Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Po książkę sięgnęłam zachęcona rekomendacją jednej z Youtuberek. "Oko w oko ze śmiercią" czytało mi się dobrze, szybko, autor ma lekkie pióro. Spodziewałam się większej ilości informacji dotyczącej technicznych aspektów pracy koronera, przedstawienia procedur, itd. Te informacje są raczej wplatane w historie poszczególnych spraw, które prowadził dr Cataldie. Bardzo interesująco został opisany wątek poszukiwania jednego z seryjnych morderców grasujących po stanie Luizjana na początku stulecia.

Po książkę sięgnęłam zachęcona rekomendacją jednej z Youtuberek. "Oko w oko ze śmiercią" czytało mi się dobrze, szybko, autor ma lekkie pióro. Spodziewałam się większej ilości informacji dotyczącej technicznych aspektów pracy koronera, przedstawienia procedur, itd. Te informacje są raczej wplatane w historie poszczególnych spraw, które prowadził dr Cataldie. Bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam. Wreszcie. :) Książka mnie wciągnęła. Widać, że autor jest wielkim fanem uniwersum Wiedźmina. W książce znajdziemy praktycznie wszystko - od historii o fenomenie Wiedźmina (książki, gry, serial, muzyka z gier) po wywiady z Andrzejem Sapkowskim, twórcami gier, Tomaszem Bagińskim, Jackiem Rozenkiem, osobami związanym z serialem Wiedźmin od Marka Brodzkiego. Autor naprawdę postarał się dotrzeć do różnych źródeł, różnych osób związanych z sagą o Geralcie z Rivii. Widać bardzo dużo pracy włożonej w przygotowanie tej książki. Plus za chronologię - zaczynami od prozy Andrzeja Sapkowskiego kończymy na serialu Netflixa. Nie ma skakania po wątkach, wszystko jest spójne.

Przeczytałam. Wreszcie. :) Książka mnie wciągnęła. Widać, że autor jest wielkim fanem uniwersum Wiedźmina. W książce znajdziemy praktycznie wszystko - od historii o fenomenie Wiedźmina (książki, gry, serial, muzyka z gier) po wywiady z Andrzejem Sapkowskim, twórcami gier, Tomaszem Bagińskim, Jackiem Rozenkiem, osobami związanym z serialem Wiedźmin od Marka Brodzkiego. Autor...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam spory problem z tą książką. Kiedy zobaczyłam tę pozycję na półce w księgarni, napaliłam się na nią, jak szczerbaty na suchary. Kupiłam, przeczytałam ....i w sumie sama nie wiem, co o niej myśleć. Z jednej strony docenia ogrom pracy włożony przez autora w kwerendę, próbę dotarcia do prawdy o nawiedzonym miejscu. Autor powołuje się na masę różnorodnych źródeł (od miejskich archiwów po literaturę, aż po kanały na YouTube), wszystko sprawdza, porównuje, stara się oddzielić fakty historyczne od legend. Warto tutaj wyraźnie zaznaczyć, że autor jest sceptykiem badającym fenomen zjawisk paranormalnych. Z drugiej strony mam wrażenie takiego skakania po wątkach. Rozdział zaczyna się od historii o duchach w jakimś miejscu (dom, miasteczko, cmentarz, itd.), po czym mamy próbę wyjaśnienia tego fenomenu, jakaś kolejna historia, potem znów powrót do głównego wątku. Wszystko to sprawia, że czytelnik może w pewnym momencie zapomnieć jakiego "nawiedzania" dotyczył główny wątek rozdziału. Czasem też po prostu trąci nudą. Kilka ostatnich rozdziałów po prostu przekartkowałam. Rozdział o nawiedzonych cmentarzach mnie rozczarował - trochę opisu dwóch czy trzech przykościelnych cmentarzy, trochę refleksji, trochę w sumie sama nie wiem czego. Przyznam szczerze, że niebyt trafiła do mnie koncepcja autora. Sama jest sceptykiem, jeżeli chodzi o zjawiska paranormalne i podobał mi się pomysł wzięcia na warsztat kilkunastu nawiedzonych miejsc w Ameryce, a następnie skonfrontowania legend o nich z faktami historycznymi, ale wrażenie chaosu narracji, którą prowadził autor mocno rozbijało moją uwagę. Momentami w książce jest ciekawie, treść wciąga, a czasem nuda hula w najlepsze.

Mam spory problem z tą książką. Kiedy zobaczyłam tę pozycję na półce w księgarni, napaliłam się na nią, jak szczerbaty na suchary. Kupiłam, przeczytałam ....i w sumie sama nie wiem, co o niej myśleć. Z jednej strony docenia ogrom pracy włożony przez autora w kwerendę, próbę dotarcia do prawdy o nawiedzonym miejscu. Autor powołuje się na masę różnorodnych źródeł (od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mocno rozczarowała mnie ta pozycja. Byłam przygotowana na opowieść o nawiedzonych miejscach w Polsce (kamienicach, ulicach, rozdrożach). Tymczasem książka stanowi przegląd zamków i związanych z nimi historii i legend. Od razu zaznaczę: większość tych zamków to popularne w Polsce obiekty wycieczek (typu zamek Czocha. Niedzica). Niewiele jest nowych, mniej znanych obiektów, których historia mogłaby zaciekawić, zaskoczyć, albo stanowić powiew świeżości. Książkę czyta się dobrze, szybko, ale brakuje jej klimatu, tajemniczości, zaskoczenia.

Mocno rozczarowała mnie ta pozycja. Byłam przygotowana na opowieść o nawiedzonych miejscach w Polsce (kamienicach, ulicach, rozdrożach). Tymczasem książka stanowi przegląd zamków i związanych z nimi historii i legend. Od razu zaznaczę: większość tych zamków to popularne w Polsce obiekty wycieczek (typu zamek Czocha. Niedzica). Niewiele jest nowych, mniej znanych obiektów,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wróciłam do tej książki po latach. Do książek prof. Henryka Samsonowicza zawsze wracam z wielką chęcią i sentymentem. Jako mediewistka praktycznie "wychowałam się" na jego pracach. "Życie średniowiecznego miasta" to prawdziwe kompendium wiedzy o miastach średniowiecznych. Przekaz jest jasny, czytelny, do tego bardzo konkretny i pozwala usystematyzować oraz utrwalić wiedzę na temat średniowiecznego miasta.

Wróciłam do tej książki po latach. Do książek prof. Henryka Samsonowicza zawsze wracam z wielką chęcią i sentymentem. Jako mediewistka praktycznie "wychowałam się" na jego pracach. "Życie średniowiecznego miasta" to prawdziwe kompendium wiedzy o miastach średniowiecznych. Przekaz jest jasny, czytelny, do tego bardzo konkretny i pozwala usystematyzować oraz utrwalić wiedzę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo interesująca pozycja poświęcona kamieniom szlachetnym w świecie antycznym. Sama publikacja nie wyczerpuje tematyki kamieni szlachetnych. Każdy opisane przez autorkę kamień mógłby spokojnie doczekać się w osobnej publikacji. Książka niewątpliwie wprowadza w temat, pozwala usystematyzować wiedzę na temat kamieni szlachetnych w świecie starożytnym, obala również kilka mitów, czy raczej obiegowo krążących opinii, np. na temat dzieł Homera i kamieni szlachetnych w nich występujących. Książka jest godna polecenia, szczególnie dla osób, które pasjonują się kamieniami szlachetnymi, kulturą i mitologią świata antycznego. Książkę można potraktować jako "kompendium" wiedzy o kamieniach szlachetnych w antyku lub wstęp do szerszych badań i poszukiwań odnośnie np. poszczególnego znaczenia/symboliki kamienia szlachetnego. "Kamienie szlachetne w literaturze starożytnej Grecji i Rzymu" to ciekawa i wartościowa pozycja. Polecam !!!

Bardzo interesująca pozycja poświęcona kamieniom szlachetnym w świecie antycznym. Sama publikacja nie wyczerpuje tematyki kamieni szlachetnych. Każdy opisane przez autorkę kamień mógłby spokojnie doczekać się w osobnej publikacji. Książka niewątpliwie wprowadza w temat, pozwala usystematyzować wiedzę na temat kamieni szlachetnych w świecie starożytnym, obala również kilka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Słowiańskość" zaczyna przeżywać drugą młodość. Coraz więcej ludzi interesuje się mitologią słowiańską, rodzimymi wierzeniami.
W ostatnich latach pojawiło się kilkanaście bardzo dobry opracowań naukowych dotyczących religii i kultury słowiańskiej. Jak grzyby po deszczu wyrastają nowe książki fantasy/horror, w których wplecione zostają wątki z mitologii słowiańskiej.

Książka Bogdana Baranowskiego "W kręgu upiorów i wilkołaków" ma już swoje lata. Nie jest to pozycja nowa, chociaż wydawnictwo "Replika" pokusiło się (i chwała im za to), o wznowienie wielu starszych pozycji dotyczących mitologii słowiańskiej. Nie jest nowa, co nie oznacza, że jest nieaktualna.

"W kręgu upiorów i wilkołaków" zostało podzielone na kilka rozdziałów. Każdy z nich opowiada o innej grupie demonów słowiańskich (autor nie zajmuje się wyższą mitologią, czyli bogami), np. demony wodne, zmory, strzygonie, itd. Książka ma charakter popularnonaukowy. Jest pisana językiem przystępnym dla każdego. Obok opisów "merytorycznych" poszczególnych demonów i zjaw, pojawiają się również opisy poszczególnych "przypadków", czyli opowieści zebrane przez autora z różnych wsi i miasteczek.

Pamiętam, że książkę Bogdana Baranowskiego przeczytałam będąc jeszcze w gimnazjum i to ona popchnęła mnie do zainteresowania się mitologią słowiańską. Jest to książka, po którą warto sięgnąć i z którą warto się zapoznać, jako np. wstęp do głębszego poznania tematu wierzeń naszych przodków.

"Słowiańskość" zaczyna przeżywać drugą młodość. Coraz więcej ludzi interesuje się mitologią słowiańską, rodzimymi wierzeniami.
W ostatnich latach pojawiło się kilkanaście bardzo dobry opracowań naukowych dotyczących religii i kultury słowiańskiej. Jak grzyby po deszczu wyrastają nowe książki fantasy/horror, w których wplecione zostają wątki z mitologii słowiańskiej....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Nawiedzenia. Historie prawdziwe Robert David Chase, Ed Warren, Lorraine Warren
Ocena 5,8
Nawiedzenia. H... Robert David Chase,...

Na półkach:

Książkę czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. To na pewno atut. Duży plus za piękną, klimatyczną okładkę. Odnośnie treści - nic szczególnego. Kilkanaście opowieści o duchach z różnych regionów USA. Warrenowie nawet nie badali wszystkich tych opisanych spraw. Nie zapadła mi ta książka w pamięci, niestety, a szkoda, bo ich śledztwa to materiał na kawał dobrej literatury "demonologicznej".

Książkę czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. To na pewno atut. Duży plus za piękną, klimatyczną okładkę. Odnośnie treści - nic szczególnego. Kilkanaście opowieści o duchach z różnych regionów USA. Warrenowie nawet nie badali wszystkich tych opisanych spraw. Nie zapadła mi ta książka w pamięci, niestety, a szkoda, bo ich śledztwa to materiał na kawał dobrej literatury...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Opętania. Historie prawdziwe Robert David Chase, Ed Warren, Lorraine Warren
Ocena 5,9
Opętania. Hist... Robert David Chase,...

Na półkach:

Jestem mocno rozczarowana tą pozycją. Książka bardzo przeciętna - właściwie o niczym. Mamy dwójkę najbardziej znanych świeckich demonologów, którzy brali udział w wielu egzorcyzmach. Jeździli po świecie z wykładami, byli w pewien sposób konsultantami również w Watykanie. To naprawdę solidny materiał na świetną książkę - opisanie nie tylko konkretnych przypadków, ale również pewnej "demonologii", metodyki postępowania w przypadku opętania, sposób diagnozowania opętanego, czyli w którym momencie zapada decyzja o egzorcyzmie, a w którym raczej o konsultacji z porządnym psychiatrą. W tej książce nie znajdziemy takich "wskazówek". To bardziej obrazki z życia Warrenów i ich spraw, a nawet nie wszystkie opisane tutaj historie będą dotyczyły opętań, czasem pojawi się jakieś kryminalne śledztwo. Książkę czyta się szybko, takie czytadło na jeden wieczór, ale nie zapada jakoś szczególnie w pamięć. Dla osób, które interesują się zjawiskami paranormalnymi to żadna rewelacja.

Jestem mocno rozczarowana tą pozycją. Książka bardzo przeciętna - właściwie o niczym. Mamy dwójkę najbardziej znanych świeckich demonologów, którzy brali udział w wielu egzorcyzmach. Jeździli po świecie z wykładami, byli w pewien sposób konsultantami również w Watykanie. To naprawdę solidny materiał na świetną książkę - opisanie nie tylko konkretnych przypadków, ale również...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznam szczerze, że nastawiłam się na coś zupełnie innego i rozczarowałam się, ale to pozytywne rozczarowanie.
Sięgając po tę książkę była przekonana, że otrzymam kolejną dawkę mrocznych opowieści o nawiedzonych domach. Nic z tych rzeczy. Wszystkie opowieści przedstawione w książce to opis prywatnych śledztw autora, który nie jest nastawiony na straszeniu czytelnika, ale na opowiedzeniu pewnej historii. Samo paranormalne zjawisko jest właściwie tylko tłem do ukazania szerszej opowieści. W książce nie brakuje wątków historycznych (np. II wojna światowa i akcja T4, problem wysiedleń ludności niemieckiej po II wojnie). Sam autor daje czytelnikowi dużo pola do własnej interpretacji zjawisk paranormalnych - nie osądza, nie wyrokuje. Kilka swoich śledztw ocenia krytycznie, podaje w wątpliwość. Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko. Momentami bardzo wciąga. Polecam.

Przyznam szczerze, że nastawiłam się na coś zupełnie innego i rozczarowałam się, ale to pozytywne rozczarowanie.
Sięgając po tę książkę była przekonana, że otrzymam kolejną dawkę mrocznych opowieści o nawiedzonych domach. Nic z tych rzeczy. Wszystkie opowieści przedstawione w książce to opis prywatnych śledztw autora, który nie jest nastawiony na straszeniu czytelnika, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka zdecydowanie godna polecenia zarówno dla fanów kryminalistyki, jak i dla osób interesujących się dwudziestoleciem międzywojennym. "Seryjny mordercy II RP" wciągają, a miejscami nawet przerażają. Największe wrażenie wywarł rozdział o warszawskich "fabrykantkach" śmierci, moim zdaniem zdecydowanie "najmocniejsza i najmroczniejsza" część tej pozycji.

Książka zdecydowanie godna polecenia zarówno dla fanów kryminalistyki, jak i dla osób interesujących się dwudziestoleciem międzywojennym. "Seryjny mordercy II RP" wciągają, a miejscami nawet przerażają. Największe wrażenie wywarł rozdział o warszawskich "fabrykantkach" śmierci, moim zdaniem zdecydowanie "najmocniejsza i najmroczniejsza" część tej...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Mamma mia. Włochy dla dociekliwych Anna Ładecka, Monika Utnik
Ocena 7,2
Mamma mia. Wło... Anna Ładecka, Monik...

Na półkach: ,

Przyjemna lektura. Zbiór ciekawostek i podstawowych ciekawostek o Włoszech. Czyta się szybko i dobrze. Jeżeli ktoś chciałby zainteresować młodzież kulturą włoską może spokojnie polecieć tę lekturę.

Przyjemna lektura. Zbiór ciekawostek i podstawowych ciekawostek o Włoszech. Czyta się szybko i dobrze. Jeżeli ktoś chciałby zainteresować młodzież kulturą włoską może spokojnie polecieć tę lekturę.

Pokaż mimo to

Okładka książki Man zou. Chiny dla dociekliwych Jacek Ambrożewski, Izabella Kaluta
Ocena 7,8
Man zou. Chiny... Jacek Ambrożewski,&...

Na półkach: ,

Bardzo przyjemna i ciekawa lektura. Piękne ilustracje, lekki styl, wesołe anegdotki i ciekawostki. Świetna propozycja dla młodzieży, która chce poznać cywilizacje azjatyckie.

Bardzo przyjemna i ciekawa lektura. Piękne ilustracje, lekki styl, wesołe anegdotki i ciekawostki. Świetna propozycja dla młodzieży, która chce poznać cywilizacje azjatyckie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Banzai. Japonia dla dociekliwych Zofia Fabjanowska-Micyk, Joanna Grochocka
Ocena 7,6
Banzai. Japoni... Zofia Fabjanowska-M...

Na półkach: ,

Bardzo przyjemna lektura. Pisana błyskotliwie, na wesoło, a całość została okraszona przyjemnymi dla oka rysunkami. Pozycja idealna dla młodzieży, które chcą dowiedzieć się więcej o kulturze Kraju Kwitnącej Wiśni.

Bardzo przyjemna lektura. Pisana błyskotliwie, na wesoło, a całość została okraszona przyjemnymi dla oka rysunkami. Pozycja idealna dla młodzieży, które chcą dowiedzieć się więcej o kulturze Kraju Kwitnącej Wiśni.

Pokaż mimo to

Okładka książki Stalking po polsku Marcin Kowalski, Konrad Oprzędek, Wojciech Staszewski
Ocena 5,2
Stalking po po... Marcin Kowalski, Ko...

Na półkach: ,

Problem stalkingu jest mi bardzo bliski. Spotkanie ze stalkerem nauczyło mnie jednego - nie ufać ludziom poznanym przez internet. Człowiek może o sobie napisać wszystko. Osobisty kontakt zawsze daje większą możliwość, że wyczujemy, iż coś jest z rozmówcą nie tak - mimika, gesty, ton głosu, mowa ciała.
"Stalking po polsku" to cykl reportaży, historii ludzi, których ten problem dotknął - głównym motywem jest chora miłość stalkera. To, co zasmuca to powolność polskich organów ścigania oraz często negatywne reakcje środowiska poszkodowanych, które powodują, że ofiara zostaje z problemem sama. Książkę warto przeczytać, bo ofiarą stalkera może stać się każdy, warto zatem mieć świadomość na czym to zjawisko polega oraz jak się przed nim bronić.

Problem stalkingu jest mi bardzo bliski. Spotkanie ze stalkerem nauczyło mnie jednego - nie ufać ludziom poznanym przez internet. Człowiek może o sobie napisać wszystko. Osobisty kontakt zawsze daje większą możliwość, że wyczujemy, iż coś jest z rozmówcą nie tak - mimika, gesty, ton głosu, mowa ciała.
"Stalking po polsku" to cykl reportaży, historii ludzi, których ten...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie mam ostatnio szczęścia do dobrej literatury. "Nie odpisuj" ma w sobie bardzo dużo zmarnowanego potencjału. Książka zapowiadała się na całkiem dobry thriller - surfowanie po portalach społecznościowych zakończone spotkaniem stalkera. W efekcie jednak otrzymałam niezbyt ciekawą główną bohaterkę, bardzo rozczarowujący koniec, psychodeliczne wręcz wypowiedzi postaci, które ani na pół kroku nie popychają fabuły do przodu.
Książkę czytało mi się szybko, ale bez większych emocji i zaciekawienia, co będzie dalej. Dużym plusem było jednak pewne przesłanie zawarte w książce - ani teraźniejszości, ani przyszłości nie można usprawiedliwiać przeszłością, to co było przeszłości - niech przeszłością pozostanie. Trochę inny punkt widzenia, gdyż bardzo często wiele zachowań postaci w teraźniejszości usprawiedliwiane jest "trudnym dzieciństwem", "przejściami w przeszłości". Owszem, przeszłość ma na nas wpływ, pozostaje w naszej psychice i czasem ma znaczenie w postrzeganiu ludzi i świata, ale to, co się stało już nigdy nie wróci. Trzeba iść do przodu, a nie rozpamiętywać przeszłość, czy mścić się na ludziach, którzy często niczemu nie byli winni. Miałeś/Miałaś w życiu ciężko - współczuję Ci, ale nie daje Ci to bonu na podłe postępowanie i nie usprawiedliwia Twoich czynów. Plus za to przesłanie.

Nie mam ostatnio szczęścia do dobrej literatury. "Nie odpisuj" ma w sobie bardzo dużo zmarnowanego potencjału. Książka zapowiadała się na całkiem dobry thriller - surfowanie po portalach społecznościowych zakończone spotkaniem stalkera. W efekcie jednak otrzymałam niezbyt ciekawą główną bohaterkę, bardzo rozczarowujący koniec, psychodeliczne wręcz wypowiedzi postaci, które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Skusiłam się na tę pozycję ze względu na pozytywne opinie, które o niej słyszałam. Do lektury podeszłam z entuzjazmem i ciekawością. Wynik? Mieszane uczucia. Lekturę czyta się lekko i przyjemnie. Część historii bawi, część wzrusza, a część po prostu jest. Jednakże jest to przede wszystkim zbiór anegdot z życia francuskiego grabarza, w które czasami wpleciono jakieś fachowe wyjaśnienia, tajniki jego pracy. Jeżeli człowiek chce się dowiedzieć czegoś więcej o pracy grabarza - pomylił adresy, a jeżeli chce po prostu dobrze się bawić, albo czasem wzruszyć - całkiem dobry wybór.

Skusiłam się na tę pozycję ze względu na pozytywne opinie, które o niej słyszałam. Do lektury podeszłam z entuzjazmem i ciekawością. Wynik? Mieszane uczucia. Lekturę czyta się lekko i przyjemnie. Część historii bawi, część wzrusza, a część po prostu jest. Jednakże jest to przede wszystkim zbiór anegdot z życia francuskiego grabarza, w które czasami wpleciono jakieś fachowe...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wiedźmin. Córka płomienia Aleksandra Motyka, Marianna Strychowska
Ocena 6,7
Wiedźmin. Córk... Aleksandra Motyka, ...

Na półkach: , ,

Jak do tej pory najsłabsza część komiksowego Wiedźmina. Historia nawiązuje do dodatku do gry Wiedźmin "Serca z kamienia". Geralt z Rivii tym razem musi rozwiązać sprawę morderstw na ofirskim dworze. W całym śledztwie "pomaga" mu pewna czarodziejka.
"Córka Płomienia" ma dwa trzy duże plusy: pomysł na fabułę, nowe potwory, przedstawienie ofirskiego świata.
Sama intryga wydaje się być bardzo obiecująca, ale zostaje rozwiązana zbyt szybko. Brak w niej napięcia, jakiego doświadczyliśmy w "Domu ze szkła", czy "Klątwie kruków". Autorki komiksu nie pokusiły się niestety o szersze rozbudowanie wątku związanego z serią tajemniczych morderstw.
Geralt przyjmuje zlecenie na zabicie samego siebie i w sumie tyle...koniec śpiewki, przeskakujemy do kolejnego zlecenia.
Wątek Jaskra i Priscilli skwitowany jednym zdaniem i moim zdaniem źle rozwiązany. Jedynie krótkie sceny z Yennefer nieco się bronią.
Wspominałam o ciekawych nowych potworach. Wszystko spoko, ale ich występy ograniczają się jedynie do pojawienia się na kartach komiksu i zabiciu ich przez wiedźmina. Taka cmentarna baba w "Domu ze szkła" miała ciekawszy wątek. Chwilami szwankuje również grafika.
"Córka Płomienia" jest pozycją dla fanów. Ukłon w stronę ofirskich klimatów był świetnym pomysłem, ale niestety cała intryga - głównie ze względu na swoją długość - została bardzo spłycona.

Jak do tej pory najsłabsza część komiksowego Wiedźmina. Historia nawiązuje do dodatku do gry Wiedźmin "Serca z kamienia". Geralt z Rivii tym razem musi rozwiązać sprawę morderstw na ofirskim dworze. W całym śledztwie "pomaga" mu pewna czarodziejka.
"Córka Płomienia" ma dwa trzy duże plusy: pomysł na fabułę, nowe potwory, przedstawienie ofirskiego świata.
Sama intryga...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jestem bardzo rozczarowana "Tajemniczą historią wampirów". Profesor Claude Lecouteux uchodzi za jednego z najwybitniejszych francuskich mediewistów specjalizujących się w tematyce magii, duchów, wierzeń związanych ze zjawiskami paranormalnymi. Od osoby tego kalibru oczekuje się naprawdę porządnego opracowania tematu. Ta pozycja chce uchodzić za naukową, ale chyba autor sam nie wiedział zbytnio czy chce iść w tym kierunku. Denerwowało mnie bardzo pobieżne potraktowanie tematu, do tego chaos, mnogość skrótów myślowych, momentami miałam wrażenie, że nawet błędy dotyczące treści książek o wampirach. Warto zajrzeć, ale nie radzę nastawiać się na zbyt wiele.

Jestem bardzo rozczarowana "Tajemniczą historią wampirów". Profesor Claude Lecouteux uchodzi za jednego z najwybitniejszych francuskich mediewistów specjalizujących się w tematyce magii, duchów, wierzeń związanych ze zjawiskami paranormalnymi. Od osoby tego kalibru oczekuje się naprawdę porządnego opracowania tematu. Ta pozycja chce uchodzić za naukową, ale chyba autor sam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Intryga - duży plus. Sama główna bohaterka - zaczyna mocno minusować. Powoli coraz bardziej irytuje mnie ilość potencjalnych bohaterów Jessiki. No na litość... Pani autorka chyba powoli zaczyna rozkręcać się z fabułą - mamy bardziej mroczną historię związaną z okolicznościami śmierci matki głównej bohaterki - zobaczymy, w którą stronę ta historia pójdzie.

Intryga - duży plus. Sama główna bohaterka - zaczyna mocno minusować. Powoli coraz bardziej irytuje mnie ilość potencjalnych bohaterów Jessiki. No na litość... Pani autorka chyba powoli zaczyna rozkręcać się z fabułą - mamy bardziej mroczną historię związaną z okolicznościami śmierci matki głównej bohaterki - zobaczymy, w którą stronę ta historia pójdzie.

Pokaż mimo to