-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
2024-03-21
2024-01-28
2023-11-13
2023-07-16
2023-04-14
2023-04-09
2023-02-17
"Kabalista", czwarta część z moim ulubionym prokuratorem Gerardem Edlingiem, facetem z zasadami, wybitnym mentalistą, człowiekiem, którego kręgosłup moralny stoi tak sztywno, jak widły w gnoju.
A może jednak nie? Remigiusz Mróz z premedytacją stawia Gerarda w obliczu dylematu moralnego, z którego praktycznie nie ma wyjścia. Gnój pod widłami powoli się rozmiękcza i z każdą kolejną stroną staje się coraz bardziej płynny. Na powierzchnię wypływają kolejne fakty, które zmuszają prokuratora do przemeblowania hierarchii wartości.
Paradoksalnie, przez większość książki, w porównaniu do poprzednich części, nie dziej się nic. A jednak dzieje się wiele! Dostajemy mnóstwo odpowiedzi, ale jednocześnie rodzi się wiele nowych pytań.
Cała historia Gerarda zyskuje pewną spójność. A jej zakończenie wydaje się ostateczne...
"Kabalista", czwarta część z moim ulubionym prokuratorem Gerardem Edlingiem, facetem z zasadami, wybitnym mentalistą, człowiekiem, którego kręgosłup moralny stoi tak sztywno, jak widły w gnoju.
A może jednak nie? Remigiusz Mróz z premedytacją stawia Gerarda w obliczu dylematu moralnego, z którego praktycznie nie ma wyjścia. Gnój pod widłami powoli się rozmiękcza i z każdą...
2022-12-29
2022-12-03
Stary, dobry Harry Hole powrócił! Być może nie za bardzo trzyma pion, ale poziom już na pewno.
Jego próba zaszycia się w Los Angeles i popełnienia najpiękniejszego na świecie samobójstwa, czyli zapicia się na śmierć, spełza na niczym. Poznana w podrzędnym amerykańskim barze podstarzała aktorka jednej roli popadła w olbrzymie długi u narkotykowych mafiosów. Jak zawsze rycerski i honorowy Harry postanawia uwolnić ją od kłopotów. Szybko nadarza się ku temu okazja.
W Oslo giną młode dziewczyny. Amatorki kokainy i podstarzałych, bogatych sponsorów znajdowane są martwe, pozbawione oczu, mózgu lub wręcz głów. Głównym podejrzanym norweskiej policji zostaje potentat rynku nieruchomości, który również nie stroni od narkotyków. W akcie desperacji wynajmuje Heńka Dziurę, by ten, w toku prywatnego, sowicie opłaconego śledztwa, uwolnił go od zarzutów. Na wykonanie zadania smutny Harry ma tylko 10 dni.
Jo Nesbo wskrzesił zapijaczonego i złamanego przez życie Heńka w pięknym stylu. Być może nie ma tu aż tyle klasycznego mordobicia, co w poprzednich częściach, ale to zupełnie zrozumiałe, bo przecież stary, dobry Harry ma już swoje lata i mógłby nie przeżyć kolejnych połamanych żeber i obitej facjaty. Nikt z nas wszak (poza Krzysztofem Ibiszem) nie młodnieje!
"Krwawy księżyc" to kolejna doskonała odsłona serii. Nesbo, jak zawsze, zaskakuje pomysłowością. Jego psychopatyczni mordercy to zawsze bardzo złożone osobowości a motywy ich działań oraz sposób dokonywania zbrodni za każdym razem zrywają czapki z głów miłośnikom kryminałów. Tak jest i tym razem. Trzeba mieć nie lada łeb, żeby coś takiego wymyślić!
Gorąco polecam, nie tylko miłośnikom Harrego Hole.
Stary, dobry Harry Hole powrócił! Być może nie za bardzo trzyma pion, ale poziom już na pewno.
Jego próba zaszycia się w Los Angeles i popełnienia najpiękniejszego na świecie samobójstwa, czyli zapicia się na śmierć, spełza na niczym. Poznana w podrzędnym amerykańskim barze podstarzała aktorka jednej roli popadła w olbrzymie długi u narkotykowych mafiosów. Jak zawsze...
2022-10-22
2022-10-12
2022-08-21
2022-08-18
„Życie to nie serial z wątkami paranormalnymi”.
Czy aby na pewno???
Droga krajowa nr 4, szumnie zwana autostradą A4, widziała zapewne wiele kraks, zderzeń, katastrof i innych incydentów z udziałem ludzi i pojazdów. Jednak tak spektakularnego porwania jak to, do którego doszło na odcinku łączącym Katowice z Krakowem, dotychczas nie miała jeszcze okazji oglądać. Ofiarą zdarzenia jest profesor Jan Potocki, miliarder prowadzący firmę zajmującą się nowoczesnymi technologiami i kontrowersyjnymi eksperymentami nad zjawiskiem splątania kwantowego.
Przez przypadek w sprawę porwania wplątana zostaje młoda analityczka giełdowa Zuzanna Fuchs oraz niegdysiejszy detektyw, zdegradowany do roli krawężnika w katowickiej drogówce Wilhelm Borsztajn (ach, te śląskie nazwiska). Szybko okazuje się, że to nie będzie typowe śledztwo. A głównym bohaterom, niczym Foxowi Mulderowi i Danie Scully („Z archiwum X”), przyjdzie zmierzyć się z wieloma paranormalnymi zjawiskami.
„Splątani” to genialny mix gatunkowy, w którym kryminał bije się o pierwszeństwo z thrillerem i fantastyką naukową (science fiction). Aż trudno uwierzyć, że to debiut! Świetnie wykreowani bohaterowie, lekki język z dużą ilością zabawnych porównań i wartka akcja, to tylko niektóre z walorów tej książki, którą pochłania się błyskawicznie. Głównym atutem jest tutaj nietuzinkowy pomysł na fabułę a tym, co wbija w fotel – zaskakujące zakończenie, które zapowiada kontynuację!
Uwielbiam książki, które zmuszają mnie do przemyśleń i sięgnięcia po wiedzę będącą dla mnie do tej pory jedną wielką, czarną dziurą. Po lekturze zagłębiłam się nieco w teorię splątania kwantowego, które łamie prawa fizyki i któremu nawet Albert Einstein nie dał rady.
Dużym plusem jest także szata graficzna książki i genialna, przyciągająca wzrok mroczna okładka. A już duża „emerycka” czcionka wzbudziła mój zachwyt. Wydawnictwo Videograf S.A. spisało się na medal.
Autorowi gratuluję debiutu i czekam na kontynuację tej fascynującej przygody, wszystkie następne pozycje biorę w ciemno!
„Życie to nie serial z wątkami paranormalnymi”.
Czy aby na pewno???
Droga krajowa nr 4, szumnie zwana autostradą A4, widziała zapewne wiele kraks, zderzeń, katastrof i innych incydentów z udziałem ludzi i pojazdów. Jednak tak spektakularnego porwania jak to, do którego doszło na odcinku łączącym Katowice z Krakowem, dotychczas nie miała jeszcze okazji oglądać. Ofiarą...
2022-08-02
2022-07-01
2022-04-08
2022-05-29
2022-05-07
2022-05-07
2022-05-07
Były prokurator Jakub Kania zszedł na psy i zatrudnił się w lichwiarskiej firmie ubezpieczeniowej.
Jego najnowszym zadaniem jest odnalezienie najsłynniejszego pociągu świata, luksusowego Orient Expressu, który rozpłynął się we mgle kilkanaście lat wcześniej. Ślady prowadzą do ... orientu, czyli Państwa Środka. Pewien chiński dygnitarz, zapalony miłośnik kolei, w swojej posiadłości namiętnie kolekcjonuje wagony. Jakub Kania wyrusza w podróż do Chin, gdzie okazuje się, że Orient Express skośnookiego dygnitarza jest (jak to zwykle w Chinach bywa) nędzną podróbką.
Nieoczekiwanie jednak na tory powieści wjeżdża inny pociąg, który pospołu z miejscowym zbieraczem złomu Heńkiem wywoła spore zamieszanie w okolicach przygranicznego polskiego Terespola.
"Orient" to kolejna odsłona cyklu z Jakubem Kanią, którą można czytać niezależnie od poprzednich części. Po raz kolejny przy lekturze ubawiłam się przednio. I po raz kolejny szczęka opadła by mi do samej podłogi, gdyby nie zatrzymał jej blat stołu, pod wrażeniem ogromnej wiedzy Macieja Siembiedy i kunsztu łączenia tejże z literacką fikcją. No i na dokładkę mamy tu mistrzowski smaczek w postaci niebanalnej historii z życia najsłynniejszej autorki kryminałów, która piękną klamrą łączy całość w ... całość.
Czytajcie a nie pożałujecie!
Były prokurator Jakub Kania zszedł na psy i zatrudnił się w lichwiarskiej firmie ubezpieczeniowej.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJego najnowszym zadaniem jest odnalezienie najsłynniejszego pociągu świata, luksusowego Orient Expressu, który rozpłynął się we mgle kilkanaście lat wcześniej. Ślady prowadzą do ... orientu, czyli Państwa Środka. Pewien chiński dygnitarz, zapalony miłośnik kolei, w swojej...