-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2019-09-25
2019-09-22
Ta książka jest tak infantylna, że aż mi mowę odjęło. Bohaterka jest głupia i niewiarygodna (jak mogła nie znać "Lalki" będąc emerytką? W jej czasach byla to lektura obowiązkowa). Żarty powtarzane po kilka razy stały się nudne i aż mnie korciło, żeby spalić tę książkę.
Nie ma w tej powieści nic, co byłoby godne uwagi. Dlatego nie doczytałam.
Każdy, kto ma choć trochę rozumu w głowie, niech lepiej nie rusza, bo nie warto. Naprawdę.
Ta książka jest tak infantylna, że aż mi mowę odjęło. Bohaterka jest głupia i niewiarygodna (jak mogła nie znać "Lalki" będąc emerytką? W jej czasach byla to lektura obowiązkowa). Żarty powtarzane po kilka razy stały się nudne i aż mnie korciło, żeby spalić tę książkę.
Nie ma w tej powieści nic, co byłoby godne uwagi. Dlatego nie doczytałam.
Każdy, kto ma choć trochę...
2019-09-26
W życiu bym nie pomyślała, że dam tak niską ocenę panu Chmielarzowi. Lubię jego twórczość, ale w tej książce zdecydowanie zabrakło "czegoś". Rozumiem, że chciał w niej poruszyć temat przemocy, ale świat, który stworzył był tak ponury, tak przygnębiający, że aż ciężko się to czytało.
Poza tym opis książki serio jest mylący - człowiek nastawia się na kryminał wręcz thriller, a dosaje jakąś wydumaną historię obyczajową. Uważam, że p.Chmielarza stać na więcej, dlatego jestem mocno rozczarowana tym tytułem. Nie spodobało mi się w nim kompletnie nic - ani przerysowani bohaterowie, ani zakończenie, ani sam przebieg historii. Irytowałam się przy czytaniu tej powieści, a przecież nie o to chodzi.
W życiu bym nie pomyślała, że dam tak niską ocenę panu Chmielarzowi. Lubię jego twórczość, ale w tej książce zdecydowanie zabrakło "czegoś". Rozumiem, że chciał w niej poruszyć temat przemocy, ale świat, który stworzył był tak ponury, tak przygnębiający, że aż ciężko się to czytało.
Poza tym opis książki serio jest mylący - człowiek nastawia się na kryminał wręcz thriller,...
2019-08-18
Ostatnio nie mam zbytno szczęścia do polskich pisarzy. Bo co sięgnę po jakiś tytuł to okazuje się, że autor nie potrafi powstrzymać się od dłużyzn, wodolejstwa i pisania o niczym. Serio?
Najbardziej podobała mi się historia z przeszłości. To było fajne, ciekawe i miało sens.
Nie polubiłam głównego bohatera. Swoją drogą, czemu każdy policjant musi mieć tragiczną przeszłość i epatować smutkiem? To też jest już nudne.
Książka zyskałaby na uszczupeniu, bo akcja momentami mi się dłużyła. Za dużo zbędnych opisików wszystkiego wokół.
I drażniła mnie narracja, te wszystkie head-hoppingi.
Autor z jednej strony pisać potrafi i umie stworzyć klimat, a z z drugiej były zgrzyty, przez które książkę czytałam ponad miesiąc.
Ostatnio nie mam zbytno szczęścia do polskich pisarzy. Bo co sięgnę po jakiś tytuł to okazuje się, że autor nie potrafi powstrzymać się od dłużyzn, wodolejstwa i pisania o niczym. Serio?
Najbardziej podobała mi się historia z przeszłości. To było fajne, ciekawe i miało sens.
Nie polubiłam głównego bohatera. Swoją drogą, czemu każdy policjant musi mieć tragiczną przeszłość...
2019-06-05
Naprawdę rzadko się zdarza, żebym nie dobrnęła do końca jakieś powieści. Choćbym miała pół roku czytać, to się staram, ale tutaj sobie odpuściłam.
Za chwyt marketingowy w postaci dobrego opisu książki, ta osoba, co go stworzyła, powinna dostać jakąś premię. Liczyłam na fajną pwieść fantasy, ze sporą ilością walk, pokazującą ciekawą bohaterkę. A dostałam nastoletni bełkot. Serio - dziewczyna, która nie jedno życie odebrała, była więziona i została zmuszona do wzięcia udziału w pojedynku, który mógł nawet zakończyć jej życie zachycasię książkami, słodyczami i kaprysi jak nastolatka. W jej zachowaniu nie było nic dojrzałego i to właśnie z jej powodu porzuciłam tę książkę. Nie potrafiłam zwyczajnie jej zdzierżyć. Pod kątem fabularnym faktycznie nie było źle i autorka potrafiła tworzyć napięcie, ale tym razem wymiękłam z powodu jednego bohatera. Naiwność i głupota Celaeny była zbyt męcząca, a książka miala mnie relaksować, a nie wkurzać.
Naprawdę rzadko się zdarza, żebym nie dobrnęła do końca jakieś powieści. Choćbym miała pół roku czytać, to się staram, ale tutaj sobie odpuściłam.
Za chwyt marketingowy w postaci dobrego opisu książki, ta osoba, co go stworzyła, powinna dostać jakąś premię. Liczyłam na fajną pwieść fantasy, ze sporą ilością walk, pokazującą ciekawą bohaterkę. A dostałam nastoletni bełkot....
2019-06-16
Jeśli o mnie chodzi to jestem fanką krymnałów i thrillerów, ale ostatnio coś mnie ciągnęło do lżejszych pozycji.
Książkę nazwałabym szybkim czytedełkiem - całą udało mi się przyczytać w jeden dzień. Nie powiem, by fabularnie była jakimś wielkim hitem, bo wiele sytacji było przewidywalnych, ale z dwa, trzy razy się uśmiechnęłam.
Sama bohaterka Wanda Guzik raz wzbudzała moją sympatię, raz mnie irytowała. O reszcie bohaterów trochę ciężko mi się wypowiedzieć, bo wielu wydało mi się płaskich, bez polotu.
Książka jako zabijacz czasu sprawdza się dobrze, ale nie jest to coś, co na długo zapamiętam. ;)
Jeśli o mnie chodzi to jestem fanką krymnałów i thrillerów, ale ostatnio coś mnie ciągnęło do lżejszych pozycji.
Książkę nazwałabym szybkim czytedełkiem - całą udało mi się przyczytać w jeden dzień. Nie powiem, by fabularnie była jakimś wielkim hitem, bo wiele sytacji było przewidywalnych, ale z dwa, trzy razy się uśmiechnęłam.
Sama bohaterka Wanda Guzik raz wzbudzała...
Ostatnio coraz trudniej znaleźć mi dobrą książkę. Sugerowanie się ocenami na LC często wprowadza mnie w błąd. Tutaj książka uznawana za rewelacyjną, a w moim odcuciu jest zwyczajnie przeciętna.
Początek był interesujący i faktyczie miałam pozytywne nastawienie, ale pierwszy zgrzyt pojawił się w błędach. Autorka lubi ekspozycje i head-hoppingi. To drugie szczególnie mnie mierziło, bo nie zdążyłam wczuć się w jednego bohatera, a nagle siedziałam w głowie drugiego. Wkurzające to było.
Inna kwestia - nie pojmowałam motywu mordercy. Uważam, że jego działania miały zbyt słabe podłoże. No i do tej kolekcji dorzućmy jeszcze znane nam zagrania jak policjant z bagażem doświadczeń.
Podsumowując - nie dostałam nic nowego i świeżego. To wszystko już było. NUDA.
Ostatnio coraz trudniej znaleźć mi dobrą książkę. Sugerowanie się ocenami na LC często wprowadza mnie w błąd. Tutaj książka uznawana za rewelacyjną, a w moim odcuciu jest zwyczajnie przeciętna.
więcej Pokaż mimo toPoczątek był interesujący i faktyczie miałam pozytywne nastawienie, ale pierwszy zgrzyt pojawił się w błędach. Autorka lubi ekspozycje i head-hoppingi. To drugie szczególnie mnie...