rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Sudetenland František Kotleta, Leoš Kyša
Ocena 10,0
Sudetenland František Kotleta,&...

Na półkach:

Rewelacyjny opis lat 90-tych, wciągający wątek kryminalny i intrygujące pytanie, co by było gdyby....
Do tego całkowicie inny język, niż znają fani Kotlety. No i ta Klara... <3

Rewelacyjny opis lat 90-tych, wciągający wątek kryminalny i intrygujące pytanie, co by było gdyby....
Do tego całkowicie inny język, niż znają fani Kotlety. No i ta Klara... <3

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bōmba. Super historię, a do tego jak na debiutanta niesamowicie wysoki poziom języka śląskiego.

Bōmba. Super historię, a do tego jak na debiutanta niesamowicie wysoki poziom języka śląskiego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sama książka to już ciekawa i gorzka satyra, ale czytana przez Mirka Neinerta to już majstersztyk.

Sama książka to już ciekawa i gorzka satyra, ale czytana przez Mirka Neinerta to już majstersztyk.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałem wersję śląskojęzyczną. Pięknie podana historia kanału, bogato ilustrowana.

Czytałem wersję śląskojęzyczną. Pięknie podana historia kanału, bogato ilustrowana.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bōmba. I do czytaniŏ i do suchaniŏ.

Bōmba. I do czytaniŏ i do suchaniŏ.

Pokaż mimo to


Na półkach:

'Na święte kości Lecha Kaczyńskiego', ale ogień. Jeśli podobała Wam się jedynka, to dwójka zmiażdży. Jeśli jedynka nie podeszła, to odpuście dwójkę, bo tam wszystko jeszcze bardziej intensywne.

'Na święte kości Lecha Kaczyńskiego', ale ogień. Jeśli podobała Wam się jedynka, to dwójka zmiażdży. Jeśli jedynka nie podeszła, to odpuście dwójkę, bo tam wszystko jeszcze bardziej intensywne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciągająca historia jak w Silesia Noir. Znowu detektyw Fox działa na linii Rybnik-Racibórz, gdzie w 1928 na polsko-niemieckiej granicy kwitnie handel narkotykami.

Wciągająca historia jak w Silesia Noir. Znowu detektyw Fox działa na linii Rybnik-Racibórz, gdzie w 1928 na polsko-niemieckiej granicy kwitnie handel narkotykami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Akcja dzieje się w trakcie II WŚ w nienazwanej miejscowości obok Kluczborka (chociaż mieszkańcy Bogacicy chyba trafnie odnaleźli w niej swoją wioskę).
Wątki historyczne (w okolicy Kluczborka istniał obóz Reicharbeitsdienstu) mieszają się z fikcją literacką (m.in. młodzieńcza fascynacja Annemarie i Fyrtacki). Czego nie chcieli widzieć mieszkańcy wsi, co było przemilczane i doprowadziło do tragedii? Tego dowiecie się już z książki.
Autorka pozwala bohaterom mówić śląsko-niemiecką mieszanką, co dodaje realizmu tamtego czasu, ale też wszystkie niemieckie wtrącenia posiadają przipisy.

Akcja dzieje się w trakcie II WŚ w nienazwanej miejscowości obok Kluczborka (chociaż mieszkańcy Bogacicy chyba trafnie odnaleźli w niej swoją wioskę).
Wątki historyczne (w okolicy Kluczborka istniał obóz Reicharbeitsdienstu) mieszają się z fikcją literacką (m.in. młodzieńcza fascynacja Annemarie i Fyrtacki). Czego nie chcieli widzieć mieszkańcy wsi, co było przemilczane i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakiś czas temu czytałem po czesku, teraz na spokojnie świetne tłumaczenie Karoliny Pospiszil-Hofmańskiej, dzięki czemu udało się wyłapać więcej niuansów.
To jest dobra książka, która jednak mało kogo do końca zadowoli, bo:
- jest o ogromnej miłości człowieka do ziemi, przeciwko jej komercjalizacji, ale... bez tej latte naiwności sporej części dzisiejszych miejskich 'ekologów'.
- o okrucieństwie czasu komunistycznego, ale... z pokazaniem, że elementami tego systemu byli często także swoi, a nie tylko 'ci inni' nasadzeni z dalekiego świata.
- o dawnych czasach na śląskiej wsi, ale... bez tej idealizacji 'piyrwej bōło lepiyj', tylko pokazanie hardości tamtego życia, okrucieństwie wewnątrzwiejskim, które często motywowało zemstę za czasów komuny,
- o ogromnym zaufaniu w Boga, który milczy i pozostawia z pytaniami bez odpowiedzi.
Na pewno warto przeczytać.

Jakiś czas temu czytałem po czesku, teraz na spokojnie świetne tłumaczenie Karoliny Pospiszil-Hofmańskiej, dzięki czemu udało się wyłapać więcej niuansów.
To jest dobra książka, która jednak mało kogo do końca zadowoli, bo:
- jest o ogromnej miłości człowieka do ziemi, przeciwko jej komercjalizacji, ale... bez tej latte naiwności sporej części dzisiejszych miejskich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przerażająco aktualna.

Przerażająco aktualna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jestem znawcą gatunku, ale to tempo akcji wciągnęło mnie na dwa długie wieczory. Dowcipne porównania, mimo dosadności języka.

Nie jestem znawcą gatunku, ale to tempo akcji wciągnęło mnie na dwa długie wieczory. Dowcipne porównania, mimo dosadności języka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kwintesencja twórczości i światopoglądu Mackiewicza. Do tego cudowna definicja trzech rodzajów patriotyzmu, z których rację bytu zostawia tylko patriotyzmowi krajobrazu.

Kwintesencja twórczości i światopoglądu Mackiewicza. Do tego cudowna definicja trzech rodzajów patriotyzmu, z których rację bytu zostawia tylko patriotyzmowi krajobrazu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Walka dobra ze złem na Górnym Śląsku, z templariuszami, Karolem Godulą i Rudą Śląską w tle.

Walka dobra ze złem na Górnym Śląsku, z templariuszami, Karolem Godulą i Rudą Śląską w tle.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wartki retro-kryminał.

Wartki retro-kryminał.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Poezja genealogiczna. Autor stworzył drzewo genealogiczne swojej rodziny a potem do wybranych przodków napisał wiersze. Czasami zahaczające o wydarzenia historyczne, czasami przenoszące w klimat epoki (szczególnie boleśnie oddane losy "zowitek" (śl. panien z dzieckiem)).
Wspaniałe dzieło śląskojęzycznej poezji.

Poezja genealogiczna. Autor stworzył drzewo genealogiczne swojej rodziny a potem do wybranych przodków napisał wiersze. Czasami zahaczające o wydarzenia historyczne, czasami przenoszące w klimat epoki (szczególnie boleśnie oddane losy "zowitek" (śl. panien z dzieckiem)).
Wspaniałe dzieło śląskojęzycznej poezji.

Pokaż mimo to

Okładka książki Co by pedzioł Szekspir? Marcin Melon, Jacek Zygmunt
Ocena 7,8
Co by pedzioł ... Marcin Melon, Jacek...

Na półkach:

Udane dowcipy słowne, super kreska karykaturzysty. Może angielskiego się z tego nie nauczymy, ale na prezenty zarówno dla Ślązaków jak i całego anglojęzycznego świata na zachętę poznania Śląska jest idealne.

Udane dowcipy słowne, super kreska karykaturzysty. Może angielskiego się z tego nie nauczymy, ale na prezenty zarówno dla Ślązaków jak i całego anglojęzycznego świata na zachętę poznania Śląska jest idealne.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z bardziej wciągających książek ostatnich lat. Gdzie kończy się fikcja, gdzie zaczyna historia? Z książką można też zwiedzać zakątki Rudy Śląskiej.

Jedna z bardziej wciągających książek ostatnich lat. Gdzie kończy się fikcja, gdzie zaczyna historia? Z książką można też zwiedzać zakątki Rudy Śląskiej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bomba! Poczytać po śląsku o zamachu na World Trade Center czy perypetiach małżeńskich z kotem w tle. Tego faktycznie brakowało - książki, gdzie język śląski nie jest celem samym w sobie, tylko narzędziem komunikacji jak polski czy angielski.

Bomba! Poczytać po śląsku o zamachu na World Trade Center czy perypetiach małżeńskich z kotem w tle. Tego faktycznie brakowało - książki, gdzie język śląski nie jest celem samym w sobie, tylko narzędziem komunikacji jak polski czy angielski.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z przeczytanych książek Wańka (bodajże 7) najmniej mnie przekonała. Może dlatego, że była czytana po wybitnym "Finis Silesiae".

Z przeczytanych książek Wańka (bodajże 7) najmniej mnie przekonała. Może dlatego, że była czytana po wybitnym "Finis Silesiae".

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka wbrew zapowiedziom nie jest klasycznym kryminałem. Mało w niej wątków sensacyjnych, natomiast cechuje się mozolnym i racjonalnym (jak na XVII wiek) rozwiązywaniem zagadki zabójstwa w mieście H. na Dolnym Śląsku. Książkę bardzo ubogacają klimatyczne XVII-wieczne ilustracje oraz wiele cytatów z ówczesnych pism naukowo-przyrodniczych.

Książka wbrew zapowiedziom nie jest klasycznym kryminałem. Mało w niej wątków sensacyjnych, natomiast cechuje się mozolnym i racjonalnym (jak na XVII wiek) rozwiązywaniem zagadki zabójstwa w mieście H. na Dolnym Śląsku. Książkę bardzo ubogacają klimatyczne XVII-wieczne ilustracje oraz wiele cytatów z ówczesnych pism naukowo-przyrodniczych.

Pokaż mimo to