśniowy świat. Inaczej nie mogę tego nazwać. Cudna opowieść o przemijającym starym i zastępującym je nowym, pochłonęła mnie bez reszty.
Piękny świat, wspaniali bohaterowie i ważkie problemy, a wszystko to przedstawione w formie baśni-przypowieści. Tradycja i konserwatyzm kontra nie do końca właściwie rozumiana nowoczesność. Kto ma rację? Czy, to co było,...
Równoległe przedstawienie działań Hitlera i Stalina z okresu II Wojny Światowej. Coś w rodzaju klasycznej już pozycji Bullocka, z tym, że tutaj nie mamy do czynienia z równoległymi życiorysami, lecz raczej z równoległym ukazaniem działań podejmowanych przez obu przywódców w czasie działań wojennych.
Moim zdaniem pozycja wartościowa i ciekawa. Dodatkowym atutem książki są...
Tym razem Karika w nieco innej odsłonie. "Strach" w porównaniu ze "Szczeliną" czy "Wiatrem", bardziej przypominał mi opowieści Stephena Kinga.
Trochę podobne szalone i pokręcone pomysły na straszenie. Nawiązania do dawnych kultów, do składania ofiar z ludzi, słowem - flaki na wierzchu i krew tryskająca po ścianach.
Nie, żeby to jakoś przeszkadzało. Wydaje mi się, że...
Zło jest w nas. Tkwi ukryte i zawsze potencjalnie gotowe do ujawnienia się w sprzyjających okolicznościach. Co może być tym katalizatorem, wyzwalającym zło? W opisywanej książce jest to tytułowy wiatr.
Odnoszę wrażenie, jakby cała akcja, cała sytuacja została wykreowana przez Karikę wyłącznie po to, aby zobrazować to, co napisałem w pierwszym zdaniu: w potencji zło jest w...
No nie wiem. Jakie zupełnie mi ta książka nie podeszła. Nie czuję żadnego klimatu. Nie potrafię nawiązać więzi z bohaterami. Książkę odbieram jako jeden wielki bałagan i chaos.
Ktoś, gdzieś, coś, nagle. Za moment coś zupełnie innego. Przeskok. Akcja. Cięcie. Strzęp. Być może taki sposób pisania miał jakoś zobrazować, to co się dzieje. Nagłe, szybkie błyski, przeskok iskry,...
Do poczytania w listopadzie w sam raz. Może najlepiej po rozdziale dziennie, gdy za oknem śnieg z deszczem, a dzień niewiele jaśniejszy od nocy.
Klimat tej przedziwnej opowieści jest niesamowity. Zapadła wieś, duchy, upiory, kraaty, wilkołaki, a nawet jedna wiedźma i oczywiste - sam naczelny zły.
Gusła i przesądy pokryte cieniutką warstewką chrześcijaństwa. Złość,...
Jest OK. Wartka akcja, szpiegostwo, terroryzm, zagrożenie, polityka i trochę wątków romansowych - być może po to, żeby pokazać, iż bohaterowie to nie tylko politycy, szpiedzy czy zimni doktrynerzy, ale także zwyczajni ludzie, którzy borykają się z "normalnymi" problemami związanymi ze związkami międzyludzkimi.
Czy można się czegoś czepiać? Bo ja wiem. Raczej nie mam...
Dwa dni wyjęte z życiorysu. Kiedy wreszcie będę mógł wrócić na Hail Mary? Niemal jedyna myśl, która w owych dniach pojawiała się w mojej głowie. Poza tym, działałem w trybie autopilota.
Techniczna, pełna rozmaitych teorii, fizycznych i mechanicznych ciekawostek, fachowa i wręcz inżynierska miejscami, a przy tym jednocześnie czuła i poruszająca fantastyka naukowa. Inaczej...
Przyznać muszę, że ostatnio raczej rzadko czytam takie książki. "Takie" w znaczeniu: opowieści grozy, horrory itp. Kiedyś, owszem, lubiłem historie z dreszczykiem, później jednak zaczęły mnie nudzić swoją przewidywalnością, powtarzalnością motywów i rozwiązań fabularnych.
I oto zupełnie przypadkowo trafiam na Józefa Karikę. Nie wiem, czego się spodziewać, bo w sumie to...