Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Zuzanna Dydyna
2
8,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Urodzona: 1994 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,2/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
15 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Daga Zuzanna Dydyna
7,2
Daga studiuje na pierwszym roku dietetyki, chociaż nie jest pewna czy to jest to co by chciała robić w życiu. Wyjechała ze wsi do wielkiego miasta i jakoś stara się poukładać swoje życie. Na szczęście zamieszkała w dwoma świetnymi dziewczynami, z którymi od razu się zaprzyjaźniła. Pewnego dnia podchodzi do niej Dawid, przystojniak z roku, który wcześniej w ogóle nie zwracał na nią uwagi. Zaczynają się spotykać i Daga zaczyna pomału się w nim zakochiwać gdy nagle widzi coś co zmienia wszystko o sto osiemdziesiąt stopni.
W swoim ulubionym miejscu na mostku Daga poznaje Rafała, który wydaje jej się smutny i niedostępny. W niespodziewany sposób spędza ona cały weekend u tego nieznajomego. Poznaje jego ciężko chorą matkę, która mimo cierpienia ma wiele pogody ducha. Ojciec Rafała jest nie obecny i chłopak już od dawna z nim nie rozmawiał, mimo że mieszkają pod jednym dachem. Daga po przejściach z Dawidem postanawia coś zmienić w swoim życiu i zapisuje się na wolontariat w ośrodku dla niepełnosprawnych dzieci. Poznaje tam Polę, nastolatkę jeżdżącą na wózku inwalidzkim i się z nią zaprzyjaźnia. Ku jej zdumieniu na wolontariat również przychodzi Dawid, co wzbudza w niej mieszane uczucia.
Książka to debiut autorki i muszę przyznać, że książkę czytało się dobrze oraz szybko. Daga jest młodą dziewczyną szukającą swojego miejsca i celu. Chciałaby również znaleźć miłość, ale nie zawsze jest ona tam gdzie myślimy. Przypadkowe spotkanie pani Asi zostaje w jej sercu na zawsze, ponieważ dzięki niej wie, że mimo zbliżającej się śmierci można cieszyć się z każdej chwili życia. Serdecznie polecam :)
We śnie Zuzanna Dydyna
9,2
„Kto przy zdrowych zmysłach zamieniłby wygodną, dobrze płatną i nieobciążającą fizycznie i psychicznie pracę za biurkiem na ciężką fizycznie i psychicznie opiekę nad osobami starszymi, często agresywnymi, brudnymi i trudnymi w kontakcie?” - czytam.
Ja tak zrobiłam. Kiedy po trzech latach latach bezrobocia dostałam pracę w polskiej szkole, było to zaledwie pół etatu. Zarabiałam około pięćset zł. Nie mogłam się sama utrzymać i mieszkałam z rodzicami. W lipcu 2006 spakowałam manatki i dołączyłam do czterystu tys. „nieporadnych, ale szukających lepszego życia” (jak się wyraził pewien polityk) Polaków którzy wyjechali na Wyspy od momentu rozszerzenia UE w 2004 r. Anglia zdawała mi się rajem.
Jako opiekunka, pomagałam rezydentom w codziennych potrzebach: poranne wstawanie, ubieranie się itd. Uporawszy się z tym, włączałam im telewizor. Patrzyłam na staruszków, kurczących się w fotelach, nie mogąc oprzeć się myśli, że ktoś ich wykiwał. W końcu robili wszystko, jak w społeczeństwie przystoi. Starali się utrzymać rodzinę – dorosłe dzieci wyprawiły ich do domu starców. Pracowali latami, mając nadzieję przejść na emeryturę – pieniądze z niej opłacały im dom opieki…
Anastazja, bohaterka książki “We śnie” nie wyjechała wprawdzie z Polski, ona również jednak preferowała raczej “ciężką fizycznie i psychicznie opiekę nad osobami starszymi” niż pracę za biurkiem. Powieść Zuzanny Dydyny udowadnia, że ten “nietypowy” wybór może być – z “ludzkiego” punktu widzenia - jak najbardziej słuszny.
Po okresie “tułania się między zawodami” młoda bohaterka znajduje swoje powołanie – w pomaganiu drugiemu człowiekowi. Daje z siebie wszystko i uzyskuje dodatkową “zapłatę” – nie chodzi tu o pieniądze. Dzięki nowej pracy znika poczucie bezsensu życia, które wcześniej tak bardzo trapiło Anastazję.
Autorka powieści podejmuje się trudnego zadania – nie chodzi tu jedynie o opisanie “życia” w domu całodobowej opieki nad osobami starszymi. Czytając powieść “We śnie” poznajemy nie tylko rytm dnia pielęgniarek i innych pracowników, lecz również ich charaktery. Kulisy pracy stopniowo, powoli odsłaniają coraz więcej – wewnętrzny świat bohaterów, ich rozterki, trudności, niepokoje, przywary i zalety.
Przyglądamy się również ich snom: to dzięki nim Anastazja poznaje losy swoich podopiecznych… Książka Zuzanny Dydyny to pozycja nietypowa i choćby przez to godna polecenia! Autorka z wielką starannością – i sympatią wobec swoich bohaterów – opisuje ich losy. Odnosi znakomite efekty: czytelnikowi bardzo trudno jest pozostać obojętnym wobec postaci, opisywanych w tej wartościowej, bardzo ciekawej książce. Polecam!