Opinie użytkownika
Irytują mnie ludzie, którzy twierdzą, że przeczytali jakąś książę „jednym tchem” lub w „jedną noc”. Irytują nie dlatego, że podejrzewam ich o kłamstwo, bo nie podejrzewam, lecz dlatego, że dużo tracą.
„Gambit”, nowa książka Macieja Siembiedy, to powieść, którą rzeczywiście można przeczytać w jedną noc i na jednym tchu – tak wartko i tak ciekawie biegnie fabuła – ale wtedy...
Tak jak połykałem dotąd Rylskiego ze smakiem (uważam go za najlepszego polskiego prozaika), tak przy "Blasku" męczyłem się. Za dużo fajerwerków formalnych, które wiodą w ślepą myślowo uliczkę. No i Polska jak z pijanego koszmaru szefostwa "Wyborczej". Albo jak z tegoż szefostwa chciejstwa, którym uzasadniają swój zawód z powodu utraconej władzy i monopolu na rację. Inaczej...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam Stasiuka od dnia, kiedy przeczytałem "Jak zostałem pisarzem...". Mam wszystko, co napisał, czytam jego wywiady prasowe i ubolewam, że ich udziela, zwłaszcza Wodeckiej z GW. W prozie jest mistrzem, cudowny język, ogląd świata, trafienie w punkt, empatia i sympatia do życia. Afirmacja Wschodu i prowincji. Pustki, bezludzia, prostoty. Napisze jak rozpala piec, jak...
więcej Pokaż mimo toGdyby taka powieść została napisana w latach 80. , sprzedałoby się jej jakieś 200 tysięcy, a rynek wchłonąłby ją jak suchy piach wodę i zawołałby "jeszcze!". Gdyby ukazała się w następnym dziesięcioleciu, autor sprzedałby pewnie ponad 100 tysięcy egzemplarzy i powstałby z tego jakiś film, ze szkodą dla fabuły, książki i samego jej autora, bo biorąc pod uwagę ówczesną jakoś...
więcej Pokaż mimo toKlamra w postaci sceny na stacji kolejowej i picia wódki z beznogim żebrakiem - mistrzostwo świata, języka i emocji. A to, co pomiędzy sprzączkami klamry - równie smaczne. Erudycja, język, gęstość przemyśleń i spostrzeżeń. W Polsce tak pisać potrafi tylko Eustachy Rylski.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Dziękuję, że tu zajrzeliście. O sobie samym nie wypada pisać, ale naprawdę się przy pisaniu starałem. Nie pożałujecie. Do kupienia na razie tylko w sieci i tylko na www.ronin.info.pl
Tamże fragmenty i wiele innych smakowitości o książce.
Jakoś zawsze stroniłem od SF i kojarzyłem tego autora z bajeczkami, jak będzie wyglądał świat za 30 lat, ble, ble, ble... I te "prodżekty" sieciowe, że czytelnicy piszą książkę z Tobą, mnie to odstręczało... Aż trafiłem w Magazynie Książki na wklejkę reklamową z pierwszym rozdziałem "Tekstu". Zaczytałem się i poleciałem tego samego dnia szukać Gluchovskiego do księgarni. A...
więcej Pokaż mimo toAle ten czas zasuwa. Dopiero co Maciej Siembieda opowiadał barwnie o swych „czwórkach” w opolskiej Miejskiej Bibliotece Publicznej, a tu już wskakuje na półki jego „Miejsce i imię”. I oby na tych półkach nowa powieść Macieja wyeksponowana została należycie, który to apel kieruję do księgarzy, wciąż zakochanych, nie wiedzieć czemu, w literaturze gatunkowej pachnącej tranem i...
więcej Pokaż mimo to