-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać246
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-05-17
1993-01-01
2024-05-04
2024-04-21
2024-04-09
2024-04-08
2024-03-10
2024-03-01
2024-02-11
2024-02-01
Bardzo smutna, nostalgiczna powieść postapo. Nie wiem czy formuła wynika z samego autora, czy z faktu, że powstała w latach 50tych, ale nie do końca ją kupuję, pomimo, że książka bardzo mi się podobała. Cywilizacja kona tu w spokoju, uczesana, leżąc w wykrochmalonej pościeli, pogodzona ze swoim losem. Nie jestem psychologiem, ale trudno mi w to uwierzyć. Wiarygoniejsza byłaby bezsensowna walka do końca, szamotanina i wyparcie. Do tego, pewne sytuacje widziałbym odwrotnie, to rodzina, przyjmująca osobę będącą "już po", powinna być mniej stabilna emocjonalne, od osoby która otrzymała już swój cios, bo najgorsze przed tą rodziną.
Bardzo smutna, nostalgiczna powieść postapo. Nie wiem czy formuła wynika z samego autora, czy z faktu, że powstała w latach 50tych, ale nie do końca ją kupuję, pomimo, że książka bardzo mi się podobała. Cywilizacja kona tu w spokoju, uczesana, leżąc w wykrochmalonej pościeli, pogodzona ze swoim losem. Nie jestem psychologiem, ale trudno mi w to uwierzyć. Wiarygoniejsza...
więcej mniej Pokaż mimo to1995-01-01
2024-01-21
Jeśli ktoś nie wychował się na slasherach z lat 80-90tych, to zapewne powinien odjąć dwie gwiazdki.
Jeśli ktoś nie wychował się na slasherach z lat 80-90tych, to zapewne powinien odjąć dwie gwiazdki.
Pokaż mimo to2024-01-03
Stację jedenastą poznałem w odwrotnej kolejności, i to podwójnie. Najpierw widziałem serial, nie wiedząc, że jest ekranizacją książki. A dopiero potem przeczytałem książkę, aby pogłębić bogactwo wrażeń z serialu. I właśnie tu okazało się, że kolejność była podwójnie odwrotna. Stacja jedenasta to bardzo rzadki przypadek, kiedy ekranizacja bazująca na dobrej książce, jest zrobiona z takim smakiem i wrażliwością, że jest jeszcze lepsza od pierwowzoru. I to w sposób znaczący, a nie tylko w niuansach. Autorzy serialu wzięli klocki na których zbudowano książkę i zupełnie je poprzestawiali w czasie i przestrzeni. I ten nowy układ zdaje się być tym właściwym. Do tego dodali kilka własnych, które, kiedy znamy obie interpretacje, wydają się brakować w książce, a nie być sztucznie dodane w serialu. Wyjątkowa książka. Po "Morzu spokoju" i "Stacji jedenastej" mogę zdecydowanie powiedzieć, że czekam na kolejną książkę aktorki. No i oczywiście na ekranizację "Morza spokoju", oby w wykonaniu HBO.
Stację jedenastą poznałem w odwrotnej kolejności, i to podwójnie. Najpierw widziałem serial, nie wiedząc, że jest ekranizacją książki. A dopiero potem przeczytałem książkę, aby pogłębić bogactwo wrażeń z serialu. I właśnie tu okazało się, że kolejność była podwójnie odwrotna. Stacja jedenasta to bardzo rzadki przypadek, kiedy ekranizacja bazująca na dobrej książce, jest...
więcej Pokaż mimo to