-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2019-09-22
2019-06-05
Naprawdę rzadko się zdarza, żebym nie dobrnęła do końca jakieś powieści. Choćbym miała pół roku czytać, to się staram, ale tutaj sobie odpuściłam.
Za chwyt marketingowy w postaci dobrego opisu książki, ta osoba, co go stworzyła, powinna dostać jakąś premię. Liczyłam na fajną pwieść fantasy, ze sporą ilością walk, pokazującą ciekawą bohaterkę. A dostałam nastoletni bełkot. Serio - dziewczyna, która nie jedno życie odebrała, była więziona i została zmuszona do wzięcia udziału w pojedynku, który mógł nawet zakończyć jej życie zachycasię książkami, słodyczami i kaprysi jak nastolatka. W jej zachowaniu nie było nic dojrzałego i to właśnie z jej powodu porzuciłam tę książkę. Nie potrafiłam zwyczajnie jej zdzierżyć. Pod kątem fabularnym faktycznie nie było źle i autorka potrafiła tworzyć napięcie, ale tym razem wymiękłam z powodu jednego bohatera. Naiwność i głupota Celaeny była zbyt męcząca, a książka miala mnie relaksować, a nie wkurzać.
Naprawdę rzadko się zdarza, żebym nie dobrnęła do końca jakieś powieści. Choćbym miała pół roku czytać, to się staram, ale tutaj sobie odpuściłam.
Za chwyt marketingowy w postaci dobrego opisu książki, ta osoba, co go stworzyła, powinna dostać jakąś premię. Liczyłam na fajną pwieść fantasy, ze sporą ilością walk, pokazującą ciekawą bohaterkę. A dostałam nastoletni bełkot....
2018-03-02
Chryste.
Co ja przeczytałam. To jest jakaś kpina. Ja rozumiem, że autor może wciąż szkolić swój warsztat, ale ta masowa ilość błędów tak bardzo boli. Ktoś w ogóle regadował tę książkę?!
Narracja mnie nie przekonała. Za dużo rozdmuchanych opisów, jakby autor chciał być poetą. Burzyły dynamikę powieści.
Ta książka to jakiś żart. Po prostu. Chciałam kryminał, a nie bełkot.
Chryste.
Co ja przeczytałam. To jest jakaś kpina. Ja rozumiem, że autor może wciąż szkolić swój warsztat, ale ta masowa ilość błędów tak bardzo boli. Ktoś w ogóle regadował tę książkę?!
Narracja mnie nie przekonała. Za dużo rozdmuchanych opisów, jakby autor chciał być poetą. Burzyły dynamikę powieści.
Ta książka to jakiś żart. Po prostu. Chciałam kryminał, a nie bełkot.
Ta książka jest tak infantylna, że aż mi mowę odjęło. Bohaterka jest głupia i niewiarygodna (jak mogła nie znać "Lalki" będąc emerytką? W jej czasach byla to lektura obowiązkowa). Żarty powtarzane po kilka razy stały się nudne i aż mnie korciło, żeby spalić tę książkę.
Nie ma w tej powieści nic, co byłoby godne uwagi. Dlatego nie doczytałam.
Każdy, kto ma choć trochę rozumu w głowie, niech lepiej nie rusza, bo nie warto. Naprawdę.
Ta książka jest tak infantylna, że aż mi mowę odjęło. Bohaterka jest głupia i niewiarygodna (jak mogła nie znać "Lalki" będąc emerytką? W jej czasach byla to lektura obowiązkowa). Żarty powtarzane po kilka razy stały się nudne i aż mnie korciło, żeby spalić tę książkę.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie ma w tej powieści nic, co byłoby godne uwagi. Dlatego nie doczytałam.
Każdy, kto ma choć trochę...