Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joan Lindsay
2
5,4/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Joan Lindsay urodziła się w roku 1896 w East St. Kilda, kształciła w Melbourne. W roku 1922 poślubiła sir Daryla Lindsaya, szanowanego australijskiego artystę.
Państwo Lindsayowie podróżowali razem po Europie i Stanach Zjednoczonych – podczas tych podróży Daryl malował, Joan zaś nie rozstawała się z maszyną do pisania.
Opublikowała kilka książek, m.in. Through Darkest Pondelayo (1936, wydana pod pseudonimem Serena Livingstone Stanley),Time Without Clocks (1962),Facts Soft and Hard (1964). Międzynarodową sławę przyniosła jej powieść Piknik pod Wiszącą Skałą (1967, wyd. pol. 1991),spopularyzowana znakomitym filmem w reżyserii Petera Weira.
Państwo Lindsayowie podróżowali razem po Europie i Stanach Zjednoczonych – podczas tych podróży Daryl malował, Joan zaś nie rozstawała się z maszyną do pisania.
Opublikowała kilka książek, m.in. Through Darkest Pondelayo (1936, wydana pod pseudonimem Serena Livingstone Stanley),Time Without Clocks (1962),Facts Soft and Hard (1964). Międzynarodową sławę przyniosła jej powieść Piknik pod Wiszącą Skałą (1967, wyd. pol. 1991),spopularyzowana znakomitym filmem w reżyserii Petera Weira.
5,4/10średnia ocena książek autora
1 289 przeczytało książki autora
1 007 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Atmosfera może powstać z dnia na dzień z niczego, z wszystkiego i wszędzie, gdzie są zgromadzone ludzkie istoty w warunkach nienaturalnych.
Atmosfera może powstać z dnia na dzień z niczego, z wszystkiego i wszędzie, gdzie są zgromadzone ludzkie istoty w warunkach nienaturalnych.
2 osoby to lubią
Sytuacji" nie da się odpowiednio posegregować, zaszufladkować i co za tym idzie, rozstrzygnąć.
1 osoba to lubiGdy weźmie się miecz i przeszyje nim trzewia wroga w świetle dziennym, to sprawa fizycznej odwagi, natomiast uduszenie niewidzialnego wroga...
Gdy weźmie się miecz i przeszyje nim trzewia wroga w świetle dziennym, to sprawa fizycznej odwagi, natomiast uduszenie niewidzialnego wroga w ciemnościach nocy wymaga całkiem odmiennych cech.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Piknik pod wiszącą skałą Joan Lindsay
6,4
Książka nie do końca mnie wciągnęła, za dużo wątków, do których zakończenia przywiązano za mało uwagi, wiele z nich bez wytłumaczenia, co pozostawiło niedosyt. Pisana w taki sposób, że łatwo zgubić się w treści lub czytając nietrudno popłynąć myślami gdzie indziej.
Spodziewałam się czegoś lepszego, bardziej w atmosferze kryminału, a nie powieści obyczajowej,
Piknik pod wiszącą skałą Joan Lindsay
6,4
Powieść Joan Lindsay to historia z czasów wiktoriańskich, mająca swoje miejsce na przełomie XIX i XX wieku w Australii. Jej bohaterkami są nauczycielki i uczennice z zamożnych brytyjskich rodzin uczące się na pensji u Pani Appleyard. Powieść rozpoczyna się od ukazania pogrążonego w przygotowaniach do pikniku domu. Nauczycielki wraz z dziewczętami decydują się uczcić dzień świętego Walentego, poprzez udanie się wozem do oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów malowniczego miejsca znajdującego się w pobliżu tzw. Wiszącej Skały. Piękna pogoda sprzyja zabawom, spacerom i błogiemu lenistwu. Gdy przychodzi czas na spakowanie rzeczy i powrót na pensję okazuje się, iż brakuje czterech uczennic i jednej nauczycielki. Wszyscy uczestnicy pikniku rozpoczynają poszukiwania, które nie przynoszą rezultatu. W wyniku czego zmuszeni są wracać do domu, by poinformować o całym zdarzeniu. W następstwie czego rozpoczynają się długie poszukiwania zaginionych w australijskim buszu.
„Piknik pod Wiszącą Skałą” to przepięknie napisana powieść. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałem okazję przeczytać dzieło pełne tak wyszukanego słownictwa. Historia opowiedziana przez Joan Lindsay przepełniona jest tajemnicą, symboliką i opisami australijskiej przyrody. Bardzo podobał mi się jej klimat, pełen niedomówień i ludzi za wszelką cenę chcących zachować pozory. Postacią, która najbardziej zapadła mi w pamięć była dyrektorka pensji Pani Appleyard. Kobieta ta pod pozorem dobrych manier i moralnego prowadzenia terroryzowała zarówno pensjonariuszki, jak i swoich pracowników. Nie szczególnie martwiła się losem zaginionych kobiet, zwracając jedynie uwagę na pozory porządku na pensji i czeki przesyłane przez rodziców uczennic. Myślę, że nikt z Was nie chciałby nigdy mieć do czynienia z tą kobietą. Na wyróżnienie zasługuje również przykuwająca oczy, piękna okładka książki autorstwa Mikołaja Piotrowicza.