,, Idealny Pan W", książka którą pochłonęłam w jedno majowe popołudnie. Jak już zaczniesz czytać, nie możesz się oderwać i nawet nie zorientujesz się kiedy dotrzesz do końca książki.

W powieści poznajemy Adrianne Dziurską, wokół niej kręci się wielu mężczyzn, tylko że my sami musimy się domyśleć i odkryć zagadkę kim jest ten tytułowy Pan W. Ja już mam swojego faworyta ale muszę poczekać na II część i przekonać się czy miałam rację. Wam polecam serdecznie tą książkę jeśli tylko lubicie zagadki to napewno ta książka będzie dla was idealnym czytelniczym wyzywaniem.

Książkę miałam możliwość przeczytać dzięki Book Tour który zorganizowała cudowna blogerka ,, Żyć nie umierać" a autorce Adze Pleskacewicz gratuluję naprawdę udanego pisarskiego debiutu.

,, Idealny Pan W", książka którą pochłonęłam w jedno majowe popołudnie. Jak już zaczniesz czytać, nie możesz się oderwać i nawet nie zorientujesz się kiedy dotrzesz do końca książki.

W powieści poznajemy Adrianne Dziurską, wokół niej kręci się wielu mężczyzn, tylko że my sami musimy się domyśleć i odkryć zagadkę kim jest ten tytułowy Pan W. Ja już mam swojego faworyta ale...

Książkę przeczytałam w ramach booktur zorganizowanego przez blog Żyć nie umierć.
Jest to bardzo interesujący debiut .
Czytając ją po prostu przepadłam, oderwałam się od dnia codziennego. Napisana jest lekkim językiem, ale czy zawiera lekkie tematy? Nawiążuje do wspomnień.
Jest to powieść o miłości i wszystkim co jest z nią związane,zarówno to co miłe jak i to co niesie ból.
Adrianna Dziurska jest młodą ,zakochaną w Marku Koszyckim nastolatką,zresztą z wzajemnością. Jest to miłośc z tych co uskrzydla i chce się ją czerać całymi garściami. Niestety dzieje sie coś przez co dziewczyna wyjeżdża/ucieka / do Anglii. Tam z pomocą przyjaciółki oraz mamy staje na nogi,podejmuje pracę oraz ... rodzi córeczkę. Jej życie na obczyznie jest udane, ale Ada po 14 latach postanawia wrócić w rodzinne strony. Tutaj już jako dorosła kobieta i matka 13- letniej córki próbuje ułożyć sobie życie,ale przeszłość wraca.
Ze wspomnień Ady ,które są nam przez autorkę dawkowane ujawniają się fakty z jej życia, jej tok myślenia oraz podejmowane decyzje.
Obecnie w jej życiu dzieje się dużo. Pojawia się przystojny mężczyzna - weterynarz oaz dawna miłość Marek, który jest wójtem. Do tego Ada dostaje kwiaty i esemesy z nieznanego numeru podpisane literą W.
To co dzieje się wokół niej sprawia,że kobieta jest skołowana. Do tego dochodzi wychowanie córki oraz jej pasja do koni. Wszystko to Adę momentami przerasta. Ale co się zdarzy i jak będzie wyglądało jej życie tego nie zdradzę . A wydarzy się dużo...
Autorka w bardzo dynamiczny sposób stworzyła akcję powieści oraz życie i relacje bohaterów. Dała nam również zagwozdkę w postaci rozszyfrowania układanki - kim jest Pan W?!
Ja niestety mam różne mysli i chyba nie do końca wiem.
Książka bardzo mi się spoobała,z przyjemnością śledziłam życie głównej bohaterki.
Czekam z niecierpliwością na kontynuację .
Polecam.

Książkę przeczytałam w ramach booktur zorganizowanego przez blog Żyć nie umierć.
Jest to bardzo interesujący debiut .
Czytając ją po prostu przepadłam, oderwałam się od dnia codziennego. Napisana jest lekkim językiem, ale czy zawiera lekkie tematy? Nawiążuje do wspomnień.
Jest to powieść o miłości i wszystkim co jest z nią związane,zarówno to co miłe jak i to co niesie...

"Idealny pan W." przybył do mnie wraz z ostatnim BookTourem. Książka będąca debiutem Agi Pleskacewicz okazała się pozycją lekką i łatwą w odbiorze. Pochłonęłam ją zamiast przeczytać. I o zgrozo, długo potem o niej myślałam, zamiast wskoczyć szybko w następną książkę. Przede wszystkim wkurzyło mnie, że nie udało mi się rozwiązać zagadki (myślałam, że jestem superextrabomba i wszystko rozgryzłam, ale epilog wszystkie moje założenia wdeptał w ziemię). Chcę II część już teraz, jak najszybciej, koniecznie muszę wiedzieć, jak to się wszystko poukłada. Pewną nowością dla mnie jest też fakt, że kibicuję 3 różnym facetom, aby zdobyli tą samą babkę... W zasadzie wszystko zależy od tego, kto się na koniec okaże Panem W., ponieważ pierwsza część nic nie wyjaśniła, zostawiła po sobie więcej pytań niż odpowiedzi.
Adrianna Dziurska jest samotną matką. Po wielu latach pobytu za granicą, wraca do Polski, do rodzinnej małej miejscowości. Wraz z powrotem do ojczyzny Ada wraca do przeszłości, która zaczyna coraz bardziej plątać jej teraźniejszość. Jest to zawiła układanka, autorka buduje napięcie, i stopniowo zdradza nam szczegóły. Kto okaże się Panem W. wysyłającym Adzie kwiaty? Wbrew pozorom kandydatów po drodze mamy sporo... kandydatów do zdobycia serca Ady też jest kilku. Wygra jej pierwsza miłość? Stara miłość nie rdzewieje czy raczej - nie wchodzi się 2x do tej samej rzeki...? Musiałaby sporo wybaczyć Panu Wójtowi (tak, to nasz pierwszy potencjalny W.),ale sobie również...
Kolejny możliwy W. to brat obecnego Wójta. Ta historia jest dość traumatyczna dla bohaterki, nie zdążyliśmy poznać szczegółów, ale generalnie można się domyślić o co chodzi...
Następny W. jak weterynarz. To zupełnie nowa znajomość Ady. Ich zapoznanie było urocze i zabawne. Śmiałam się w głos. Trzymam za faceta kciuki, ale po przeczytaniu epilogu... hmmm... mam wrażenie, że jego szanse mocno zmalały...
Pan W. to też może być ojciec Ady. Mają za sobą prawdziwie trudne sprawy, ich relacja ojciec-córka wymaga sporo pracy. Znów nie znamy dokładnie szczegółów i nie wiemy na pewno o co poszło, ale sporo możemy się domyślić.
Ostatni pań W. również pochodzi z przeszłości Ady, ale już tej mało odległej. Jest to facet, z którym spotykała się, gdy mieszkała w Wielkiej Brytanii. To po rozstaniu z nim postanowiła wrócić do kraju. Nie rozstali się w jakichś dramatycznych okolicznościach, po prostu podjęli taką decyzję stwierdzając, że czegoś innego oczekują od życia. Może Will postanowił ją jednak odzyskać?
Cała trójka, która się kręci wokół Ady to przystojniacy, z poczuciem humoru, inteligentni, ustawieni... Kurcze, gdzie leży ta mieścina? Każda samotna kobieta szukająca miłości powinna jak najszybciej się tam udać, no nie da się przejść ulicą, żeby nie wpaść na jakiś chodzący ideał... 🫣😉
Ada będzie miała ciężki wybór w II części, ale w sumie nie wiadomo, jakie jeszcze tajemnice ma w zanadrzu autorka.
Aga gratuluję bardzo udanego debiutu, chociaż jestem trochę zła, że skończyłaś W TAKIM MOMENCIE!!!

"Idealny pan W." przybył do mnie wraz z ostatnim BookTourem. Książka będąca debiutem Agi Pleskacewicz okazała się pozycją lekką i łatwą w odbiorze. Pochłonęłam ją zamiast przeczytać. I o zgrozo, długo potem o niej myślałam, zamiast wskoczyć szybko w następną książkę. Przede wszystkim wkurzyło mnie, że nie udało mi się rozwiązać zagadki (myślałam, że jestem superextrabomba i...

Kiedy Aga Pleskacewicz napisała do mnie z propozycją patronatu swojej debiutanckiej książki, w pierwszej chwili nie wiedziałam co zrobić. Po okładce zupełnie nie można wyczuć o czym może być ta historia. Opis wydawcy okazał się jednak intrygujący i dający nadzieję, że coś dobrego z tego może być. Zgodziłam się i powiem Wam, że nie żałuję, bo książka okazała się świetną lekturą, gdy za oknem panoszy się paskudna jesień, bo to historia przede wszystkim o miłości.

Adrianna Dziurska jako nastolatka poznała przystojnego Marka Koszyckiego. Właściwie między nimi zaiskrzyło przy pierwszym spotkaniu. Zaczęły się SMS, telefony, oczekiwanie na kolejną randkę, te wszystkie motylki w brzuchu itp. W końcu doszły pierwsze pocałunki i poznawanie własnych ciał. Byli tak w sobie zakochani, że wydawało by się, iż nic ich nie rozdzieli. A jednak stało się coś co Ada schowała głeboko w sercu.

Pewnego dnia Ada podjęła trudną dla siebie decyzję. Postanowiła wyjechać z Polski do Anglii. Ubłagała rodziców, by nikomu nie zdradzili miejsca jej pobytu, a w szczególności Markowi. Co wydarzyło się, że Ada tak nagle wyjechała, zostawiając wszystko za sobą? Tego nie wie nikt poza nią samą.

Czternaście lat później Adrianna wraca do Polski z nastoletnią córką. Ma nadzieję że mieszając u babci na wsi, duchy przeszłości jej nie dopadną. Jakże się myliła. Wkrótce spotyka Marka, który nadal zachwyca swoją aparycją. Przeszłość, uczucia, które myślała, że pogrzebała dawno temu, wypłynęły na powierzchnię. Wszystkio wróciło, ból, cierpienie i miłość.

W życiu Ady pojawiali się kolejni mężczyźni, którzy w mniejszym lub większym stopniu namieszali w jej życiu. Jednak wciąż jej tajemnica nie ujrzała światła dziennego. Bo nadal nikt nie wie dlaczego Ada opuściła Polskę lata temu.

Jakie tajemnice skrywa w sercu Ada? Kogo nosi w sercu? Kim jest tajemniczy Idealny Pan W.?

To była naprawdę świetna książka. Akcji tu zawrotnej nie ma, bo wszystko kręci się wokół Ady i jej problemów sercowych. Jej tajemnic, których ma całkiem sporo, jak na tak młodą kobietę. Poznajemy przede wszystkim ją, jej uczucia, pragnienia. Czytelnik wie, że ma głęboko skrywaną tajemnicę, której nie chce zdradzić nawet jemu. Cała fabuła prowadzona jest dwutorowo. Jesteśmy w teraźniejszości, by za chwilę Ada zatopiła się we wspomnieniach. I właśnie wtedy poznajemy Adę i Marka, oraz Willa i całe mnóstwo innych postaci. Zakończenie jest otwarte, bo Aga tak zakończyła tom 1, że musi być ciąg dalszy. Nie ma innej opcji! Mam nadzieję, że w kolejnej części Aga uchyli rąbka tajemnicy Ady.

W książce autorka opisuje przede wszystkim miłość, od młodzieńczej po tą dojrzałą. Choć tak naprawdę ta dojrzała jest jeszcze w fazie domyślnej, bo Aga nic na ten temat nie napisała. Ada nie określiła swoich uczuć względem żadnego z mężczyzn w jej życiu, no poza Markiem oczywiście. Mamy tu mnóstwo tajemnic, niedomówień, cierpienia i pragnień.

Jak już wspomniałam wyżej to debiut Agnieszki. Ostatnio czytam całe mnóstwo debiutów, które z powodzeniem mogłyby konkurować z książkami sławnych pisarzy. Powieść ,, Idealny Pan W." jest udanym debiutem, który ma szansę zaistnieć, dzięki tej otoczce tajemniczości jaką roztacza wokół siebie. I tego mu życzę z całego serca.

Kończąc chcę Was zachęcić do poznania Ady i jej tajemnic. Zaznaczam jednak, że sięgnięcie po tą książkę kończy się niedosytem i chęcią poznania ciągu dalszego. Aga, masz szybko pisać, bo strasznie jestem ciekawa jaką wielką tajemnicę skrywa w swym sercu Ada.

Agnieszko, dziękuję Ci za możliwość poznania tej historii. Praca przy jej promocji to była dla mnie czysta przyjemność i mam nadzieję, że nasza współpraca jeszcze się nie zakończy. Mamy w końcu do odkrycia kilka zawiłych faktów z życia pewnej tajemniczej Ady.

Polecam

Kiedy Aga Pleskacewicz napisała do mnie z propozycją patronatu swojej debiutanckiej książki, w pierwszej chwili nie wiedziałam co zrobić. Po okładce zupełnie nie można wyczuć o czym może być ta historia. Opis wydawcy okazał się jednak intrygujący i dający nadzieję, że coś dobrego z tego może być. Zgodziłam się i powiem Wam, że nie żałuję, bo książka okazała się świetną...

Książka przeczytana dzięki booktour u @żyć nie umierać. Poznajemy tu losy Ady,która wraca po 14 latach do rodzinnej miejscowości . Wspomnienia, przeszłość, nie wyjaśnione sprawy nie dają o sobie zapomnieć. Zagadka , która jest do rozwiązania sprawia ,że nie możemy się oderwać od czytania. Mi nie udało się ułożyć układanki, chociaż wydawało się, że odpowiedź jest prosta. Nie udalo mi się ułożyć ukladanki dlatego z niecierpliwością na kolejną część. A Wam polecam sięgnąć po ten debiut i spróbować rozwiązać zagadkę

Książka przeczytana dzięki booktour u @żyć nie umierać. Poznajemy tu losy Ady,która wraca po 14 latach do rodzinnej miejscowości . Wspomnienia, przeszłość, nie wyjaśnione sprawy nie dają o sobie zapomnieć. Zagadka , która jest do rozwiązania sprawia ,że nie możemy się oderwać od czytania. Mi nie udało się ułożyć układanki, chociaż wydawało się, że odpowiedź jest prosta....

"Idealny Pan W.", część I. Co my tu mamy? 247 strony obyczajowej historii, w której czytelnik jest cały czas trzymany w napięciu, przez co jest nieodkładalna. Historię o miłości, trudnych decyzjach i ich konsekwencjach. Połknęłam ją w jedno popołudnie, choć chciałam się nią delektować. Ale się nie dało, musiałam wiedzieć, co będzie dalej. Oczywiście mam niedosyt, ale wiem, że autorka już pracuje nad kontynuacją i... całe szczęście - ma specyficzny styl, a książka, choć napisana w trzeciej osobie, sprawia wrażenie relacji pamiętnikarskiej narratora, nie bohaterów. Myśli bohaterów też poznajemy, ale autorka nie traktuje swoich "dzieci" ulgowo. Każe im się mierzyć z konsekwencjami swoich decyzji. Trzeba się przyzwyczaić do narracji, ale warto, bo chcecie poznać tę historię. Polecam Wam ją z całego serca, nie zawiedziecie się. Kiedy druga część?

"Idealny Pan W.", część I. Co my tu mamy? 247 strony obyczajowej historii, w której czytelnik jest cały czas trzymany w napięciu, przez co jest nieodkładalna. Historię o miłości, trudnych decyzjach i ich konsekwencjach. Połknęłam ją w jedno popołudnie, choć chciałam się nią delektować. Ale się nie dało, musiałam wiedzieć, co będzie dalej. Oczywiście mam niedosyt, ale wiem,...

Ada wraca po latach z Wielkiej Brytanii do Polski. Zakończyła tam związek i chce od nowa ułożyć sobie życie. Jednak w Polsce upomina się o nią przeszłość. Co zdarzyło się kiedyś? Jak wydarzenia z przeszłości wpłyną na teraźniejszość Adrianny? Przekonajcie się sami...
Już na samym wstępie Autorka proponuję nam zabawę - układankę. I w czasie lektury podrzuca kolejne puzzle, z których czytelnik ma ułożyć obraz - życie Ady. Poznajemy więc obecną wersję - dorosłą kobietę, mamę nastolatki, która nie do końca wie, jak ma teraz żyć. Powrót do domu babci sprawia, że co rusz natyka się na dawną siebie - nastoletnią Adrianny, odkrywającą uroki pierwszej miłości. A gdzieś pomiędzy wierszami pojawia się coś - wydarzenie, które zmieniło życie dziewczyny. Co to było? Kim jest tajemniczy W? Możemy się domyślać, snuć przypuszczenia... Czy słuszne? Zapewne okaże się w drugiej części - na którą już bardzo czekam.
Książka to debiut Autorki - ale naprawdę dobrze napisany. Czyta się szybko I bardzo przyjemnie, w dodatku wciąga I intryguje. Mi się bardzo podobało. Polecam !

Ada wraca po latach z Wielkiej Brytanii do Polski. Zakończyła tam związek i chce od nowa ułożyć sobie życie. Jednak w Polsce upomina się o nią przeszłość. Co zdarzyło się kiedyś? Jak wydarzenia z przeszłości wpłyną na teraźniejszość Adrianny? Przekonajcie się sami...
Już na samym wstępie Autorka proponuję nam zabawę - układankę. I w czasie lektury podrzuca kolejne puzzle, z...

https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2024/01/16-24-idealny-pan-w-aga-pleskacewicz/

“Idealny Pan W.” Agi Pleskacewicz to debiut w bardzo dobrym wydaniu. Fabuła jest poprowadzona dwutorowo, bo przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Daje to dobrą perspektywę by zrozumieć postępowanie Ady, ale nie wszystko zostanie ujawnione. Autorka umiejętnie dawkuje fakty, wprowadza liczne zwroty akcji. Jest zabawnie, ale nie brakuje scen skłaniających do refleksji. Pokazuje, że życie nie jest czarno-białe i nie wszystko jest takim jak nam się wydaje.

To historia o miłości, tej młodzieńczej, ale też o dojrzałej. O licznych tajemnicach i niedomówieniach, które są bliskie wielu osobom. Ale też jest to historia o miłości macierzyńskiej i niezwykłej relacji z własnym dzieckiem.

https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2024/01/16-24-idealny-pan-w-aga-pleskacewicz/

“Idealny Pan W.” Agi Pleskacewicz to debiut w bardzo dobrym wydaniu. Fabuła jest poprowadzona dwutorowo, bo przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Daje to dobrą perspektywę by zrozumieć postępowanie Ady, ale nie wszystko zostanie ujawnione. Autorka umiejętnie dawkuje fakty, wprowadza...

" Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałoby życie, gdyby na nasze wspomnienia nie wpływał mijający czas? Ani odległość tysiąca kilometrów?"

Ada Dziurska była szczęśliwie zakochana. Jednak trochę się wydarzyło, trochę się pogmatwało i ni z gruszki ni z pietruszki postanowiła wyjechać do Anglii. Tam przez 14 lat żyła, pracowała, miała faceta i ma córkę. Po tych 14 latach kiedy wróciła do Polski, do domu babci, chciała spokoju i odpoczynku. Nie spodziewała się tylko, że przeszłość odnajdzie ją tu tak szybko. Czy Ada poradzi sobie z przeszłością? Czy to prawda że pierwsza miłość nigdy nie rdzewieje? Jak nasza bohaterka odnajdzie się w tej nowej rzeczywistości u boku osób z przeszłości? Jakie tajemnice wyjdą tutaj na jaw?



" Tej nocy ona sama też mało spała. Próbowała odpowiedzieć sobie na pytanie, jak to możliwe, że mimo całego gniewu, który po tych wszystkich latach dalej w sobie tłamsiła, dziś pod kościołem miała wrażenie, jakby rozmawiała ze starym przyjacielem, a nie z największym zdrajcą."




Debiut Agi Pleskacewicz to pierwszy tom z przygodami Ady Dziurskiej. W "Idealnym Panu W" znajdziecie przeróżną miłość. Od tej młodzieńczej, do takiej dojrzałej. Znajdziecie też dużo cierpienia, tajemnic, niedomówień, kłamstw, ale i przyjaźń, bezinteresowną pomoc, zauroczenie oraz dużo wspomnień i zbiegów okoliczności. W tej książce historia dzieje się w różnych latach. Raz jesteśmy w teraźniejszości, za chwilę cofamy się w czasie. Jednak tak wszystko jest ułożone, że nie zgubicie się - o to martwić się nie musicie. Wszystko pięknie się ze sobą łączy, a przy okazji te cofnięcia w czasie pozwolą czytelnikowi poukładać sobie pewne sprawy. Zakończenie zaskakuje i jednocześnie zostawia czytelnika z niedosytem! No ja okropnie się zezłościłam, że w takim momencie autorka przerwała historię! Choć wiem, że ten zabieg jest celowy, abym ja, żebyśmy my wszyscy niecierpliwie wyczekiwali 2 tomu! Jednak do tego czasu wydeptam dziurę w podłodze u siebie :)

" Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałoby życie, gdyby na nasze wspomnienia nie wpływał mijający czas? Ani odległość tysiąca kilometrów?"

Ada Dziurska była szczęśliwie zakochana. Jednak trochę się wydarzyło, trochę się pogmatwało i ni z gruszki ni z pietruszki postanowiła wyjechać do Anglii. Tam przez 14 lat żyła, pracowała, miała faceta i ma córkę. Po tych 14...

RECENZJA PATRONACKA
„Debiut jest rodzajem chrztu dla autora”.

Czy Wy też, tak jak ja lubicie odkrywać książkowe debiuty? Mam nadzieje, że tak. Lubię czytać debiuty, ponieważ to niesamowita okazja do odkrycia nowych talentów literackich i stworzenia z nimi rodzajowej więzi. Czytanie debiutów oznacza eksplorację nowych światów, stylów i tematów literackich, co zawsze mnie fascynuje. Zawsze czuję się podekscytowana, gdy napotkam debiutanta, który potrafi mnie zaskoczyć i zabrać mnie w nieznane terytorium.

„Idealny Pan W.” to debiut książkowy Agi Pleskacewicz. Kiedy Agnieszka do mnie napisała z prośbą o patronat, nie wahałam się ani chwili i zgodziłam się. Zawsze daje szansę debiutantom i nowościom, bo nigdy nie wiem, czym mnie zaskoczy. Aga, bardzo Ci dziękuje za zaufanie.

Ada Dziurska wraca do kraju z wieloletniej emigracji. Czternaście lat to jednak za mało, żeby odciąć się od przeszłości. Wspomnienia powracają ze zdwojoną siłą, wprowadzając chaos w głowie i w sercu. Nadchodzi czas, kiedy trzeba ponieść koszty nierozważnych decyzji z młodości. Tylko że to wcale nie Ada zapłaci najwyższą cenę.

To historia o miłości. Tej pierwszej, przez którą płacze się w poduszkę. Tej dojrzałej, która więdnie, gdy się jej nie podlewa. I tej nowej, prowadzącej do utraty tchu… i zdrowego rozsądku. O miłości, dla której warto się poświęcić i o miłości, z której trzeba zrezygnować.

Teraz, jeśli chodzi o "Idealnego Pana W.", dajmy się ponieść tajemniczej wróżce, która opowiedziała nam nieco o fabule. Książka przedstawia historię głównej bohaterki, która stara się znaleźć swojego "Idealnego Pana W.". W trakcie poszukiwań spotyka różne mężczyzn, którzy mają swoje wady i zalety, ale czy którykolwiek z nich będzie tym, na kim tak naprawdę zależy?

Oczywiście, temat miłości i poszukiwania partnera życiowego nie jest nowy, ale Autorka obiecuje nam nieco inną perspektywę. Miałam okazję przeczytać książkę przed premierą i mogę potwierdzić, że jest to ciekawa i lekka lektura. To historia, która nie tylko porusza kwestię miłości, ale także przedstawia wiele innych aspektów życia i relacji międzyludzkich. Warto dać tej książce szansę, zwłaszcza jeśli lubisz historie romantyczne z nutką humoru.

Jeśli lubisz lekkie, romantyczne powieści, w których autorka nie boi się podchodzić do tematu z przymrużeniem oka, „Idealny Pan W” może być dla Ciebie odpowiednią lekturą. Autorka stworzyła barwne i wyraziste postaci, które wprowadzają do historii dynamikę i zabawne sytuacje.

Nie mogę się doczekać, aby przeczytać Twoją reakcję na tę powieść! Spędź czas z „Idealnym Panem W.” i pozwól, aby Cię zaskoczył. Czasami warto dać szansę debiutom, które mogą być prawdziwymi perełkami literackimi. Mam nadzieję, że będzie to dla Ciebie interesujące i satysfakcjonujące doświadczenie czytelnicze. Cieszę się, że mogłam udzielić swojej patronackiej opinii na temat tej książki i mam nadzieję, że spędzisz z nią przyjemny czas.

RECENZJA PATRONACKA
„Debiut jest rodzajem chrztu dla autora”.

Czy Wy też, tak jak ja lubicie odkrywać książkowe debiuty? Mam nadzieje, że tak. Lubię czytać debiuty, ponieważ to niesamowita okazja do odkrycia nowych talentów literackich i stworzenia z nimi rodzajowej więzi. Czytanie debiutów oznacza eksplorację nowych światów, stylów i tematów literackich, co zawsze mnie...