Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Bardzo trudna książka, ale potrzebna.

Bardzo trudna książka, ale potrzebna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Uwielbiam smutek tej książki.

Uwielbiam smutek tej książki.

Pokaż mimo to

Okładka książki Bebechy, czyli ciało człowieka pod lupą Katarzyna Cerazy, Adam Mirek
Ocena 8,3
Bebechy, czyli... Katarzyna Cerazy, A...

Na półkach: , ,

Pierwsza "duża" książka, jaką przeczytałam z synem.

Pierwsza "duża" książka, jaką przeczytałam z synem.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zbiór luźno powiązanych ze sobą przemyśleń.

Zbiór luźno powiązanych ze sobą przemyśleń.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Niesamowita historia naszych prababć. Takie trudne życie, tyle bólu, głodu, wstydu, zimna i strat.

Niesamowita historia naszych prababć. Takie trudne życie, tyle bólu, głodu, wstydu, zimna i strat.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czuję się tą książką rozczarowana. Przeczytałam w życiu już sporo na temat obozów i już wiem, że autentycznie wspomnienia, prawdziwych byłych więźniów mają dużo większą wartość dla czytelnika niż książki pokroju "Kołysanki". Fakt, czyta się szybko, a sama historia dosyć "wciąga", jednak zupełnie nie wywołała we mnie emocji, których się po niej spodziewałam.
Główna bohaterka jest wykreowana na siłę. Z opisów wydawcy można by było wnioskować, że ona dokonała jakichś heroicznych czynów, ratowała dzieci, okazuje się jednak, że ona po prostu wykonywała rozkazy nazistów, za co ci wynagradzali ją i jej rodzinę dużo lepszym traktowaniem niż resztę więźniów.
Fakt, że poszła do obozu za dziećmi dla mnie jest postawą po prostu normalną. Była ich matką, żoną swojego męża, to co zrobiła, wydaje mi po prostu ludzkie, normalne. A że była Niemką w obozie? Cóż, nie jedyną. To jej rodacy zgotowali tysiącom ludzi w obozach koncentracyjnych los, który sama podzieliła.

Nie polecam. Książka bardziej dla wrażliwych nastolatek, niż relatywnie oczytanych w obozowej literaturze dorosłych.

Czuję się tą książką rozczarowana. Przeczytałam w życiu już sporo na temat obozów i już wiem, że autentycznie wspomnienia, prawdziwych byłych więźniów mają dużo większą wartość dla czytelnika niż książki pokroju "Kołysanki". Fakt, czyta się szybko, a sama historia dosyć "wciąga", jednak zupełnie nie wywołała we mnie emocji, których się po niej spodziewałam.
Główna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Istotą tej książki jest wskazanie, jak często małe zmiany mogą dawać wielkie efekty.
Podobała mi się, polecam.

Istotą tej książki jest wskazanie, jak często małe zmiany mogą dawać wielkie efekty.
Podobała mi się, polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo dużo krwi, bólu i rozważań na temat tego, czy wolność jest ważniejsza od życia.

Bardzo dużo krwi, bólu i rozważań na temat tego, czy wolność jest ważniejsza od życia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Na pochwałę i uwagę zasługuje przede wszystkim forma - ta książka jest wydana po prostu przepięknie. Wspaniałe ilustracje, które równie dobrze mogłyby być sprzedawane w formie plakatów uprzyjemniają czytanie i zmuszają, by zatrzymać się na moment i popatrzeć.
Sama treść jest ciekawa, zwięzła, chętnie porównam ją z innymi biografiami muzyka.

Na pochwałę i uwagę zasługuje przede wszystkim forma - ta książka jest wydana po prostu przepięknie. Wspaniałe ilustracje, które równie dobrze mogłyby być sprzedawane w formie plakatów uprzyjemniają czytanie i zmuszają, by zatrzymać się na moment i popatrzeć.
Sama treść jest ciekawa, zwięzła, chętnie porównam ją z innymi biografiami muzyka.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mam problem z tymi scenariuszami. Coraz częściej myślę, że są wydawane, by je mieć, a nie czytać. Oglądając wcześniej film, znałam już fabułę, podobnie jak w Zwierzętach- w scenariuszu, z racji formy, nie ma emocji, barwnych opisów jakimi zachwycał Harry Potter. Trochę tego brak.

Mam problem z tymi scenariuszami. Coraz częściej myślę, że są wydawane, by je mieć, a nie czytać. Oglądając wcześniej film, znałam już fabułę, podobnie jak w Zwierzętach- w scenariuszu, z racji formy, nie ma emocji, barwnych opisów jakimi zachwycał Harry Potter. Trochę tego brak.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Druga część zdecydowanie lepsza niż pierwsza. Mniej jadu i chciwości, a więcej współczucia, prawdziwego życia, scen, które w karetce, domu pacjenta, na SORze zdarzają się każdego dnia. Czytając wielokrotnie płakałam. Nie da się przejść spokojnie do następnej strony, gdy na poprzedniej nastolatek traci głowę w wypadku, a jego zrozpaczony ojciec zabiera do domu jego martwe, rozczłonkowane ciało. Mam duży szacunek do ratowników, do ich pracy. Szkoda, że często zamiast ratować życie, muszą pełnić funkcję izby wytrzeźwień dla agresywnych alkoholików, albo odwiedzać samotne starsze osoby, o których świat zapomniał. Takie smutne realia..

Druga część zdecydowanie lepsza niż pierwsza. Mniej jadu i chciwości, a więcej współczucia, prawdziwego życia, scen, które w karetce, domu pacjenta, na SORze zdarzają się każdego dnia. Czytając wielokrotnie płakałam. Nie da się przejść spokojnie do następnej strony, gdy na poprzedniej nastolatek traci głowę w wypadku, a jego zrozpaczony ojciec zabiera do domu jego martwe,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka to zbiór rozmów, opowieści, wspomnień dziennikarza-sanitarusza. Pokazuje dużo prawdy, smutne realia polskiego systemu ochrony zdrowia, który ze zdrowiem ma coraz mniej wspólnego.
Wywoływała we mnie sporo złości, może dlatego, że sama treść jest przepełniona jadem, przerzucaniem odpowiedzialności, obarczaniem winą innych, tylko nie siebie. Lekarze oczywiście za mało zarabiają, za dużo pracują, pacjenci są traktowani przedmiotowo, nikt z nikim nie rozmawia, a później lekarze dziwią się, że wpływają skargi na to, jak pacjent jest traktowany - jak człowiek gorszej kategorii.

Książka to zbiór rozmów, opowieści, wspomnień dziennikarza-sanitarusza. Pokazuje dużo prawdy, smutne realia polskiego systemu ochrony zdrowia, który ze zdrowiem ma coraz mniej wspólnego.
Wywoływała we mnie sporo złości, może dlatego, że sama treść jest przepełniona jadem, przerzucaniem odpowiedzialności, obarczaniem winą innych, tylko nie siebie. Lekarze oczywiście za mało...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dużo zabawnych, albo lepiej: zabawnie opowiedzianych, historii ze szpitala, z długiej drogi specjalizacyjnej młodego lekarza przeplatanych gorzką, niedomagają, codziennością służby zdrowia.

Dużo zabawnych, albo lepiej: zabawnie opowiedzianych, historii ze szpitala, z długiej drogi specjalizacyjnej młodego lekarza przeplatanych gorzką, niedomagają, codziennością służby zdrowia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Podobało mi się holistyczne podejście autora do tematu pożądania.
Lekka lektura:)

Podobało mi się holistyczne podejście autora do tematu pożądania.
Lekka lektura:)

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Niezmiennie wciąż kocham.

Niezmiennie wciąż kocham.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Szybko się czyta, dużo ciekawostek historycznych i "urodowych", sporo 100 letnich prawie receptur, lekka, łatwa i przyjemna opowieść o dawnych czasach. Myślę, że chętnie kupię i przeczytam pozostałe książki autorki.
Brakowało mi nieco takiego naukowego zacięcia, weryfikacji, czy te dawne składniki i receptury mogły naprawdę pomagać i dlaczego, ale rozumiem, że to nie temat dla historyka, tylko raczej kosmetologa.

Szybko się czyta, dużo ciekawostek historycznych i "urodowych", sporo 100 letnich prawie receptur, lekka, łatwa i przyjemna opowieść o dawnych czasach. Myślę, że chętnie kupię i przeczytam pozostałe książki autorki.
Brakowało mi nieco takiego naukowego zacięcia, weryfikacji, czy te dawne składniki i receptury mogły naprawdę pomagać i dlaczego, ale rozumiem, że to nie temat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zakończenie, czyli apokalipsa w wersji dla dzieci, jest chyba najlepszym fragmentem całej serii. Początek książki na przemian wkurza i nuży, ponieważ postać króla, który nie umie sobie poradzić w życiu jest dla mnie najmniej wzbudzającą sympatię postacią pozytywną, ale zakończenie.. dobre.

Podsumowując, nie polecam serii. W tej sytuacji zdecydowanie lepiej obejrzeć film.

Zakończenie, czyli apokalipsa w wersji dla dzieci, jest chyba najlepszym fragmentem całej serii. Początek książki na przemian wkurza i nuży, ponieważ postać króla, który nie umie sobie poradzić w życiu jest dla mnie najmniej wzbudzającą sympatię postacią pozytywną, ale zakończenie.. dobre.

Podsumowując, nie polecam serii. W tej sytuacji zdecydowanie lepiej obejrzeć film.

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Najlepsza z serii, choć ciągle bardzo przeszkadza mi bardzo niesprawiedliwy obraz dziewczynek w zestawieniu z obrazem chłopców, na siłę wpychane gdzie się da nawiązania do Biblii, a fragment o czarownicy i jabłku z magicznego drzewa przeszedł propagandowo sam siebie.

Najlepsza z serii, choć ciągle bardzo przeszkadza mi bardzo niesprawiedliwy obraz dziewczynek w zestawieniu z obrazem chłopców, na siłę wpychane gdzie się da nawiązania do Biblii, a fragment o czarownicy i jabłku z magicznego drzewa przeszedł propagandowo sam siebie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Harry Potter i Kamień Filozoficzny (Wydanie ilustrowane) Jim Kay, J.K. Rowling
Ocena 8,6
Harry Potter i... Jim Kay, J.K. Rowli...

Na półkach: , , ,

Po tylu latach kocham wciąż tak samo nieskończoną miłością!

Po tylu latach kocham wciąż tak samo nieskończoną miłością!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nuuuuuuda

Nuuuuuuda

Pokaż mimo to