Sensej

Profil użytkownika: Sensej

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 lata temu
1 858
Przeczytanych
książek
1 862
Książek
w biblioteczce
115
Opinii
2 310
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 13 książek
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , , ,

"Cienka czerwona linia" jest powieścią wojenną, która bardziej niż samą wojnę, opisuje ludzi rzuconych w jej środek. Przedstawia ich odczucia, przeżycia, a nawet odwagę istrach na polu bitwy.

Na początek wypadam mi coś napisać o samym autorze. Kim jest i co o nim wiemy? James Jones, bo o nim mowa to amerykański powieściopisarz i autor opowiadań, specjalizujący się w tematyce wojennej. Był żołnierzem US Army, do której wstąpił w 1939 r. Przed przystąpieniem Stanów Zjednoczonych do wojny stacjonował wraz z 25. Dywizją Piechoty w Hickam Field na Hawajach. Później brał udział w kampaniach amerykańskich na wyspach Oceanu Spokojnego, łącznie z walkami o Guadalcanal, podczas których został ranny. Odznaczono go Brązową Gwiazdą i Purpurowym Sercem. Ostatecznie odszedł z wojska w 1944 r. Zrobił to na rzecz pisarstwa, któremu chciał się poświęcić bez reszty. Pierwsza jego książka była niepowodzeniem, zaś już kolejna – "Stąd do wieczności" – zyskała ogromną popularność zarówno wśród krytyków, jak i czytelników. Kolejne dzieła Jonesa również zostały dobrze przyjęte i ugruntowały jego pozycję pisarza doskonale oddającego klimat walki oraz uczucia i przeżycia osób w nich uczestniczących.

W książce "Cieńka czerwona linia" James Jones, który sam brał udział w kampanii na Guadalcanale, pokazuje w zbliżeniu przeżycia, myśli, decyzje, refleksje i prywatne podejście do wojny garstki żołnierzy z jednej kompanii - kompanii C. Książka opisuje zwyczajne wojenne losy zwyczajnych ludzi: desant na wyspie, biwak, chrzest bojowy itd. Wszystko to przedstawione jest z niebywałym realizmem, bezpośredniością, brutalnością i szczerością, a do tego przesiąknięte wstrząsającym antywojennym przesłaniem.

Czytając "Cienką czerwoną linię" otrzymujemy potworny obraz tego, co dzieje się z ludźmi po znalezieniu się w świecie wojny. Najpierw widzimy żołnierzy ogarniętych cynizmem, takich jak sierżant Welsh, poczuciem bezsensu, bezradności, marności oraz niepohamowanym lękiem, tchórzostwem i świadomością zbliżającej się śmierci, takich jak kapral Fife, czy też chorobliwą fascynacją zabijaniem, krwią i potrzebą popisywania się wzajemnie swoją odwagą. Dowiadujemy się o "męstwie" służącym jedynie uniknięciu poniżenia, jakim jest tchórzostwo. Z każdym dniem coraz dobitniej widać zatracanie się moralności, aż po dzikie wyzwolenie nienawiści i brutalności podczas pierwszej dużej bitwy o masyw wzgórz. Wtedy to w ludziach następuje odrętwienie, to nieludzkie poczucie przyjemności zabijania, za które nie spotka ich kara. Podczas gdy masowo giną frontowi żołnierze, czytelnik wsłuchuje się w ich refleksje na temat tego, co dzieje się dookoła. Zdają sobie sprawę, że w walce przestaje się być tak naprawdę człowiekiem, mają świadomość, że są niewiele znaczącymi jednostkami w gigantycznej machinie wojny, umierający pytają się, dlaczego właśnie oni giną, żywi przerażeni są faktem, że równie dobrze mogło spotkać to ich samych. Na wojnie jest odrętwienie, rozpacz i tchórzostwo a nawet seksualne podniecenie z nią związane. Oczywiście u Jonesa zjawiska te nie następują u wszystkich jednakowo. W "Cienkiej..." mamy bardzo ciekawą mozaikę zróżnicowanych postaci, a wojna na każdej z nich odbija się w nico inny sposób.

Niezwykle złożona prezentacja psychicznej sytuacji żołnierza, sprawiająca, że równie dobrze można nim pogardzać, jak i współczuć, nie jest jedyną mocną stroną tej książki. Jones nie waha się pokazywać innych najciemniejszych stron konfliktu, takich jak homoseksualizm w armii, kanibalizm wśród Japończyków czy brutalne traktowanie jeńców. Pisze o ludziach pogardzających swoimi dowódcami, o ludziach, dla których celem nie jest zwycięstwo, ale ewakuacja. Wspomina też o tragicznej sytuacji żołnierzy japońskich. Pisze o dowódcach żądnych sukcesu. Dobitnego obrazu całego koszmaru dopełniają sugestywne, pełne okrucieństwa i brutalności opisy walki oraz to, co jest charakterystyczne dla konfliktów dalekowschodnich: wysokie temperatury, pragnienie i wycieńczenie spowodowane tropikalnym klimatem.

Jones bez wątpienia odniósł ogromny sukces, pokazując destrukcyjny wpływ szaleństwa wojny na ludzką psychikę. W mistrzowski sposób uzmysławia, co oznacza przekroczenie tytułowej linii, stojącej "między rozsądkiem a szaleństwem". Czytelnik dodatkowo przechodzi całkiem udany proces integracji z bohaterami (jak to często bywa w dobrych książkach wojennych, można poczuć się niemal członkiem opisywanego oddziału), co pozwala jeszcze lepiej zrozumieć przesłanie. Przesłanie ewidentnie antywojenne, do którego wyrażenia posłużono się analizą przeżyć frontowego żołnierza. Wojna według Jonesa przedstawiona jest w świetle szaleństwa, pesymizmu i przede wszystkim - niezwykłej brutalności.

Warto tę książkę przeczytać przede wszystkim właśnie ze względu na jeden z najbardziej sugestywnych, najbardziej wstrząsających, oraz, jak możemy się domyślić z faktu, iż autor sam walczył w opisywanej bitwie, najbardziej realistycznych obrazów wojny. Lektura obowiązkowa i bardzo wysokich lotów dla ambitnych książkoholików szukających mocnych wrażeń oraz posiadających mocne nerwy! Również historycy zajmujący się dziejami wojskowymi we wszystkich epokach mogą wiele zaczerpnąć w zakresie obrazu wojny, realizmu pola walki i psychologii wojny (odwagi i strachu żołnierzy, ich wpływu na ich morale w czasie walki) mimo, iż jest to książka beletrystyczna. Wynika to z faktu, iż jej autor był żołnierzem, a swoje przeżycia opierał na zdobytych doświadczeniach w wojnie na Pacyfiku (w czasie drugiej wojny światowej). Wiele dla siebie mogą wynieść z niniejszej książki powieściopisarze reprezentujący beletrystykę wojenną. Zwłaszcza dla nich recenzowana przeze mnie powieść wojenna Jamesa Jonesa będzie bezcennym źródłem wiedzy o wojnie. Serdecznie polecam! Drodzy czytelnicy życzę miłej lektury. :) :) :)

"Cienka czerwona linia" jest powieścią wojenną, która bardziej niż samą wojnę, opisuje ludzi rzuconych w jej środek. Przedstawia ich odczucia, przeżycia, a nawet odwagę istrach na polu bitwy.

Na początek wypadam mi coś napisać o samym autorze. Kim jest i co o nim wiemy? James Jones, bo o nim mowa to amerykański powieściopisarz i autor opowiadań, specjalizujący się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Powstanie człowieka" Sat-Okh to legenda indiańska wyjaśniająca pochodzenie ras człowieka. O czym opowiada? Zaczyna się, gdy Gichy Manitou (najwyższy bóg Indian) siedział na skale, palił fajkę i oglądał piękny świat. Był pełen zwierząt, które sprzeczały się między sobą o to, które z nich jest najpotężniejsze. Bóg posłuchał tego i postanowił stworzyć istotę, która będzie potężniejsza od wszystkich zwierząt i będzie budzić strach w nich wszystkich. Zapowiedział to zwierzętom, po czym skończył palić fajkę i przystąpił do pracy. Zbudował z kamieni wielki piec, po czym cztery dni zbierał opał – suche gałązki i nawóz bizonów. Gdy zebrał wystarczająco, zmęczony położył się spać, a wtedy podpełzł grzechotnik, spryskał chrust swoim jadem i zostawił w nim swoją starą skórę. Wielki duch obudził się, ulepił z gliny figurkę człowieka i włożył ją do pieca. Jednak gdy wyjął człowieka, okazało się, że piekł go za krótko, bo człowiek był blady, słaby i mało wytrzymały, a jad grzechotnika sprawił, że do tego także zły, podły i kłamliwy. Gichy Manitou nie chciał takiego człowieka, więc wyrzucił go za Wielką Wodę i zabrał się ponownie do pracy.

Tego człowieka piekł na opale wyłącznie z gałęzi sosnowych, który zbierał kolejne cztery dni. Piekł go jednak za długo i człowiek wyszedł całkiem czarny. Miał mocne mięśnie, ale był lękliwy i niezdecydowany. Takiego człowieka Manitou również nie chciał, więc i jego wyrzucił za wielką wodę.

Potem przystąpił do trzeciej próby. Opałem były tym razem brzoza (by człowiek szybko i lekko biegał), dąb (by był silny), modrzew (by miał silne mięśnie), a smoła i żywica miały zapewnić człowiekowi odporność na warunki atmosferyczne i poczucie jedności z naturą. Ten człowiek udał się doskonale – miał brązową skórę, był piękny, silny i mądry. Zadowolony bóg darował mu cały stworzony przez siebie świat, ale ostrzegł, by żył w zgodzie z naturą i swoimi braćmi, gdyż jeśli tak się nie stanie, powrócą biali ludzie, których wyrzucił za Wielką Wodę, i zniszczą prerie i puszcze, razem z którymi zginą także wszyscy Indianie.

Legenda opowiada o stworzeniu przez Wielkiego Ducha ludzi trzech ras. Każdy z nich zostaje upieczony na innym opale i piecze się przez inny czas. Biały człowiek piekł się za krótko, więc jest słaby i mało wytrzymały, a jad grzechotnika sprawił, że stał się fałszywy i kłamliwy – Manitou nie chciał takiego człowieka i wyrzucił go za Wielką Wodę. Czarny człowiek piekł się za długo, wyszedł silny, ale tchórzliwy. Takiego człowieka Wielki Duch również nie chciał i też go wyrzucił. Dopiero czerwony człowiek piekł się odpowiednio długo i okazał się być mądry i silny.

Legenda zawiera nakaz dla Indian, by żyli w zgodzie z naturą i szanowali ją, a także nie walczyli między sobą, ponieważ mogą trwać tylko tak długo, jak trwa przyroda wokół nich, prerie i puszcze pełne wilków i bizonów. Manitou ostrzegł, że jeśli złamią nakaz, zza Wielkiej Wody powrócą biali ludzie i zniszczą świat Indian, a samych Indian razem z nim.

Dałem 10 gwiazdek, gdyż spodobała mi się oryginalność tej legendy. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom legend indiańskich. Dla nich jest to pozycja obowiązkowa. Książkoholicy szukający urozmaicenia, czegoś nowego w literaturze i chcący uzupełnić swoją wiedzę o wierzeniach Indian również znajdą w niniejszej książce coś dla siebie. Miłej lektury! :) :) :)

"Powstanie człowieka" Sat-Okh to legenda indiańska wyjaśniająca pochodzenie ras człowieka. O czym opowiada? Zaczyna się, gdy Gichy Manitou (najwyższy bóg Indian) siedział na skale, palił fajkę i oglądał piękny świat. Był pełen zwierząt, które sprzeczały się między sobą o to, które z nich jest najpotężniejsze. Bóg posłuchał tego i postanowił stworzyć istotę, która będzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Biały mustang” to zbiór legend i podań plemion indiańskich Ameryki Północnej. W książce znajdziemy dwanaście historii, z których każda niesie inne przesłanie, przybliża czytelnikowi inne wartości i prawdy życiowe. Autor wychował się wśród tych plemion, dlatego wszystkie ich opowieści zna doskonale i z ogromną dbałością o szczegóły opowiada je czytelnikowi. Wierne oddanie opowieści to cecha charakterystyczna tej książki, do tego wszystko zostało pięknie ubrane w słowa, nadające opowieściom wielowymiarowość.

Jako pierwszą poznamy historię Hanuate, która z powodu pychy doprowadziła do swojej zguby. Opowieść pokazuje, że to niezwykle zła cecha osobowości. Z powodu nadzwyczajnej urody Hanuate była przekonana o własnej wyższości nad innymi w plemieniu. To był właśnie powód jej kary. Wielki Duch czuwający nad plemieniami wyraźnie pokazał, że taka postawa jest niewłaściwa. Opowieść jest aktualna nawet dzisiaj, ponieważ pycha nigdy nie była cechą dobrą. Każdy, kto się nią charakteryzuje nie jest ani lubiany, ani mile widziany w towarzystwie.

Kolejną opowieścią, która zwróciła moja uwagę była ta o tytułowym Białym mustangu, który był istotą prawie eteryczną, a z pewnością darzoną wielką czcią. Ta historia pokazuje, że człowiek, który jest silny, odważny i nie boi się stawianych mu wyzwań ma szansę osiągnąć swoje cele za pomocą wytrwałości. Kierując się dobrem i nie uciekając się do podstępu taki człowiek zdobywa serce ukochanej i żyje w szczęściu i miłości, darzony szacunkiem przez wspólnotę. Opowieść uczy, że zawsze warto gonić za marzeniami, i choć te mogą wydawać się bardzo odległe, w jakiś sposób zostaniemy wynagrodzeni za ten trud.

Piękną legenda, która z pewnością zasługuje na pamięć jest opowieść o Tosinonakh. Ta historia pokazuje siłę prawdziwej miłości. Czytelnik dostrzega to, że prawdziwe, gorące uczucie, które płynie prosto z serca ma szansę przetrwać pomimo wszelkich przeciwności losu. Legenda opowiada o dwóch rzekach, których bóstwa darzą się wzajemnie wielkim uczuciem, dlatego łączą się i płyną razem przez krainy. Nawet pomimo czekających ich trudów nie zastaną już rozdzielone. Ta piękna opowieść pokazuję silę prawdziwej i szczerej miłości.

Ciekawą legendą jest ta o stworzeniu słońca, w której ukazane zostaje poświęcenie jednego człowieka dla dobra ludzkości. Sama legenda opowiada o tym, skąd wzięło się słońce, jaka jest przyczyna powstawania burz i co oznacza pojawienie się tęczy na niebie. Może ona być jedną z pierwszych opowieści o superbohaterze ratującym ludzkość przed zagładą. Z drugiej strony, historia powstania słońca pokazuje odwieczną walkę dobra ze złem, w którym zwycięzcą może być każdy. Żadna ze stron nie spocznie jednak i wciąż od nowa będzie stawać do walki, by odmienić losy świata.

Jak zatem widać,„Biały mustang” to zbiór naprawdę ciekawych i pełnych przesłań legend, które zmuszają czytelnika do myślenia. Moim zdaniem nie doceniamy prawd, jakie przez pokolenia przekazywały sobie rdzenne ludy Ameryki, a to wielki błąd, ponieważ ich opowieści niosą ze sobą równie wiele wartości, jak ich słowiańskie odpowiedniki. Poleciłabym każdemu, kto lubi opowieści z przesłaniem. Każdy czytelnik, który lubi szukać treści zawartej między wierszami będzie usatysfakcjonowany. Podałam przykłady tylko kilku podań, a prawda jest taka, że każda z nich jest inna, pełna wartości i prawd tak uniwersalnych, że choć same legendy mają i setki lat, to wartości w nich zawarte są aktualne dla dzisiejszego człowieka w równym stopniu, co niegdyś dla Indianina.

Gorąco polecam wszystkim miłośnikom mitów i legend. Dla czytelników lubujących się w legendach indiańskich jest to pozycja obowiązkowa. Przeniesie Was w barwny świat wierzeń Indian północnoamerykańskich. Czy może być coś piękniejszego? Przygoda czeka! Na co więc czekać? Życzę miłej i przyjemnej lektury. :) :) :)

"Biały mustang” to zbiór legend i podań plemion indiańskich Ameryki Północnej. W książce znajdziemy dwanaście historii, z których każda niesie inne przesłanie, przybliża czytelnikowi inne wartości i prawdy życiowe. Autor wychował się wśród tych plemion, dlatego wszystkie ich opowieści zna doskonale i z ogromną dbałością o szczegóły opowiada je czytelnikowi. Wierne oddanie...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Sensej

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [210]

Ezop
Ocena książek:
8,2 / 10
22 książki
0 cykli
Pisze książki z:
6 fanów
Heinz Wilhelm Guderian
Ocena książek:
7,8 / 10
4 książki
1 cykl
8 fanów
Vladimir Bartol
Ocena książek:
7,1 / 10
1 książka
0 cykli
1 fan

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Paulo Coelho Alchemik Zobacz więcej
Umberto Eco - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Ostatnie życzenie Zobacz więcej
Bolesław Prus Lalka Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
1 858
książek
Średnio w roku
przeczytane
232
książki
Opinie były
pomocne
2 310
razy
W sumie
wystawione
1 821
ocen ze średnią 8,5

Spędzone
na czytaniu
9 142
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
godziny
29
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
13
książek [+ Dodaj]