Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Z "To" sprawa ma się bowiem jak z naprawdę dobrą grą RPG. Główny wątek jest świetny motorem napędowym dla całości, którą dodatkowo upiększają naprawdę solidne wątki poboczne. Każdy z głównych bohaterów dostaje tutaj nie tylko przysłowiowe "pięć minut", ale dobrą godzinę czy dwie własnej historii. A każda z nich wciąga wystarczająco mocno, by nie dało się obok niej przejść obojętnie.

Więcej na moim blogu (co poniedziałek recenzja innej książki): http://www.majkonmajk.pl/2014/02/to.html

Z "To" sprawa ma się bowiem jak z naprawdę dobrą grą RPG. Główny wątek jest świetny motorem napędowym dla całości, którą dodatkowo upiększają naprawdę solidne wątki poboczne. Każdy z głównych bohaterów dostaje tutaj nie tylko przysłowiowe "pięć minut", ale dobrą godzinę czy dwie własnej historii. A każda z nich wciąga wystarczająco mocno, by nie dało się obok niej przejść...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hłasko dryfuje gdzieś na granicy czegoś, co można by nazwać "etyką pisarską". Potrafi opowiadać o swoim życiu dosadnie, bez zbytnich upiększeń. Z drugiej jednak strony, powstrzymuje się przed takim zwulgaryzowaniem swych historii jak wspomniany Bukowski. Czasem ma się wrażenie, że Hłasko chce rzucić jakąś "kurwą" czy innym magicznym słowem, acz mimo to trzyma się swojego postanowienia "literackiej czystości".

Więcej na moim blogu (co poniedziałek recenzja innej książki): http://www.majkonmajk.pl/2014/02/piekni-dwudziestoletni.html

Hłasko dryfuje gdzieś na granicy czegoś, co można by nazwać "etyką pisarską". Potrafi opowiadać o swoim życiu dosadnie, bez zbytnich upiększeń. Z drugiej jednak strony, powstrzymuje się przed takim zwulgaryzowaniem swych historii jak wspomniany Bukowski. Czasem ma się wrażenie, że Hłasko chce rzucić jakąś "kurwą" czy innym magicznym słowem, acz mimo to trzyma się swojego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szukasz prezentu na Dzień Matki? Trafiłeś idealnie. Jeśli jesteś zapraszany na mnóstwo urodzin swoich ciotek, idź najlepiej od razu do sklepu i kup sobie całą kolekcję "Bóg nigdy nie mruga". Prezenty na cały rok masz już załatwione. Nie żartuję. Przy okazji możesz też któryś egzemplarz przeczytać samemu. Nie zmieni Twojego życia, nie będzie Twoją nową Biblią, ale właściwie to czyta się to szybko i łatwo, spróbować więc możesz.

Więcej na moim blogu (co poniedziałek recenzja innej książki): http://www.majkonmajk.pl/2014/02/bog-nigdy-nie-mruga.html

Szukasz prezentu na Dzień Matki? Trafiłeś idealnie. Jeśli jesteś zapraszany na mnóstwo urodzin swoich ciotek, idź najlepiej od razu do sklepu i kup sobie całą kolekcję "Bóg nigdy nie mruga". Prezenty na cały rok masz już załatwione. Nie żartuję. Przy okazji możesz też któryś egzemplarz przeczytać samemu. Nie zmieni Twojego życia, nie będzie Twoją nową Biblią, ale właściwie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Prawda" nie wejdzie do żadnego zestawienia książek roku, prawdopodobnie nie będzie też polecana przeze mnie w przypadkowych sytuacjach. Nie zmienia to jednak faktu, że całość czytało mi się przyjemnie. To pozycja do przeczytania, gdy nie ma się pomysłu na wybór następnej książki do kolejki. Czy warto? Warto. Czy trzeba? Niekoniecznie.

Więcej na moim blogu (co poniedziałek recenzja innej książki): http://www.majkonmajk.pl/2013/12/prawda.html

"Prawda" nie wejdzie do żadnego zestawienia książek roku, prawdopodobnie nie będzie też polecana przeze mnie w przypadkowych sytuacjach. Nie zmienia to jednak faktu, że całość czytało mi się przyjemnie. To pozycja do przeczytania, gdy nie ma się pomysłu na wybór następnej książki do kolejki. Czy warto? Warto. Czy trzeba? Niekoniecznie.

Więcej na moim blogu (co poniedziałek...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Drugą część słuchowiska o Ricku i jego ekipie polecam więc jeszcze bardziej niż "jedynkę". To naprawdę świetna robota, obok której nie można przejść obojętnie, niekoniecznie nawet będąc fanem "The Walking Dead". Ja już z niecierpliwością czekam na kolejną część projektu "Żywe trupy", mając nadzieję, że twórcom uda się utrzymać w konwencji wypuszczania kolejnych części mniej więcej co pół roku. Trzymam kciuki!

Więcej na moim blogu (co poniedziałek recenzja innej książki): http://www.majkonmajk.pl/2013/12/the-walking-dead-w-wersji-audio-po-raz.html

Drugą część słuchowiska o Ricku i jego ekipie polecam więc jeszcze bardziej niż "jedynkę". To naprawdę świetna robota, obok której nie można przejść obojętnie, niekoniecznie nawet będąc fanem "The Walking Dead". Ja już z niecierpliwością czekam na kolejną część projektu "Żywe trupy", mając nadzieję, że twórcom uda się utrzymać w konwencji wypuszczania kolejnych części mniej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Można trzymać się zazwyczaj daleko od stylu prezentowane w "Rzeczowo o modzie męskiej", nie zmienia to jednak faktu, że zdecydowanie polecam przeczytanie tego tytułu KAŻDEMU facetowi. W dużej mierze tytuł ten nie tylko w jakiś sposób uczy, ale i po prostu poszerza horyzonty. Skłonny więc jestem powiedzieć, że książkę Kędziory mogą też spokojnie sprawdzić kobiety, by w przyszłości wiedzieć, jak pokierować stylistycznie swoich facetów, jeśli do ubioru zwykle nie przykładają oni zbyt dużej uwagi.

Więcej na moim blogu (co poniedziałek recenzja innej książki): http://www.majkonmajk.pl/2014/01/rzeczowo-o-modzie-meskiej.html

Można trzymać się zazwyczaj daleko od stylu prezentowane w "Rzeczowo o modzie męskiej", nie zmienia to jednak faktu, że zdecydowanie polecam przeczytanie tego tytułu KAŻDEMU facetowi. W dużej mierze tytuł ten nie tylko w jakiś sposób uczy, ale i po prostu poszerza horyzonty. Skłonny więc jestem powiedzieć, że książkę Kędziory mogą też spokojnie sprawdzić kobiety, by w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Emocje. To one bowiem są szczególnie ważnym elementem "Żółtych ptaków'. To właśnie emocje podkreśla wiele osób, które twór Kevina Powersa uważają za dzieło sztuki. Nie ukrywam, że i ten element w ogromnej mierze przyciąga do całości i powoduje, że odłożenie książki na bok nie należy do najłatwiejszych zadań. Doceniam to, choć wciąż moim zdaniem liczni recenzenci przeceniają ten aspekt, oddając ku niemu peany. Podczas czytania "Żółtych ptaków" nie dane mi było ani się wzruszyć, ani zszokować się i siedzieć nad powieścią z rozdziawionymi ustami. Choć może ktoś inny powie, że wyprany jestem z uczuć. Możliwe, trudno.

Więcej na moim blogu (co poniedziałek recenzja innej książki): http://www.majkonmajk.pl/2014/01/zote-ptaki.html

Emocje. To one bowiem są szczególnie ważnym elementem "Żółtych ptaków'. To właśnie emocje podkreśla wiele osób, które twór Kevina Powersa uważają za dzieło sztuki. Nie ukrywam, że i ten element w ogromnej mierze przyciąga do całości i powoduje, że odłożenie książki na bok nie należy do najłatwiejszych zadań. Doceniam to, choć wciąż moim zdaniem liczni recenzenci przeceniają...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Bum! Mo Yan
Ocena 6,4
Bum! Mo Yan

Na półkach:

"Bum!" spodobało mi się wyjątkowo mocno. Jestem właściwie stuprocentowo pewien, że powieść ta przypadła mi do gustu bardziej niż "Obfite piersi, pełne biodra" i "Klan czerwonego sorga". Staje więc zdecydowanym krokiem do walki z "Krainą wódki", a to już coś znaczy. Świetnie opowiedziana historia, charakterystyczny dla Mo Yana humor i moc abstrakcji, to podstawowe cechy "Bum!". Zdecydowanie polecam na rozpoczęcie swej przygody z chińskim Noblistą.

Więcej na moim blogu (co poniedziałek recenzja innej książki): http://www.majkonmajk.pl/2014/01/bum.html

"Bum!" spodobało mi się wyjątkowo mocno. Jestem właściwie stuprocentowo pewien, że powieść ta przypadła mi do gustu bardziej niż "Obfite piersi, pełne biodra" i "Klan czerwonego sorga". Staje więc zdecydowanym krokiem do walki z "Krainą wódki", a to już coś znaczy. Świetnie opowiedziana historia, charakterystyczny dla Mo Yana humor i moc abstrakcji, to podstawowe cechy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Swoją przygodę z książkami Ignacego Karpowicza zacząłem szczególnie z powodu bombardujących mnie ze wszystkich stron, różnorodnych opinii na ich temat. Jak to często bywa w takich przypadkach, poczułem wewnętrzną potrzebę przekonania się o jakości tych powieści na własnej skórze. Zacząłem od najnowszego tytułu Karpowicza, "Ości", które całkiem mocno chwaliłem w swojej recenzji. Postanowiłem pójść za ciosem i ostatnimi czasy w moje łapska wpadła książka tegoż autora, swego czasu uhonorowana "Paszportem Polityki". Jak więc sprawdzają się "Balladyny i romanse"?

Odpowiedź na to pytanie na moim blogu: http://majkonmajk.blogspot.com/2013/12/balladyny-i-romanse.html

Swoją przygodę z książkami Ignacego Karpowicza zacząłem szczególnie z powodu bombardujących mnie ze wszystkich stron, różnorodnych opinii na ich temat. Jak to często bywa w takich przypadkach, poczułem wewnętrzną potrzebę przekonania się o jakości tych powieści na własnej skórze. Zacząłem od najnowszego tytułu Karpowicza, "Ości", które całkiem mocno chwaliłem w swojej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Począwszy od konstrukcji fabuły, przez nietypowy humor, aż styl samego pisania - wszystko to Mo Yan doprowadził do perfekcji już w przypadku "Klanu czerwonego sorga", który chronologicznie jest jednym z jego pierwszych tworów w ogóle. Nawet dziwne imiona postaci nie przeszkadzają w jakiegoś typu zżyciem się z nimi. Nie sposób przecież przejść obojętnie obok sporej dawki żartów sytuacyjnych, które pojawiają się w nawet najbardziej poważnych momentach. I, co ciekawe, ich powagi wcale zbytnio nie obniżają.

Więcej na moim blogu: http://majkonmajk.blogspot.com/2013/12/klan-czerwonego-sorga.html

Począwszy od konstrukcji fabuły, przez nietypowy humor, aż styl samego pisania - wszystko to Mo Yan doprowadził do perfekcji już w przypadku "Klanu czerwonego sorga", który chronologicznie jest jednym z jego pierwszych tworów w ogóle. Nawet dziwne imiona postaci nie przeszkadzają w jakiegoś typu zżyciem się z nimi. Nie sposób przecież przejść obojętnie obok sporej dawki...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druga książka Tomka Tomczyka nie należy do najdłuższych, ale zawiera w sobie to, co zawierać powinna. Nie ma tu bowiem lania wody, a jedynie konkrety, podane w prosty i dosadny sposób. Jeśli istnieje taka potrzeba czy możliwość, autor podrzuca również historie wyjęte wprost z życia rodzimej blogosfery. Nie potrzeba dużo czasu, by przeczytać całą książkę, a mimo to, wynosi się z niej sporo przydatnej wiedzy.
Więcej na: http://majkonmajk.blogspot.com/2013/11/blog-pisz-kreuj-zarabiaj.html

Druga książka Tomka Tomczyka nie należy do najdłuższych, ale zawiera w sobie to, co zawierać powinna. Nie ma tu bowiem lania wody, a jedynie konkrety, podane w prosty i dosadny sposób. Jeśli istnieje taka potrzeba czy możliwość, autor podrzuca również historie wyjęte wprost z życia rodzimej blogosfery. Nie potrzeba dużo czasu, by przeczytać całą książkę, a mimo to, wynosi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co mi się w tej pozycji spodobało najbardziej? Zdecydowanie spora ilość historii prawdziwych ludzi. Hastings, bazując zazwyczaj na listach, dokumentach czy pamiętnikach, przytacza naprawdę pokaźną ilość opowieści z wojennego życia. Są to zarówno wspomnienia żołnierzy, jak i zwyczajnych cywilów, czy to tych, czekających za swymi synami wysłanymi na front, czy też tych, którzy wojnę mają przed oczyma na co dzień. Same tego typu historie mogłyby stworzyć oddzielną, kilkusetstronicową książkę.
Więcej na: http://majkonmajk.blogspot.com/2013/11/i-rozpetao-sie-pieko-swiat-na-wojnie.html

Co mi się w tej pozycji spodobało najbardziej? Zdecydowanie spora ilość historii prawdziwych ludzi. Hastings, bazując zazwyczaj na listach, dokumentach czy pamiętnikach, przytacza naprawdę pokaźną ilość opowieści z wojennego życia. Są to zarówno wspomnienia żołnierzy, jak i zwyczajnych cywilów, czy to tych, czekających za swymi synami wysłanymi na front, czy też tych,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka do najdłuższych nie należy, ale autor po raz kolejny udowadnia, że potrafi wręcz perfekcyjnie wykorzystać każdą ilość kartek. Wszystkie wątki dostały odpowiednią ilość miejsca i przez całość właściwie przepływa się bez żadnych grymasów. Powieść wciąga już od pierwszych stronic, a czytelnik wsiąka w nią aż do samego końca. Czytałem ją zarówno w domu, w tramwaju, w pociągu, na uczelni czy nawet idąc chodnikiem - potrafiła wciągnąć mnie w każdym z tych miejsc równie mocno. Nic nie mogło odwrócić mej uwagi.
Więcej na: http://majkonmajk.blogspot.com/2013/12/bezbarwny-tsukuru-tazaki-i-lata-jego.html

Książka do najdłuższych nie należy, ale autor po raz kolejny udowadnia, że potrafi wręcz perfekcyjnie wykorzystać każdą ilość kartek. Wszystkie wątki dostały odpowiednią ilość miejsca i przez całość właściwie przepływa się bez żadnych grymasów. Powieść wciąga już od pierwszych stronic, a czytelnik wsiąka w nią aż do samego końca. Czytałem ją zarówno w domu, w tramwaju, w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

""Dzienniki gwiazdowe" to tak naprawdę literatura dla każdego. Od niedzielnych czytelników, którzy skupią się na rozrywce płynącej z fabuły, po tych, szukających ambitnej lektury. Jeśli miałbym wskazać, czy czytać Lema lepiej zacząć od "Dzienników" czy "Solaris" - wybrałbym ten pierwszy tytuł. Spodobał mi się bardziej i na pewno wystarczająco mocno, bym mógł powiedzieć: spodziewajcie się wkrótce recenzji kolejnych dzieł pana Stanisława."

http://majkonmajk.blogspot.com/2013/10/dzienniki-gwiazdowe.html

""Dzienniki gwiazdowe" to tak naprawdę literatura dla każdego. Od niedzielnych czytelników, którzy skupią się na rozrywce płynącej z fabuły, po tych, szukających ambitnej lektury. Jeśli miałbym wskazać, czy czytać Lema lepiej zacząć od "Dzienników" czy "Solaris" - wybrałbym ten pierwszy tytuł. Spodobał mi się bardziej i na pewno wystarczająco mocno, bym mógł powiedzieć:...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Powrót niedoskonały" nie jest może tak fantastycznym tytułem jak "Bezsenność w Tokio", nie można jednak zaprzeczyć, iż jest to książka przyjemna. Łatwa w odbiorze, napisana charakterystycznym stylem Bruczkowskiego, ze sporą dozą humoru, ale i pewnej nostalgii. Gdy wszyscy oczekiwali na powieść umiejscowioną w Japonii, autor postawił na dość nietypowy temat i naprawdę dobrze go wykorzystał. Zdecydowanie warto przeczytać!"

Więcej tutaj: http://majkonmajk.blogspot.com/2013/10/powrot-niedoskonay.html

"Powrót niedoskonały" nie jest może tak fantastycznym tytułem jak "Bezsenność w Tokio", nie można jednak zaprzeczyć, iż jest to książka przyjemna. Łatwa w odbiorze, napisana charakterystycznym stylem Bruczkowskiego, ze sporą dozą humoru, ale i pewnej nostalgii. Gdy wszyscy oczekiwali na powieść umiejscowioną w Japonii, autor postawił na dość nietypowy temat i naprawdę...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Książkę naprawdę pochłania się jednym tchem i trudno się od niej oderwać. Poza tym potrafi skłonić do refleksji, a nawet wzruszyć. Hołownia bardzo dobrze dobrał sobie historie, przeprowadził rozmowy z ciekawymi ludźmi, o których w dużej mierze nie usłyszycie nigdzie indziej, a na to wszystko rzucił garść własnych przemyśleń. Wcale nie musicie być chrześcijanami lub w ogóle wierzącymi, by czerpać z czytania tego tytułu sporą przyjemność."

Więcej na: http://majkonmajk.blogspot.com/2013/10/last-minute-24h-chrzescijanstwa-na.html

"Książkę naprawdę pochłania się jednym tchem i trudno się od niej oderwać. Poza tym potrafi skłonić do refleksji, a nawet wzruszyć. Hołownia bardzo dobrze dobrał sobie historie, przeprowadził rozmowy z ciekawymi ludźmi, o których w dużej mierze nie usłyszycie nigdzie indziej, a na to wszystko rzucił garść własnych przemyśleń. Wcale nie musicie być chrześcijanami lub w ogóle...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

""Po zmierzchu" to tytuł zdecydowanie dla tych, którzy mają już kilka książek Murakamiego za sobą i chcą jeszcze więcej. Na pewno nie nadaje się on dla zupełnie nowych w temacie i im jestem skłonny recenzowaną powiastkę wręcz odradzić. Jest ona bowiem okej, ale jednocześnie plasuje się w moim prywatnym rankingu książek Japończyka na najniższej lokacie. Nie jest to tytuł zły - po prostu są lepsze."

Więcej tutaj: http://majkonmajk.blogspot.com/2013/11/po-zmierzchu.html

""Po zmierzchu" to tytuł zdecydowanie dla tych, którzy mają już kilka książek Murakamiego za sobą i chcą jeszcze więcej. Na pewno nie nadaje się on dla zupełnie nowych w temacie i im jestem skłonny recenzowaną powiastkę wręcz odradzić. Jest ona bowiem okej, ale jednocześnie plasuje się w moim prywatnym rankingu książek Japończyka na najniższej lokacie. Nie jest to tytuł zły...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

""Wyznaję" uznaję oficjalnie za książkę z jednym z najgorszych opisów wydawcy, jakie miałem okazję widzieć na oczy. Oficjalna notka powie Wam jedynie, że twór Jaume Cabré jest super. I choć to wystarczyło mi, by zakupić ten tytuł na jednej z e-bookowych promocji, długo wstrzymywałem się z przeczytaniem tego sporego (768 stron) tomiska. Powstrzymywała mnie nie tylko jego wielkość, ale i okropnie zniechęcający opis fabuły dostarczony na tylnej okładce. Namawiały mnie z kolei liczne, bardzo pozytywne recenzje. Przełamałem się więc ostatecznie i "Wyznaję" przeczytałem. Zostańcie do końca - to bowiem oficjalnie jedna z najlepszych powieści, jakie czytałem w tym roku. A może i w całym swoim życiu."

Więcej tutaj: http://majkonmajk.blogspot.com/2013/11/wyznaje.html

""Wyznaję" uznaję oficjalnie za książkę z jednym z najgorszych opisów wydawcy, jakie miałem okazję widzieć na oczy. Oficjalna notka powie Wam jedynie, że twór Jaume Cabré jest super. I choć to wystarczyło mi, by zakupić ten tytuł na jednej z e-bookowych promocji, długo wstrzymywałem się z przeczytaniem tego sporego (768 stron) tomiska. Powstrzymywała mnie nie tylko jego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Pilch stworzył sobie świetny powrót do świata prozy. "Wiele demonów" to zdecydowanie jedna z najlepszych książek, jakie ostatnimi czasy miałem okazję czytać. Zachwyca klimatem, fabułą i stylem. To trochę tacy postalinowscy 'Chłopi' polani sosem gombrowiczowsko-mrożkowym, udowadniający, że w każdym człowieku znajduje się demon. A może i nawet kilka. Bardzo serdecznie polecam."

Więcej na: http://majkonmajk.blogspot.com/2013/05/wiele-demonow.html

"Pilch stworzył sobie świetny powrót do świata prozy. "Wiele demonów" to zdecydowanie jedna z najlepszych książek, jakie ostatnimi czasy miałem okazję czytać. Zachwyca klimatem, fabułą i stylem. To trochę tacy postalinowscy 'Chłopi' polani sosem gombrowiczowsko-mrożkowym, udowadniający, że w każdym człowieku znajduje się demon. A może i nawet kilka. Bardzo serdecznie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Jeśli macie możliwość, to po prostu pożyczcie sobie od kogoś "Prześwietny raport kapitana Dosa". Jest ogrom lepszych książek niż ta, nawet w podobnym klimacie ("Autostopem przez galaktykę"?), ale jeśli nie macie pomysłu, co poczytać, może jednak warto? To w końcu tylko 150 stron. W sam raz na wieczór czy dwa. Sam jednak nie jestem chętny do powtórzenia swojej przygody z tym tytułem. "

Więcej na: http://majkonmajk.blogspot.com/2013/04/przeswietny-raport-kapitana-dosa.html

"Jeśli macie możliwość, to po prostu pożyczcie sobie od kogoś "Prześwietny raport kapitana Dosa". Jest ogrom lepszych książek niż ta, nawet w podobnym klimacie ("Autostopem przez galaktykę"?), ale jeśli nie macie pomysłu, co poczytać, może jednak warto? To w końcu tylko 150 stron. W sam raz na wieczór czy dwa. Sam jednak nie jestem chętny do powtórzenia swojej przygody z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to