Opinie użytkownika
I po raz kolejny chemia została zakopana pod głodem książkokocholiczki... Z początku nie byłam pozytywnie nastawiona do "Podwieczność" gdyż moja koleżanka stwierdziła, że jest to poniekąd strata czasu. Jednakże po lekturze wiem, że jest to książka specyficzna, no. Przynajmniej niektóre jej aspekty. Zachwyciła mnie finezja nawiązania do "Boskiej Komedii" Dantego i bogactwo...
więcej Pokaż mimo toChociaż czytałam ją długo, była niesamowita. Może nie trafiła w odpowiedni czas? Jednakże do teraz czuję puch futra thara lodowych lampartów i chłód bijący od Króla i Królowej wampirów. Czuję smak wiatru po odwiedzinach wojowników Króla Ostrokrzewu i Dębu, ohydny smak prawie surowego mięsa wilkołaków i niedowierzanie po śmierci kapcianego władcy Lodowej Marchii. Z...
więcej Pokaż mimo toOsobliwa? Z całą pewnością. Cudowna? Jak najbardziej. Historia najbardziej osobliwej rodziny bije na głowę mieszkańców domu Pani Peregrine. Zdarzenia tak niezwykłe i zaskakujące są przyjmowane jak codzienne wyjście po chleb czy mleko do sklepu na rogu. Przemiana w kanarka czy obrócenie się w popiół nie wprawiają w zdziwienie francuzkiej rodziny. Sama Ava jest tajemnicą do...
więcej Pokaż mimo toI po raz kolejny Sarah J. Maas zabrała mnie w niesamowicie wciągającą podróż do niezwykłych miejsc i wydarzeń. Zachwyca każdym zdaniem i na dzień dzisiejszy, nie mam żadnych uwag. Ale jak ja chciałam udusić Feyrę gdy rozwiązywała zagadkę! To było tak banalne szczególnie w jej położeniu! Dobrze, emocje opadły, ja się wyżyłam. Kontynuujmy. Serce waliło mi młotem podczas...
więcej Pokaż mimo toCealenę pokochałam, bo wśród tylu bohaterek, widzę w niej siebie, jej wypowiedzi są wyjęte z moich ust. Choć przymiotniki o pannie Sardothien nie były najlepszą zachętą, postanowiłam sprawdzić ro sama. W historii zabójczyni nie brak pomimo wszystko porażek i drobnych niepowodzeń. Cała postać jest doskonale wyważona, również pozostałym postaciom nie mam nic do zarzucenia. Z...
więcej Pokaż mimo to
Początek był ciężki, z niewyjaśnionych powodów był nudny i niezachęcający. Ostatnie rozdziały czytałam ze łzami w oczach, co chwilę czytałam, to odkładałam "Fałszywego księcia". Mogę z dumą przyznać, że tożsamości Sage'a!
Po raz kolejny przekonuję się, że zawsze warto przeczytać książkę do samego końca. Na pewno jeszcze nie raz wrócę do tej niesamowitej i zaskakującej...
Moja pierwsza poważna seria, pochłonęła mnie bez reszty. Na zawsze zostanie w moim sercu, jak i w wielu wspomnieniach,
Pokaż mimo toNaprawdę, jak nie przepadam za wampirami, tak ta może wyssać mi krew i nie będę obrażona.
Pokaż mimo to