Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia.

Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I...

Nic nie było twoje oprócz tych kilku centymetrów sześciennych zamkniętych pod czaszką.

Nic nie było twoje oprócz tych kilku centymetrów sześciennych zamkniętych pod czaszką.

Boże, daj mi pogodę ducha, abym pogodził się z tym, czego zmienić nie mogę, odwagę, abym zmieniał to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafił odróżnić jedno od drugiego.

Boże, daj mi pogodę ducha, abym pogodził się z tym, czego zmienić nie mogę, odwagę, abym zmieniał to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafił odróżnić jedno od drugiego.

Biblia nie przyszła nam faksem od Boga.

Biblia nie przyszła nam faksem od Boga.

Lubię Cię Edgar. Masz styl i klasę, zostań moim przydupasem.

Lubię Cię Edgar. Masz styl i klasę, zostań moim przydupasem.

- Edgar, posłuchaj, głupio mi o to prosić, ale czy mógłbyś trochę z nią posiedzieć? (...) - Nie ma problemu. - Jesteś skarbem. Dałbym ci buziaka, ale masz suche, wymiętolone wargi. - Zawsze możesz mnie pocałować w dupę.

- Edgar, posłuchaj, głupio mi o to prosić, ale czy mógłbyś trochę z nią posiedzieć? (...) - Nie ma problemu. - Jesteś skarbem. Dałbym ci buziaka, ale masz suche, wymiętolone wargi. - Zawsze możesz mnie pocałować w dupę.

Wszystko dzieje się w głowie. A co dzieje się w głowach wszystkich, dzieje się naprawdę.

Wszystko dzieje się w głowie. A co dzieje się w głowach wszystkich, dzieje się naprawdę.

Pośród wzgórz mamy powiedzenie, że jesień Cię całuje, ale zima jebie na całego.

Pośród wzgórz mamy powiedzenie, że jesień Cię całuje, ale zima jebie na całego.

Nie rozumiem, dlaczego niektórym ludziom się tak spieszy, przecież wystarczy jeszcze trochę poczekać

Nie rozumiem, dlaczego niektórym ludziom się tak spieszy, przecież wystarczy jeszcze trochę poczekać

Religia zawsze prześladowała naukę.

Religia zawsze prześladowała naukę.

Prosiłeś mnie, tato: Kiedy umrę, przypnij mnie do nieba.

Prosiłeś mnie, tato: Kiedy umrę, przypnij mnie do nieba.

Jeden nabój – jedna śmierć. Czyjeś zabrane życie. Sto gramów herbaty – pięć ludzkich żywotów. Kawałek kiełbasy? Proszę, zupełnie niedrogo: całych piętnaście trupów. Skórzana kurtka dobrej jakości, dzisiaj w promocji, zamiast trzystu tylko dwieście pięćdziesiąt, oszczędzacie życie pięćdziesięciu ludzi.

Jeden nabój – jedna śmierć. Czyjeś zabrane życie. Sto gramów herbaty – pięć ludzkich żywotów. Kawałek kiełbasy? Proszę, zupełnie niedrogo: całych piętnaście trupów. Skórzana kurtka dobrej jakości, dzisiaj w promocji, zamiast trzystu tylko dwieście pięćdziesiąt, oszczędzacie życie pięćdziesięciu ludzi.

(...) Czy naprawdę sądzicie, że położą na szali swoje życie w obronie bajki o człowieku, który chodził po wodzie?

(...) Czy naprawdę sądzicie, że położą na szali swoje życie w obronie bajki o człowieku, który chodził po wodzie?

Młodzi myślą, że starzy są głupi, ale starzy wiedzą, że młodzi są głupi.

Młodzi myślą, że starzy są głupi, ale starzy wiedzą, że młodzi są głupi.