Opinie użytkownika
Wciąż mnie zaskakuje fakt, na ile sposobów można odnaleźć samych siebie w literaturze. Czytałam tę książkę 3 miesiące po utracie mamy. I odnalazłam słowa na przemyślenia, które utknęły w moim ciele jak drzazgi; na doświadczenia, które wydawały mi się zbyt splątane, zbyt intymne do opisania.
Żałoba jest uniwersalnym doświadczeniem, ale jest trudna do uchwycenia. Język...
Miałam chyba jakiś wadliwy egzemplarz - ktoś połowę fabuły zastąpił mi uchlustem scen erotycznych, tak absurdalnie oderwanymi od logiki działań i kontekstu, że musiałam sprawdzać, czy przypadkiem nie czytam Sary J. Maas.
A ta resztka historii, która się ostała była zupełnie niezajmująca.
Cała historia to jeden wielki bałagan. Takie kartonowe pudło, które ma służyć do przechowania twoich ulubionych drobiazgów, ale jest za małe, za stare i się rozpada, więc obklejamy je taśmą pakową i udajemy, że jest funkcjonalne.
Nic do końca nie ma sensu. I fabuła, i historia świata, i charaktery postaci, nie mówiąc już o budowaniu relacji między nimi. Amant ma...
Życie wg Evangeline:
- nie musisz mieć osobowości. Wystarczy, jeśli będziesz mieć różowe włosy i nieustającą wiarę, że każdy na tym świecie jest zagubioną duszą i można mu pomóc;
- każdego dnia zrób listę 5 najgłupszych rzeczy, których mógłbyś się podjąć i odhaczaj ją po kolei. Śpiesz się, bo dzień jest krótki, a lista długa;
- jeśli ktoś cię boleśnie zdradzi, to się na...
Książka opresyjna, ciężka, wodząca czytelnika za nos. Jedyny minus, że nie jest o zamkach.
Pokaż mimo toKsiążka ambitniejsza od swojej poprzedniczki, poruszająca bardziej złożone tematy jak epidemię AIDS w latach 80., rasizm w szkołach czy transfobię. Saenz wprowadził też tutaj więcej postaci, z którymi spotyka się Arystoteles. Ma to konsekwentne odbicie w rozwoju jego postaci od nastolatka po młodego mężczyznę. Miałam jednak wrażenie, że w kółko czytam te same dialogi, które...
więcej Pokaż mimo to
Jedna z najlepszych książek, którą przeczytałam, jeśli chodzi o fantastykę! Wielowymiarowe studium postaci, która poświęciła całe swoje życie wartościom, w które wierzy. Próbującej pogodzić swoją tożsamość kulturową z oczekiwaniami własnymi i swoich bliskich.
Cliopher Mdang to wybitny biurokrata (!), który zdecydował się na służbę w administracji cesarstwa, aby spełnić...
Ładnie ilustrowane wydanie przybliżające historię przyjaźni między chłopcem a kappą. Tekst jest prosty, dwujęzyczny, a japoński został opatrzony furiganą, co sprawia, że książka jest świętną pozycją dla osób zaczynających naukę czytania w tym języku. Na plus stanowi też dołączenie notatek kulturowych z historycznymi ciekawostkami. Książka na pewno stanowi dobry pomysł na...
więcej Pokaż mimo toJaki potencjał drzemał w tej książce! Jako bibliofilowi nic nie jest mi milsze niż zgłębianie historii o świadomych księgozbiorach, dzielnych archiwistkach i spiskach bibliotecznych. Niestety opowieść została niefortunnie pokrzywdzona przez słabszy warsztat pisarski. Narracji brak subtelności, konsekwencje działań są powierzchowne, sceny wydają się być "poszatkowane",...
więcej Pokaż mimo to
Szybka notatka po przeczytaniu książki w celu ułożenia myśli:
- co się stało z Yurim? czy jego świadomość też cierpi millenia za grzechy, których nie popełnił?
- jak na czasy brutalnej wojny śmiertelność wśród bohaterów jest niesamowicie niska chyba, że jest rozpisana jako trauma na potrzeby rozwoju konkretnych postaci
- liniowy charakter wszystkich wydarzeń politycznych
-...
Będę okrutna niczym tytułowy książę i pozwolę sobie złośliwie wypunktować szereg słabości w finałowej książce cyklu:
- wymuszone zwroty akcji niczym z telenoweli;
- celowe ogłupianie bohaterów, aby osiągnąć wymuszone zwroty akcji;
- inteligentne i wyrachowane postacie podejmują idiotyczne i ryzykowne działania, bez szansy na uzyskanie przewagi (tak, to jest powtórzenie...
Druga część nie zawodzi, a poprzeczkę miała postawioną wysoko. Wszystko, co można było pokochać w "Strange the Dreamer" wraca tu z mocą uderzenia tsunami. Pytania odnajdują swoje odpowiedzi, zbrodnie kary, a postacie amantów.
Mam jednak małe zastrzeżenie (przy czym zdaję sobie sprawę jak bardzo jest ono małostkowe): za dużo tu romansu. Jak na ilość stresujących wydarzeń,...
Wszyscy – i naprawdę nie znalazłam jeszcze ani jednej przeciwnej opinii w tym temacie – wszyscy lubią Nikolaia i Zoyę, ze mną na czele. Z tego też względu książka poświęcona wygadanemu młodemu królowi Ravki i jego bezwględnemu generałowi automatycznie dostaje wyższe noty. Ich ciągłe przekomarzanie i złośliwe riposty są najmocniejszą stroną historii. Bardugo ma wprawę w...
więcej Pokaż mimo to
“Wei WuXian smiled again, “Do you know why I’m not carrying my sword? It wouldn’t make a difference if I told you anyways.”
He turned around, stating one word at a time, “Because I want you to know that even if I don’t use my sword, with nothing but what you call a ‘crooked path,' I will still rise unparalleled and leave all of you staring at me from behind.”
_
Wei WuXian...
Jeśli książka jest w stanie wywołać u mnie współczucie, fascynację, odrazę i zachwyt jednocześnie, jak mam jej nie lubić?
"Earthlings" to ćwiczenie krytyczne z absolutnego nonkonformizmu. To też historia o nieprzepracowanych traumach i próbach odzyskania kontroli w świecie, który ci ją odbiera. Murata przypomina, jak bardzo kruche są zasady, wg których porządkujemy swoje...
-> Mini ostrzeżenie przy zakupie książki na prezent: stanowczo bliżej temu do NA niż YA.
Uwspółcześniona bajka o dwóch księciach z wyidealizowaną polityką w tle. Co oczywiście nie oznacza, że czytanie jej nie sprawia przyjemności dla lubujących się w historiach miłosnych.
Plusy za sorkinowskie dialogi, uroczo ckliwy romans, sympatycznych obraz więzi społecznych i...
Głęboko wierzę, że Dan Simmons napisał “Terror” specjalnie dla mnie. Jest to książka stworzona wprost pod moje zainteresowania:
- odkrycia geograficzne i zadufani oficerowie brytyjscy, którzy nie wierzą w klęskę - SĄ;
- makabrycznie dokładne medyczne opisy szkorbutu i wszelkich odmrożeń - PEWNIE, ŻE TAK;
- cudownie dziwna mitologia innuicka - JAK NAJBARDZIEJ;
- klimat grozy...