rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Lekko i szybko się czyta, ale to pozycja raczej dla młodzieży.

Lekko i szybko się czyta, ale to pozycja raczej dla młodzieży.

Pokaż mimo to

Okładka książki Ukoić siebie, czyli jak oswoić lęk i traumę Martyna Harland, Ewa Woydyłło
Ocena 6,6
Ukoić siebie, ... Martyna Harland, Ew...

Na półkach: , ,

Zamiast ukoić wzbudziła trudne emocje, które pozostaje przerobić z terapeutą :)

Zamiast ukoić wzbudziła trudne emocje, które pozostaje przerobić z terapeutą :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla początkujących może być dobrą pozycją. Mnie nie zachwyciła.

Dla początkujących może być dobrą pozycją. Mnie nie zachwyciła.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jednak się do Pani nie przekonam. Metaforyczny bełkot jakich mało. Pewnie są i ciekawsze momenty, ale ja się do nich nie przebiłam.

Jednak się do Pani nie przekonam. Metaforyczny bełkot jakich mało. Pewnie są i ciekawsze momenty, ale ja się do nich nie przebiłam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Doczytałam do 122 strony i wymiękłam. Nie wciąga, jest nudno i topornie. Po "Dziewczynie z Paryża" spodziewałam się czegoś innego. Szkoda.

Doczytałam do 122 strony i wymiękłam. Nie wciąga, jest nudno i topornie. Po "Dziewczynie z Paryża" spodziewałam się czegoś innego. Szkoda.

Pokaż mimo to

Okładka książki Złap równowagę. Jak dobrze żyć z zaburzeniem afektywnym dwubiegunowym? Piotr Bucki, Wojciech Pączek
Ocena 5,9
Złap równowagę... Piotr Bucki, Wojcie...

Na półkach: , ,

Mało informacji o radzeniu sobie z klasycznym Chad aczkolwiek wystarczająca pozycja dla kogoś ze spektrum jak ja :) Nie dziwię się zachwytom autora nad terapią. Życie zyskuje inną jakość i wymiar, ale sorry nawet tak miękkie objawy jak moje wyregulował dopiero stabilizator.

Mało informacji o radzeniu sobie z klasycznym Chad aczkolwiek wystarczająca pozycja dla kogoś ze spektrum jak ja :) Nie dziwię się zachwytom autora nad terapią. Życie zyskuje inną jakość i wymiar, ale sorry nawet tak miękkie objawy jak moje wyregulował dopiero stabilizator.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pani Michalak znowu odleciała :D Ponownie zawartość nijak ma się do pięknej okładki. Ależ się odmóżdżyłam. Jednak dotrwałam do końca bo prezentem od męża to cudo było. Pani w księgarni mu poleciła "bardzo dobre pióro" :) Za poprawę humoru daję 7

Pani Michalak znowu odleciała :D Ponownie zawartość nijak ma się do pięknej okładki. Ależ się odmóżdżyłam. Jednak dotrwałam do końca bo prezentem od męża to cudo było. Pani w księgarni mu poleciła "bardzo dobre pióro" :) Za poprawę humoru daję 7

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Piękna opowieść z mądrym przekazem miłości do siebie. Ale - styl autorki mocno przefilozofowany przez co ciężko się czyta. Aczkolwiek może być tak, że to zbyt wysokie progi dla mnie :)
I ta telepatyczna wymiana myśli o włosach pomiędzy autorką a mężem... serio? Trochę naciągane przykłady synchroniczności. Takie szukanie duchowości na siłę. Dlatego tylko 6, a szkoda bo potencjał jest.

Piękna opowieść z mądrym przekazem miłości do siebie. Ale - styl autorki mocno przefilozofowany przez co ciężko się czyta. Aczkolwiek może być tak, że to zbyt wysokie progi dla mnie :)
I ta telepatyczna wymiana myśli o włosach pomiędzy autorką a mężem... serio? Trochę naciągane przykłady synchroniczności. Takie szukanie duchowości na siłę. Dlatego tylko 6, a szkoda bo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Polecam wszystkim w podróży do Siebie...

Polecam wszystkim w podróży do Siebie...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z każdą kolejną książką mam wrażenie, że Pani Agnieszka się powtarza. W "Dobrostanie" liznęła ACT, dorzuciła mudr i afirmacji. Poza tym nic nowego.
Wprowadza w błąd pisząc, że medytacje są bezpieczne i dla każdego. Otóż nie są. Bezpieczniejsza jest uważność i samoobserwacja.
Pozycja ładnie wydana, ale czuję się zawiedziona treścią

Z każdą kolejną książką mam wrażenie, że Pani Agnieszka się powtarza. W "Dobrostanie" liznęła ACT, dorzuciła mudr i afirmacji. Poza tym nic nowego.
Wprowadza w błąd pisząc, że medytacje są bezpieczne i dla każdego. Otóż nie są. Bezpieczniejsza jest uważność i samoobserwacja.
Pozycja ładnie wydana, ale czuję się zawiedziona treścią

Pokaż mimo to

Okładka książki Świadomą drogą przez depresję Jon Kabat-Zinn, Zindel V. Segal, John D. Teasdale, Mark Williams
Ocena 7,4
Świadomą drogą... Jon Kabat-Zinn, Zin...

Na półkach: , ,

Ta książka zmienia podejście do swoich uczuć, stanów i myśli. Odkrywcza, uświadamiająca, niosąca ulgę i nadzieję.

Ta książka zmienia podejście do swoich uczuć, stanów i myśli. Odkrywcza, uświadamiająca, niosąca ulgę i nadzieję.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dobry dramat psychologiczny. Polecam

Dobry dramat psychologiczny. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Potwornie dłużyło mi się czytanie. Smutne wątki i tylko na zakończenie trochę ulgi.

Potwornie dłużyło mi się czytanie. Smutne wątki i tylko na zakończenie trochę ulgi.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudna lektura. Niezwykle poruszająca. Emocjonalna bomba. Cieszę się, że powstają dzieła uwrażliwiające na zło, które zostało zadane. By historia się nie powtórzyła.
Pani Dita jest najpiękniejszą inspiracją , kwitnącą i przepełnioną życiem.

Trudna lektura. Niezwykle poruszająca. Emocjonalna bomba. Cieszę się, że powstają dzieła uwrażliwiające na zło, które zostało zadane. By historia się nie powtórzyła.
Pani Dita jest najpiękniejszą inspiracją , kwitnącą i przepełnioną życiem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Genialna! Inna niż wszystko co do tej pory czytałam. Zabierając z półki nie spodziewałam się takiej rewelacji. Przypadek? ;) Po przeczytaniu - "nie sądzę". Gorąco polecam.

Genialna! Inna niż wszystko co do tej pory czytałam. Zabierając z półki nie spodziewałam się takiej rewelacji. Przypadek? ;) Po przeczytaniu - "nie sądzę". Gorąco polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Być może nie jest zbyt głęboka, nadużyto słowa depresja i nie zastąpi profesjonalnej terapii, ale sprawdza się w roli narzędzia pomocniczego. Osobiście podoba mi się pozytywne podejście do tematu a także ćwiczenia, które swoją drogą w terapii są zalecane.

Być może nie jest zbyt głęboka, nadużyto słowa depresja i nie zastąpi profesjonalnej terapii, ale sprawdza się w roli narzędzia pomocniczego. Osobiście podoba mi się pozytywne podejście do tematu a także ćwiczenia, które swoją drogą w terapii są zalecane.

Pokaż mimo to

Okładka książki Toksyczni rodzice Craig Buck, Susan Forward
Ocena 7,4
Toksyczni rodzice Craig Buck, Susan F...

Na półkach: , ,

Autorzy ukazują źródło problemów w dorosłym życiu, mechanizmy rządzące w toksycznej rodzinie. Jednak nie polecam czytać (a tym bardziej konfrontować się z rodzicami) nie będąc pod opieką terapeuty. Są to tak silne emocje i przeżycia, iż bez odpowiedniego wsparcia można się pogrążyć jeszcze bardziej. Terapia wymaga czasu i spokojnego przejścia przez każdy z etapów.
Nie podoba mi się też sugerowanie by mimo wszystko dążyć do uzyskania jak najlepszych stosunków z rodzicami. Jeśli się nie zmieniają to czas by to zaakceptować i pozwolić im ponosić tego konsekwencje, zwrócić się ku swojemu życiu bez nich.
Doceniam autorów za przedstawienie odpowiedzi, którymi można się posłużyć w rozmowie z rodzicami tak by zachować dystans, jasność umysłu, nie dać się wciągnąć w grę. Czasami by wygrać grę, trzeba przestać grać.

Autorzy ukazują źródło problemów w dorosłym życiu, mechanizmy rządzące w toksycznej rodzinie. Jednak nie polecam czytać (a tym bardziej konfrontować się z rodzicami) nie będąc pod opieką terapeuty. Są to tak silne emocje i przeżycia, iż bez odpowiedniego wsparcia można się pogrążyć jeszcze bardziej. Terapia wymaga czasu i spokojnego przejścia przez każdy z etapów.
Nie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki 41 dni nadziei Susea McGearhart, Tami Oldham Ashcraft
Ocena 6,1
41 dni nadziei Susea McGearhart, T...

Na półkach: ,

Rzadko zdarza się by ekranizacja była lepsza niż książka. Wielka szkoda, że autentyczna historia z ogromnym potencjałem została tak słabo spisana. Cieszę się, że wyjątkowo najpierw widziałam film bo po lekturze książki nie skusiłabym się na seans.

Rzadko zdarza się by ekranizacja była lepsza niż książka. Wielka szkoda, że autentyczna historia z ogromnym potencjałem została tak słabo spisana. Cieszę się, że wyjątkowo najpierw widziałam film bo po lekturze książki nie skusiłabym się na seans.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem na Panią bardzo zła Pani Gabrielo. Oczarowała mnie Pani inną swoją powieścią chociaż w opisie na tylnej okładce była pewna nieścisłość. Pomyślałam, że to edytorski błąd. Niestety "Minione chwile" takich błędów są pełne. Zacznę od tego, że Anna otrzymuje od Marcina EMAIL a już kilka wierszy dalej wzburzona treścią wiadomości odkłada LIST na bok. Mało tego, mnie go i ciska nim o ścianę. Ok email mogła wydrukować ale czy Waldek mógł w sierpniu biegać po łące, na której kwitną maki? Wg Wikipedii mógł, ale po zbożowych łanach lub przydrożnych rowach. W praktyce czy widziała kiedyś Pani w sierpniu maki? Ja nigdy a jestem fanką tych kwiatów. Taki sentyment z dzieciństwa. Do tego błędy w datowaniu wydarzeń. Już nawet nie chce mi się wszystkiego wymieniać.
Historia Abigail wydaje się dobrym materiałem na powieść ale nie w Pani wykonaniu. Kiedy już oswoiłam się z Anią i Agatą rozpoczyna się nowa fabuła z innymi bohaterami. Czułam się jakbym zaczęła czytać inną książkę bez zakończenia starej.
A teraz o czym jest ta książka? O żadnej miłości. Chyba, że toksycznej. Pełno tu niezdrowych relacji, nieszczęść i dramatu.
Nie wzruszyła mnie ta powieść, nie wywołała żadnych emocji. Ewentualnie trochę współczucia bo świadoma jestem schematów i systemu wierzeń, które rządziły bohaterami. Na koniec pozbawiła Pani mojego szacunku Anię, robiąc z niej hipokrytkę i sugerując, że willa w spadku od obcej osoby jest bardziej prawdopodobna niż szczęśliwe zakończenie.
Proponuję w czasie pracy nad książką więcej czasu poświęcić na redakcję tekstu a trochę mniej słuchania muzyki i literatury posiłkowej.
Chciałabym odczarować to niedobre wrażenie. Póki co, półki z Panią omijam szerokim łukiem :(

Jestem na Panią bardzo zła Pani Gabrielo. Oczarowała mnie Pani inną swoją powieścią chociaż w opisie na tylnej okładce była pewna nieścisłość. Pomyślałam, że to edytorski błąd. Niestety "Minione chwile" takich błędów są pełne. Zacznę od tego, że Anna otrzymuje od Marcina EMAIL a już kilka wierszy dalej wzburzona treścią wiadomości odkłada LIST na bok. Mało tego, mnie go i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardziej to historie o życiu Polek na krańcach świata niż rzecz o rzucaniu wszystkiego w sensie świadomie i samodzielnie podjętej decyzji o emigracji. Większość bohaterek w wyniku różnych splotów wydarzeń poznała partnera obcokrajowca. Wyjazd był naturalną koleją rzeczy. Wyjątkiem jest tu pani, która emeryturę postanowiła spędzić w Egipcie i ta historia była najbardziej inspirująca, najlepiej wpisuje się w tytuł.

Bardziej to historie o życiu Polek na krańcach świata niż rzecz o rzucaniu wszystkiego w sensie świadomie i samodzielnie podjętej decyzji o emigracji. Większość bohaterek w wyniku różnych splotów wydarzeń poznała partnera obcokrajowca. Wyjazd był naturalną koleją rzeczy. Wyjątkiem jest tu pani, która emeryturę postanowiła spędzić w Egipcie i ta historia była najbardziej...

więcej Pokaż mimo to