Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wielogłosowość i obiektywizm. Myślę, że to są główne atuty książki Zychowicza. Tę samą kwestię poznajemy z różnych punktów widzenia, co umacnia w nas obraz świata zniuansowanego, niepodlegającego jednoznacznej ocenie. Generalizacja zawsze jest zgubna.
Polacy i Żydzi bardzo podobnie podchodzą do pisania swoich historii, niekiedy wypaczając ich prawdziwy ogląd. Zychowicz, posiłkując się opiniami innych historyków, naukowców czy świadków konkretnych wydarzeń, próbuje odczarować mity, odrzeć je z fałszu, czasem po prostu pokazać drugą stronę. Robi to w wyważony sposób, nie faworyzując nikogo. Zachowuje równowagę, przez co książka może być trudna do przyjęcia zarówno dla Polaków, jak i Żydów. Spoglądając jednak na historię jak na losy poszczególnych, zwykłych ludzi oraz wznosząc się ponad antagonizmy i uprzedzenia narodowościowe, lektura ta staje się bardzo pouczająca. Autor dotyka tematów zarówno głośnych, znanych, wielokrotnie dyskutowanych, jak i tych, o których dotychczas mówiło niewielu...

Wielogłosowość i obiektywizm. Myślę, że to są główne atuty książki Zychowicza. Tę samą kwestię poznajemy z różnych punktów widzenia, co umacnia w nas obraz świata zniuansowanego, niepodlegającego jednoznacznej ocenie. Generalizacja zawsze jest zgubna.
Polacy i Żydzi bardzo podobnie podchodzą do pisania swoich historii, niekiedy wypaczając ich prawdziwy ogląd. Zychowicz,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Tragedią jest, kiedy człowiek przez lata tkwi wytrwale w jednym schemacie myślowym. Świadczy to o swego rodzaju intelektualnym zastoju. Niezmienne powinny być wartości, do których się odnosimy na co dzień. Poglądy zaś trzeba dostosowywać do zmieniających się okoliczności. Tego typu myśl formułuje autor na początku książki. Trudno się z nią nie zgodzić. Z drugiej strony jednak - trudno również nie czuć rozczarowania, gdy obnażona zostaje kruchość teorii gospodarczych, które uczyniono fundamentem funkcjonowania postkomunistycznego społeczeństwa. Do pomyłki przyznają się tęgie umysły, które z pełnym przekonaniem budowały nową rzeczywistość wolnej Polski. Okazuje się, że ta rzeczywistość na niektórych polach nas przerosła. Kwestie biedy, rozwarstwienia ekonomicznego, nierówności szans rozwoju, braku odpowiedzialności za to, co wspólne, braku społecznej solidarności, a czasem po prostu zwykłego współczucia, empatii wobec drugiego stały się palącymi problemami, z którymi zmierzyć się nam przychodzi dzisiaj i z którymi poradzić sobie nie potrafimy. Być może zaprzepaściliśmy niejedną okazję do ich naprawienia, przez lata ślepo i konsekwentnie stojąc przy jedynie słusznym modelu myślowym. Modelu, który był wyraźną reakcją na to, co przez lata fundował nam poprzedni system. Być może jednak należało wybrać niekiedy mniej drastyczne ruchy transformacyjnych zmian. Może należało definicje niektórych haseł - jak dobro wspólne, równość i solidarność - napisać na nowo, a nie całkowicie usuwać na margines, nadając im wyłącznie przebrzmiały wydźwięk. Czasu cofnąć się nie da. Nie powielajmy jednak błędów w przyszłości.
Książka jest na pewno ważnym głosem w rozliczaniu się z materią, która przez lata formowała się jako skutek uboczny zmian transformacyjnych systemu politycznego Polski. Materią, którą zagłuszały okrzyki ludzi sukcesu - tych, którym udało się odnaleźć w nowych warunkach: w wolnym kraju, na wolnym rynku.

Tragedią jest, kiedy człowiek przez lata tkwi wytrwale w jednym schemacie myślowym. Świadczy to o swego rodzaju intelektualnym zastoju. Niezmienne powinny być wartości, do których się odnosimy na co dzień. Poglądy zaś trzeba dostosowywać do zmieniających się okoliczności. Tego typu myśl formułuje autor na początku książki. Trudno się z nią nie zgodzić. Z drugiej strony...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawy splot filozofii, psychologii i historii w odniesieniu do powojennych przekształceń polskiego społeczeństwa. Spojrzenie świeże i w wielu momentach odkrywcze.
Męczące, być może tylko dla mnie, stało się drążenie niektórych wątków. Cały tekst wypada jednak bardzo korzystnie. Na pewno pozwolił mi on nieco inaczej spojrzeć również na problemy dzisiejszej Polski.

Ciekawy splot filozofii, psychologii i historii w odniesieniu do powojennych przekształceń polskiego społeczeństwa. Spojrzenie świeże i w wielu momentach odkrywcze.
Męczące, być może tylko dla mnie, stało się drążenie niektórych wątków. Cały tekst wypada jednak bardzo korzystnie. Na pewno pozwolił mi on nieco inaczej spojrzeć również na problemy dzisiejszej Polski.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Gorzki obraz niestety dość sporej grupy w Kościele katolickim. Grupy owładniętej specyficznym podejściem do świata i ludzi. Tworzą ją jednostki-indywidua: ekscentrycy, fanatycy, niekiedy paranoicy. Wielu jednak niczym specjalnym się nie wyróżnia - to zwykli ludzie, nasi sąsiedzi, w różnym wieku, z różnym wykształceniem, wykonujący różne zawody. Każdy z nich odkrył w sobie specyficzne poczucie misji, podsycane przez jedynie słuszny głos płynący z eteru. Biedni ludzie, chciałoby się powiedzieć. Sami uważają się za oświeconych i prawych. To wszyscy wokół są - według nich - zaślepieni, pogubieni, błądzący. W zebranych opowieściach widać ludzi działających dokładnie na przekór zasadom, które niosą na sztandarach - szukając wrogów, wietrząc spiski i ziejąc nienawiścią do tego, co obce, sprzeniewierzają się duchowi ewangelicznej zasady miłości i tolerancji.
Czytając książkę, trzeba jednak mieć świadomość dość jednostronnego, wybiórczego patrzenia.

Gorzki obraz niestety dość sporej grupy w Kościele katolickim. Grupy owładniętej specyficznym podejściem do świata i ludzi. Tworzą ją jednostki-indywidua: ekscentrycy, fanatycy, niekiedy paranoicy. Wielu jednak niczym specjalnym się nie wyróżnia - to zwykli ludzie, nasi sąsiedzi, w różnym wieku, z różnym wykształceniem, wykonujący różne zawody. Każdy z nich odkrył w sobie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Zawsze nie ma nigdy. Jerzy Pilch w rozmowach z Eweliną Pietrowiak. Część 1 Ewelina Pietrowiak, Jerzy Pilch
Ocena 7,1
Zawsze nie ma ... Ewelina Pietrowiak,...

Na półkach:

Odżywają Pilchowi bohaterowie, m.in. rodzice, dziadkowie, ksiądz Wantuła; Pilchowe miejsca, jak Wisła, Kraków, Warszawa; Pilchowe tematy - życie i śmierć, wiara i niewiara. Wszystko pokazane jednak z innej perspektywy, nie oczami bohatera powieści, lecz samego autora - wprost wyjęte z jego życia, wspomnień i przemyśleń. Opowiedziane z charakterystycznym dystansem i przekorą, często niepozwalającą jednoznacznie stwierdzić, gdzie kończy się rzeczywistość a zaczyna kreacja. Choć może to i lepiej - dzięki temu opowieść jest żywa, barwna, a na jej końcu pozostaje niedosyt. Zwłaszcza ciekawie wypadają meandry kulturalnych inspiracji autora - poezji, filmów, sztuk teatralnych - a także myślowych i pisarskich autorytetów, wśród których poczesne miejsce zajmują Płatonow, Mann czy Schulz. Nie byłoby również Pilcha bez sportu i kobiet. Nigdy jednak za wiele Pilcha w Pilchu!

Odżywają Pilchowi bohaterowie, m.in. rodzice, dziadkowie, ksiądz Wantuła; Pilchowe miejsca, jak Wisła, Kraków, Warszawa; Pilchowe tematy - życie i śmierć, wiara i niewiara. Wszystko pokazane jednak z innej perspektywy, nie oczami bohatera powieści, lecz samego autora - wprost wyjęte z jego życia, wspomnień i przemyśleń. Opowiedziane z charakterystycznym dystansem i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Spotkanie: Z ks. Józefem Tischnerem rozmawia Anna Karoń Ostrowska Anna Karoń-Ostrowska, Józef Tischner
Ocena 7,2
Spotkanie: Z k... Anna Karoń-Ostrowsk...

Na półkach:

Myśli Tischnera-filozofa na tle jego biografii i przemian dziejowych.

Myśli Tischnera-filozofa na tle jego biografii i przemian dziejowych.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka porządkuje wiedzę z historii filozofii. Przystępnie, prosto. Poszczególne nurty prezentowane są z punktu widzenia ich przedstawiciela, bez faworyzowania któregokolwiek z nich. W każdym odnaleźć można cząstkę prawdy.

Książka porządkuje wiedzę z historii filozofii. Przystępnie, prosto. Poszczególne nurty prezentowane są z punktu widzenia ich przedstawiciela, bez faworyzowania któregokolwiek z nich. W każdym odnaleźć można cząstkę prawdy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobnych historii wojennych słyszało się wiele. Nigdy ich jednak za dużo. Zwłaszcza że każda kolejna opowieść wnosi nowy element. Niezwykle pouczające są tu chociażby relacje Żydów przybywających po wojnie do Izraela, którzy zamiast zrozumienia i współczucia pobratymców, znajdywali pogardę i poczucie wyobcowania. Obozowy los był powodem do wstydu i zmuszał do milczenia. Z tym większą siłą wybrzmiewają historie spisane przez Grynberga.
Z opowieści tych wyłania się jeszcze jedna ciekawa konstatacja: to, jakim ktoś okazuje się człowiekiem, nie wynika z jego narodowej przynależności.
Naturalny język jest siłą tej książki.

Podobnych historii wojennych słyszało się wiele. Nigdy ich jednak za dużo. Zwłaszcza że każda kolejna opowieść wnosi nowy element. Niezwykle pouczające są tu chociażby relacje Żydów przybywających po wojnie do Izraela, którzy zamiast zrozumienia i współczucia pobratymców, znajdywali pogardę i poczucie wyobcowania. Obozowy los był powodem do wstydu i zmuszał do milczenia. Z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudno nam przyjąć gorzką prawdę, która przebija z tekstu Tochmana. Bierność i milczenie białego człowieka czyni go współodpowiedzialnym za tragedię, która rozegrała się w Rwandzie. Może wolelibyśmy o tym nie pamiętać? Tak jest wygodniej. Tyle że życie iluzją na dłuższą metę się nie sprawdza. Podobne konflikty zdarzają się i teraz. A nam świadomość historyczna potrzebna jest po to, by nie powielać błędów przeszłości. Dlatego takie książki są potrzebne. Prawda, która boli, podana wprost. Trudno nam się z nią oswoić. Ale ona musi w nas pozostać. Ku przestrodze.

Trudno nam przyjąć gorzką prawdę, która przebija z tekstu Tochmana. Bierność i milczenie białego człowieka czyni go współodpowiedzialnym za tragedię, która rozegrała się w Rwandzie. Może wolelibyśmy o tym nie pamiętać? Tak jest wygodniej. Tyle że życie iluzją na dłuższą metę się nie sprawdza. Podobne konflikty zdarzają się i teraz. A nam świadomość historyczna potrzebna...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka Ostałowskiej boli. Jest ona jak podróż do otchłani: z każdym kolejnym reportażem schodzimy coraz głębiej. Obrazki polskiej szarzyzny, biedy, nieszczęścia, rozpaczy i cierpienia dozowane są nam stopniowo.

Dzięki rewelacyjnym zdolnościom empatycznym autorki, jesteśmy niemal uczestnikami poszczególnych sytuacji. Stajemy tuż obok bohaterów i ich ból czujemy w sobie.

Reportaże Ostałowskiej pokazują, że mentalności społeczeństwa nie da zmienić się z dnia na dzień. Przeobrażenia ustrojowe w Polsce miały miejsce już przeszło dwadzieścia lat temu. Tymczasem wiele problemów pozostało do dziś, inne nasiliły się, a jeszcze inne powstały. Ich rozwiązanie nie jest jednak wyłącznie kwestią polityki. Często sami sobie nawzajem tworzymy piekło.

Książka Ostałowskiej boli. Jest ona jak podróż do otchłani: z każdym kolejnym reportażem schodzimy coraz głębiej. Obrazki polskiej szarzyzny, biedy, nieszczęścia, rozpaczy i cierpienia dozowane są nam stopniowo.

Dzięki rewelacyjnym zdolnościom empatycznym autorki, jesteśmy niemal uczestnikami poszczególnych sytuacji. Stajemy tuż obok bohaterów i ich ból czujemy w sobie.
...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Temat przykuwa uwagę - w końcu dotyczy krzywdy, którą często się przemilcza. Podobne dramaty rozgrywają się zwykle w czterech ścianach, rzadko mogą ujrzeć światło dzienne. Samo założenie autorki, aby obejrzeć problem nie tyle od strony samej ofiary, lecz osób jej najbliższych - często będących współuczestnikami zbrodni - wydaje się interesujące. Gorzej z wykonaniem. Głównym moim zarzutem jest przewidywalność treści. Surmiak-Domańska chciała pokazać, że rodzina Halszki Opfer z pozoru niczym szczególnym się nie wyróżniała: pracujący rodzice, ojciec czasem popija, matka dba o dzieci, katolicy. W takim - chciałoby się powiedzieć - typowym domu rozgrywa się cały dramat. I tyle. Autorka konsekwentnie realizuje tę tezę - przedstawia ją już na początku książki i jak mantrę powtarza aż do ostatnich stron. Temat wyczerpał się już na wstępie. A szkoda, bo tkwi w nim pewien nieodkryty potencjał.

Temat przykuwa uwagę - w końcu dotyczy krzywdy, którą często się przemilcza. Podobne dramaty rozgrywają się zwykle w czterech ścianach, rzadko mogą ujrzeć światło dzienne. Samo założenie autorki, aby obejrzeć problem nie tyle od strony samej ofiary, lecz osób jej najbliższych - często będących współuczestnikami zbrodni - wydaje się interesujące. Gorzej z wykonaniem. Głównym...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czyta się jak wartką powieść, w której główny wątek oplata sieć błyskotliwych dygresji i autorskich interpretacji wydarzeń. Historia w wydaniu Bratkowskiego jest fascynująca - ciekawa i niesztampowa.
Ogólną ocenę lekko zniekształcają powielane potknięcia językowe, błędy gramatyczne i stylistyczne. Ale może to one właśnie tworzą ten charakterystyczny klimat opowieści?...

Książkę czyta się jak wartką powieść, w której główny wątek oplata sieć błyskotliwych dygresji i autorskich interpretacji wydarzeń. Historia w wydaniu Bratkowskiego jest fascynująca - ciekawa i niesztampowa.
Ogólną ocenę lekko zniekształcają powielane potknięcia językowe, błędy gramatyczne i stylistyczne. Ale może to one właśnie tworzą ten charakterystyczny klimat opowieści?...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Interesujące spojrzenie na role, które są nam przypisywane w życiu. Ich konsekwencje mogą być dramatyczne, gdy wypełniamy je wbrew sobie. Nie zawsze jednak możemy, a czasem nie potrafimy, się im przeciwstawić. W takiej sytuacji widzimy Mary: ulega ona presji otoczenia, wychodząc za mąż i godząc się na bycie żoną farmera. Z drugiej strony spotykamy postać czarnoskórego służącego, którego już sam kolor skóry nie pozwala białym kolonizatorom na ludzkie traktowanie. Splot historii obu tych postaci doprowadza do dramatycznego finału. Czarnoskóry bohater przeciwstawia się swojej roli. Jego bunt nie zmieni jednak świadomości białych. Dyskryminujące podziały - w takiej czy innej formie - wciąż powracają również dzisiaj.
Książka Lessing zostawiła trwały ślad w mojej pamięci.

Interesujące spojrzenie na role, które są nam przypisywane w życiu. Ich konsekwencje mogą być dramatyczne, gdy wypełniamy je wbrew sobie. Nie zawsze jednak możemy, a czasem nie potrafimy, się im przeciwstawić. W takiej sytuacji widzimy Mary: ulega ona presji otoczenia, wychodząc za mąż i godząc się na bycie żoną farmera. Z drugiej strony spotykamy postać czarnoskórego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka poszerza horyzonty myślowe. Uświadamia prawdę, o której na co dzień - żyjąc sprawami własnego podwórka - zapominamy: świat jest kulturową mieszanką. Wywiady Liao odkrywają egzotykę chińskiej mentalności. Mnie, Europejczyka, ona zadziwia, a chwilami przeraża. Tragiczne, przykre doświadczenia bohaterów są trudne do przyjęcia z uwagi na ich autentyzm i aktualność - wiele z przedstawionych opowieści dotyczy czasów współczesnych.

Dlaczego nieszczęścia społeczności bardziej nam odległych bolą nas mniej, niż te z bliższego otoczenia? Dobrze, że powstała ta książka chociażby z tego względu, by przypominać nam, że nie tylko historia Europy naznaczona była i jest cierpieniem.

Książka poszerza horyzonty myślowe. Uświadamia prawdę, o której na co dzień - żyjąc sprawami własnego podwórka - zapominamy: świat jest kulturową mieszanką. Wywiady Liao odkrywają egzotykę chińskiej mentalności. Mnie, Europejczyka, ona zadziwia, a chwilami przeraża. Tragiczne, przykre doświadczenia bohaterów są trudne do przyjęcia z uwagi na ich autentyzm i aktualność -...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Poetycka proza...
Opowieść o wszechobecnych lękach, podsycanych przez środowisko, w którym dorasta bohaterka. Narzucane arbitralnie przez rodziców i społeczność wsi schematy zachowań ograniczają swobodę, tępią indywidualizm dziecka. Z tekstu Muller przedziera się zgnilizna, brud i brzydota świata. Nieświadomie unieszczęśliwiamy siebie nawzajem.

Poetycka proza...
Opowieść o wszechobecnych lękach, podsycanych przez środowisko, w którym dorasta bohaterka. Narzucane arbitralnie przez rodziców i społeczność wsi schematy zachowań ograniczają swobodę, tępią indywidualizm dziecka. Z tekstu Muller przedziera się zgnilizna, brud i brzydota świata. Nieświadomie unieszczęśliwiamy siebie nawzajem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawy sposób poprowadzenia narracji. Książka jest esencją kunsztu Kapuścińskiego, daje przedsmak bogactwa jego reporterskiego dorobku.

Ciekawy sposób poprowadzenia narracji. Książka jest esencją kunsztu Kapuścińskiego, daje przedsmak bogactwa jego reporterskiego dorobku.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Do "Słodko-gorzkiej ojczyzny..." sięgnąłem krótko po powrocie z Turcji. Wybrzeże Morza Egejskiego - które odwiedziłem - z silnie zaznaczonymi wpływami europejskimi, ma jednak niewiele wspólnego z rzeczywistością, którą przedstawiła Kelek. Środkowa i wschodnia część państwa mocno różni się od zachodniej. Specyfika położenia Turcji - na styku kulturowych wpływów - odcisnęła swoje piętno w mentalności jej mieszkańców. To kraj kontrastów. Z jednej strony nas zadziwia, z drugiej - niekiedy - przeraża...

Autorka zachowuje obiektywizm. Ciekawie pokazuje zwłaszcza kwestie społeczne, które są przeszkodami na drodze do przystąpienia Turcji do Unii Europejskiej.

Do "Słodko-gorzkiej ojczyzny..." sięgnąłem krótko po powrocie z Turcji. Wybrzeże Morza Egejskiego - które odwiedziłem - z silnie zaznaczonymi wpływami europejskimi, ma jednak niewiele wspólnego z rzeczywistością, którą przedstawiła Kelek. Środkowa i wschodnia część państwa mocno różni się od zachodniej. Specyfika położenia Turcji - na styku kulturowych wpływów - odcisnęła...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wielobarwny obrazek Afryki. Rewelacja...

Wielobarwny obrazek Afryki. Rewelacja...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa perspektywa do prześledzenia historii Europy na przykładzie jednej niewielkiej miejscowości. Autor na wiele kwestii powszechnie znanych, jak chociażby problem wypędzonych, rzuca nowe światło.

Ciekawa perspektywa do prześledzenia historii Europy na przykładzie jednej niewielkiej miejscowości. Autor na wiele kwestii powszechnie znanych, jak chociażby problem wypędzonych, rzuca nowe światło.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudno przejść obojętnie obok tego, o czym mówi Blady-Szwajger.

Trudno przejść obojętnie obok tego, o czym mówi Blady-Szwajger.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to