rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Zżynka z Katarzyny Michalak.

Zżynka z Katarzyny Michalak.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pod koniec gęstość sajfajowych buzz-wordów zaczyna nieco męczyć, ale mimo to książka jest bardzo kompetentną i sprawnie napisaną space operą.

Pod koniec gęstość sajfajowych buzz-wordów zaczyna nieco męczyć, ale mimo to książka jest bardzo kompetentną i sprawnie napisaną space operą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Markiewka to klasa sama w sobie.

Markiewka to klasa sama w sobie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo nierówna książka. Niektóre eseje są na tyle kontekstowe, że bez znajomości dorobku konkretnego reżysera, obejrzenia filmu czy nawet posiadania w pamięci określonej sceny z tegoż, niewiele się z nich wyciągnie. Brakuje również przedruku dzieł wizualnych jak obrazy, gdy autor opisuje sylwetkę i twórczość danego twórcy (nie wiem czy to kwestia praw autorskich czy nie) - niestety, chcąc wiedzieć o czym autor pisze, trzeba sięgnąć po telefon/komputer i samemu sobie te dzieła wygoogle'ować.

Ogólnie nie zniechęcam do sięgnięcia po książkę, ale warto mieć świadomość na co się piszemy.

Bardzo nierówna książka. Niektóre eseje są na tyle kontekstowe, że bez znajomości dorobku konkretnego reżysera, obejrzenia filmu czy nawet posiadania w pamięci określonej sceny z tegoż, niewiele się z nich wyciągnie. Brakuje również przedruku dzieł wizualnych jak obrazy, gdy autor opisuje sylwetkę i twórczość danego twórcy (nie wiem czy to kwestia praw autorskich czy nie) -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzadko kiedy opis książki oddaje jej charakter tak dobrze, jak w przypadku Głodu - jest to reportaż absolutnie totalny.

Rzadko kiedy opis książki oddaje jej charakter tak dobrze, jak w przypadku Głodu - jest to reportaż absolutnie totalny.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Opowiadanie udostępnione zostało za darmo, można je chyba potraktować jak "wersję demo" twórczości autora i sprawdzić, czy nam ona odpowiada czy nie.
Zostało udostępnione za darmo bynajmniej nie dlatego, że jest słabe i nikt by go nie kupił. Wręcz przeciwnie - bardzo gęsty, by nie powiedzieć "mięsisty" tekst zrobił na mnie dobre wrażenie, może sięgnę po pełnoprawną książkę autora, także cel chyba został osiągnięty.

Opowiadanie udostępnione zostało za darmo, można je chyba potraktować jak "wersję demo" twórczości autora i sprawdzić, czy nam ona odpowiada czy nie.
Zostało udostępnione za darmo bynajmniej nie dlatego, że jest słabe i nikt by go nie kupił. Wręcz przeciwnie - bardzo gęsty, by nie powiedzieć "mięsisty" tekst zrobił na mnie dobre wrażenie, może sięgnę po pełnoprawną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Istnieje pewna granica upraszczania, po przekroczeniu której ocieramy się o - mniej lub bardziej zamierzone - przekłamanie. Książka ta niewątpliwie ma z tym wielki problem; gdybym wcześniej nie znał stanowiska niektórych filozofów po przeczytaniu tej pozycji miałbym wypaczony obraz ich poglądów. Jest to prawdopodobnie wina tego, że autor karkołomnie postanowił streścić historię filozofii na trochę ponad 250 stronach, ale fakt pozostaje faktem.
Kolejną wadą jest ograniczenie się do filozofów z zachodniego kręgu kulturowego.
Do zalet należy zaliczyć przyjemny i lekki (acz czasami nazbyt infantylny) styl autora, kilka trafnych porównań i przykładów oraz opisaniu kilku mniej popularnych filozofów i filozofek.

Przeczytać można, ale jak ktoś nie chce to nie musi.

Istnieje pewna granica upraszczania, po przekroczeniu której ocieramy się o - mniej lub bardziej zamierzone - przekłamanie. Książka ta niewątpliwie ma z tym wielki problem; gdybym wcześniej nie znał stanowiska niektórych filozofów po przeczytaniu tej pozycji miałbym wypaczony obraz ich poglądów. Jest to prawdopodobnie wina tego, że autor karkołomnie postanowił streścić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

RAmen!

RAmen!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po nie udanym autora ze space-operą w drugim tomie długo wahałem się, nim sięgnąłem po trzeci. Niesłusznie, chociaż nie jest to tak dobra powieść, jak część pierwsza.
"Zbudzone furie" jest najbardziej cyberpunkową powieścią o panu Kovacs - co mi osobiście bardzo przypadło do gustu. W sumie szanuję autora, że kombinował z aranżacją w obrębie jednej serii o jednym bohaterze opowiadającej - nawet jeśli doprowadziło to po powstania części drugiej. Bo trzecia, jak już mówiłem, jest sporo - chociaż brakowało mi klimatu "cyber-noir" z części pierwszej.

Sądzę, że jeśli komuś podobały się książki Gibsona i szuka czegoś podobnego, to polecam. Nie przeszkadza nawet nieznajomość dwóch poprzednich tomów (poza paroma smaczkami).

Po nie udanym autora ze space-operą w drugim tomie długo wahałem się, nim sięgnąłem po trzeci. Niesłusznie, chociaż nie jest to tak dobra powieść, jak część pierwsza.
"Zbudzone furie" jest najbardziej cyberpunkową powieścią o panu Kovacs - co mi osobiście bardzo przypadło do gustu. W sumie szanuję autora, że kombinował z aranżacją w obrębie jednej serii o jednym bohaterze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szału ta książka na mnie nie zrobiła. Historia przeciętna, bohaterowie zachowują się irracjonalnie i w zasadzie miałem wywalone na ich los. Plusem jest to, że całkiem szybko i lekko się czyta.

Szału ta książka na mnie nie zrobiła. Historia przeciętna, bohaterowie zachowują się irracjonalnie i w zasadzie miałem wywalone na ich los. Plusem jest to, że całkiem szybko i lekko się czyta.

Pokaż mimo to

Okładka książki Inne światy Sylwia Chutnik, Jacek Dukaj, Aneta Jadowska, Anna Kańtoch, Jakub Małecki, Remigiusz Mróz, Łukasz Orbitowski, Robert J. Szmidt, Aleksandra Zielińska, Jakub Żulczyk
Ocena 6,5
Inne światy Sylwia Chutnik, Jac...

Na półkach:

Nie licząc opowiadania autorstwa Dukaja - ma niemal 200 stron, to wciąż opowiadanie? Może bardziej historia. Zatem nie licząc historii autorstwa Dukaja (która jest perfekcyjna, choć zdaję sobie sprawę z faktu, że nie każdy ją doceni) bida straszna. Serio, rozczarowujące są opowiadania reszty autorów, choć nie chce mi się każdego po kolei opisywać i wskazywać co mi się nie podobało. Po prostu Dukaj skradł ten tom i przyćmił resztę autorów.

Nie licząc opowiadania autorstwa Dukaja - ma niemal 200 stron, to wciąż opowiadanie? Może bardziej historia. Zatem nie licząc historii autorstwa Dukaja (która jest perfekcyjna, choć zdaję sobie sprawę z faktu, że nie każdy ją doceni) bida straszna. Serio, rozczarowujące są opowiadania reszty autorów, choć nie chce mi się każdego po kolei opisywać i wskazywać co mi się nie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Bóg nie jest urojeniem. Złudzenie Dawkinsa. Joanna Collicutt McGrath, Alister McGrath
Ocena 4,4
Bóg nie jest u... Joanna Collicutt Mc...

Na półkach:

Mam wrażenie, że książka skierowana jest głównie dla teistów, którzy czują psychiczny dyskomfort po przeczytaniu "Boga urojonego" spowodowany trudnością obalenia argumentów Dawkinsa - bo nikt inny nie weźmie poważnie "kontrargumentów" zaproponowanych przez małżeństwo McGrath. Celowo użyłem cudzysłowu, ponieważ większość prób obalania argumentów Dawkinsa opiera się na stwierdzeniu, że ten czy tamten naukowiec się z nim nie zgadza, albo twierdzeniu, że argumenty te zostały już dawno obalone (jak? - nie napisano).
W książce państwa McGrath znalazłem niezwykle mało prawdziwie rzeczowych kontrargumentów - nad czym ubolewam, bo chociaż identyfikuję się po stronie reprezentowanej przez Dawkinsa, liczyłem na bardziej rzeczową polemikę z jego poglądami. A tak - byłem bardziej zażenowany.

Mam wrażenie, że książka skierowana jest głównie dla teistów, którzy czują psychiczny dyskomfort po przeczytaniu "Boga urojonego" spowodowany trudnością obalenia argumentów Dawkinsa - bo nikt inny nie weźmie poważnie "kontrargumentów" zaproponowanych przez małżeństwo McGrath. Celowo użyłem cudzysłowu, ponieważ większość prób obalania argumentów Dawkinsa opiera się na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka sama w sobie całkiem niezła, ale Watts skończył niestety się na "Ślepowidzeniu".

Książka sama w sobie całkiem niezła, ale Watts skończył niestety się na "Ślepowidzeniu".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutnie fantastyczna opowieść. Jako student kierunku nauk społecznych miałem wykłady oraz ćwiczenia z filozofii, ale nie dały mi one choć jednego procenta z tego, co dała mi ta książka. "Świat Zofii" naprawdę potrafi obudzić w człowieku myślenie filozoficzne oraz sprawić, że jest ono przyjemnością. Jestem zachwycony i gorąco polecam.

Absolutnie fantastyczna opowieść. Jako student kierunku nauk społecznych miałem wykłady oraz ćwiczenia z filozofii, ale nie dały mi one choć jednego procenta z tego, co dała mi ta książka. "Świat Zofii" naprawdę potrafi obudzić w człowieku myślenie filozoficzne oraz sprawić, że jest ono przyjemnością. Jestem zachwycony i gorąco polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sam pomysł na powieść jest niezwykle interesujący; dokładnie takiej dawki aktualnej naukowej wiedzy i teorii "odautorskich" oczekuję po powieści hard SF. Greg Egan udowadnia w "Kwarantannie", że ma niezwykle plastyczny umysł, zdolny do wyłożenia w sposób przystępny (w porównaniu, rzecz jasna, do fachowych wyjaśnień zagadnienia, które poruszył) meandrów niezwykle trudnej i pełnej pozornej sprzeczności dziedziny wiedzy, jaką jest [SPOJLER] fizyka kwantowa [SPOJLER]. Jednak warstwa fabularna powieści moim zdaniem mogłaby być lepsza. Nie mam nic przeciwko, gdy fabuła stanowi tylko pretekst do prezentacji pewnej koncepcji, ale jednak oczekuję po niej pewnego poziomu, do którego tej powieści trochę brakuję. Można to jednak uzasadnić tym, że poruszane przez Grega Egana zagadnienie skutecznie utrudniało budowanie bardziej skomplikowanej i wielowątkowej fabuły. Mimo wszystko warto wspomnieć o tej wadzie powieści.
Polecam fanom SF oraz osobom lubującym się w niebanalnych książkach.

Sam pomysł na powieść jest niezwykle interesujący; dokładnie takiej dawki aktualnej naukowej wiedzy i teorii "odautorskich" oczekuję po powieści hard SF. Greg Egan udowadnia w "Kwarantannie", że ma niezwykle plastyczny umysł, zdolny do wyłożenia w sposób przystępny (w porównaniu, rzecz jasna, do fachowych wyjaśnień zagadnienia, które poruszył) meandrów niezwykle trudnej i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa teoria na temat wyjaśnienia paradoksu Fermiego.

Bardzo ciekawa teoria na temat wyjaśnienia paradoksu Fermiego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze mówiąc - nic specjalnego. Nie rozumiem zachwytów i tak wysokiej oceny tej książki. Może zrobiłaby na mnie większe wrażenie dobrych kilka lat temu, kto wie? Dzieciom kiedyś przeczytam, mi osobiście się nie podobała.

Szczerze mówiąc - nic specjalnego. Nie rozumiem zachwytów i tak wysokiej oceny tej książki. Może zrobiłaby na mnie większe wrażenie dobrych kilka lat temu, kto wie? Dzieciom kiedyś przeczytam, mi osobiście się nie podobała.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zupełnie nie rozumiem szumu wokół książki, jaką jest "Atlas": nominacje, nagrody, pozycja na liście książek-które-musisz-przeczytać, głośna ekranizacja. Wbrew pozorom "Atlas chmur" to jedna z wielu książek dla mas. Może nieco (naprawdę nieco) ambitniejsza i troszkę (naprawdę troszkę) ciekawsza w budowie.
Cztery środkowe historie są przyjemne i czyta się je szybko. Pierwsza i ostatnia były dla mnie negatywnym zaskoczeniem. Jak lubię pełen archaizmów styl, w tej książce zwyczajnie mnie męczył i denerwował.
Fabuły poszczególnych historii opisywał nie będę, inni zrobili to lepiej. Epizody łączą się w sposób ciekawy, ale ogólnie rzecz biorąc pomysł trąca kiczem i nie jest niczym odkrywczym.
Jeśli nie ma się niczego innego pod ręką, polecam. W innym wypadku - są lepsze książki.

Zupełnie nie rozumiem szumu wokół książki, jaką jest "Atlas": nominacje, nagrody, pozycja na liście książek-które-musisz-przeczytać, głośna ekranizacja. Wbrew pozorom "Atlas chmur" to jedna z wielu książek dla mas. Może nieco (naprawdę nieco) ambitniejsza i troszkę (naprawdę troszkę) ciekawsza w budowie.
Cztery środkowe historie są przyjemne i czyta się je szybko. Pierwsza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę przeczytałem ponownie. Za pierwszym razem, a było to dwa-trzy lata temu i była to moja pierwsza powieść tego autora, niewiele z niej zrozumiałem. Biorąc pod uwagę fakt, że od tego czasu przeczytałem wszystkie pozostałe powieści i większość opowiadań Dukaja, postanowiłem wrócić do "Perfekcyjnej...". I o ile z pierwszego podejścia do tej książki miałem mieszane uczucia, teraz jestem dosłownie zachwycony!
Dukaj jak zwykle wykreował świat zupełny i skończony; i swoim zwyczajem wrzuca do niego czytelnika bez wcześniejszego wprowadzenia. Na początku trudno połapać się w prowadzonej fabule, ale im dalej w las - tym lepiej. Wyjaśnione zostają niezrozumiałe pojęcia, przedstawiani zostają bohaterowie i ich motywy; historia nabiera sensu. I zapewniam, że jest to historia najwyższych lotów! Nie będę się nad nią rozpisywał, gdyż samodzielnie odkrywanie wykreowanego przez Dukaja świata i jego smaczków to prawdziwa przyjemność.
Przed przeczytaniem należy jednak mieć na uwadze, że jest to pierwsza część - prawdopodobnie - trylogii, a o kontynuacjach nic nie wiadomo...

Książkę przeczytałem ponownie. Za pierwszym razem, a było to dwa-trzy lata temu i była to moja pierwsza powieść tego autora, niewiele z niej zrozumiałem. Biorąc pod uwagę fakt, że od tego czasu przeczytałem wszystkie pozostałe powieści i większość opowiadań Dukaja, postanowiłem wrócić do "Perfekcyjnej...". I o ile z pierwszego podejścia do tej książki miałem mieszane...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie napisana powieść. Na szczególną uwagę zasługuję portret psychologiczny głównego bohatera. Poza tym, po przeczytaniu wreszcie tytuł nabrał sensu.

Świetnie napisana powieść. Na szczególną uwagę zasługuję portret psychologiczny głównego bohatera. Poza tym, po przeczytaniu wreszcie tytuł nabrał sensu.

Pokaż mimo to