Tomasi_Ptah

Profil użytkownika: Tomasi_Ptah

Warszawa Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 11 tygodni temu
65
Przeczytanych
książek
65
Książek
w biblioteczce
63
Opinii
358
Polubień
opinii
Warszawa Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Nieprzewidywalna końcówka - akurat w tym przedłużeniu "Siódmej ofiary" nie mogłem się połapać, kto wygra w finale. Jeśli chodzi o poziom, nazwałbym te opowiadanie zabieraczem czasu porównywalnym z Internetem, jednak w formie mniej ekologicznej. A czytanie nawet lekkiej lektury o rozrywkowym charakterze jest dla mnie zawsze na plus. Książka dostosowuje się do czytelnika, gdy ten przymknie oczy, ona także upadając na łóżko się zamyka. A w grze komputerowej człowiek jest niewolnikiem wymuszonej koncentracji, która nie pozwala nawet na siusiu, dlatego lepsza lekka lektura niż najlepsza gra.

Nieprzewidywalna końcówka - akurat w tym przedłużeniu "Siódmej ofiary" nie mogłem się połapać, kto wygra w finale. Jeśli chodzi o poziom, nazwałbym te opowiadanie zabieraczem czasu porównywalnym z Internetem, jednak w formie mniej ekologicznej. A czytanie nawet lekkiej lektury o rozrywkowym charakterze jest dla mnie zawsze na plus. Książka dostosowuje się do czytelnika, gdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawe anegdoty zahaczające o ciężkie tematy. Czasem są na tyle lekko potraktowane, że można odnieść wrażenie, jakby wątek się wyczerpał, zanim zasięgneliśmy jakiejkolwiek wiedzy. Przekaz, by reagować na zło oraz budować niezależność opartą na własnym systemie wartości, do mnie przemawia. Są momenty wzruszające, dające do myślenia, sentencje tak źle ulepione, że nawet kontekst nie pomaga, ale to można wybaczyć. Nie wiem natomiast, dlaczego autorka broni tej chamki szulim. Gdyby ta szanowała ludzi, nie spotkałby jej internetowy lincz. Podsumowując, książka warta przeczytania.

Ciekawe anegdoty zahaczające o ciężkie tematy. Czasem są na tyle lekko potraktowane, że można odnieść wrażenie, jakby wątek się wyczerpał, zanim zasięgneliśmy jakiejkolwiek wiedzy. Przekaz, by reagować na zło oraz budować niezależność opartą na własnym systemie wartości, do mnie przemawia. Są momenty wzruszające, dające do myślenia, sentencje tak źle ulepione, że nawet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

125 stron stanowi połowę opowieści i gdybym tu zakończył, uznałbym ją za ciekawą i rzetelną. Niestety po dotarciu do tej granicy zaczyna do czytelnika dochodzić, że ma ręku "profesjonalny kicz" szyty na miarę łatwowiernego amerykanina, który po przeczytaniu "Sekretu" Rhondy Byrne sięgnie po "Największy sekret" tej samej autorki.

Sama fabuła jest dobrze skonstruowana, stanowi swoisty przeplot między wizją doświadczaną podczas choroby oraz momentami w życiu rodziny pacjenta, która się nim opiekuje.

Jako neurochirurg autor opowiada nam, jakie procesy zachodzą w jego organizmie i tłumaczy je w sposób przystępny dla ludzi niezwiązanych z medycyną - to jest największy atut książki.

A teraz, to co mnie do niej szczerze zniechęciło. Autor podkreśla i wielokrotnie zaprzecza sam sobie, twierdząc, że wszyscy się mylą, gdyż on jeden, jako wybraniec boży poznał odwieczną i ukrywaną przed wszystkimi mieszkańcami Ziemi prawdę. Nazywa się uzdrowicielem i pragnie uleczyć nas poprzez tę książkę, którą napisał zapewnie charytatywnie, nie biorąc za nią ani grosza. Sili się na triki rodem z salonu sprzedaży usług polsatu, twierdząc, że to co widział było "ultrarzeczywiste", "nadrealne" i można się domyślić, że też było nadawane w "Super HD".

Poleciłbym tę pozycję ludziom, którzy lubią się pośmiać z marketingowców czyhających na łatwy zarobek, poprzez manipulację emocjami tzw. grona odbiorców.

Osobiście uważam, że wizyta w zaświatach jest możliwa, ale w takim wydaniu, że Bóg sam wstrzyknął bakterię z tyłka w mózg autora, a potem sprowadził na czas jego śpiączki deszcze nad stan, w którym ich być nie powinno, a do tego w zaświatach zobaczył... Może na tym zakończę :D

125 stron stanowi połowę opowieści i gdybym tu zakończył, uznałbym ją za ciekawą i rzetelną. Niestety po dotarciu do tej granicy zaczyna do czytelnika dochodzić, że ma ręku "profesjonalny kicz" szyty na miarę łatwowiernego amerykanina, który po przeczytaniu "Sekretu" Rhondy Byrne sięgnie po "Największy sekret" tej samej autorki.

Sama fabuła jest dobrze skonstruowana,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Tomasi_Ptah

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
65
książek
Średnio w roku
przeczytane
11
książek
Opinie były
pomocne
358
razy
W sumie
wystawione
54
oceny ze średnią 6,7

Spędzone
na czytaniu
268
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
8
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]