-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński2
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński36
Biblioteczka
Szkoda że nie ma kontynuacji, ale to norma u pana Piekary.
Szkoda że nie ma kontynuacji, ale to norma u pana Piekary.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJestem bardzo rozczarowany sposobem w jaki seria została zakończona. Zbyt szybko, zbyt amatorsko, zbyt definitywnie. Wszystko się bardzo ładnie rozwijało, a tu bah, zakończenie tak na prawdę unieważnia wszystkie poprzednie tomy. Bardzo nieładnie panie Szmitd.
Jestem bardzo rozczarowany sposobem w jaki seria została zakończona. Zbyt szybko, zbyt amatorsko, zbyt definitywnie. Wszystko się bardzo ładnie rozwijało, a tu bah, zakończenie tak na prawdę unieważnia wszystkie poprzednie tomy. Bardzo nieładnie panie Szmitd.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Seria trochę zbyt mocno przesiąknięta amerykańskim spojrzeniem na świat a zwłaszcza ich fiksacja na punkcie seksualności żebym mógł czytać to w spokoju.
Najbardziej drażniło mnie bardzo subtelne i nigdy bezpośrednie, przedstawienie w negatywnym świetle stanu społeczeństwa przyszłości w sposób który ma wywołać w czytelniku odrazę do tego gdzie to wszystko zmierza. Autor wybrał kilka rzeczy i zmaksymalizowanie ich aż do skrajności. I mam tu na myśli cztery rzeczy które najbardziej rzuciły mi się w oczy:
- potępienie monogamii, chociaż tu autor nawet nie starał się ukrywać ze swoją opinią, monogamia jest zabroniona w przyszłości i główny bohater jest przez to prześladowany.
- dość dyskretne potępienie swobody ubioru poprzez pozwolenie ludziom chodzić nago
- zakaz religii
- wymazywanie pamięci w ramach terapii prowadzonej przez 'złego' psychologa
Widać tu wyraźnie jak autor próbuje zaszczepić w czytelniku strach przed zmianami.
Pomijając socjologiczne fobie autora to reszta książki jest całkiem znośną space-fantasy. Mamy tu chłopca ze wsi który pokonuje złych, technofobicznych obcych i zostaje wyniesiony na szczyty kariery, brakuje tylko formularza rekrutacyjnego na końcu. Sporo całkiem fajnych technologii.
Seria trochę zbyt mocno przesiąknięta amerykańskim spojrzeniem na świat a zwłaszcza ich fiksacja na punkcie seksualności żebym mógł czytać to w spokoju.
Najbardziej drażniło mnie bardzo subtelne i nigdy bezpośrednie, przedstawienie w negatywnym świetle stanu społeczeństwa przyszłości w sposób który ma wywołać w czytelniku odrazę do tego gdzie to wszystko zmierza. Autor...
W czasie tej trylogii umęczyłem się na równi z bohaterem. Na szczęście zakończenie wymazuje te wszystkie trudy. Argh, moja frustracja jest niezmierzona.
W czasie tej trylogii umęczyłem się na równi z bohaterem. Na szczęście zakończenie wymazuje te wszystkie trudy. Argh, moja frustracja jest niezmierzona.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
6 gwiazdek za to że komuś chce się jeszcze robić SF w tym stylu. Seria ma dwa interesujące koncepty: Ciemny Las, i Wpatrujących się w Ścianę, natomiast sama egzekucja pozostawia pewien niedosyt: problem ciemnego lasu nie został jakoś sensownie wykorzystany a wpatrujący się w ścianę zostali zdyskredytowani już na samym początku i właściwie to cały ten koncept posłużył tylko temu żeby pokazać niekompetencję pewnych kultur.
Inną rzeczą która mnie rozczarowała było wymyślanie na siłę przeszkód żeby tylko uzasadnić nieścisłości w poprzednich wydarzeniach. Sporo tego co świadczy o nieprzemyśleniu przez autora fabuły do końca albo nie skonsultowaniu tego z kimś technicznym.
I jeśli o technice mowa to raczej jest tu tania amerykańska space opera niż Lem.
6 gwiazdek za to że komuś chce się jeszcze robić SF w tym stylu. Seria ma dwa interesujące koncepty: Ciemny Las, i Wpatrujących się w Ścianę, natomiast sama egzekucja pozostawia pewien niedosyt: problem ciemnego lasu nie został jakoś sensownie wykorzystany a wpatrujący się w ścianę zostali zdyskredytowani już na samym początku i właściwie to cały ten koncept posłużył tylko...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to