rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Dzieciństwo się przypomina

Dzieciństwo się przypomina

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powiem krótko - jest bardzo dobrze. A mam nadzieję, że w następnym tomie będzie jeszcze lepiej. Dobry kawałek rozrywki.

Powiem krótko - jest bardzo dobrze. A mam nadzieję, że w następnym tomie będzie jeszcze lepiej. Dobry kawałek rozrywki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to najlepsza pozycja na pierwsze spotkanie z Rogerem, ale - to w końcu Zelazny...

Nie jest to najlepsza pozycja na pierwsze spotkanie z Rogerem, ale - to w końcu Zelazny...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka wpadła mi w ręce zupełnym przypadkiem - jedno z nielicznych zetknięć z horrorem tego typu. Mimo swoich lat, książka rewelacyjna. Historia nie jest skomplikowana - syn walczy o odkupienie win ojca. Na tej bazie Marryat stworzył prawdziwy majstersztyk. Tu krew nie leje się strumieniami - tytułowy okręt ledwie "muska" fabułę, a jednak za każdym razem jego przybycie budzi grozę. Ciekawie ukształtowane postaci - "żywe" - i mynheer Poots, i Kranz, wreszcie Amine. Także księża - w tym Portugalczyk, który jest prawdziwą mieszanką szarości, aż po Schriftena.
Rzadko zdarza się, żeby powieść tak bardzo zapadała mi w pamięć. Nie ma tu nic z wtórności - przygody Filipa są unikalne - choć wydawałoby się, że katastrofa okrętu to katastrofa i tyle - a tu wcale nieprawda.
Jedyne, przy czym pomarudziłbym, to kilka dłużyzn, gdy Vanderdecken snuje się na lądzie w Holandii. Ale to takie szukanie dziury w całym, bo nie zdążymy się znudzić, gdy bohater, gnany przeznaczeniem rusza na spotkanie tytułowego Okrętu

Książka wpadła mi w ręce zupełnym przypadkiem - jedno z nielicznych zetknięć z horrorem tego typu. Mimo swoich lat, książka rewelacyjna. Historia nie jest skomplikowana - syn walczy o odkupienie win ojca. Na tej bazie Marryat stworzył prawdziwy majstersztyk. Tu krew nie leje się strumieniami - tytułowy okręt ledwie "muska" fabułę, a jednak za każdym razem jego przybycie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzeci tom niestety potwierdza regułę - autor rozbestwił nas pierwszym tomem w stylu science... aby trójkę naładować ...fiction. Na całe szczęście ciekawie wyjaśnia całą historię, choć ostatnia scena - no to już prawdziwa dzikość umysłu może stworzyć tą ciekawą konstrukcję bez początku. Walka - jak to u Hogana, praktycznie bez naciśnięcia spustu - też ciekawe rozwiązanie ( zwłaszcza starcie z wykorzystaniem Zoraka ). Zakończenie cyklu - ciekawe, ale bez szaleństw z pierwszego tomu

Trzeci tom niestety potwierdza regułę - autor rozbestwił nas pierwszym tomem w stylu science... aby trójkę naładować ...fiction. Na całe szczęście ciekawie wyjaśnia całą historię, choć ostatnia scena - no to już prawdziwa dzikość umysłu może stworzyć tą ciekawą konstrukcję bez początku. Walka - jak to u Hogana, praktycznie bez naciśnięcia spustu - też ciekawe rozwiązanie (...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety seria dla mnie cierpi na "syndrom kolejnego tomu". Po genialnym "Gwiezdnym dziedzictwie" mamy tylko dobry "Powrót Gigantów". Nadal stara dobra nauka, nadal śledzimy postępy naszych bohaterów z zapartym tchem, ale coś się tam zaczyna psuć. Ganimedzi są trochę przerysowani ( chociaż ciekawie pomyślani ), fakty naukowe zaczynają się trochę naciągać - pojawiają się króliki z kapelusza - z sakramentalnym " nie jesteście na to gotowi". Nadal dobra sci-fi, ale już bez tej emocji z pierwszego tomu.

Niestety seria dla mnie cierpi na "syndrom kolejnego tomu". Po genialnym "Gwiezdnym dziedzictwie" mamy tylko dobry "Powrót Gigantów". Nadal stara dobra nauka, nadal śledzimy postępy naszych bohaterów z zapartym tchem, ale coś się tam zaczyna psuć. Ganimedzi są trochę przerysowani ( chociaż ciekawie pomyślani ), fakty naukowe zaczynają się trochę naciągać - pojawiają się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa wizja rozwoju ludzkości. Świetne opisy badań naukowych - śledziłem je z wypiekami na twarzy, niczym manewry flot kosmicznych Space Opery. Znakomite odkrywanie historii kawałek po kawałku. Rzadki przypadek fantastyki, w której brak konfliktu ( ale odkrywamy wraz z naukowcami echa dawnych starć ) - a książka wciąga jak czarna dziura.

Ciekawa wizja rozwoju ludzkości. Świetne opisy badań naukowych - śledziłem je z wypiekami na twarzy, niczym manewry flot kosmicznych Space Opery. Znakomite odkrywanie historii kawałek po kawałku. Rzadki przypadek fantastyki, w której brak konfliktu ( ale odkrywamy wraz z naukowcami echa dawnych starć ) - a książka wciąga jak czarna dziura.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa kontynuacja z mieszanką różnych opcji - trochę fantasy, trochę kryminału, trochę akcji.

Ciekawa kontynuacja z mieszanką różnych opcji - trochę fantasy, trochę kryminału, trochę akcji.

Pokaż mimo to

Okładka książki Hybryda Alfred Bester, James Blish, Martin Gardner, Damon Knight, Cyril M. Kornbluth, Keith Laumer, Murray Leinster, James McConnel, Eric Frank Russell, Clifford D. Simak, John Sladek, Henry Slesar
Ocena 7,0
Hybryda Alfred Bester, Jame...

Na półkach:

Przepiękna antologia starej, dobrej sci-fi, której teraz się już tak nie pisze. Czy to przez działy marketingowe, czy redaktorów naczelnych, nie wiem. Ma być szybko, z przytupem, za to często bez dobrego pomysłu - jak w filmie, dużo fajerwerków i mało treści, a konkretną hard sci-fi kontynuują nieliczni, najczęściej niszowi autorzy. Na całe szczęście można zawsze sięgnąć po antologię taką jak "Hybryda" i zobaczyć jak powinna wyglądać porządna fantastyka naukowa z naciskiem na naukę.

Przepiękna antologia starej, dobrej sci-fi, której teraz się już tak nie pisze. Czy to przez działy marketingowe, czy redaktorów naczelnych, nie wiem. Ma być szybko, z przytupem, za to często bez dobrego pomysłu - jak w filmie, dużo fajerwerków i mało treści, a konkretną hard sci-fi kontynuują nieliczni, najczęściej niszowi autorzy. Na całe szczęście można zawsze sięgnąć po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dla mnie pierwsze, całkiem udane zetknięcie z autorką. Interesująca koncepcja świata, ciekawe postaci - nie jest to żaden przełom literacki, ale dobry pomysł na udany weekend z fantastyką.

Jak dla mnie pierwsze, całkiem udane zetknięcie z autorką. Interesująca koncepcja świata, ciekawe postaci - nie jest to żaden przełom literacki, ale dobry pomysł na udany weekend z fantastyką.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Genialna seria, genialne "8 Obcy Pasażer" i "Obcy decydujące starcie". Jak jest z częścią 3?. Dla mnie jako fana całego uniwersum to ciekawa pozycja rozwijająca przedstawiony świat o wiele elementów ( w tym traktowanie więźniów itp. ) i stąd ośmiogwiazdkowa ocena. Natomiast o ile "I" i "II" dla osób nieobeznanych z tym światem (czy są tacy? ) to rewelacyjne powieści, o tyle trzecia część - będzie jedynie dobrym, a chwilami niestety przeciętnym "skradankowym" horrorem, gdzie obca planeta jest tylko tłem, a wydarzenia równie dobrze mogły toczyć się w jakiejś dużej fabryce na Ziemi. Dlatego zwykły czytelnik z pewnością oceni ją niżej - bo nie da się ukryć już tu pewnej wtórności.

Genialna seria, genialne "8 Obcy Pasażer" i "Obcy decydujące starcie". Jak jest z częścią 3?. Dla mnie jako fana całego uniwersum to ciekawa pozycja rozwijająca przedstawiony świat o wiele elementów ( w tym traktowanie więźniów itp. ) i stąd ośmiogwiazdkowa ocena. Natomiast o ile "I" i "II" dla osób nieobeznanych z tym światem (czy są tacy? ) to rewelacyjne powieści, o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Vesper zrobił kawał solidnej roboty - to raz, Foster też stanął na wysokości zadania - to dwa. To moja ulubiona część o obcym ( jeśli chodzi o film ), stąd z pewnością ocena jest przesadzona - ale co tam. Kto z wielbicieli sci-fi nie wie co to M41 i jak wygląda zrzut promu z orbity :). Książka jest świetnym uzupełnieniem filmu - teraz stanowią kompletną całość

Vesper zrobił kawał solidnej roboty - to raz, Foster też stanął na wysokości zadania - to dwa. To moja ulubiona część o obcym ( jeśli chodzi o film ), stąd z pewnością ocena jest przesadzona - ale co tam. Kto z wielbicieli sci-fi nie wie co to M41 i jak wygląda zrzut promu z orbity :). Książka jest świetnym uzupełnieniem filmu - teraz stanowią kompletną całość

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie będę ukrywał - jestem fanem filmów o "Obcym". Oczywiste jest więc, że moja ocena nie jest obiektywna :). Film przed książką - cóż więc może nam zaoferować Foster? Ano genialne rozwinięcie historii poznanej w filmie. Udało mu się przenieść duszny, mroczny klimat horroru sci-fi, w przeciwieństwie choćby do serii Perry'ego, która wołała o pomstę do nieba.

Nie będę ukrywał - jestem fanem filmów o "Obcym". Oczywiste jest więc, że moja ocena nie jest obiektywna :). Film przed książką - cóż więc może nam zaoferować Foster? Ano genialne rozwinięcie historii poznanej w filmie. Udało mu się przenieść duszny, mroczny klimat horroru sci-fi, w przeciwieństwie choćby do serii Perry'ego, która wołała o pomstę do nieba.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Otwarte zakończenie serii - zostawiające więcej zapytań niż odpowiedzi - ewidentnie pozostawione miejsce na ciąg dalszy. Do historii wprowadzone są nowe postaci ( w tym i ciekawie skrojony główny adwersarz bohaterów, który do celu dąży nie przebierając w środkach ). Podwodna jednostrzałówka. Aż by się prosiło o szersze rozwinięcie historii.

Otwarte zakończenie serii - zostawiające więcej zapytań niż odpowiedzi - ewidentnie pozostawione miejsce na ciąg dalszy. Do historii wprowadzone są nowe postaci ( w tym i ciekawie skrojony główny adwersarz bohaterów, który do celu dąży nie przebierając w środkach ). Podwodna jednostrzałówka. Aż by się prosiło o szersze rozwinięcie historii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po prostu - arcydzieło!

Po prostu - arcydzieło!

Pokaż mimo to

Okładka książki Pierworodni Stephen Baxter, Arthur C. Clarke
Ocena 6,8
Pierworodni Stephen Baxter, Art...

Na półkach:

Hard sci-fi - dużo różnych ciekawych pomysłów, ale jakoś nie spajają się razem. Szczerze mówiąc, kiepskie zakończenie nie najgorszej serii - wydaje mi się, że pierwsze skrzypce zaczyna grać tu Baxter i nie wychodzi to historii na zdrowie.

Hard sci-fi - dużo różnych ciekawych pomysłów, ale jakoś nie spajają się razem. Szczerze mówiąc, kiepskie zakończenie nie najgorszej serii - wydaje mi się, że pierwsze skrzypce zaczyna grać tu Baxter i nie wychodzi to historii na zdrowie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Burza słoneczna Stephen Baxter, Arthur C. Clarke
Ocena 7,1
Burza słoneczna Stephen Baxter, Art...

Na półkach:

Rozmach - i zdecydowanie lepszy format niż tomu pierwszego. Choć nadal trafiają się takie jak to nazywam "Baxteryzmy", to jednak jest dużo, duużo lepiej. Na całe szczęście tom II jest powiązany z I głównie liczbą - i chwała mu za to. Porządny miks opowieści katastroficznej i hard sci-fi, wszystko okraszone political fiction. Smacznego :)

Rozmach - i zdecydowanie lepszy format niż tomu pierwszego. Choć nadal trafiają się takie jak to nazywam "Baxteryzmy", to jednak jest dużo, duużo lepiej. Na całe szczęście tom II jest powiązany z I głównie liczbą - i chwała mu za to. Porządny miks opowieści katastroficznej i hard sci-fi, wszystko okraszone political fiction. Smacznego :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótko - REWELACJA!

Krótko - REWELACJA!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne opowiadania - co prawda nie są to "Spotkania z meduzą" gdzie każde opowiadanie jest zupełnie inne - tu "czuć" autora w każdym z nich - ale pogratulować autorowi wyobraźni. Rewelacja!

Świetne opowiadania - co prawda nie są to "Spotkania z meduzą" gdzie każde opowiadanie jest zupełnie inne - tu "czuć" autora w każdym z nich - ale pogratulować autorowi wyobraźni. Rewelacja!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawe rozwinięcie historii z "Emigranta". Sądziłem raczej, że fabuła pójdzie w stronę swego rodzaju podwodnego cyberpunka - takiego "Night City 2020", ale na całe szczęście poszło to zupełnie w inną stronę. Otrzymujemy szerszy obraz nakreślonego świata i znacznie więcej akcji niż to było w Emigrancie. Pojawiają się nowe, zakulisowe postaci - intryga nabiera kolorytu, pojawiają się nowe tropy i następuje przemiana z emigranta w mimowolnego spiskowca.

Ciekawe rozwinięcie historii z "Emigranta". Sądziłem raczej, że fabuła pójdzie w stronę swego rodzaju podwodnego cyberpunka - takiego "Night City 2020", ale na całe szczęście poszło to zupełnie w inną stronę. Otrzymujemy szerszy obraz nakreślonego świata i znacznie więcej akcji niż to było w Emigrancie. Pojawiają się nowe, zakulisowe postaci - intryga nabiera kolorytu,...

więcej Pokaż mimo to