Opinie użytkownika
Wielkie dzieła mają to do siebie, że nie ważne jak bardzo wymagająca była podróż przez ich karty, to suma sumarum i tak zwalają z nóg.
"Nędznicy" wymęczyli mnie i to bardzo, momentami byłam wręcz zirytowana napakowaną patosem fabułą, z której Hugo zrobił po trosze telenowelę. Jednak okazało się, że ten okropny patos to właśnie człowieczeństwo w najpiękniejszym tego słowa...
Przez trzytomową "Krystynę córkę Lavransa" brnęłam dość długo. Historia momentami wydawała mi się głupkowata, smętna, zbyt ckliwa, ciut nużąca, a czasami wręcz irytująca, do tego stopnia, że miałam ochotę odstawić ją z powrotem na półkę. A potem człowiek przypomina sobie, że tak właśnie wygląda życie. "Krystyna" to po prostu piękna i smutna opowieść o pięknym i smutnym...
więcej Pokaż mimo toVargas Llosa w najlepszym wydaniu! Ponownie zachwycił mnie wyrazistością autorskiego stylu i ostrą precyzją obserwacji otaczającej nas rzeczywistości - niekoniecznie czysto politycznej. Powieść napisana w sposób bardzo oryginalny, choć początkowo ciężko wgryźć się w algorytm specyficznego toku narracji. Fabułę odkrywa się krok po kroku, w kolejności niekoniecznie...
więcej Pokaż mimo toW twórczości Virginii Woolf jest coś niewymownie pięknego. Nostalgia, sentymentalizm, a ponadto cudowny czar refleksji nad przemijającym życiem. Historia jednego dnia z życia tytułowej lady jest dla autorki pretekstem do stworzenia sentymentalnej podróży po zakątkach ludzkiej duszy. Z kart "Pani Dalloway" płynie bowiem czyste piękno prostoty naszego życia. Słynny...
więcej Pokaż mimo toKundera świętuje nieistotność, a ja świętuję to, że od czasu do czasu trafiam na pisarza, który ubierze moje myśli i spostrzeżenia w odpowiednie słowa. Magia literatury.
Pokaż mimo toJak wiele można zawrzeć w jednej powieści? Kundera udowadnia, że wszystko. Mimo iż "Żart" uważany jest za powieść stricte polityczną, silnie krytykującą i obnażającą absurd władzy komunistycznej - co sugeruje nawet nota na okładce - autor sięga narracją o wiele, wiele głębiej, aż do wnętrza ludzkiej duszy. Melancholijnie i niespiesznie snuta opowieść pochyla się nad...
więcej Pokaż mimo to„Drzewo migdałowe” mnie nie przekonało, a szkoda, bo miałam wobec niego spore oczekiwania. Jednak poruszenie newralgicznego, trudnego tematu nie zawsze zwiastuje literacki triumf. Język literacki jest bardzo ubogi, nafaszerowany tanimi, ckliwymi zabiegami, a fabuła sama w sobie nieco naiwna. Mimo to, istnieją gorsze książki.
Pokaż mimo toOcenianie dzieł takich jak "Makbet" jest, delikatnie mówiąc, nie na miejscu, gdyż trzeba przy tym zwrócić uwagę nie tyle na ogólny kształt czy treść utworu, ani na osobiste wrażenia z lektury, lecz przede wszystkim na ogromny wkład dziedzictwa szekspirowskiego w kulturę europejską. Nadał on nowy bieg literaturze dramatycznej, wyprowadzając ją z dotychczasowych ram...
więcej Pokaż mimo toMichaił Szołochow, czołowy literat ZSRR, członek KC KZPR i pupilek władz sowieckich stanął na wysokości zadania, serwując nam niestrawną papkę klasycznej, radzieckiej propagandy. Bo "Los człowieka" wygląda, jakby został napisany na specjalne zamówienie towarzysza Stalina. Książka jest do bólu przerysowana, stronnicza i naginająca historię na potrzebę stworzenia portretu...
więcej Pokaż mimo toSmutne zakończenie smutnej historii. Tak wygląda ponura rzeczywistość radzieckiego reżimu, sterowanego przez egoistycznego, krótkowzrocznego wąsacza i bandę sadystów na jego usługach. Z zażenowaniem czyta się o pseudo-strategicznych wyczynach wojennych Stalina. Posłał miliony ludzi na pewną śmierć, łamiąc im przy tym życie i serca. Historia niby znana, ale za każdym razem...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Prawdziwe arcydzieło! A pomyśleć, że o mały włos ominęła mnie lektura tego cuda, gdyż po porażce "Miasta ślepców" byłam nieco zrażona do Pana Saramago. Dałam mu drugą szansę i bezgranicznie zakochałam się w jego bajkowej opowieści.
Brak czasu i miejsca na opisanie bezmiaru mądrości, jaka płynie z tej książki. Miłość miłością, lecz jest to przede wszystkim niezwykle...
Po lekturze czuję jedynie zażenowanie. Jeżeli to ma być ta słynna, przekorna satyra na nasze czasy, to zaczynam coraz bardziej doceniać swój stolik z Ikea za 20 złotych. I zdecydowanie wolę żyć w błogiej nieświadomości, że ludzie o podobnych problemach i "zainteresowaniach" w ogóle chodzą po tym świecie. Amen.
Pokaż mimo toCoetzee wielkim pisarzem jest. To nie ulega wątpliwości. "Lato" urzekło mnie zarówno oryginalną, choć nieco dziwaczną formą pseudo-wywiadu, jak i sama treścią, z racji czego twórczość i sama postać noblisty intrygowała już od pierwszych stron. Wyalienowany pisarz, którego otoczenie, odbiera jako chłodnego, miałkiego, niezaradnego chłopca, zbyt dziwacznego na ożenek, zbyt...
więcej Pokaż mimo to
Obszerna, bo ponad pięciuset stronicowa narracja, kreśląca bajkowy portret rozdartej kulturowo, obyczajowo i przede wszystkim politycznie Turcji z perspektywy wrażliwego poety Ka, odwiedzającego ojczysty kraj po latach życia na emigracji.
Powieść bardzo polityczna, przywodząca na myśl baśniową wersję reportaży Szabłowskiego. Autor w mistrzowski sposób przestawił...
Bardzo gorzka, refleksyjna, lekko "ontologizująca" powieść, wnikająca wgłąb duszy człowieka zagubionego w wirze nowoczesności. Harry Heller nie umie odnaleźć się w wśród wielbicieli jazzu, foxtrota, wojny i zmechanizowania. Wielbiąc bezgranicznie Mozarta i Goethego oraz będąc wychowanym w dobie romantycznych frazesów, gardzi wygodami, mieszczuchami, a przede wszystkim...
więcej Pokaż mimo toWszystkie tyranie są na swój groteskowy sposób fascynujące, a nam, jako przesyconym konsumpcją, informacją i dobrobytem mieszkańcom Zachodu, trudno jest zrozumieć ponurą, północnokoreańską rzeczywistość. Reżim Kim Dzong Una oraz sama jego osoba może wydawać się śmieszna, jednak dla czystej krwi obywateli „folwarku nie-zwierzęcego” oznacza niekończące życie w Matixie,...
więcej Pokaż mimo to
Całkiem ciekawa książka. Zazwyczaj, gdy nie-Rosjanin próbuje zmierzyć się z hermetyczną tematyką Związku Sowieckiego w efekcie powstaje literacki bubel. Autorowi "Systemu" udało się tego uniknąć. Powieść zionie rzetelnym tłem historycznym, będącym efektem sumiennej pracy badawczej. Pan Smith z pewnością wiernie przestudiował Sołżenicyna.
Początek świetny, dalej było nieco...
Co można powiedzieć o książce, na temat której już wszystko zostało powiedziane? Jedynie tyle, że Tołstoj to klasa sama w sobie. Moja ogromną słabość do literatury rosyjskiej, w szczególności tej XIX-wiecznej, objawiła się po raz kolejny po lekturze tego opasłego tomiszcza. I mimo iż nie znoszę opowieści o głupich panieneczkach oraz ich jałowych, miłosnych rozterkach,...
więcej Pokaż mimo to