Krzyk Icemarku

Okładka książki Krzyk Icemarku Stuart Hill
Okładka książki Krzyk Icemarku
Stuart Hill Wydawnictwo: Galeria Książki Cykl: Kroniki Icemarku (tom 1) fantasy, science fiction
473 str. 7 godz. 53 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Kroniki Icemarku (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Cry of the Icemark (2005)
Wydawnictwo:
Galeria Książki
Data wydania:
2014-06-18
Data 1. wyd. pol.:
2014-06-18
Liczba stron:
473
Czas czytania
7 godz. 53 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364297267
Tagi:
literatura młodzieżowa
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
124 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
116
116

Na półkach: ,

Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Główni bohaterowie dają się lubić i dopingujemy ich w walce z "tymi złymi". Ciekawą opcją jest wprowadzenie wielu nieludzkich sprzymierzeńców - wilkołaki, wampiry, śnieżne tygrysy. Nie jest to wymagająca literatura, ale bardzo fajnie zajmuje czas i napisana jest lekkim językiem. Do poczytania w każdym wieku.

Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Główni bohaterowie dają się lubić i dopingujemy ich w walce z "tymi złymi". Ciekawą opcją jest wprowadzenie wielu nieludzkich sprzymierzeńców - wilkołaki, wampiry, śnieżne tygrysy. Nie jest to wymagająca literatura, ale bardzo fajnie zajmuje czas i napisana jest lekkim językiem. Do poczytania w każdym wieku.

Pokaż mimo to

avatar
67
20

Na półkach: ,

Niesamowicie wciągająca opowieść, nie mogłam się od niej oderwać

Niesamowicie wciągająca opowieść, nie mogłam się od niej oderwać

Pokaż mimo to

avatar
565
486

Na półkach: ,

Ciekawa i lekka pozycja, nie tylko dla dzieci. Autor prowadzi nas wraz z główną bohaterką-Thirrin w niebezpieczną przygodę, gdzie młoda królowa musi walczyć o swych poddanych i całe państwo. Na szczęście odnajduje sprzymierzeńców wśród najbardziej nieprawdopodobnych istot Północy. Gdy wraz z nimi stanie do walki z potężnym Imperium tylko determinacja i niezwykła taktyka mogą uratować ich wszystkich. Jak skończy się ta niebezpieczna przygoda przekonajcie się sami.

Ciekawa i lekka pozycja, nie tylko dla dzieci. Autor prowadzi nas wraz z główną bohaterką-Thirrin w niebezpieczną przygodę, gdzie młoda królowa musi walczyć o swych poddanych i całe państwo. Na szczęście odnajduje sprzymierzeńców wśród najbardziej nieprawdopodobnych istot Północy. Gdy wraz z nimi stanie do walki z potężnym Imperium tylko determinacja i niezwykła taktyka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Niesamowita!

Niesamowita!

Pokaż mimo to

avatar
807
93

Na półkach:

Książka nawet fajna, ale niestety nie wciągnęła mnie na tyle, żebym nie mogła doczekać się, kiedy wrócę do czytania. Fabuła bardzo prosta, aż się prosi o jakiś zwrot akcji czy bardziej dramatyczne wydarzenia. Tymczasem wszystko jest przewidywalne, akcja idzie jak po sznurku, wszystko dzieje się zbyt łatwo. Bohaterowie są w porządku, ale żaden z nich nie podbił mojego serca. Za to ładne opisy miejsc i krajobrazów, natomiast opisy bitew zupełnie nie trzymały w napięciu, przynajmniej mnie.

Książka nawet fajna, ale niestety nie wciągnęła mnie na tyle, żebym nie mogła doczekać się, kiedy wrócę do czytania. Fabuła bardzo prosta, aż się prosi o jakiś zwrot akcji czy bardziej dramatyczne wydarzenia. Tymczasem wszystko jest przewidywalne, akcja idzie jak po sznurku, wszystko dzieje się zbyt łatwo. Bohaterowie są w porządku, ale żaden z nich nie podbił mojego serca....

więcej Pokaż mimo to

avatar
702
282

Na półkach: , ,

Co to kufa było?! Ponoć jest to historia dla dzieci, obawiam się, że dla dzieci jest za długa, a dla młodzieży za... nudna i naiwna.

14 letnia Thirrin po bohaterskiej śmierci ojca obejmuje tron. Młoda władczyni niebywale szybko odnajduje się w nowej roli. Do pomocy ma swojego równolatka Oksana Syna Czarownicy, który jak na wpół dzikiego dzieciaka szybko dostosowuje się do nowej sytuacji. Młoda królowa zwycięsko prowadzi wojnę z najeźdźcą, do tego stopnia, że doprowadza wielkiego, wybitnego, doświadczonego generała wrogiej armii na skraj desperacji i wygrywa z nim walkę na miecze!

Takich absurdów jest w książce więcej, wypisałam całą kartkę. Na końcu książki brakowało już tylko wniebowstąpienia... w sumie było zmartwychwstanie, więc jakby boskie motywy mamy wyczerpane. Thirrin nie jest nastolatką, nie jest nawet królową ona jest herosem! Supermana to ona wciągnęłaby nosem! Ba, do tego ma tak opanowaną dyplomację, że jakby ją ożywić, to w minutę zakończyłaby konflikt na Krymie, w Syrii i zażegnała napiętą sytuację w Jerozolimie! "To nasz arcywróg!" Bach! pojawia się Thirrin i już po dwóch zdaniach mamy w nich wiernych towarzyszy broni. Och, królowa ma jedną wadę: władając krajem o nazwie Icemark leżącym na dalekiej północy, co dwie strony narzeka na zimno.

Gdybym jako dziecko sięgnęła po tą książkę, to już nigdy nic bym nie przeczytała. Dawno nie miałam w rękach tak odstraszającej lektury. Mam do tej książki nastawienie jak większość czytelników do lektur szkolnych i to jest idealne podsumowanie moich wrażeń i tej opowieści.

Nie tykać!

Co to kufa było?! Ponoć jest to historia dla dzieci, obawiam się, że dla dzieci jest za długa, a dla młodzieży za... nudna i naiwna.

14 letnia Thirrin po bohaterskiej śmierci ojca obejmuje tron. Młoda władczyni niebywale szybko odnajduje się w nowej roli. Do pomocy ma swojego równolatka Oksana Syna Czarownicy, który jak na wpół dzikiego dzieciaka szybko dostosowuje się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
285
12

Na półkach: ,

Bardzo przyjemna w czytaniu.Polecam ją szczególnie młodzieży, która biorąc tę książkę w ręce, na pewno się nie zawiedzie!

Bardzo przyjemna w czytaniu.Polecam ją szczególnie młodzieży, która biorąc tę książkę w ręce, na pewno się nie zawiedzie!

Pokaż mimo to

avatar
109
54

Na półkach:

Młoda niedoświadczona królowa na tronie, łatwo ją pokonamy i zagarniemy Icemark dla siebie. Jednak lud Icemarku jak i nowa królowa odnawia pradawne umowy z mistycznymi stworzeniami i na czele armi złożonej z istiot które tylko podobno wysępują w legendach zatrzymuje wojenną machinę potężnego imperium i staje się istną nie ością,a wielką kością w gardle planów błyskotliwego i zarozumiałego generała imperium.
Ale też, popis waleczności armi młodej królowej jest iskrą upadającą na stóg siana rebelii :)

Młoda niedoświadczona królowa na tronie, łatwo ją pokonamy i zagarniemy Icemark dla siebie. Jednak lud Icemarku jak i nowa królowa odnawia pradawne umowy z mistycznymi stworzeniami i na czele armi złożonej z istiot które tylko podobno wysępują w legendach zatrzymuje wojenną machinę potężnego imperium i staje się istną nie ością,a wielką kością w gardle planów błyskotliwego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
635
77

Na półkach: ,

Cała recenzja: http://bo-w-nich-jest-caly-swiat.blogspot.com/2017/07/krzyk-icemarku-stuart-hill-recenzja.html

Fabuła Krzyku Icemarku składa się z elementów typowych dla klasycznej fantastyki. Wymyślone królestwo, magiczne stwory, a w końcu walka o suwerenność. W swoim debiucie (myślę, że warto to zaznaczyć) Stuart Hill nie stworzył niczego nowego.

Trudno mi powiedzieć, dlaczego Krzyk Icemarku męczyłam pół miesiąca. Styl autora nie jest ciężki, myślę więc, że mogło to wynikać z rozwoju akcji, który najszybszy nie był.

Ja rozumiem, że Thirrin musiała odbyć swoje wędrówki i dyplomatyczne gadki, ale to mogło trwać krócej niż 3/4 powieści. Bo do samej walki jako takiej dochodzi na sam koniec powieści. W takim razie jednak całość śmiało mogła być skrócona o jakieś 150-200 stron. Byłoby łatwiej i przyjemniej przez to przebrnąć.

Napisałam kiedyś, że Thirrin wydaje się postacią, którą mogłabym pokochać, ale nie do końca tak jest. Jestem świadoma, że wszystko można zwalić na fakt, że ma tylko czternaście lat. Była jednak dość irytująca. Na szczęście nie przez cały czas. Zachowuje się jak typowy rozpuszczony bachor. Nie słucha rad starszych, bardziej doświadczonych od siebie ludzi. Nieraz w złości tupie nóżką i myśli, że z góry należy się jej szacunek. No nie do końca. W końcu stała się dla mnie znośna i chyba nic cieplejszego do jej postaci nie poczuję.

Cała recenzja: http://bo-w-nich-jest-caly-swiat.blogspot.com/2017/07/krzyk-icemarku-stuart-hill-recenzja.html

Fabuła Krzyku Icemarku składa się z elementów typowych dla klasycznej fantastyki. Wymyślone królestwo, magiczne stwory, a w końcu walka o suwerenność. W swoim debiucie (myślę, że warto to zaznaczyć) Stuart Hill nie stworzył niczego nowego.

Trudno mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
17

Na półkach: ,

Chociaż czytałam ją długo, była niesamowita. Może nie trafiła w odpowiedni czas? Jednakże do teraz czuję puch futra thara lodowych lampartów i chłód bijący od Króla i Królowej wampirów. Czuję smak wiatru po odwiedzinach wojowników Króla Ostrokrzewu i Dębu, ohydny smak prawie surowego mięsa wilkołaków i niedowierzanie po śmierci kapcianego władcy Lodowej Marchii. Z niecierpliwością wypatruję poniedziałku, kiedy to dorwę koleją dawkę Thirrin i Oskana. Serdecznie poleam

N E L

Chociaż czytałam ją długo, była niesamowita. Może nie trafiła w odpowiedni czas? Jednakże do teraz czuję puch futra thara lodowych lampartów i chłód bijący od Króla i Królowej wampirów. Czuję smak wiatru po odwiedzinach wojowników Króla Ostrokrzewu i Dębu, ohydny smak prawie surowego mięsa wilkołaków i niedowierzanie po śmierci kapcianego władcy Lodowej Marchii. Z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    268
  • Przeczytane
    158
  • Posiadam
    122
  • Teraz czytam
    13
  • Ulubione
    11
  • Fantastyka
    5
  • 2014
    4
  • Fantasy
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Do kupienia
    3

Cytaty

Więcej
Stuart Hill Krzyk Icemarku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także