Prześwietny raport kapitana Dosa
Wydawnictwo: Znak literatura piękna
160 str. 2 godz. 40 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- El ultimo trayecto de Horacio Dos
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2012-03-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-03-19
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324016891
- Tłumacz:
- Magdalena Tadel
- Tagi:
- humor science-fiction Ameryka Południowa
Sytuacja jest nieciekawa.
W sektorze Upadłych Kobiet kończy się szampon i róż do policzków. Stosowana zapobiegawczo stęchła woda z siarczanem śmiechu uspokaja sektor Przestępców, ale przyczynia się do zaburzeń oddychania w sektorze Nieprzewidywalnych Staruszków. Poza tym piastujący stanowisko przywódcy statku kosmicznego Horacio Dos nie zna współrzędnych miejsca, do którego zmierza - ze względów bezpieczeństwa zostaną mu one udostępnione dopiero pod koniec podróży.
Prześwietny raport kapitana Dosa to spisywany skrzętnie dziennik pokładowy z niecodziennej wyprawy. To również cudowna satyra, która obśmiewa pozorny ład i porządek współczesnego świata i pokazuje, jak łatwo życie wymyka się nam spod kontroli.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 476
- 253
- 174
- 14
- 11
- 11
- 10
- 8
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
swietna i zabawna ksiazka. parodia biurokracji, technologii, zycia wspolczesnoego i relacji. Mendoza w calej okazalosci. Tryska humorem i cynizmem. pyszne.
swietna i zabawna ksiazka. parodia biurokracji, technologii, zycia wspolczesnoego i relacji. Mendoza w calej okazalosci. Tryska humorem i cynizmem. pyszne.
Pokaż mimo toDwa punkty powyżej "świetna" i jeden punkt poniżej "mistrzostwo świata". Styl E. Mendozy jak zwykle genialny !
Dwa punkty powyżej "świetna" i jeden punkt poniżej "mistrzostwo świata". Styl E. Mendozy jak zwykle genialny !
Pokaż mimo toPomieszanie z poplątaniem. Chaos zmierzający donikąd. Zbyt groteskowe i absurdalne. Jedyny plus - objętość.
Pomieszanie z poplątaniem. Chaos zmierzający donikąd. Zbyt groteskowe i absurdalne. Jedyny plus - objętość.
Pokaż mimo toZ twórczością Pana Eduardo zetknąłem się przy okazji przygód najsłynniejszego fryzjera w literaturze światowej. Każda osoba, która zamierza sięgnąć po dowolną książkę tego autora, powinna nastawić się na bardzo specyficzny styl pisarski. Operowanie długimi, wielokrotnie złożonymi zdaniami to znak firmowy Eduardo Mendozy. Jeżeli czytelnik będzie w stanie to zaakceptować i ma ochotę na zabawę słowami, połączoną z absurdalnym niekiedy humorem, to bardzo dobrze trafił. Ja oceniłem pierwsze spotkanie z tą nietypową literaturę jako niezwykle sympatyczne, toteż z dużymi nadziejami sięgnąłem po „Prześwietny raport”. I kolejny raz nie zawiodłem się. Książka niezbyt obszerna, obdarzona uroczą okładką, która można przeczytać w jeden dzień. Można, ale znacznie lepiej smakować poszczególne zdania, w których autor nieustannie igra z czytelnikiem. Zobaczyć jak poważne z założenia zachowanie dowódcy statku kosmicznego doprowadza do kolejnych groteskowych sytuacji. Bardzo polubiłem ten pseudo-urzędowy charakter zdawanej relacji, dla mnie przyniosła znaczną poprawę nastroju.
Nie wiem, czy tylko ja odniosłem takie wrażenie, ale pomysł absurdalnej podróży przez kosmos w dość nieprecyzyjnie wyznaczonym kierunku, przywodzi na myśl peregrynacje Iljona Tichego na kartach „Dzienników Gwiazdowych” Stanisława Lema. Ale ta książka przy całym humorystycznym wydźwięku ma też wymiar poważniejszy, jeżeli rozważyć przyczynę, dla której załoga statku dowodzonego przez kapitana Horatio Dosa udała się w drogę. I dlaczego na pokładzie znaleźli się przedstawiciele Nieobliczalnych Staruszków, Przestępców, Upadłych Kobiet. I na czym polega właściwie Era Współczesna. Wyjaśnienie tych zagadek znajdujemy na ostatnich stronach i wcale nie jest ono wesołe. Używając języka książki: oceniam w skali 3 punkty powyżej „fenomenalne” oraz 1 punkt poniżej „nadzwyczajne”, dokonując pozytywnego wpisu w aktach służbowych Eduarda Mendozy :-)
Z twórczością Pana Eduardo zetknąłem się przy okazji przygód najsłynniejszego fryzjera w literaturze światowej. Każda osoba, która zamierza sięgnąć po dowolną książkę tego autora, powinna nastawić się na bardzo specyficzny styl pisarski. Operowanie długimi, wielokrotnie złożonymi zdaniami to znak firmowy Eduardo Mendozy. Jeżeli czytelnik będzie w stanie to zaakceptować i ma...
więcej Pokaż mimo toRaport prześwietny czy prześmiewczy?
Napisany językiem urzędowym, biurokratycznym, który nawet opisując pewną sytuację umieszczoną jeden punkt powyżej "przeciętne" oraz siedem punktów poniżej "pamiętne" trzyma się narzuconej formy. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jednak jest to przerost formy nad treścią, zwłaszcza przy dość rozczarowującym zakończeniu. Elementy zabawne i satyry oczywiście są, choć całość jest lekko męcząca w przyswojeniu.
Mam nadzieję, że wyrażając tę opinię nikt nie postawi mi żadnych zarzutów ani nie dokona negatywnego wpisu w moim dossier...
Raport prześwietny czy prześmiewczy?
więcej Pokaż mimo toNapisany językiem urzędowym, biurokratycznym, który nawet opisując pewną sytuację umieszczoną jeden punkt powyżej "przeciętne" oraz siedem punktów poniżej "pamiętne" trzyma się narzuconej formy. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jednak jest to przerost formy nad treścią, zwłaszcza przy dość rozczarowującym zakończeniu. Elementy zabawne...
Przezabawna książeczka (bo ze względu na skromną objętość trudno nazwać ją powieścią),napisana w sposób niezwykle ujmujący. Jak gawęda snuta przez kogoś, kto mocno stara się opisywać nawet najgłupsze zdarzenia z absolutnie kamienną twarzą, co wywołuje o czytelnika lekką konsternację - bo w końcu to wszystko jest na serio, czy jednak ktoś robi go w trąbę? Absolutnie wyjątkowe zjawisko.
Fabuła sama w sobie nie jest może jakoś specjalnie wystrzałowa, obejmuje bowiem podróż kosmiczną statku, którego ładunkiem są trzy grupy niesfornych podróżnych - Przestępcy, Upadłe Kobiety i Nieprzewidywalni staruszkowie. Cel lotu jest nieznany, załoga niekompetentna, między pasażerami krąży nielegalnie pędzony alkohol, a do tego kończy się żywność i woda, w związku z czym kapitan - tytułowy Horacio Dos - decyduje się zahaczyć o stację kosmiczną, na której mógłby uzupełnić zapasy. Dopiero wtedy zaczynają się prawdziwe kłopoty.
Tak naprawdę od tego, co jest opisane, ważniejszy jest sposób, w jaki zostało to podane. A jest to po prostu literacka perełka, z uroczą statecznością i swego rodzaju zadęciem odmalowująca różne świństwa, drobne intrygi, nieudane romanse, kuriozalne potyczki (z użyciem haubicy!) i szeroki wachlarz niekompetencji okazywanej przez członków załogi. Nie ma tu ani jednego ostrego słowa, zdecydowanej opinii (zamiast tego autor operuje określeniami w rodzaju "osobowość dwa punkty powyżej "pluskwa" i tylko jeden poniżej "prawdziwy potwór"") czy pędzącej na łeb, na szyję, akcji. Wszystko jest... grzeczne. A cały humor bierze się z interpretowania opisanych scen (o co jest nietrudno) i czytania miedzy wierszami. Zabawa doprawdy doskonała.
Przezabawna książeczka (bo ze względu na skromną objętość trudno nazwać ją powieścią),napisana w sposób niezwykle ujmujący. Jak gawęda snuta przez kogoś, kto mocno stara się opisywać nawet najgłupsze zdarzenia z absolutnie kamienną twarzą, co wywołuje o czytelnika lekką konsternację - bo w końcu to wszystko jest na serio, czy jednak ktoś robi go w trąbę? Absolutnie...
więcej Pokaż mimo toKiedy zobaczyłam nazwisko autora na okładce, wiedziałam, że właśnie tę książkę wybiorę do zrecenzowania.
Mendoza ma wyjątkowy talent do pisania zwariowanych powieści, niby oderwanych od rzeczywistości, ale jednocześnie pokazujących obraz społeczeństwa w krzywym zwierciadle. Tym razem stworzył satyrę na współczesny świat.
Bohaterów powieści (a właściwie szczegółowo spisywanego przez kapitana Dosa dziennika pokładowego) znajdujemy w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Znajdują się oni w drodze do miejsca, którego współrzędnych nikt z nich nie zna. Mają je otrzymać później, ze względów bezpieczeństwa. Na razie znają tylko ogólny kierunek. Na statku kosmicznym, którym podróżują, znajdują się trzy sektory: Upadłych Kobiet, Nieobliczalnych Staruszków i Przestępców, z których każdy ma inne potrzeby. Nie jest dobrze, bo zaczyna brakować różnych przedmiotów codziennego użytku, np. różu do policzków czy szamponu, a także wody (zresztą stęchłej) i pożywienia. Kapitan Horacio Dos, dowodzący statkiem, decyduje się zawinąć do pierwszej napotkanej stacji kosmicznej w celu uzupełnienia braków. Okazuje się jednak, że stacja ta nie cieszy się dobrą opinią w kosmosie... Kapitan postanawia jednak zaryzykować i, wraz z kilkuosobową delegacją spośród sektorów i załogi, schodzi na pokład stacji. I tu zaczynają się schody... Nie jest to jednak jedyna stacja, do której statek zawinie. Nie chcę uprzedzać faktów, więc ani słowa więcej... ;-)
Podczas lektury uśmiechnęłam się wielokrotnie. Z jednej strony mamy tu bowiem obraz małego światka w przemieszczającym się w wielkim kosmosie statku kosmicznym i na odwiedzanych stacjach, ale z drugiej - coś znacznie głębszego... Zawijanie do kolejnych stacji skojarzyło mi się z Małym Księciem i jego wędrówką po planetach. Tutaj również bohaterów spotykają różne niecodzienne przygody, kiedy wchodzą w interakcje z mieszkańcami stacji.
Lekki, zabawny styl książki sprawia, że czyta się ją szybko i z przyjemnością.Polecam osobom, które lubią lektury trochę oderwane od rzeczywistości, ale równocześnie przekazujące uniwersalne treści.
Kiedy zobaczyłam nazwisko autora na okładce, wiedziałam, że właśnie tę książkę wybiorę do zrecenzowania.
więcej Pokaż mimo toMendoza ma wyjątkowy talent do pisania zwariowanych powieści, niby oderwanych od rzeczywistości, ale jednocześnie pokazujących obraz społeczeństwa w krzywym zwierciadle. Tym razem stworzył satyrę na współczesny świat.
Bohaterów powieści (a właściwie szczegółowo...
Momentami zastanawiałam się "Co ja czytam?" Czołgi na stacji kosmicznej? Hmmm...
Momentami zastanawiałam się "Co ja czytam?" Czołgi na stacji kosmicznej? Hmmm...
Pokaż mimo toNie skreślam pana Mendozy z powodu jednej książki. Obiecuję dostać w swoje łapki coś innego od tego autora, bo "..raport..." ewidentnie nie przypadł mi do gustu.
Może to wina specyficznego poczucia humoru i mega wielkiej dawki ironii w tej książce, lub po prostu jestem na nią zbyt głupia.
Mimo wszystko polecam, bo być może komuś się spodoba.
:)
Nie skreślam pana Mendozy z powodu jednej książki. Obiecuję dostać w swoje łapki coś innego od tego autora, bo "..raport..." ewidentnie nie przypadł mi do gustu.
Pokaż mimo toMoże to wina specyficznego poczucia humoru i mega wielkiej dawki ironii w tej książce, lub po prostu jestem na nią zbyt głupia.
Mimo wszystko polecam, bo być może komuś się spodoba.
:)
Krótko, zabawnie, i... właściwie to tylko tyle. Oczywiście można dostrzec satyrę na naturę człeczą, na władzę, itd. Jakoś jednak czytając miałem wrażenie, że wprawdzie przyjemnie, ale jednak brodzę po kostki w wodzie.
Krótko, zabawnie, i... właściwie to tylko tyle. Oczywiście można dostrzec satyrę na naturę człeczą, na władzę, itd. Jakoś jednak czytając miałem wrażenie, że wprawdzie przyjemnie, ale jednak brodzę po kostki w wodzie.
Pokaż mimo to