-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Bardzo ciekawa historia, dobre pióro autorki, rewelacyjne postaci. Serdecznie polecam ciepłą i lekką lekturę.
Bardzo ciekawa historia, dobre pióro autorki, rewelacyjne postaci. Serdecznie polecam ciepłą i lekką lekturę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książka wyjątkowo nieciekawa, bardzo mnie rozczarowała bo spodziewałam się interesującego romansu i literatury na wysokim poziomie. Główna bohaterka nie sięga pięt Annie Kareninie czy Lily Bart. Intrygi zostały jedynie zarysowane, a mogło byc ciekawie... Szkoda. Zdecydowanie NIE POLECAM!
(Więcej komentarzy na moim blogu http://czytalenkaa.blogspot.com)
Książka wyjątkowo nieciekawa, bardzo mnie rozczarowała bo spodziewałam się interesującego romansu i literatury na wysokim poziomie. Główna bohaterka nie sięga pięt Annie Kareninie czy Lily Bart. Intrygi zostały jedynie zarysowane, a mogło byc ciekawie... Szkoda. Zdecydowanie NIE POLECAM!
(Więcej komentarzy na moim blogu http://czytalenkaa.blogspot.com)
Narratorką i główną bohaterką "Miłości z kamienia" jest Grażyna Jagielska, żona znanego i utytułowanego korespondenta wojennego Wojciecha Jagielskiego. Na ławeczce w cieniu drzew opowiada ona Lucjanowi kolejne lata swego życia. Chodzi na terapię, która ma pomóc jej pozbyć się objawów stresu bojowego. Szuka początku problemu i punktu, po którym powrót do normalności nie był już możliwy. My zaś towarzyszymy jej w tej podróży, oceniamy i próbujemy zrozumieć. Wszystko zaczęło się tak niewinnie, poznanie Wojtka, wspólne pasje i podróże po Indiach:
"Poznawaliśmy się w drodze, to dobry sposób. W podróży następuje pewne zagęszczenie zdarzeń, sytuacji i kryzysów. To takie poznawanie na szybko: drugi człowiek w pigule."[1]
Autorka wspomina o projektach i marzeniach, pomysłach, które mamy przecież wszyscy, a które życie oddala na dalszy plan. Teraźniejszość, która po prostu się wydarzyła. Teraźniejszość, która z czasem coraz silniej rozpychała się łokciami sprawiając, że dotychczasowe plany miały coraz mniejsze oparcie w rzeczywistości.
W "Miłości z kamienia" Jagielska opisuje jak wojna wkrada się niepostrzeżenie do jej życia. Nie jest to jednak wojna wygładzona i bezimienna, którą oglądamy wieczorem w serwisie informacyjnym by później śmiać się na komedii czy wyjść ze znajomymi na piwo pozostawiając dalekie konflikty za sobą. Wojna w przypadku Jagielskiej ma twarze, imiona, rodzinę, zajmuje miejsce na ulubionym fotelu w salonie, a przecież za oknem słońce, ludzie idący do pracy, dzieci bawiące się w berka. Wszystko nie tak.
"Wierzyłam, że pozostawiając ją [wojnę] w sferze ciszy, pozbawiam ją części złej mocy. Czerpałam z niej korzyści, miałam dzięki niej tego indyka i francuską brytwannę z grubym dnem, ale nie mogłam omawiać najkrótszych dróg prowadzących do Czeczenii. Uważałam, że jest to trochę nieprzyzwoite. Chyba sądziłam, że mówiąc o tym, zahaczamy o szaleństwo.
- Może przez Inguszetię? - zagadnął Wojtek [...] - Przez Moskwę mogę nie zdążyć.
Nie wiedziałam, gdzie leży Inguszetia - robiłam indyka w marynacie korzennej, pilnowałam się, żeby nie zahaczać o szaleństwo."[2]
Książka ukazuje również potężne wyobcowanie Jagielskiej, która po latach nie mogła już odnaleźć się w gronie znajomych i rodziny, bo i jak tu znaleźć wspólne tematy do rozmów, podobne obawy i troski? Czy możliwe jest wytłumaczenie innym sytuacji, w jakiej się znajdujemy w sposób, który pozwoli im zrozumieć naszą postawę, czy może nie zawracać sobie tym głowy?
Każdy z nas może utożsamić się z narratorką. Może nie na taką skalę i nie we wszystkich wymiarach nieszczęścia, jakie ją dotknęło, kto jednak nie miał w swym życiu okresu, w czasie którego czuł się wyalienowany, niezrozumiany, czuł, że problemy jakie go otaczają zwyciężyły zanim nawet zrozumieliśmy, że należy walczyć?
Bardzo przypadł mi do gustu styl autorki, brak w nim bowiem sztucznego heroizmu czy usilnych prób wytłumaczenia się przed kimkolwiek. Historia opowiedziana w sposób prosty, bez ozdobników. Miłość nie jest mdła. Nie jesteśmy świadkami wielkich namiętności, a jednak to właśnie to uczucie miłości jest decydujące. Oddanie drugiej osobie.
Zdecydowanie polecam.
Czytalenkaa
(czytalenkaa.blogspot.com)
Narratorką i główną bohaterką "Miłości z kamienia" jest Grażyna Jagielska, żona znanego i utytułowanego korespondenta wojennego Wojciecha Jagielskiego. Na ławeczce w cieniu drzew opowiada ona Lucjanowi kolejne lata swego życia. Chodzi na terapię, która ma pomóc jej pozbyć się objawów stresu bojowego. Szuka początku problemu i punktu, po którym powrót do normalności nie był...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to