-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
Artykuły„Rok szarańczy” Terry’ego Hayesa wypływa poza gatunkowe ramy. Rozmowa z autoremRemigiusz Koziński1
-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz4
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
Biblioteczka
2020-06-18
2024-02-09
2024-01-24
2023-12-27
2023-10-30
2023-09-14
Książka po której ciężko połapać myśli...
Brak mi słów, żeby opisać to co czułam podczas czytania tej książki. Bardzo emocjonalne podejście do utraty wzroku, w końcu autorka sama zmaga się z tym problemem. (Jeśli jednak szukacie wiedzy stricte medycznej, to nie w tej książce).
9 latka zmagająca się z chorobą, a co za tym idzie odtrąceniem ze strony rówieśników. W końcu Mafalda nie widzi piłki na boisku i nie jest dobrym graczem, bo stopniowa utrata wzroku jej to znacznie utrudnia.
Doskonałe przekazanie czytelnikowi jak bardzo ważny dla człowieka jest wzrok. Idąc do szkoły/pracy mijamy setki ludzi - widzimy ich wygląd, może emocje, mijamy drzewa, kwiaty - dostrzegamy ich piękno. Wyobraźmy sobie teraz, że patrząc na kwiat widzimy plamki zamiast płatków. Straszne, co nie? Dla Mafaldy to była codzienność...
Codzienność, z którą dziewczynka nie potrafiła sobie poradzić samodzielnie. Książka mimo to nie jest pesymistyczna. Jest wiele szczęśliwych wydarzeń z życia głównej bohaterki i jej najbliższych.
Jak skończy się książka i czy Mafalda nauczy się akceptować to co przynosi jej los? Czytajcie, warto! Szczególnie jeśli macie w swoim otoczeniu osobę z Chorobą Stargarda, ta książka pomoże Wam poznać jej spojrzenie na świat.
Cieszę się, że przypadkiem zobaczyłam tę książkę markecie, a może to nie był przypadek? ❤️
Książka po której ciężko połapać myśli...
Brak mi słów, żeby opisać to co czułam podczas czytania tej książki. Bardzo emocjonalne podejście do utraty wzroku, w końcu autorka sama zmaga się z tym problemem. (Jeśli jednak szukacie wiedzy stricte medycznej, to nie w tej książce).
9 latka zmagająca się z chorobą, a co za tym idzie odtrąceniem ze strony rówieśników. W końcu...
2023-07-09
Czy dziecko może być winne zbrodni ojca-potwora?
Ta książka jest tak bardzo emocjonalna, że ja nie mogę. O ile powszechnie znany „Chłopiec w pasiastej piżamie” jest książką wzruszająca i smutną, pokazującą ogrom cierpienia wywołanego Holoc@ustem, tak ta książka... No po prostu brak mi słów, ona ukazuje jak silne może być poczucie winy i chęć odkupienia swoich win, a jednocześnie paraliżujący lęk przed wyznaniem tych grzechów.
W czasie wydarzeń "w tym innym miejscu" Gretel była zaledwie 12 letnią dziewczyną, nie do końca świadomą tego co dzieje się po drugiej stronie drutów. Jednak podziwiała ojca i wszystkie jego słowa związane z obozem.
Książka jest pisana z 3 perspektyw czasowych:
• Rok 1946, powojenny Paryż i bardzo brutalne zderzenie z wydarzeniami z przed zaledwie 3 lat
• Rok 1953, odległa Australia, gdzie nikt nie powinien znać Gretel, a jednak tutaj również dosięgają ją demony przeszłości
• Rok 2022, współczesny Londyn, światków wojny jest coraz mniej i mogłoby się wydawać, że dziesiąta dekada jej życia przeminie na pozór spokojnie, ale pozory mylą i przeszłość ponownie daje o sobie znać
Gdy czytałam tę książkę miałam ciarki, teraz gdy piszę tę recenzję mam je ponownie, bo te emocje wracają... 💔
Gretel jest postacią fikcyjną, ale były (i nadal są) na tym świecie osoby, które przeżywają ten sam rodzaj cierpienia z jakim mierzyła się Gretel.
W życiu Gretel pojawiały się osoby, na których Auschwitz odcisnęło swoje bolesne piętno. Jej piętno było inne... Tamci byli ofiarami, których jedyną winą było to, że są innej narodowości czy religii. Ale ona była ofiarą czy współwinowajczynią zbrodni ojca?
Jeśli wstrząsnął Wami „Chłopiec w pasiastej piżamie” to polecam tę książkę, bo jest równie wstrząsająca, ale w inny sposób. Naprawdę jeśli się zastanawiacie czy przeczytać to przeczytajcie. 🧡
Czy dziecko może być winne zbrodni ojca-potwora?
Ta książka jest tak bardzo emocjonalna, że ja nie mogę. O ile powszechnie znany „Chłopiec w pasiastej piżamie” jest książką wzruszająca i smutną, pokazującą ogrom cierpienia wywołanego Holoc@ustem, tak ta książka... No po prostu brak mi słów, ona ukazuje jak silne może być poczucie winy i chęć odkupienia swoich win, a...
2023-05-12
Tworzyli iluzje normalnej rodziny, a tak naprawdę w środku wszystko się sypało...
Historia ta zostawi w moim sercu bliznę, wrócę do niej jeszcze kiedyś, jak będę starsza, wydaje mi się, że wtedy trafi do mnie jeszcze bardziej.
Historia nie zwykle trudna w dodatku pisana z perspektywy dorastającej dziewczyny, ale wciąż dziecka nie wiedzącego jeszcze do końca co jest normalne, a co raczej niekoniecznie. Czasem pojawia się perspektywa matki, która - o zgrozo - uważa co prawda, że bicie jest złe, ale jej córce to się akurat należy.
Według mnie o tej książce powinno być jeszcze bardziej głośno, mimo, że i tak dużo o niej słyszałam to powinna być bardziej rozpoznawalna, popularna. Ba, jestem w stanie powiedzieć, że powinna być lekturą (chociaż to mogło by zniechęcić do niej młodzież, a tego oczywiście nie chcemy).
Rodzice mówią Basi, że ją kochają, a to bicie to nic złego. Dziewczyny na początku przyznaje im rację, potem dopiero zaczyna docierać do niej, że to nie powinno się dziać. Poruszająca historia... I to nieprzewidywalne, nietuzinkowe zakończenie, obrazujące zarazem do czego prowadzi przemoc w rodzinie... Serce się kraje, łza popłynęła... 😭💔
Przejdźmy do przyziemnej sprawy, która w tym przypadku schodzi na zdecydowanie dalszy plan:
Książka jest wydana bardzo ładnie, a na początku są rysunki nawiązujące w jakiś sposób do tej historii. Są też takie odniesienia do tego co dzieje się u wrony, która miesza koło domu Basi i jej rodziny. Książka ma co prawda białe strony (wiem, że dużo osób, ja też, woli te lekko żółte), ale proszę Was przebolejcie to - NAPRAWDĘ WARTO! 🤍🙏
Tworzyli iluzje normalnej rodziny, a tak naprawdę w środku wszystko się sypało...
Historia ta zostawi w moim sercu bliznę, wrócę do niej jeszcze kiedyś, jak będę starsza, wydaje mi się, że wtedy trafi do mnie jeszcze bardziej.
Historia nie zwykle trudna w dodatku pisana z perspektywy dorastającej dziewczyny, ale wciąż dziecka nie wiedzącego jeszcze do końca co jest...
2023-04-04
Wrzesień 1939. Gdy wybucha wojna, warszawiacy są przekonani, że wkrótce będzie po wszystkim...
Niedługo później ich nadzieję giną pod butem defilujących w stolicy Niemców...
Ona nie straciła nadziei, a w dodatku niosła ją innym...
Na wstępie napiszę o tym, że książka jest jedynie inspirowana prawdziwą historią Sendlerowej, oczywiście zarówno autor jak i wydawca to zaznaczają.
Tak więc pod żadnym pozorem nie traktujcie tej książki jako wiedzy stricte historycznej!
Odbiegając od tego, że sporo wydarzeń przedstawionych w tej historii jest jedynie wykreowane przez autora, to książka ta naprawdę jest wciągająca i ciekawa. Jednak stawia Irenę i ogólnie wiele osób z jej otoczenia w bardzo złym świetle. Przez prawie całą książkę odnosiłam wrażenie, że Irena robiła to wszystko, aby w przyszłości osiągnąć sławę i rozgłos.
W jednej akcji przeprowadzonych na aryjską stronę jest kilkaset dzieci. Wiem, że opisów części akcji nie ma nigdzie, ale jednak wyprowadzenie z getta tylu dzieci naraz byłoby niemożliwe nawet przy strażnikach, którzy przymykali oko na przemyt i wyprowadzenie pojedynczych osób, oczywiście za opłatą.
Mimo tych rozbieżności z rzeczywistością, ogromny plus za to, że na końcu książki są przypisy mówiące o tym jak było naprawdę. Oczywiście nie jest też tak, że autor wymyślił sobie wszystko, jest też sporo prawdy i autentycznych informacji.
Polecam, ale tylko pod warunkiem, że potraktujecie to jako FABULARYZOWANĄ biografię. 🖤
Wrzesień 1939. Gdy wybucha wojna, warszawiacy są przekonani, że wkrótce będzie po wszystkim...
Niedługo później ich nadzieję giną pod butem defilujących w stolicy Niemców...
Ona nie straciła nadziei, a w dodatku niosła ją innym...
Na wstępie napiszę o tym, że książka jest jedynie inspirowana prawdziwą historią Sendlerowej, oczywiście zarówno autor jak i wydawca to...
2023-04-22
Rekin rusza do boju...
„stoję tu
piękny jak nigdy wcześniej
wciąż trzymam się na nogach
na rękach mam krew
przede mną ciemne grona jej morwowych ust
dotyka moich zakrwawionych palców
unosi je do warg
całuje
jeden po drugim
Nina
moja miłość
ma dziewięć lat”
Tak więc czas zacząć w końcu tę recenzję. Książka momentami była tak obrzydliwa, że miałam ochotę wywalić ją przez okno (najlepiej w najgorszą ulewę). Autor nie szczędził przekleństw, wulgaryzmów i wulgarnych opisów scen 18+. Mimo to nie żałuję, że ją przeczytałam. Powieść ta bowiem niesie dość głębokie przesłanie. Boks, walka jest metaforą życia, naszej codzienności. Życia pełnego upadków i wzlotów, smutku i radość, zwycięstwa i porażki...🖤
Postać Davidú jest wykreowana bardzo interesująco. Strasznie denerwuje było jednak podejście głównego bohatera do kobiet (zresztą nie tylko jego, a znacznej większości mężczyzn w tej książce). Kobiety były traktowane strasznie przedmiotowo i uważane za coś co po prostu się należy (wiadome chyba jakie potrzeby miały zaspokajać).
Podsumowując książka jest naprawdę dobra. Gdyby nie była tak wulgarna i obrzydliwa byłabym w stanie ocenić ją nawet na 9⭐, jednak no nie mogę tego zrobić ze względu na język, za jakim w książkach nie przepadam. Jednak powieść ta jest moim zdaniem warta przeczytania i przebrnięcia przez ten ogrom przekleństw. Jeśli nie przeszkadzają Wam wulgaryzmy to polecam!
Rekin rusza do boju...
„stoję tu
piękny jak nigdy wcześniej
wciąż trzymam się na nogach
na rękach mam krew
przede mną ciemne grona jej morwowych ust
dotyka moich zakrwawionych palców
unosi je do warg
całuje
jeden po drugim
Nina
moja miłość
ma dziewięć lat”
Tak więc czas zacząć w końcu tę recenzję. Książka momentami była tak obrzydliwa, że miałam ochotę wywalić ją przez...
2023-04-17
Ona niosła nadzieję najsłabszym. On dawał jej siłę...
Ta historia w wyjątkowy sposób opowiada o życiu Ireny i jej bliskich. O ryzyku jakie podejmowała ta kobieta walcząc o każde, nawet najmniejsze życie. Straszne jest to, że w jednym rozdziele opisane są heroiczne czyny zwykłych ludzi pomagających opuszczonym. W kolejnym rozdziale hitlerowcy przy posiłku omawiają budowę obozu zagłady. To wszystko się ze sobą przeplata. To wpaja w rozum obrazy, jakich po prostu nie można wymazać z pamięci. Janusz Korczak przekonuje dzieci z sierocińca, że wysiedlenie z getta to tylko wycieczka...
Na plus jest dla mnie, że wątek romantyczny owszem istnieje, ale jest subtelny i nie pochłonął całej książki
Dla osób, które jakimś cudem nie słyszały o historii Ireny Sendlerowej ta książka może budzić swego rodzaju niepewność - czy wszystkie akcje się powiodą? Czy Irenie uda się ocalić Adama? Ja nie odczuwałam tej niepewności, aczkolwiek i tak w pewnych momentach pojawiał się strach o dzieci przerzucane na aryjską stronę oraz o osoby, które pomagały Irenie to robić.
Książka nie jest stricte biografią, gdyż akcje ratunkowe Sendlerowej i całej Żegoty mogły się nieco różnić. Niektóre były dokładnie opisane w pamiętnikach i dziennikach a inne tylko wspomniane, dlatego wyzwaniem dla autorki było przedstawienie ich tak aby brzmiały autentycznie, moim zdaniem się udało! 💙
Ona niosła nadzieję najsłabszym. On dawał jej siłę...
Ta historia w wyjątkowy sposób opowiada o życiu Ireny i jej bliskich. O ryzyku jakie podejmowała ta kobieta walcząc o każde, nawet najmniejsze życie. Straszne jest to, że w jednym rozdziele opisane są heroiczne czyny zwykłych ludzi pomagających opuszczonym. W kolejnym rozdziale hitlerowcy przy posiłku omawiają budowę...
2023-03-24
Wszystko może się wydarzyć, ale pod wieloma warunkami. Najważniejszy: musisz wrócić, zanim wystygnie twoja kawa....
Ta recenzja mogłaby skończyć się w jednym wypowiedzeniu: „Krótko, zwięźle i na temat” 🤎
Jednak nie zrobię tego, nie poprzestanę na tym. Na początku myślałam, że ta książka będzie co najwyżej dobra, nie była dobra... Była i jest CUDOWNA. Książka opowiada o tęsknocie za tym co było (lub za tym co będzie).
Książka jest króciutka, ale niezwykle treściwa. Myślę, że bez problemu, można ją przeczytać w jeden wieczór. To wszystko co się w niej dzieje nie nadaje się do słownego opisu, tego słowami opisać się nie da. Idealna na smuty, bo napawa optymizmem i udowadnia, że nasza przyszłość zależy tylko od nas samych.
W tej powieści są nawet elementy zagadkowe, tajemnicze, budzące niepewność... Dostałam od tej historii więcej niż chciałam, więcej niż się spodziewałam 🥺.
Pióro autora jest tak niezwykłe, że nawet nie umiem go opisać. Pomysł na fabułę też jest oryginalny. Okej, zgoda podróże w czasie są dość popularnym motywem, ale to aura tego miejsca, tych bohaterów i ich emocji jest wyjątkowa.
Wszystko może się wydarzyć, ale pod wieloma warunkami. Najważniejszy: musisz wrócić, zanim wystygnie twoja kawa....
Ta recenzja mogłaby skończyć się w jednym wypowiedzeniu: „Krótko, zwięźle i na temat” 🤎
Jednak nie zrobię tego, nie poprzestanę na tym. Na początku myślałam, że ta książka będzie co najwyżej dobra, nie była dobra... Była i jest CUDOWNA. Książka opowiada o...
2023-01-16
„Wrócę do ciebie po wojnie” autorstwa Leona Silvera to prawdziwa historia teścia autora, prawdziwa historia żołnierza Armii Andersa.
Po przeczytaniu, czuję się rozbita emocjonalnie. Wstrząsają mną emocje, mam ochotę się rozpłakać z bezradności...
Telek był zdeterminowany i tylko to pozwalało mu przetrwać, tam w domu, w Polsce czekali na niego kochana Klara i malutki Juliusz.
Nadzieja...
Do końca miał nadzieję, że żyją, że są bezpieczni...
Nadzieja...
Nieodłączna część wojny...
Polacy pomagali Żydom jak tylko mogli, dawali schronienie, posiłek, wyciągali pomocną rękę. Ale byli też tacy, którzy byli wstanie wsypać bezradnych, bezbronnych ludzi za parę groszy. Nie oceniam, oni wszyscy mieli rodziny, też potrzebowali pieniędzy dla siebie, dla dzieci... Była wojna, każdy dbał o swoich najbliższych. Nie oceniam, mam tylko nadzieję (jak wszyscy), że takie czasy już odeszły i nigdy nie wrócą.
A ta powieść? Ta powieść zostanie w moim sercu na długo.
Leon Silver, zięć Tolka Klingsa, zafascynowany historią teścia, namawia go na spisanie wspomnień. Wielogodzinne rozmowy o niezwykłym ładunku emocjonalnym, często prowadzone późno w nocy, zaowocowały powstaniem tej poruszającej książki.
„Wrócę do ciebie po wojnie” autorstwa Leona Silvera to prawdziwa historia teścia autora, prawdziwa historia żołnierza Armii Andersa.
Po przeczytaniu, czuję się rozbita emocjonalnie. Wstrząsają mną emocje, mam ochotę się rozpłakać z bezradności...
Telek był zdeterminowany i tylko to pozwalało mu przetrwać, tam w domu, w Polsce czekali na niego kochana Klara i malutki...
2022-09-30
było dwóch chłopców...
... było też dwa światy...
był świat Bruna...
świat syna niemieckiego oficera
świat Niemca, nieznającego wojny...
był też świat Szmula...
świat syna żydowskiego zegarmistrza
świat Żyda, znającego wojnę od najgorszej strony
...te światy jednak w końcu się zderzyły...
Łapie za serce i trzyma, trzyma mocno.
Chciało by się powiedzieć, że jest cudowna...
ale to by było za mało, zdecydowanie za mało
było dwóch chłopców...
... było też dwa światy...
był świat Bruna...
świat syna niemieckiego oficera
świat Niemca, nieznającego wojny...
był też świat Szmula...
świat syna żydowskiego zegarmistrza
świat Żyda, znającego wojnę od najgorszej strony
...te światy jednak w końcu się zderzyły...
Łapie za serce i trzyma, trzyma mocno.
Chciało by się powiedzieć, że jest...
2023-01-02
padł jeden niby nie winny strzał z procy...
padł jeden niby nie istotny kruk...
ale jednak jest coś dziwnego,
coś czego nie można wytłumaczyć...
Nie wiem skąd pani Setterfield czerpie pomysły, ale są genialne. Jednak dwie wcześniej czytane książki podobały mi się bardziej. Po tej czuję trochę niedosyt, jakby czegoś mi brakowało. Takiego rozwiązania najbardziej istotnej zagadki, no tego właśnie mi brakuje. I jeszcze ta CUDOWNA okładka.
padł jeden niby nie winny strzał z procy...
padł jeden niby nie istotny kruk...
ale jednak jest coś dziwnego,
coś czego nie można wytłumaczyć...
Nie wiem skąd pani Setterfield czerpie pomysły, ale są genialne. Jednak dwie wcześniej czytane książki podobały mi się bardziej. Po tej czuję trochę niedosyt, jakby czegoś mi brakowało. Takiego rozwiązania najbardziej istotnej...
2021-12-29
Wspaniała książka, chwytająca za serce. Nie raz poleciały łzy...
Wspaniała książka, chwytająca za serce. Nie raz poleciały łzy...
Pokaż mimo to2021-09-05
Poruszająca opowieść o przetrwaniu, która dowodzi, że życie i śmierć zależą od przypadku, a szczęście można odnaleźć nawet w najstraszliwszych czasach.
Nadzieja. Słowo, którym witała Auschwitz...
Nadzieja. Słowo, które szeptała do męża i dziecka...
Nadzieja. Słowo, które krzyczały do niej mury obozu...
Nadzieja. Słowo, z którym opuszczała piekło...
Nadzieja, nadzieja, nadzieja...
Wspaniała historia. Napisana jest w bardzo interesujący sposób: wydarzenia z przeszłości przeplatają się z teraźniejszością.
Poruszająca opowieść o przetrwaniu, która dowodzi, że życie i śmierć zależą od przypadku, a szczęście można odnaleźć nawet w najstraszliwszych czasach.
Nadzieja. Słowo, którym witała Auschwitz...
Nadzieja. Słowo, które szeptała do męża i dziecka...
Nadzieja. Słowo, które krzyczały do niej mury obozu...
Nadzieja. Słowo, z którym opuszczała piekło...
Nadzieja, nadzieja,...
2021-08-13
Książka przeszła wszystkie moje oczekiwania, niespodziewałam się po niej niczego szczególnego, a dostałam wszystko. I śmiech, i płacz. Prosta, ale jakże piękna i wzruszająca.
Książka przeszła wszystkie moje oczekiwania, niespodziewałam się po niej niczego szczególnego, a dostałam wszystko. I śmiech, i płacz. Prosta, ale jakże piękna i wzruszająca.
Pokaż mimo to2021-05-13
2021-05-25
Napastnik jest beznadziejny...
A ja jestem Ed Kennedy
ja też jestem beznadziejny...
Mam 19 lat i przez te wszystkie lata niewiele osiągnąłem, jeżdżę taksówką, a to niewdzięczny zawód. Jestem kiepskim karciarzem... Moja matka mnie nienawidzi. A dziewczyna, w której jestem szaleńczo zakochany, umawia się z każdym tylko nie ze mną.
Więc teraz zastanówcie się dwa razy: czy ktoś taki jak ja może zostać posłańcem?
Dla nikogo nie jest tajemnicą fakt, że kocham „Złodziejkę książek”, także czytanie kolejnych książek tego autora było dla mnie przyjemnością bo po prostu uwielbiam to jak autor wprowadza nowe informacje i jak budowane jest napięcie.
Jejku w tej książce dostałam kwintesencję tego co Markus Zusak potrafi zrobić czytelnikowi. Autor wprowadza całkiem sporo wątków, które nie są wepchnięte na siłę, wszystkie mają swój cel. Ten wątek rozwiązywania zagadek jest cudowny, po prostu. Nic nie jest oczywiste, wszystko jest w jakiś sposób związane z życiem Eda, zupełnie tak jakby tę niezwykłą misje przygotował ktoś kto go zna i to dobrze zna... Tylko kto mógłby to zrobić?
Ja już wiem i jedyne co mogę powiedzieć to, że w żadnym przypadku nie brałam pod uwagę takiego rozwiązania. Czytam zakończenie a tam ✨bum✨ coś czego w ogóle się nie spodziewałam.
Kocham bohaterów książek Zusaka są tacy ludzcy, przeciętni, z codziennymi problemami (nie licząc w to bycia posłańcem), zmagającymi się z bardzo "zwyczajnymi" problemami, popełniają błędy, gubią się w pędzie życia... Są postaciami, z którymi realnie chciałabym się zaprzyjaźnić.
Jeśli zastanawiacie się czy ją przeczytać, to bardzo polecam (ostrzegam jednak, że styl Zusaka jest specyficzny, ciężko go opisać, ale jest trochę taki zagadkowy i nie dosłowny. Ta książka naprawdę pokazuje, że nie warto się poddawać i trzeba wykorzystywać szanse jakie dostajemy od losu.
Czy na asach historia się skończy? A może jest coś jeszcze?
Napastnik jest beznadziejny...
więcej Pokaż mimo toA ja jestem Ed Kennedy
ja też jestem beznadziejny...
Mam 19 lat i przez te wszystkie lata niewiele osiągnąłem, jeżdżę taksówką, a to niewdzięczny zawód. Jestem kiepskim karciarzem... Moja matka mnie nienawidzi. A dziewczyna, w której jestem szaleńczo zakochany, umawia się z każdym tylko nie ze mną.
Więc teraz zastanówcie się dwa razy: czy...