Siła

- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- The Power
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2018-05-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-05-09
- Data 1. wydania:
- 2016-10-27
- Liczba stron:
- 397
- Czas czytania
- 6 godz. 37 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365973351
- Tłumacz:
- Małgorzata Glasenapp
- Tagi:
- antyutopia feminizm kobieta literatura angielska manipulacja przemoc reżim terror walka o władzę
- Inne
Kobiety na całym świecie odkrywają, że mają siłę: jednym dotknięciem mogą zadawać straszny ból, a nawet zabijać. Nagle wszyscy mężczyźni zdają sobie sprawę, że stracili władzę. Nadszedł Dzień Dziewczyn – ale co przyjdzie potem?
Świat u Alderman jest znajomy: młody chłopak z bogatej nigeryjskiej rodziny opalający się przy basenie, adoptowana dziewczyna, której opiekunowie, ludzie bardzo religijni, ukrywają swoją prawdziwą naturę, amerykańska polityczka średniego szczebla i twarda londyńska dziewczyna z bandyckiej rodziny. Ale w tym świecie zaszła pewna istotna zmiana, która połączyła losy wszystkich postaci, prowadząc do brzemiennych w skutki wydarzeń.
To nie tylko opowieść o tym, co by było, gdyby władza trafiła w ręce kobiet. Siła z bezkompromisową śmiałością pokazuje świat, w którym obecnie żyjemy.
Jedna z najważniejszych książek 2017 roku, okrzyknięta „feministyczną dystopią na czasy #metoo”.
Elektryzująca! Szokująca! Spadną wam kapcie. A później pomyślicie dwa razy – o wszystkim.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Mamy tę siłę!
„Opowieść podręcznej” Margaret Atwood oraz serial, który powstał na podstawie tej powieści, „czarny protest”, #meetoo, czyli słynna akcja w mediach społecznościowych mająca na celu pokazanie skali problemu molestowania seksualnego, czy też coraz głośniejsze i odważniejsze oskarżenia o to, że znani i szanowani w różnych branżach mężczyźni dopuścili się tego czynu wobec kobiet – to tylko nieliczne przykłady, które są związane ze współczesnym feminizmem oraz pozycją płci pięknej w obecnym świecie. Nie da się ukryć, że dziś kobiety nie siedzą cicho, tylko pokazują, że mają siłę, aby walczyć o swoje. Pojawia się więc pytanie, jak mogłaby wyglądać rzeczywistość, gdzie faktyczną władzę oraz wpływy na losy świata miałyby właśnie kobiety? Jak wyglądałoby społeczeństwo? I co najważniejsze, co by było, gdyby płeć piękna miała w zanadrzu coś, czym wzbudzałaby powszechny strach? Na te pytania próbuje odpowiedzieć Naomi Alderman w powieści „Siła”.
W tej książce dochodzi do sytuacji, w której kobiety niespodziewanie odkrywają w sobie siłę – dzięki niej mogą nie tylko bronić się przed oprawcami i próbami napastowania, ale również zadawać ból, a nawet zabijać. Nagle rzeczywistość zmienia się o 180 stopni i to mężczyźni zaczynają się bać, a faktyczną władzę na światem przejmują kobiety. Czy to jednak oznacza świat, gdzie panuje powszechny ład, pokój i sprawiedliwość i wszyscy są szczęśliwsi niż kiedyś? Nic bardziej mylnego. Okazuje się bowiem, że historia lubi się powtarzać, bez względu na to, która płeć dyktuje warunki społeczeństwu...
Im dalej zagłębiałam się w lekturę „Siły”, tym bardziej byłam przerażona. Czym? Rozwijającą się historią. Na samym początku mamy opowieść o tym, jak kobiety burzą dotychczasowy ład, zmieniają ustroje państw i obalają kulturę, w której płeć piękna traktowana jest przedmiotowo. Nawet wtedy kibicujemy bohaterkom w ich dążeniu do zmian, ponieważ pojawiające się wówczas męskie postaci są zwyczajnie złe czy irytujące – po prostu stanowią całkowite przeciwieństwo tych, które nabierają mocy i pewności siebie w tej ważnej dla płci pięknej walce. Jednak w kolejnych rozdziałach wszystko staje na głowie, role się odwracają, a rewolucja, która miała zakończyć się dobrze, zmienia się w dyktaturę. Dzięki temu zabiegowi „Siła” nabiera charakteru antyutopii, i to takiej, z powodu której czuje się ciarki na plecach, i to silne. Przedstawiony w powieści obraz rządów kobiet może wydawać się wyssany z palca, jednak po krótkim zastanowieniu się można dojść do wniosku, że coś takiego mogłoby się zdarzyć...
Naomi Alderman napisała bardzo sugestywną książkę nie o kobietach i ich waleczności, ale o tym, co się dzieje, kiedy do władzy dochodzi grupa osób dyskryminowanych, o ograniczonych prawach, a przyczyną ich działań nie jest chęć poprawienia sytuacji uciemiężonych, ale dokonanie zemsty na prześladowcach. Tym bardziej że bohaterkami powieści są kobiety, a wokół nas dzieje się to, o czym wspomniałam we wstępie, cały odbiór „Siły” przeraża. To nie jest komedia typu „Seksmisja”, ale coś o wiele poważniejszego...
Czy będzie to książka „ku przestrodze”, czy też historia, która nigdy się nie wydarzy, tego nikt nie wie. W tej chwili „Siła” jest przykładem ciekawej literatury z gatunku antyutopii. Naomi Alderman wykonała kawał dobrej roboty, skoro nawet ja, też kobieta, przejęłam się tym, co przeczytałam. Nie warto ignorować naszej siły, czy to zewnętrznej, czy też wewnętrznej.
Anna Wolak
OPINIE i DYSKUSJE
Po lekturze „Opowieści podręcznej” szukałam czegoś w podobnym klimacie. Do tej pozycji zachęciła mnie notka od Margaretka Atwood na tylnej okładce. Pomysł na wątek ciekawy, jednak nie starczyl na cała książkę. Nie przebrnęłam, zostawiłam w połowie, co czynie bardzo rzadko. Niestety nie dorównuje mistrzyni.
Po lekturze „Opowieści podręcznej” szukałam czegoś w podobnym klimacie. Do tej pozycji zachęciła mnie notka od Margaretka Atwood na tylnej okładce. Pomysł na wątek ciekawy, jednak nie starczyl na cała książkę. Nie przebrnęłam, zostawiłam w połowie, co czynie bardzo rzadko. Niestety nie dorównuje mistrzyni.
Pokaż mimo toPo opiniach krążących po Internecie, spodziewałam się w tej książce czegoś innego. Czegoś bardziej radykalnego, czegoś, co podczas czytania często będzie skłaniało do przemyśleń, może szokowało a może wbijało w poczucie beznadziei. Spodziewałam się większej ilości metafor i odzwierciedlen rzeczywistości, otrzymałam delikatne sci-fi.
Konkretniej, spodziewałam się prawdziwie matraiarchalnego świata, gdzie kobiety będą prawdziwie od samego początku trzymały władzę nad mężczyznami, a dostałam.. hm świat, w którym kobiety dalej muszą ciągle walczyć, a patriarchat i wstyd nierzadko nadal żyje w ich głowach. Dla mnie była za mało odważna. Mimo to uważam, że jest warta przeczytania i ważna, miło było poczuć, że czasem jeden zmieniony element kobiecego ciała pozwalałby na uniknięcie wielu przykrych sytuacji.
Po opiniach krążących po Internecie, spodziewałam się w tej książce czegoś innego. Czegoś bardziej radykalnego, czegoś, co podczas czytania często będzie skłaniało do przemyśleń, może szokowało a może wbijało w poczucie beznadziei. Spodziewałam się większej ilości metafor i odzwierciedlen rzeczywistości, otrzymałam delikatne sci-fi.
więcej Pokaż mimo toKonkretniej, spodziewałam się prawdziwie...
Stracony czas, pierwsza połowa mega nudna i chaotyczna, druga jeszcze w miarę do przełknięcia. Końcówka rozczarowuje. Tak samo zresztą jak język i styl. Chaos i ogólny bezsens. Jedyny wniosek, jaki nasuwa się po tej lekturze, to taki, aby nie sięgać już więcej po pozycje tej autorki. Nie róbcie sobie tego, nie czytajcie "Siły".
Stracony czas, pierwsza połowa mega nudna i chaotyczna, druga jeszcze w miarę do przełknięcia. Końcówka rozczarowuje. Tak samo zresztą jak język i styl. Chaos i ogólny bezsens. Jedyny wniosek, jaki nasuwa się po tej lekturze, to taki, aby nie sięgać już więcej po pozycje tej autorki. Nie róbcie sobie tego, nie czytajcie "Siły".
Pokaż mimo toNie udało mi się przez to przebić.
Nie udało mi się przez to przebić.
Pokaż mimo toPo podniecającym wstępie, przyszło szybkie rozczarowanie.
Po podniecającym wstępie, przyszło szybkie rozczarowanie.
Pokaż mimo toNo nie wiem. Jakie zupełnie mi ta książka nie podeszła. Nie czuję żadnego klimatu. Nie potrafię nawiązać więzi z bohaterami. Książkę odbieram jako jeden wielki bałagan i chaos.
Ktoś, gdzieś, coś, nagle. Za moment coś zupełnie innego. Przeskok. Akcja. Cięcie. Strzęp. Być może taki sposób pisania miał jakoś zobrazować, to co się dzieje. Nagłe, szybkie błyski, przeskok iskry, wyładowania elektryczne. Dynamika...
Być może taki właśnie był zamysł autorki. Mnie on jednak zupełnie nie przekonał. O ile sam temat, główny motyw, jest jeszcze całkiem ciekawy i umożliwiający intrygujące przetworzenie, o tyle forma tego przetworzenia nie trafia do mnie w najmniejszym stopniu.
Nie twierdzę, że jest to kiepska książka. Chcę jedynie powiedzieć, że nie trafia ona w mój gust, co w żadnym razie nie oznacza, że dla kogoś innego "Siła" może okazać się niezwykle interesującą lekturą w specyficzny sposób poruszającą ważny problem dyskryminacji ze względu na płeć.
No nie wiem. Jakie zupełnie mi ta książka nie podeszła. Nie czuję żadnego klimatu. Nie potrafię nawiązać więzi z bohaterami. Książkę odbieram jako jeden wielki bałagan i chaos.
więcej Pokaż mimo toKtoś, gdzieś, coś, nagle. Za moment coś zupełnie innego. Przeskok. Akcja. Cięcie. Strzęp. Być może taki sposób pisania miał jakoś zobrazować, to co się dzieje. Nagłe, szybkie błyski, przeskok iskry,...
Mam mieszane uczucia w stosunku do tej książki. Ciekawy pomysł, to na pewno, częściowo zmusza też do refleksji. Jednak czytało mi się ją dosyć opornie, rozkręciła się gdzieś dopiero w połowie, na początku ciężko było rozeznać się o co chodzi i kto jest kim w całej fabule.
Mam mieszane uczucia w stosunku do tej książki. Ciekawy pomysł, to na pewno, częściowo zmusza też do refleksji. Jednak czytało mi się ją dosyć opornie, rozkręciła się gdzieś dopiero w połowie, na początku ciężko było rozeznać się o co chodzi i kto jest kim w całej fabule.
Pokaż mimo toKsiążka ciekawie napisana, świetny pomysł na fabułę. Czyta się z dużym zainteresowaniem, warto po nią sięgnąć.
Książka ciekawie napisana, świetny pomysł na fabułę. Czyta się z dużym zainteresowaniem, warto po nią sięgnąć.
Pokaż mimo toŚwietny pomysł, by zbadać, jak wyglądałby świat, gdyby kobiety były silniejsze od mężczyzn? Jak przebiegłaby rewolucja? Czy agresja jest zarezerwowana dla jednej z płci? No i wreszcie - jak prowadziłoby się narracje o świecie od zawsze matriarchalnym?
Sposób, w jaki w tej opowieści wykluczeni są mężczyźni (no nie żartuj, że naprawdę w to wszystko wierzysz, że kiedyś to facet był głową rodziny?) przypomina znane nam podejście do sprawy.
Postaci są wyraziste, akcja jest żywa i, autorce niech będą dzięki, nie ma happy endu. Cool. Jednak muszę odjąć nieco punktów za styl, wariacje chronologiczne, pędzącą narrację, nie zawsze udane zdania. To może być wina redaktora/tłumacza, ale jednak wpływa na odbiór.
Świetny pomysł, by zbadać, jak wyglądałby świat, gdyby kobiety były silniejsze od mężczyzn? Jak przebiegłaby rewolucja? Czy agresja jest zarezerwowana dla jednej z płci? No i wreszcie - jak prowadziłoby się narracje o świecie od zawsze matriarchalnym?
więcej Pokaż mimo toSposób, w jaki w tej opowieści wykluczeni są mężczyźni (no nie żartuj, że naprawdę w to wszystko wierzysz, że kiedyś to...
Ciekawa paralela między naszym światem, a tym powieściowym prowadząca do mądrego wniosku - siła zawsze prowadzi do nierówności i bezprawia. Na początku ciężko się zorientować w tej powieści, z czasem dopiero zaczyna wciągać.
Ciekawa paralela między naszym światem, a tym powieściowym prowadząca do mądrego wniosku - siła zawsze prowadzi do nierówności i bezprawia. Na początku ciężko się zorientować w tej powieści, z czasem dopiero zaczyna wciągać.
Pokaż mimo to