Opinie użytkownika
Nieprzewidywalna końcówka - akurat w tym przedłużeniu "Siódmej ofiary" nie mogłem się połapać, kto wygra w finale. Jeśli chodzi o poziom, nazwałbym te opowiadanie zabieraczem czasu porównywalnym z Internetem, jednak w formie mniej ekologicznej. A czytanie nawet lekkiej lektury o rozrywkowym charakterze jest dla mnie zawsze na plus. Książka dostosowuje się do czytelnika, gdy...
więcej Pokaż mimo toCiekawe anegdoty zahaczające o ciężkie tematy. Czasem są na tyle lekko potraktowane, że można odnieść wrażenie, jakby wątek się wyczerpał, zanim zasięgneliśmy jakiejkolwiek wiedzy. Przekaz, by reagować na zło oraz budować niezależność opartą na własnym systemie wartości, do mnie przemawia. Są momenty wzruszające, dające do myślenia, sentencje tak źle ulepione, że nawet...
więcej Pokaż mimo to
125 stron stanowi połowę opowieści i gdybym tu zakończył, uznałbym ją za ciekawą i rzetelną. Niestety po dotarciu do tej granicy zaczyna do czytelnika dochodzić, że ma ręku "profesjonalny kicz" szyty na miarę łatwowiernego amerykanina, który po przeczytaniu "Sekretu" Rhondy Byrne sięgnie po "Największy sekret" tej samej autorki.
Sama fabuła jest dobrze skonstruowana,...
Lepiej nie czytać przed snem. Dla równowagi poczytam sobie o niebie. Książka w stylu: "to co widziałem, jest tak trudne do opisania, że się tego nie podejmę", a zważywszy na czcionkę na sterydach, można ją przeczytać w góra 2 dni.
Pierwsza część opisuje wizję autora, a druga stanowi niby odpowiedzi na pytania związane z tematyką piekła, które są jedynie imitacjami...
Najlepsza książka sci-fi, jaką czytałem. Absorbuje tak mocno, że trudno się uwolnić od przedstawionych światów. Wciąga, ukazuje całe piękno twórczości polegającej na fantazjowaniu, a nie opisywaniu życia. Niezwykłe, zaskakujące, nieprzewidywalne. Dziękuję Panu, który mi ją polecił. Zadziwiające, ale czuję, że to książka szyta dla mnie na miarę. Nie omieszkam sprawdzić...
więcej Pokaż mimo toDłuuuuga - to pierwsze, co rzuca się w oczy. Ckliwa opowiastka o Lambo z materiału reklamowego sprawiła, że zapragnąłem przeczytać ten poradnik, a ponieważ należałoby go kupić i przeglądać co jakiś czas, czekałem i zwlekałem. W końcu mnie olśniło, by pójść do biblioteki i nie tracić na nim ani centa :) A dobra to książka była i mogę ją polecić osobom zainteresowanym pracą...
więcej Pokaż mimo toKsiążka dla dzieci jak zwykle sprawnie wywołująca emocje, natomiast poruszona tematyka jest jak dla mnie zbyt dorosła i aż nadto drastyczna. Czy przeczytałbym ją drugi raz? Odpowiem pytaniem: A dlaczego miałbym się znów nią katować? Nie przeczytałbym jej żadnemu dziecku, ani tym bardziej przyznał nagrody, ale żyjemy w świecie, w którym co człowiek, to nagroda hehe.
Pokaż mimo toNiezwykle szczegółowa - gdyby zapytano mnie, co z niej wyniosłem, pokazałbym puste kieszenie. Tyle faktów, że nie sposób wszystkiego objąć pamięcią, zwłaszcza, że czytanie szybko idzie. George Best żył tak, jakby jutra nie było - to najlepsze streszczenie i morał książki. Zadziwiające, że nie bał się kupować posiadłości, tam gdzie akurat wygodniej mu było stacjonować,...
więcej Pokaż mimo toNazwanie uszu jednoskrzydłowymi motylami pozostanie na długo w mej pamięci. Historia niezupełnie mi leżała. Taka powieść przeplatana o kobietach starszych i młodszych stworzona przez kobietę dla kobiet. Jednak język mnie zachwycił w kilku miejscach. Myślę, że sięganie po erotykę nie jest tej autorce potrzebne. Potrafi bowiem zachwycić zwykłym słowem. Tylko ta linia...
więcej Pokaż mimo toBezsensowny twór. Zlepek wypowiedzi, które są czasem wręcz powielane i wypełniają tę nikomu niepotrzebną książkę. Zdecydowałem się ją przeczytać jedynie dlatego, że był to prezent od Mamy. Poprzedniej nie przeczytałem (nazywała się Kody podświadomości) i chciałem w ramach zadośćuczynienia odbębnić tę pozycję. Werdykt: Mamo, nie kupuj mi więcej książek!
Pokaż mimo toNa wstępie dodam, że książka powinna być książką, a nie gazetą z powklejanymi sloganami. Czytanie trzy razy tego samego jest grubą przesadą. Jeżeli chodzi o treść - tutaj niewierzący nie znajdą nic dla siebie, gdyż jest mnóstwo odniesień do Nowego Testamentu. Książka jest ciekawa i kupiłem ją, ponieważ homilie księdza Piotra Pawlukiewicza w dużej mierze przyczyniły się do...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo techniczne opowiadania i słowotwórstwo potrafią nieźle zamęczyć czytelnika, jednak mimo tego Roger Zelazny stanął na wysokości zadania i pokazał, jak się tworzy na każdy temat. Kunszt literacki, który go cechuje, dotyczy każdej z dziedzin, za jaką się weźmie, a sposób w jaki kreuje zdania, czasami wręcz zdumiewa i budzi do życia kreatywne myślenie. Roger raczej się...
więcej Pokaż mimo toNa prozie japońskiej jak dotychczas się nie zawiodłem. Implikacją sięgnięcia po ten wolumin jest zajrzenie w głąb duszy głównego bohatera, a pozostali opisani są tak, że możemy ich dokładnie nakreślić, nawet nie znając toku ich życia. Sam obraz zdarzeń, tworzy pewną gruntowną strukturę świata, jakiego doświadczamy w naszej wędrówce duszy. Pełna bólu egzystencja i wynikająca...
więcej Pokaż mimo toDramat gatunkowo i jakościowo. Wiele wysiłku kosztowało mnie, by ją dokończyć. Postacie i ich losy całkowicie mnie nie interesowały. Jak to się mówi? Były papierowe jak strony tego zlepku makulatury. Na osłodę nauczyłem się dwóch słów: kolubryna i lansada.
Pokaż mimo toNiezwykle męcząca budowa zdań, dlatego też można by na tym przykładzie stwierdzić, że lekturami torturuje się dzieci w szkole. Opis miłości do mnie przemówił - jest to taki sam wgląd w duszę człowieka, jakiego dopatrzyłem się w prozie japońskiej. Na szczęście osłona w postaci szkieł okularowych obroniła biblioteczny wolumin przed zalaniem. Jest tu za dużo i esencji i...
więcej Pokaż mimo toJestem mile zaskoczony. Polecił mi tę pozycję kolega z pracy, lecz nie wiązałem z nią żadnych nadziei, a tu jak się okazuje, lektura ta jest niczym słodki batonik. Mało treści podane w ładnym opakowaniu - taki większy format czasopisma "Detektyw". Dla zrelaksowania mojego umysłu jak ulał. Kremowy papier, odstępy między literami, wybór czcionki, schludna numeracja z tytułami...
więcej Pokaż mimo to
To już druga z rzędu książka, w której nagminnie umieszczono "nieokreślone" zwroty. I tak mamy jakieś drzwi, a za nimi jakiegoś kapucyna, który zapewne dokądś zmierza. Całkowity brak wyobraźni i polotu u dziennikarza jestem w stanie zrozumieć, w końcu zajmują go fakty lub wiarygodne przesłanki - ów człowiek nie funkcjonuje w świecie wyobraźni.
Motywacje do przeczytania...
Ubóstwo językowe tej książki uśmierca już i tak mocno obkurczony mózg graczy komputerowych. Na pocieszenie mamy piękną okładkę, która -jak się okazuje-, stała się doskonałym wabikiem. Ech, te lesbijskie fryzury. Czemu znajduję w nich upodobanie, to nie wiem. Faktem jest, iż wydałem całe 10 zł, czyli opłaciłem koszt wydruku jednego egzemplarza. Żądanie zwrotu byłoby jednak...
więcej Pokaż mimo toDoprawdy dziwi mnie fakt, iż istnieje pojęcia "fana" Stephena Kina. Groza wysysana niczym z matczynego sutka, po którą skrzywione umysły sięgają w nadmiernych ilościach. Koszmary w jego wydaniu wydają się być nużącą po dłuższym czasie rozrywką dla wyobraźni. Tylko i jedynie. Stawiam go na równi z kryminałami, z jakich nie spłynie na nas żadna wzniosła myśl. Najciekawszym...
więcej Pokaż mimo to
Australia roku 1900-nego wraz z bujną przyrodą i charakterystycznymi dla tego okresu konwenansami pozwala z niemałą łatwością zagłębić się w hermetyczny świat wytwornych dam oraz arystokracji wysługującej się w każdej prozaicznej czynności ludźmi dedykowanymi do ściśle określonych zajęć.
Wykaz postaci występujących w powieści, który został osadzony na wstępie, od razu...