rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Taka sobie, jeżeli architektura ports&adapters nie jest obca to tutaj wiele poza tym nie ma, całość niestety mocno powtarzana po rozdziałach. Sytuację ratuje "zaginiony rozdział" i ciekawe anegdotki z dziejów Wujka Boba.

Taka sobie, jeżeli architektura ports&adapters nie jest obca to tutaj wiele poza tym nie ma, całość niestety mocno powtarzana po rozdziałach. Sytuację ratuje "zaginiony rozdział" i ciekawe anegdotki z dziejów Wujka Boba.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mieszane odczucia, z jednej strony tematyka na prawdę ciekawa, z drugiej - natłok dat i nazwisk, niestety podany w bardzo zwarty i gęsty sposób - dosyć toporne w czytaniu.

Mieszane odczucia, z jednej strony tematyka na prawdę ciekawa, z drugiej - natłok dat i nazwisk, niestety podany w bardzo zwarty i gęsty sposób - dosyć toporne w czytaniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając Różaniec długo czekałem na sci-fi Kosika rodem z Verticala. Pierwsza część - zupełnie jak bym czytał początek Helu-3 Grzędowicza. Podobne społeczeństwo, sporo nowych terminów (tu główny bohater jest nuzzlerem, tam iwenciarzem), urządzeń użytku codziennego, ciekawa koncepcja z PZ, g.A.I.ą, kompilatorami. Bardzo podobny motyw w obu książkach związany ze "szpiegowaniem na odległość" - tam trzeba było połknąć pastylkę, tu wypić płyn. Tego typu podobieństw można znaleźć kilka.

Druga część - kryminał polityczny, skandale, afery, sporo bardzo przyjemnych zwrotów akcji związanych z wyborami. Bardzo wymowny motyw WT z Renatą - czy nas również to czeka, gdy komunikacja interpersonalna coraz bardziej jest zinformatyzowana? Pojawiło się też parę odniesień do naszego świata polityki, na szczęście nie tak bardzo bezpośrednich i pretensjonalnych jak w przypadku książki Grzędowicza.

Jednak nadal nie było to coś, czego oczekiwałem.

Na szczęście pojawiło się to w części trzeciej - w końcu oczekiwane mięso. "Spoiler" pojawia się na obrazku wewnątrz okładek, na samej okładce został ocenzurowany :). Szkoda tylko, że nie wiemy co dalej zadziało się z Sową oraz Sprawą. Ale to chyba standardowy styl pisania Kosika - zostawienie mnóstwa niedomówień i obrócenie powieści tak, by koniec równie dobrze mógł być początkiem. Kolejny cykl świata. Identycznie jak w Verticalu:)

Czytając Różaniec długo czekałem na sci-fi Kosika rodem z Verticala. Pierwsza część - zupełnie jak bym czytał początek Helu-3 Grzędowicza. Podobne społeczeństwo, sporo nowych terminów (tu główny bohater jest nuzzlerem, tam iwenciarzem), urządzeń użytku codziennego, ciekawa koncepcja z PZ, g.A.I.ą, kompilatorami. Bardzo podobny motyw w obu książkach związany ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna pozycja! Czytając miałem wciąż w głowie 7ew. Wszak i tu, i tu ludzkość jest zmuszona do znalezienia sposobu na przetrwanie w obliczu zbliżającej się zagłady. Z tym, że w 7ew temat znalezienia sposobu to było coś w stylu:
- musimy przetrwać
- ok, uciekamy na arkę
- ok, wybierzmy ludzi
- ok
i po tym następowało 600 stron szczegółowych, przynudnawych opisów technicznych rozwiązania. Natomiast w Ciemnym Lesie ciężar książki zamiast na monotonnych wywodach konstrukcji arki położony jest na pełnych plot twistów, ciekawych zagadnieniach organizacji ludzkości w obliczu takiego wyzwania. Motyw Wpatrujących się w Ścianę jest fantastyczny, a fragmenty batalistyczne epickie.

Za to 2 gwiazdki więcej niż 7ew:)

Świetna pozycja! Czytając miałem wciąż w głowie 7ew. Wszak i tu, i tu ludzkość jest zmuszona do znalezienia sposobu na przetrwanie w obliczu zbliżającej się zagłady. Z tym, że w 7ew temat znalezienia sposobu to było coś w stylu:
- musimy przetrwać
- ok, uciekamy na arkę
- ok, wybierzmy ludzi
- ok
i po tym następowało 600 stron szczegółowych, przynudnawych opisów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gabriel. Haker rozwiązujący z palcem w nosie zadanie rekrutacyjne dla MI6. Ogarniający asemblera i kryptografię. Borykający się z problemem braku pracy i zastanawiający się z czego opłaci rachunki.

To jest tak niedorzeczne że brak słów do skomentowania tego :) Niestety w powieści tego typu niedoróbek jest więcej.

Dobra ocena za lekkość czytania. Podoba mi się schemat z wyróżnionym nazwiskiem bohatera na początku każdego rozdziału, który jest zorientowany wokół tego bohatera.

Gabriel. Haker rozwiązujący z palcem w nosie zadanie rekrutacyjne dla MI6. Ogarniający asemblera i kryptografię. Borykający się z problemem braku pracy i zastanawiający się z czego opłaci rachunki.

To jest tak niedorzeczne że brak słów do skomentowania tego :) Niestety w powieści tego typu niedoróbek jest więcej.

Dobra ocena za lekkość czytania. Podoba mi się schemat z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Losy nieco pechowego Adama ciekawe, przeplatane jednak wyrwanymi różnymi urywkami akcji dziejącej się "gdzieś indziej". Właściwa przygoda osadzona w scenerii Trójmiasta i Półwyspu Helskiego. Dopiero od połowy spina się to wszystko w przyjemną całość. Natomiast sama końcówka pełna akcji, nie zawodzi - aczkolwiek spodziewałem się nieco bardziej globalnego "widowiska" ;)

Losy nieco pechowego Adama ciekawe, przeplatane jednak wyrwanymi różnymi urywkami akcji dziejącej się "gdzieś indziej". Właściwa przygoda osadzona w scenerii Trójmiasta i Półwyspu Helskiego. Dopiero od połowy spina się to wszystko w przyjemną całość. Natomiast sama końcówka pełna akcji, nie zawodzi - aczkolwiek spodziewałem się nieco bardziej globalnego "widowiska"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Można czytać jako osobna powieść (bez czytania pierw pierwszego tomu). Początkowo drobny zamęt, ale później jest lepiej. Ciekawy pomysł na fabułę, trudny do bezbłędnej realizacji. Dębski nawet dał radę, ale pozostał nieco niedosyt. Mam nadzieję na kolejną część - jej rozwinięcie może być albo świetne, albo totalnie tandetne.

Można czytać jako osobna powieść (bez czytania pierw pierwszego tomu). Początkowo drobny zamęt, ale później jest lepiej. Ciekawy pomysł na fabułę, trudny do bezbłędnej realizacji. Dębski nawet dał radę, ale pozostał nieco niedosyt. Mam nadzieję na kolejną część - jej rozwinięcie może być albo świetne, albo totalnie tandetne.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Słabo. Okładka i opis na okładce mylące do bólu. Mocno zawiedzione oczekiwania. Ocena chyba napompowana przez sponsorowane recenzje. Właściwej akcji ostatnie 30 stron. Zakończenie proste. Świat spłaszczony, opisy trywialne. Płytki główny bohater. Połowa książki mogła by być usunięta, a nic nie zostało by stracone. Żadnych zwrotów akcji. Elementów sci-fi brak.

Po opisie na okładce i nazwisku Grzędowicza spodziewałem się czegoś zupełnie lepszego.

PS tytuł książki roku 2017 w kategorii Sci-Fi to jakieś nieporozumienie.

Słabo. Okładka i opis na okładce mylące do bólu. Mocno zawiedzione oczekiwania. Ocena chyba napompowana przez sponsorowane recenzje. Właściwej akcji ostatnie 30 stron. Zakończenie proste. Świat spłaszczony, opisy trywialne. Płytki główny bohater. Połowa książki mogła by być usunięta, a nic nie zostało by stracone. Żadnych zwrotów akcji. Elementów sci-fi brak.

Po opisie na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Byłem przekonany że to ostatni tom, i tak właśnie podchodziłem do tego odcinka w oczekiwaniu na zaskakujący finał. Niestety zamiast zaskoczenia było rozczarowanie zakończeniem... Celowo użyłem słowa "odcinka", gdyż Pilipiuk z dobrego pomysłu zrobił telenowelę. No cóż, mam nadzieję że tom VI zmieni moją opinię. Aczkolwiek książki nie można ocenić źle - przyjemnie się czytało ten tom, ale ile można...

Byłem przekonany że to ostatni tom, i tak właśnie podchodziłem do tego odcinka w oczekiwaniu na zaskakujący finał. Niestety zamiast zaskoczenia było rozczarowanie zakończeniem... Celowo użyłem słowa "odcinka", gdyż Pilipiuk z dobrego pomysłu zrobił telenowelę. No cóż, mam nadzieję że tom VI zmieni moją opinię. Aczkolwiek książki nie można ocenić źle - przyjemnie się czytało...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do poduszki :)

Do poduszki :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Analiza matematyczna 1, Definicje, twierdzenia, wzory Marian Gewert, Zbigniew Skoczylas
Ocena 6,7
Analiza matema... Marian Gewert, Zbig...

Na półkach:

Raczej bardziej przypadł mi do gustu duet Krysicki, Włodarski, niż Gewert i Skoczylas. Za dużo tu niepotrzebnego aparatu teoretycznego. Umiejętności związane z analizą raczej łatwiej się przyjmuje (przynajmniej mi) rozwiązując zadania o wzrastającym poziomie, podpierając się aparatem teoretycznym, niż studiując setki twierdzeń, dowodów, lematów i wzorów bez przykładów zastosowania. Mimo wszystko chyba najlepiej porównać dwa komplety i wybrać bardziej pasujący. Ja pozostaję przy Krysickim, Włodarskim :)

Raczej bardziej przypadł mi do gustu duet Krysicki, Włodarski, niż Gewert i Skoczylas. Za dużo tu niepotrzebnego aparatu teoretycznego. Umiejętności związane z analizą raczej łatwiej się przyjmuje (przynajmniej mi) rozwiązując zadania o wzrastającym poziomie, podpierając się aparatem teoretycznym, niż studiując setki twierdzeń, dowodów, lematów i wzorów bez przykładów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mocno kontrowersyjna, Jabłoński bez zahamowań ukazuje antyczną Grecję, jej ciekawe, a często ukrywane przez historyków aspekty, oczami kurtyzany prowadzi czytelnika przez wiodące ówcześnie myśli filozoficzne, przemiany społeczne, podboje Filipa Macedońskiego i rozterki Aleksandra i Kleopatry, ukazuje narodziny chrześcijanizmu, budowę wieży Babel, i bardzo ciekawą i zaskakującą wizję ostatniej wieczerzy. Wszystko przyprawione bardzo ostrą nutą krwi, alkoholu, ogromną ilością seksu, intryg i zdrady. Bardzo mocna pozycja. Styl opowiadania podobny do cyklu o Witelonie.

Mocno kontrowersyjna, Jabłoński bez zahamowań ukazuje antyczną Grecję, jej ciekawe, a często ukrywane przez historyków aspekty, oczami kurtyzany prowadzi czytelnika przez wiodące ówcześnie myśli filozoficzne, przemiany społeczne, podboje Filipa Macedońskiego i rozterki Aleksandra i Kleopatry, ukazuje narodziny chrześcijanizmu, budowę wieży Babel, i bardzo ciekawą i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Raczej polecam inne pozycje obejmujące zagadnienia dyskretne.

Raczej polecam inne pozycje obejmujące zagadnienia dyskretne.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co bym nie napisał to tylko powieliło by opinie już tu zamieszczone. Ja dodam od siebie tylko tyle, że gdy będę mieć syna, na pewno mu ją kupię.

W książce (jak dla mnie) brakuje kilku elementów które lubię, co sprawia że jest to raczej pozycja dla młodszych. Mimo tego potrafiła mnie bardzo wciągnąć i wyrwać kilka godzin z życia :)

"Nie zapomnijcie o dzbanku zimnego mleka!" Ehehe

Co bym nie napisał to tylko powieliło by opinie już tu zamieszczone. Ja dodam od siebie tylko tyle, że gdy będę mieć syna, na pewno mu ją kupię.

W książce (jak dla mnie) brakuje kilku elementów które lubię, co sprawia że jest to raczej pozycja dla młodszych. Mimo tego potrafiła mnie bardzo wciągnąć i wyrwać kilka godzin z życia :)

"Nie zapomnijcie o dzbanku zimnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowita fabuła, pełna takich zagadnień jak podróże w czasie, zmiany rzeczywistości, wieczność i nieskończoność, równoległe światy i światy równoległe do równoległych światów. Mimo tego że książka ma już na karku prawie 60 lat, jest tak niesamowita, pokręcona że nadal wykręca umysł i wyciska mózg. Polecam!

Niesamowita fabuła, pełna takich zagadnień jak podróże w czasie, zmiany rzeczywistości, wieczność i nieskończoność, równoległe światy i światy równoległe do równoległych światów. Mimo tego że książka ma już na karku prawie 60 lat, jest tak niesamowita, pokręcona że nadal wykręca umysł i wyciska mózg. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetne po prostu! Harrison doskonale opisuje otoczenie, bohaterów, wydarzenia, uczucia! Fabuła książki jest niesamowita i chyba jedyna w swoim rodzaju, opowiadająca o zmaganiach między prehistorycznymi ludźmi (Tanu, Sasku i Paramutanie - każda rasa z innej przestrzeni geograficznej, łączą swoje siły mimo różnic kulturowych i fizycznych) a Yliane, inteligentnym gatunkiem dinozaurów. W związku z postępującą epoką lodowcową Yliane są zmuszone do zmiany miejsca swoich osad, gdyż będąc stworzeniami zimnokrwistymi (jaszczurki) nienawidzą zimna. Spotykają na swej drodze inną inteligentną rasę, ludzi. Pierwszy tom ukazał niewolę i ucieczkę Kerricka z miasta Yliane. Kerrick jest obecnie jedynym człowiekiem, jedyną istotą która zna język zarówno ludzki, jak i gadzi. Jedynie on zna zwyczaje, mechanizmy oraz słabe punkty w cywilizacji Yliane. Problem w tym, że od wielu lat ściga go mściwa jaszczurzyca, Vainte...

Harrison zaskakuje bogactwem kreacji świata, w kompleksowy i niespotykany sposób dokładnie opisał, w sposób nienużący i rozbudowany, całość cywilizacji Yliane. Opisał strukturę polityczną (eista - królowa, fargi - służące itd itd), wygląd miast, wynalazki ułatwiające ich życie (tu ciekawostka - Yliane nie posługują się narzędziami, tylko stwarzają i wykorzystują genetycznie modyfikowane zwierzęta - od łodzioryb (Uruketo), poprzez zwierzę z powiększającą soczewką do badań mikroskopijnych, poprzez ptaki rejestrujące topografię zapisujące wygląd map na błonach, do płaszcza - żywego koca ) oraz cały, skomplikowany język (Yliane posługują się kompleksowym językiem złożonym z komunikacji werbalnej, ruchowej i zmian barw ciała).

Wszystkie te elementy, wraz z niepowtarzalną i trzymającą w napięciu historią powodują, że cykl o Edenie Harrisona czyta się z zapartym tchem, nie znajdując nudy w żadnym rozdziale. Widzimy historię z wielu punktów widzenia, Paramutanów, Sasku, Tanu, Yliane, Kerricka, Vainte... Zdecydowanie nie jest to książka do "przeczytania i zapomnienia" - jestem pewny że historia Kerricka i Vainte zostanie mi w głowie na dłuugi długi czas.
Do zobaczenia po przeczytaniu 3 tomu! :)

Świetne po prostu! Harrison doskonale opisuje otoczenie, bohaterów, wydarzenia, uczucia! Fabuła książki jest niesamowita i chyba jedyna w swoim rodzaju, opowiadająca o zmaganiach między prehistorycznymi ludźmi (Tanu, Sasku i Paramutanie - każda rasa z innej przestrzeni geograficznej, łączą swoje siły mimo różnic kulturowych i fizycznych) a Yliane, inteligentnym gatunkiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie dotrwałem do końca :| Myślałem że Pratchett mnie wciągnie, myliłem się, nie takiej literatury szukałem. No cóż, gdybym był młodszy, to by mi się spodobało na 100% ;)

Nie dotrwałem do końca :| Myślałem że Pratchett mnie wciągnie, myliłem się, nie takiej literatury szukałem. No cóż, gdybym był młodszy, to by mi się spodobało na 100% ;)

Pokaż mimo to

Okładka książki Bill, bohater Galaktyki. Na planecie niesmacznej przyjemności David Bischoff, Harry Harrison
Ocena 6,0
Bill, bohater ... David Bischoff, Har...

Na półkach: ,

Jak to niegdyś weteran wojny w Wietnamie powiedział: "To jedyna książka, która ukazuje prawdę o militaryzmie".
Doskonała satyra, parodia imperializmu. Mnóstwo humoru który jednak skłania do refleksji nt. zbrojnych interwencji.
Wielka szkoda, że tylko 4 tomy z 8 ukazały się w Polsce.

Jak to niegdyś weteran wojny w Wietnamie powiedział: "To jedyna książka, która ukazuje prawdę o militaryzmie".
Doskonała satyra, parodia imperializmu. Mnóstwo humoru który jednak skłania do refleksji nt. zbrojnych interwencji.
Wielka szkoda, że tylko 4 tomy z 8 ukazały się w Polsce.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zawiodłem się niesamowicie, całą książkę przeszedłem czekając na akcję.. Która wystąpiła w 2 - 3 rozdziałach. W pierwszej części urzekł mnie niesamowity klimat, otoczenie, atmosfera, napięcie. Tutaj tego nie znalazłem, znalazłem za to niekończące się rozważania Homera niczym 14letniej nastolatki, bezpłciowe, mdłe postacie (wszyscy! Sasza, Artem, Homer, Muzyk.. są tak mdli że aż nieciekawi), nikły procent akcji.. Gdyby nie spora ciekawość, i pewny już utworzony obraz metra, które we mnie wytworzyła część pierwsza, ten tom był by całkowicie nijaki. Wydawać się może, że 2034 zostało stworzone na fali popularności 2033, byle by tylko nabić dalej sprzedaż.

Zawiodłem się niesamowicie, całą książkę przeszedłem czekając na akcję.. Która wystąpiła w 2 - 3 rozdziałach. W pierwszej części urzekł mnie niesamowity klimat, otoczenie, atmosfera, napięcie. Tutaj tego nie znalazłem, znalazłem za to niekończące się rozważania Homera niczym 14letniej nastolatki, bezpłciowe, mdłe postacie (wszyscy! Sasza, Artem, Homer, Muzyk.. są tak mdli...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podoba mi się, ale mniej niż część pierwsza. Zdecydowanie jak na mój gust zabrakło opisów walki, zmagań i trudności. Szkoda, że autorka zdecydowała więcej miejsca poświęcić myślom Katniss o sobie, Peecie i Gale'u, zamiast sytuacji panującej w państwie. Wątek [...] jest naprawdę ciekawy i żałuję, że nie mogłem więcej o tym poczytać, mam nadzieję że w trzeciej części będzie to główny motyw.
Brakowało mi również opisów wyglądu poszczególnych elementów powieści. Lubię sobie wyobrażać postacie i otoczenie, jednak tutaj opisy są tak skromne, że niemal każdą postać drugoplanową musiałem sam sobie tworzyć.
Nie mniej jednak jest to również zaleta - dzięki poświęceniu więcej miejsca na akcje książkę czyta się naprawdę w błyskawicznym tempie.
Doczepić się mogę jesio do niekiedy głupawego sposobu myślenia Katniss i Peety, ale rozumiem ten zabieg który zastosowała autorka by zwabić czytelniczki.

Podoba mi się, ale mniej niż część pierwsza. Zdecydowanie jak na mój gust zabrakło opisów walki, zmagań i trudności. Szkoda, że autorka zdecydowała więcej miejsca poświęcić myślom Katniss o sobie, Peecie i Gale'u, zamiast sytuacji panującej w państwie. Wątek [...] jest naprawdę ciekawy i żałuję, że nie mogłem więcej o tym poczytać, mam nadzieję że w trzeciej części będzie...

więcej Pokaż mimo to