rozwiń zwiń
Coffie

Profil użytkownika: Coffie

Nie podano miasta Kobieta
Status Bibliotekarka
Aktywność 8 lata temu
271
Przeczytanych
książek
324
Książek
w biblioteczce
94
Opinii
508
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Profil istnieje od 2 listopada 2010.

Opinie


Na półkach: ,

Nad kupnem tej książki zastanawiałam się kilka minut i pomimo tego, iż nie czytałam żadnej recenzji, wzięłam ją. Jednakże zanim sama przystąpiłam do czytania, pożyczyłam ją kilku koleżankom, żeby wiedzieć, jakie mogę jej postawić wymagania. Już po dwóch dniach dowiedziałam się, iż książka jest "spoko", a po tygodniu zostałam poinformowana, że "Wieczna Noc" jest dziwna. Przystąpiłam do niej więc z umiarkowanym dystansem.

Bianca idzie do nowej szkoły wręcz z duszą na ramieniu. Nie wie, co ma się spodziewać po "Wiecznej Nocy" i nie chce wiedzieć. Bowiem już pierwszego dnia ucieka do lasu... gdzie spotyka tajemniczego chłopaka! Od razu się w nim zakochuje i postanawia dla niego (a może przez niego?) wrócić do szkoły. Uczniowie nie są dla niej zbytnio wyrozumiali; nikt nie chce się z nią zaprzyjaźnić. Nawet TEN chłopak ją omija. Dopiero po czasie wszystko się ustatkowywuje. A Bianca staje się... prawdziwą... kobietą (?).

Książka nie była zła. Ani też powalająca. Postaci wykreowane przez autorkę, nie były jednakowe - to dobrze - jednak czegoś mi w nich brakowało. Niektóre dziewczyny...zbyt puste (jak na mój gust), co się tyczy także płci przeciwnej. Inni bohaterowie natomiast, wyróżniali się tylko tym... że nikt nie zwracał na nich uwagi i traktowano ich jak powietrze. Dopiero w większej połowie książki wszystko odwraca się do góry nogami. To, co nam wydawało się prawidłowe, było złe i na odwrót. A więc tu punkt kulminacyjny jest najważnejszy. Jednym może się to spodobać, drugim nie.

A jeśli chodzi o szkołę - może i była opisana "mrocznie", ale włos nie jeżył mi się na karku, jak dochodziłam do tych fragmentów. Wydaje mi się, iż autorka mogłaby w tej kwestii bardziej się postarać.

Ogólnie książka ciekawa i godna uwagi. Przyjemnie się ją czyta i nawet oziębła dyrektorka szkoły, przed którą uczniowie czują respekt, nie stoi temu na przeszkodzie.

Nad kupnem tej książki zastanawiałam się kilka minut i pomimo tego, iż nie czytałam żadnej recenzji, wzięłam ją. Jednakże zanim sama przystąpiłam do czytania, pożyczyłam ją kilku koleżankom, żeby wiedzieć, jakie mogę jej postawić wymagania. Już po dwóch dniach dowiedziałam się, iż książka jest "spoko", a po tygodniu zostałam poinformowana, że "Wieczna Noc" jest dziwna....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wakacje z piekła Libba Bray, Cassandra Clare, Claudia Gray, Maureen Johnson, Sarah Mlynowski
Ocena 5,9
Wakacje z piekła Libba Bray, Cassand...

Na półkach: ,

Chodząc między księgarnianymi półkami myślałam tylko o jednym. Znaleźć jakąś sensowną i koniecznie ambitną powieść. Jednak mimo moich dobrych chęci, zatrzymałam się przy książce o fioletowej okładce i widniejącym w środku kwiatku o tym samym kolorze. Mówiła tylko: "Weź mnie! Proszę, weź mnie i przeczytaj!". Co miałam bezradna zrobić, jak to dzieło rozbrajało mnie "wzrokiem"? A że asertywność, a raczej odmawianie nie leży w mojej naturze, to cóż... Kupiłam ją.

Niemniej jednak do "Wakacji z piekła" podeszłam dość sceptycznie. Czego można się w końcu spodziewać po pracy zbiorowej? Niczego wielkiego. I muszę stwierdzić, iż bardzo dobrze zrobiłam, gdyż moje rozczarowanie nie było takie wielkie, niż gdybym podeszła do tego z wielkim zapałem.

"Wakacje z piekła" to książka, która dzieli się na pięć części. Każda jest autorstwem poszczególnych autorek. Pierwszą stworzyła Sarah Mlynowski - nieznana zapewne nikomu autorka, takich książek, jak "Milkrun". Nie zostały one jednak wydane w Polsce. Jedyne dzieło tej autorki, jakie możemy zdobyć w naszym kraju, to "Koktajl mleczny" lub opowiadanie "Łowy", znajdujące się w "Wakacjach z piekła".

"Łowy" to płytkie opowiadanie z pustymi bohaterkami. Są mało realistyczne; wydawać się może wręcz, że to roboty, a nie żywe dziewczyny. Kristin to nieśmiała dziewczyna, która nie ma odwagi zagadać do żadnego chłopaka. Natomiast Liz jest jej przeciwieństwem. Jest pewna siebie i nie boi się rozpocząć rozmowy z płcią przeciwną. Pewnego dnia wybierają się na podróż statkiem, gdzie szukają chłopaków "na jedną noc". Kiedy już ich znalazły, okazało się, iż to "na jedną noc" nie oznacza to, co rzeczywiście oznacza, lecz... A no właśnie. Tu jest ten pytajnik.

Drugie opowiadanie było ciut lepsze od poprzedniego. Cassandra Clare, autorka "Miasta kości", spisała się o wiele lepiej. Jej opowiadanie, które nazwane zostało "Domem Luster" opowiada o zakochanej na zabój w Evanie Violet. Okazuje się, że jej matka wychodzi za ojca Evana. Niestety wszystko nie jest, jak z bajki. Ojciec Evana bije swoją żonę i znęca się nad nią, a Evan dodatkowo zaczyna coraz częściej odwiedzać pewną sąsiadkę. Czy wyniknie z tego coś dobrego?

Claudia Gray zaś stworzyła coś mało oryginalnego, ale dodała do tego polepszającą nutkę."Nie lubię twojej dziewczyny" to opowiadanie o dwóch dziewczynach, które rywalizują ze sobą o pewnego chłopaka. Trochę pusta i głupia fabuła, jednak to opowiadanie idealnie nadaje się do tej antologii, gdyż koniec nie jest taki przewidywalny.

Najbardziej podobały mi się jednak dwa ostatnie opowiadania. Na pierwszym miejscu był "Dekret o podejrzanych" Maureen Johson. Dwie siostry wyjeżdżają na wakacje do Francji, gdzie zostają przekierowane, że tak powiem, na francuską prowincję. Tam najbliższy sąsiad jest kilka albo nawet kilkanaście metrów dalej. I do tego bardzo dziwny sąsiad, który szuka w swoim ogrodzie psa, a na własnym ciele ma ziemię. Czyżby go zakopał, a teraz szuka kości potrzebnych do zupy cebulowej, która już stoi na gazie? Na pewno nie. A co powiedzieć o dłoni jego żony, przechowywanej w ogródku? Deser po obiedzie? A najgorsza jest jednak historia, którą opowiedział dziewczynie. Co ta historia robi z człowiekiem i co się stało do jasnej ciasnej z jego żoną?

Ostatnie opowiadanie - "Nigdzie nie jest bezpiecznie" - pobija inne na głowę. Narratorem jest chłopak, który wraz z przyjaciółmi wyjeżdża na samodzielne wakacje. Muszą sobie radzić sami. Nawet wtedy, gdy trafiają do miasteczka, w którym kiedyś zawarto pakt z diabłem. Razem z przyjaciółmi obserwują niepokojące zachowanie mieszkańców tego miasteczka. Co im chodzi po głowie i o co chodzi z tą głową kozła i warkoczykami?

Jak już mówiłam, pierwsze trzy opowiadania były tak naprawdę beznadziejne, jednak dwa ostatnie można przeczytać spokojnie. Choć te dzieła nie są ambitną lekturą, to i tak je polecam. Przyznam, że z "Nigdzie nie jest bezpiecznie" powstałaby całkiem niezła książka, po którą sięgneliby wszyscy fani fantastyki i nie tylko. Muszę powiedzieć, iż mam za złe tej autorce (Libba Bray), że zamiast napisać czegoś innego i wykorzystać to opowiadanie do nowej książki, kazała (a raczej kazało - samo przez się) kupić albo wypożyczyć "Wakacje z piekła", tylko dla jej opowiadania.

Chodząc między księgarnianymi półkami myślałam tylko o jednym. Znaleźć jakąś sensowną i koniecznie ambitną powieść. Jednak mimo moich dobrych chęci, zatrzymałam się przy książce o fioletowej okładce i widniejącym w środku kwiatku o tym samym kolorze. Mówiła tylko: "Weź mnie! Proszę, weź mnie i przeczytaj!". Co miałam bezradna zrobić, jak to dzieło rozbrajało mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę dostałam na gwiazdkę. Tak, dobrze widzicie. Nie wiem czemu wcześniej jej nie przeczytałam. Była w dwóch wcześniejscych stosikach bodajże. I ciągle ją przenosiłam do następnych. Za bardzo zwlekałam, więc wzięłam się w garść i w końcu przeczytałam te "Trzy życzenia".

Rose Dumerle to dziewczyna, która straciła rodziców w wypadku samochodowym. Po tym zdarzeniu zamieszkała wraz ze swoją ciocią Jenny. Nie żyło się im zbyt dobrze, gdyż Jenny była dość ubogą osobą - utrzymywała się z krawiectwa.
Pewnego dnia Rose wypowiedziała na swoim blogu trzy życzenia. Nigdy nie spodziewała się, że mogą zostać spełnione. Przekonała się na własnej skórze, jak bardzo ważna jest przy tym rozwaga.
Ten dzień zaczął się całkiem niewinnie. Dopiero gdy wróciła ze szkoły, przekonała się, iż nigdy go nie zapomni. W domu zastała Blanche - sekretarkę... jej dziadka Valentina!
Valentin był zamożnym człowiekiem, mieszkał w zamku i miał własną służbę. Z zawodu był pisarzem, o czym Rose dowiedziała się nieco później. Za jego namową (przekazaną przez Królowę Śniegu - Blanche) pojechała do Francji, gdzie miała zamieszkać na dwa miesiące. Ale najpierw poszła z Blanche na zakupy. Udało jej się wtedy zdobyć parę srebrnych pantofelków.
Kiedy była już na miejscu, poznała własnego dziadka, którego nie widziała od kilku lat. Ba, od początku swojego życia! Bardzo go polubiła, więc chętnie została we Francji.
Poznała również syna Blanche - Charliego. Był bardzo tajemniczy i trochę dziwny. Na początku w ogóle się do nikogo nie odzywał, ale potem zaczął być strasznie "szarmancki" dla Rose.
Oprócz tego spotkała Paula Fontain'a, który, tak samo jak Charlie, wydał jej się enigmatyczny oraz jego cioteczną babkę - Renee, na którą mówili "wiedźma".
Wszystko było w porządku. Nic nie wskazywało na to, że ktoś chce ją zabić. Kto to był? Charlie, Paul czy może ktoś inny? Tego dowiecie się po przeczytaniu książki.

Wspaniała książka. Początek może nie był genialny, ale bardzo ciekawy. W żadnym momencie nie myślałam o tym, żeby cisnąć książką w kąt. Jednak wciągnęłam się dopiero w połowie i za nic na świecie nie mogłam się odciągnąć. Wiele osób może mnie uznać za dziwną, ale czytałam nawet w nocy o północy z lampką w ręku.

Styl autorki niezmiernie pasuje do głównej bohaterki. Czytając "Trzy życzenia" myślałam, że ta książka to dzieło samej Rose, a nie Isabelle Merlin. Rzecz jasna, nie mam na myśli tego, iż książka napisana jest dziecinnym językiem, lecz to, że autorka kapitalnie wczuła się w rolę.

Ogólnie książka idealna na deszczowe dni albo na samotny wieczór. Początek poprawi na humor, a koniec nie pozwoli zasnąć, gdyż nadal będziemy mieli pozytywne odczucia.

Książkę dostałam na gwiazdkę. Tak, dobrze widzicie. Nie wiem czemu wcześniej jej nie przeczytałam. Była w dwóch wcześniejscych stosikach bodajże. I ciągle ją przenosiłam do następnych. Za bardzo zwlekałam, więc wzięłam się w garść i w końcu przeczytałam te "Trzy życzenia".

Rose Dumerle to dziewczyna, która straciła rodziców w wypadku samochodowym. Po tym zdarzeniu...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Coffie

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [9]

Katarzyna Berenika Miszczuk
Ocena książek:
7,0 / 10
38 książek
7 cykli
2260 fanów
Rafał Kosik
Ocena książek:
7,3 / 10
55 książek
4 cykle
940 fanów
Marta Fox
Ocena książek:
6,4 / 10
55 książek
5 cykli
211 fanów

Ulubione

Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Paulo Coelho Alchemik Zobacz więcej
Winston Groom Forrest Gump Zobacz więcej
Krystyna Siesicka Zapałka na zakręcie Zobacz więcej
Katarzyna Berenika Miszczuk Ja, diablica Zobacz więcej
Katarzyna Berenika Miszczuk Ja, diablica Zobacz więcej
Krystyna Siesicka - ?... - zapytał czas Zobacz więcej
Katarzyna Berenika Miszczuk Ja, diablica Zobacz więcej
Katarzyna Berenika Miszczuk Ja, diablica Zobacz więcej
Meg Cabot Czwarty wymiar Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
271
książek
Średnio w roku
przeczytane
18
książek
Opinie były
pomocne
508
razy
W sumie
wystawione
200
ocen ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
938
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
11
minut
W sumie
dodane
3
W sumie
dodane
4
książek [+ Dodaj]