rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

UWAGA. Czytanie tej książki grozi niekontrolowanymi atakami płaczu i uczuciem bezradności wobec przeżyć bohaterów. A mimo to - warto ją przeczytać. Choćby po to, aby poznać Fincha i Violet, i wraz z nimi wyruszyć w emocjonalną podróż, nie tylko w głąb nich, ale także w głąb siebie. Bowiem trudno nie zadać sobie pytania, co byśmy zrobili, gdyby dotknęło to nas?

UWAGA. Czytanie tej książki grozi niekontrolowanymi atakami płaczu i uczuciem bezradności wobec przeżyć bohaterów. A mimo to - warto ją przeczytać. Choćby po to, aby poznać Fincha i Violet, i wraz z nimi wyruszyć w emocjonalną podróż, nie tylko w głąb nich, ale także w głąb siebie. Bowiem trudno nie zadać sobie pytania, co byśmy zrobili, gdyby dotknęło to nas?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka byłaby znacznie lepsza, gdyby autorka więcej uwagi poświęciła smokom i niezwykłościom świata, do którego trafiła Ariel, a mniej miłosnym perypetiom głównych bohaterów.

Ta książka byłaby znacznie lepsza, gdyby autorka więcej uwagi poświęciła smokom i niezwykłościom świata, do którego trafiła Ariel, a mniej miłosnym perypetiom głównych bohaterów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Natalie po raz kolejny złapały mnie w swoje sidła i sprawiły, że z przyjemnością spędziłam z nimi całe niedzielne popołudnie! :)

Natalie po raz kolejny złapały mnie w swoje sidła i sprawiły, że z przyjemnością spędziłam z nimi całe niedzielne popołudnie! :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pokochałam Idę i jej Pecha od pierwszego zdania!

Pokochałam Idę i jej Pecha od pierwszego zdania!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba żadna inna książka nie dała mi do myślenia jak ta Wardy. Po lekturze "Jak oddech" zaczęłam się zastanawiać jak dobrze znam ludzi, których uważam za bliskich. Czy o każdym z nich mogłabym powiedzieć, że wiem, do czego jest zdolny? Jasmin myślała, że o Staszku mogłaby. A tymczasem...
Świeżo po przeczytaniu tej książki byłam mocno zdezorientowana, może nawet trochę zła. W końcu jak można zakończyć w taki sposób taką historię? Można? Nie można? Widocznie można. Bo przecież chodzi o życie. A w nim nie ma prostych zakończeń.
Chylę czoła przed panią Małgorzatą. Za to, że nie tylko podjęła się pisania o tak trudnym temacie, ale również za to, że wyszło jej to znakomicie!

Chyba żadna inna książka nie dała mi do myślenia jak ta Wardy. Po lekturze "Jak oddech" zaczęłam się zastanawiać jak dobrze znam ludzi, których uważam za bliskich. Czy o każdym z nich mogłabym powiedzieć, że wiem, do czego jest zdolny? Jasmin myślała, że o Staszku mogłaby. A tymczasem...
Świeżo po przeczytaniu tej książki byłam mocno zdezorientowana, może nawet trochę zła....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka przeciętna, historie do bólu przewidywalne, ale na plus zdecydowanie mogę zaliczyć to, że czyta się ją szybko, przyjemnie, a język jest bardzo przystępny (pokusiłabym się o stwierdzenie - potoczny). Polecam szczególnie tym, którzy potrzebują nieco wytchnienia od bardziej ambitnej literatury!

Książka przeciętna, historie do bólu przewidywalne, ale na plus zdecydowanie mogę zaliczyć to, że czyta się ją szybko, przyjemnie, a język jest bardzo przystępny (pokusiłabym się o stwierdzenie - potoczny). Polecam szczególnie tym, którzy potrzebują nieco wytchnienia od bardziej ambitnej literatury!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna świetna książka Rudnickiej! Ja jej nie przeczytałam - ja ją pochłonęłam.

Kolejna świetna książka Rudnickiej! Ja jej nie przeczytałam - ja ją pochłonęłam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dawno się tak nie ubawiłam przy czytaniu książki!

Dawno się tak nie ubawiłam przy czytaniu książki!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wstrząsająca. Piękna. Przeczytałam ją jednym tchem.

Wstrząsająca. Piękna. Przeczytałam ją jednym tchem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fantastyczna! Dawno nie czytałam tak dobrej książki.

Fantastyczna! Dawno nie czytałam tak dobrej książki.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pierwsza książka, którą dostałam w prezencie. Pierwsza, która na stałe zagościła w moim sercu. Zachwycająca!

Pierwsza książka, którą dostałam w prezencie. Pierwsza, która na stałe zagościła w moim sercu. Zachwycająca!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam w 4 godziny. Świetna!

Przeczytałam w 4 godziny. Świetna!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu "Zmierzchu" byłam pewna, że wiem czego spodziewać się po kolejnej pozycji pani Meyer. Byłam w ogromnym błędzie. Książka jest cudowna!

Po przeczytaniu "Zmierzchu" byłam pewna, że wiem czego spodziewać się po kolejnej pozycji pani Meyer. Byłam w ogromnym błędzie. Książka jest cudowna!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nigdy jeszcze żadnej innej kobiety nienawidziłam tak mocno jak bohaterki i żaden inny mężczyzna nie wydawał mi się równie wyjątkowy co Jakub.

Nigdy jeszcze żadnej innej kobiety nienawidziłam tak mocno jak bohaterki i żaden inny mężczyzna nie wydawał mi się równie wyjątkowy co Jakub.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zakupiona pod wpływem impulsu. Nie żałuję ani trochę.

Zakupiona pod wpływem impulsu. Nie żałuję ani trochę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z najpiękniejszych książek, jakie trafiły w moje ręce.

Jedna z najpiękniejszych książek, jakie trafiły w moje ręce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba przy żadnej innej książce tak wiele nie płakałam.

Chyba przy żadnej innej książce tak wiele nie płakałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To chyba jedyna lektura szkolna, po którą sięgnęłabym (i mam nadzieję, że niebawem będzie mi to dane) kolejny raz z własnej nieprzymuszonej woli.

To chyba jedyna lektura szkolna, po którą sięgnęłabym (i mam nadzieję, że niebawem będzie mi to dane) kolejny raz z własnej nieprzymuszonej woli.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka absolutnie cudowna.

Książka absolutnie cudowna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przez większą cześć tej książki płakałam. Bo choć Winkie był misiem, to przez cały czas traktowałam go jak człowieka, zagubionego i nie zrozumianego przez innych, który po prostu chciał być szczęśliwy. Jak każdy z nas. I choć niektórych może bawić tytuł, książka może wydawać się banalna, to dla mnie jest to jedna z tych książek, po których przeczytaniu przez bardzo długi czas nie mogłam się pozbierać i pogodzić z niesprawiedliwością na świecie.

Przez większą cześć tej książki płakałam. Bo choć Winkie był misiem, to przez cały czas traktowałam go jak człowieka, zagubionego i nie zrozumianego przez innych, który po prostu chciał być szczęśliwy. Jak każdy z nas. I choć niektórych może bawić tytuł, książka może wydawać się banalna, to dla mnie jest to jedna z tych książek, po których przeczytaniu przez bardzo długi...

więcej Pokaż mimo to