Opinie użytkownika
UWAGA. Czytanie tej książki grozi niekontrolowanymi atakami płaczu i uczuciem bezradności wobec przeżyć bohaterów. A mimo to - warto ją przeczytać. Choćby po to, aby poznać Fincha i Violet, i wraz z nimi wyruszyć w emocjonalną podróż, nie tylko w głąb nich, ale także w głąb siebie. Bowiem trudno nie zadać sobie pytania, co byśmy zrobili, gdyby dotknęło to nas?
Pokaż mimo toTa książka byłaby znacznie lepsza, gdyby autorka więcej uwagi poświęciła smokom i niezwykłościom świata, do którego trafiła Ariel, a mniej miłosnym perypetiom głównych bohaterów.
Pokaż mimo toNatalie po raz kolejny złapały mnie w swoje sidła i sprawiły, że z przyjemnością spędziłam z nimi całe niedzielne popołudnie! :)
Pokaż mimo to
Chyba żadna inna książka nie dała mi do myślenia jak ta Wardy. Po lekturze "Jak oddech" zaczęłam się zastanawiać jak dobrze znam ludzi, których uważam za bliskich. Czy o każdym z nich mogłabym powiedzieć, że wiem, do czego jest zdolny? Jasmin myślała, że o Staszku mogłaby. A tymczasem...
Świeżo po przeczytaniu tej książki byłam mocno zdezorientowana, może nawet trochę zła....
Książka przeciętna, historie do bólu przewidywalne, ale na plus zdecydowanie mogę zaliczyć to, że czyta się ją szybko, przyjemnie, a język jest bardzo przystępny (pokusiłabym się o stwierdzenie - potoczny). Polecam szczególnie tym, którzy potrzebują nieco wytchnienia od bardziej ambitnej literatury!
Pokaż mimo toPierwsza książka, którą dostałam w prezencie. Pierwsza, która na stałe zagościła w moim sercu. Zachwycająca!
Pokaż mimo toPo przeczytaniu "Zmierzchu" byłam pewna, że wiem czego spodziewać się po kolejnej pozycji pani Meyer. Byłam w ogromnym błędzie. Książka jest cudowna!
Pokaż mimo toNigdy jeszcze żadnej innej kobiety nienawidziłam tak mocno jak bohaterki i żaden inny mężczyzna nie wydawał mi się równie wyjątkowy co Jakub.
Pokaż mimo toTo chyba jedyna lektura szkolna, po którą sięgnęłabym (i mam nadzieję, że niebawem będzie mi to dane) kolejny raz z własnej nieprzymuszonej woli.
Pokaż mimo toPrzez większą cześć tej książki płakałam. Bo choć Winkie był misiem, to przez cały czas traktowałam go jak człowieka, zagubionego i nie zrozumianego przez innych, który po prostu chciał być szczęśliwy. Jak każdy z nas. I choć niektórych może bawić tytuł, książka może wydawać się banalna, to dla mnie jest to jedna z tych książek, po których przeczytaniu przez bardzo długi...
więcej Pokaż mimo to