-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
Czyta się świetnie. Zajmująca historia; żywy język; drobne odniesienia do pojęć i przedmiotów (np. kostka Rubika, futerał na telefon), które budzą miłe skojarzenia u geeków. Niestety nie przekonuje mnie ani historia rodzinna autora (przedstawił genealogię w linii żeńskiej, czyli zwykle słabiej udokumentowanej), ani teza o totalnej inwigilacji. Jeśli kopii wszystkich stron w Internecie (mowa głównie o danych tekstowych, częściowo o graficznych) nie przechowuje ani Archive.org, ani Google (działa na indeksach), to nie wyobrażam sobie, żeby jeden kraj miał środki na bezterminowe przechowywanie wszystkich treści (także dźwiękowych i wideo), generowanych codziennie w Internecie. Natomiast w prowadzenie przez Amerykanów inwigilacji polityków innych państw, w tym państw sprzymierzonych, jestem w stanie łatwiej uwierzyć. No i pozostaje zawsze podejście, jak w tym memie: https://paczaizm.pl/jakie-koszmarne-rzeczy-wrzucasz-na-facebooka-nie-wiesz-ze-cie-inwigiluja-wiem-niech-cierpia-jarek-kozlowski/
Czyta się świetnie. Zajmująca historia; żywy język; drobne odniesienia do pojęć i przedmiotów (np. kostka Rubika, futerał na telefon), które budzą miłe skojarzenia u geeków. Niestety nie przekonuje mnie ani historia rodzinna autora (przedstawił genealogię w linii żeńskiej, czyli zwykle słabiej udokumentowanej), ani teza o totalnej inwigilacji. Jeśli kopii wszystkich stron w...
więcej mniej Pokaż mimo toOptymistyczna książka o walce z biedą na świecie. Ciekawie skonstruowana, każdy rozdział skupia się na jednym z rozpowszechnionych błędów poznawczych (chociaż to, że nie każda funkcja jest liniowa, wydało mi się zbyt trywialne). Napisana obrazowo i z humorem.
Optymistyczna książka o walce z biedą na świecie. Ciekawie skonstruowana, każdy rozdział skupia się na jednym z rozpowszechnionych błędów poznawczych (chociaż to, że nie każda funkcja jest liniowa, wydało mi się zbyt trywialne). Napisana obrazowo i z humorem.
Pokaż mimo toPorażająca psychologicznie: jakim można być toksycznym * i w ogóle nie zdawać sobie z tego sprawy, wręcz przeciwnie – obwiniać innych. W podobnym klimacie: "Tajemna historia" Donny Tartt i (o znacznie mocniejszym natężeniu) "Mag" Johna Fowlesa.
Porażająca psychologicznie: jakim można być toksycznym * i w ogóle nie zdawać sobie z tego sprawy, wręcz przeciwnie – obwiniać innych. W podobnym klimacie: "Tajemna historia" Donny Tartt i (o znacznie mocniejszym natężeniu) "Mag" Johna Fowlesa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Sympatyczne zwierzątka przeżywają zaskakujące przygody. Książka świetnie nadaje się do czytania dziecku na głos, a wieczorny powrót do domu naturalnie skłania do snu ;-)
Sympatyczne zwierzątka przeżywają zaskakujące przygody. Książka świetnie nadaje się do czytania dziecku na głos, a wieczorny powrót do domu naturalnie skłania do snu ;-)
Pokaż mimo to