-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2017-03
2016-09
2016-09
2016-02-03
2015-12-31
2015-12-31
2015-04-04
Cudowna, niesamowita, wzruszająca, ciepła, magiczna...
Byłam przekonana, że to kolejny przereklamowany romans dla młodzieży. Sięgnęłam po książkę w sumie przypadkiem, zakładając, że przekartkuję ją pobieżnie i puszczę dalej w świat. Nic z tego - zostaje na półce wśród ulubionych i kiedyś na pewno do niej wrócę, żeby przekonać się, czy za drugim razem wywoła podobne emocje.
Płakałam i śmiałam się na przemian. Przypomniało mi się, jakie odczucia towarzyszą zakochiwaniu się, jak to jest tracić dla kogoś głowę, jak wtedy patrzy się na świat. Przez jeden wieczór znów miałam naście lat. Szczerze polubiłam bohaterów - wyrazistych, a zarazem takich normalnych, ludzkich, nieidealnych. Z krwi i kości. Przejęłam się losami Eleonory, mocno jej kibicowałam.
Początkowo oceniłam tę książkę o gwiazdkę niżej, ale w swojej kategorii nie ma rywala (przereklamowane "Hopeless" właśnie tak powinno się prezentować, żeby zasłużyć na te wszystkie "ochy" i "achy") - dlatego z czystym sumieniem dodałam kolejną.
Gorąco polecam, bardzo wartościowa, przyjemna lektura. Autorka pokazała, że o miłości nastolatków można pisać prosto i pięknie. Wzbudza prawdziwe emocje.
Cudowna, niesamowita, wzruszająca, ciepła, magiczna...
Byłam przekonana, że to kolejny przereklamowany romans dla młodzieży. Sięgnęłam po książkę w sumie przypadkiem, zakładając, że przekartkuję ją pobieżnie i puszczę dalej w świat. Nic z tego - zostaje na półce wśród ulubionych i kiedyś na pewno do niej wrócę, żeby przekonać się, czy za drugim razem wywoła podobne...
2015
2015-08-05
2015
2015-01-02
"Skrzat nie śpi" to najlepszy przykład prawdziwej magii słowa pisanego. Krótka, przepiękna historia. Niezwykle plastyczna, silnie oddziałująca na wyobraźnię. Idealnie oddaje klimat zimy, sennej atmosfery, magii tego czasu, gdy świat okrywa lśniąca, biała kołdra. Książka budzi tęsknotę za prawdziwą zimą, za dzieciństwem. Cudowna lektura dla starszych i młodszych. Na pewno będę do niej często wracała, kiedy dopadnie mnie nostalgiczny nastrój. Gorąco polecam!
PS. Jedyne, czego żałuję, to że ilustracje nie są autorstwa Lindgren. Postacie nie do końca mi odpowiadają, aczkolwiek ilustratorka pięknie operuje barwami i dobrze oddaje klimat i nastrój historii.
"Skrzat nie śpi" to najlepszy przykład prawdziwej magii słowa pisanego. Krótka, przepiękna historia. Niezwykle plastyczna, silnie oddziałująca na wyobraźnię. Idealnie oddaje klimat zimy, sennej atmosfery, magii tego czasu, gdy świat okrywa lśniąca, biała kołdra. Książka budzi tęsknotę za prawdziwą zimą, za dzieciństwem. Cudowna lektura dla starszych i młodszych. Na pewno...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to