-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2021-10-08
2019-10-26
2019-03-31
2018-11-04
Już od dawna szykowałam się na reportaże Pani Kopińskiej. Jakiś czas temu zobaczyłam ją w telewizji śniadaniowej i zupełnie mnie oczarowała. Promowała właśnie swoją najnowszą książkę "Z nienawiści do kobiet", konkretnie opowiadała o reportażu o Violetcie Villas. Niesamowicie rzeczowa, konkretna, profesjonalna. Później dała mi się poznać, jako dziennikarka kryminalna, doskonale znająca umysł zabójcy, wtedy opowiadała o historii Trynkiewicza.
"Z nienawiści do kobiet" to zbiór reportaży. Różnych, nie tylko tych o kobietach. Jest ten o zapomnianej gwieździe, o molestowaniu kobiet w polskiej armii, o gwałconej przez księdza nieletniej, ale też o chorym psychicznie dyrektorze więzienia, czy problemach w Policji. Wachlarz jest szeroki, ale wszystkie reportaże poruszają bardzo ważnych kwestii. Bohaterem, albo anty-bohaterem jest zazwyczaj jedna osoba, jednak pod nią kryje się cały społeczny problem. Autorka wskazuję na to, że ta "choroba" społeczeństwa ma bardzo szeroki wydźwięk.
Tę książkę trzeba przeczytać, aby zobaczyć, że nic nie jest czarno-białe i że coś, co wydaje się piękne na zewnątrz może gnić od środka.
Już od dawna szykowałam się na reportaże Pani Kopińskiej. Jakiś czas temu zobaczyłam ją w telewizji śniadaniowej i zupełnie mnie oczarowała. Promowała właśnie swoją najnowszą książkę "Z nienawiści do kobiet", konkretnie opowiadała o reportażu o Violetcie Villas. Niesamowicie rzeczowa, konkretna, profesjonalna. Później dała mi się poznać, jako dziennikarka kryminalna,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-01-02
Christie Watson, pielęgniarka z ponad dwudziestoletnim stażem opisuje ten niezwykły zawód. Posiłkuje się oczywiście swoimi doświadczeniami, które zbierała na przełomie lat. Przyznam, że nie pamiętam, kiedy tak się wzruszałam przy czytaniu książki. Momentami musiałam ją odłożyć i zająć się czymś innym, łzy lały się że mnie strumieniami, zupełnie mnie to zaskoczyło.
Autorka dokładnie opisała pracę pielęgniarek w Wielkiej Brytanii na różnych szpitalnych oddziałach. Mnie jednak najbardziej przytłoczył obraz oddziałów dziecięcych, gdzie codziennie umierają małe istotki, czasem z obrażeniami, czasem z powodu strasznej choroby. A pielęgniarki na to patrzą i choć wiedzą, że nie zdołają im pomóc trwają przy pacjentach. I też się wzruszają, też płaczą, są przecież tylko ludźmi, a do cierpienia tych najmłodszych nie da się przecież przyzwyczaić.
Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Bardzo polecam ją przeczytać każdemu, aby przekonał się, że pielęgniarstwo to jeden z najtrudniejszych zawodów. Aby zacząć doceniać pielęgniarki. Mam wrażenie, że w Polsce zawód pielęgniarki jest stereotypowo bardzo źle oceniany. Takie ksiażki powinny powstawać, nawet jeżeli zawód opisany jest w punktu widzenia Brytyjki.
Książkę czyta się bardzo dobrze. Język jest spójny, brak w nim niepotrzebnych opisów. Autorka bombarduje nas kolejnymi wspomnieniami, przytaczając bardzo konkretne przykłady działania pielęgniarek. Nie brakuje również opisów chorób. Jest odrobina życia prywatnego autorki. Jednak całość jest literaturą faktu i czuje się, że czytamy reportaż, a nie wymyśloną historię.
Christie Watson, pielęgniarka z ponad dwudziestoletnim stażem opisuje ten niezwykły zawód. Posiłkuje się oczywiście swoimi doświadczeniami, które zbierała na przełomie lat. Przyznam, że nie pamiętam, kiedy tak się wzruszałam przy czytaniu książki. Momentami musiałam ją odłożyć i zająć się czymś innym, łzy lały się że mnie strumieniami, zupełnie mnie to zaskoczyło.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutorka...