Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Książka podzieliła fanów Chmielarza. Wątek kryminalny jest tu jedynie tłem dla "wątku" egzystencjalnego. A ten drugi w zależności od doświadczenia bądź wrażliwości czytelnika jest różnie odbierany i oceniany.

Książka podzieliła fanów Chmielarza. Wątek kryminalny jest tu jedynie tłem dla "wątku" egzystencjalnego. A ten drugi w zależności od doświadczenia bądź wrażliwości czytelnika jest różnie odbierany i oceniany.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ciekawa historia zmaltretowana przez formę

Ciekawa historia zmaltretowana przez formę

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Według mnie to nie kryminał, sensacja ani thriller. To jest "obyczajówka" z elementami tychże. Niemniej dobrze napisana i zmuszająca do chwili refleksji.
Zakończenie niestety uwłaczające czytelnikowi

Według mnie to nie kryminał, sensacja ani thriller. To jest "obyczajówka" z elementami tychże. Niemniej dobrze napisana i zmuszająca do chwili refleksji.
Zakończenie niestety uwłaczające czytelnikowi

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najlepsza z cyklu o detektywie Dawidzie Wolskim. Miałem to szczęście i nieszczęście, że zacząłem właśnie od niej, więc oczekiwania co do pozostałych pozycji były wysokie. Czekał mnie więc mały zawód. Jeśli ktoś chciałby zapoznać się tylko z jedną książką z cyklu, to polecam właśnie tę

Najlepsza z cyklu o detektywie Dawidzie Wolskim. Miałem to szczęście i nieszczęście, że zacząłem właśnie od niej, więc oczekiwania co do pozostałych pozycji były wysokie. Czekał mnie więc mały zawód. Jeśli ktoś chciałby zapoznać się tylko z jedną książką z cyklu, to polecam właśnie tę

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Facet ma talent. On nie pisze, on maluje słowem. Fabuła toczy się co prawda leniwie, ale za to odmalowana jest perfekcyjnie i wielowymiarowo.

Ale te wszystkie paranormalne rzeczy, te potwory i te inne takie, trochę mnie po prostu zawstydzają a trochę odrzucają.

Nie dałem rady dokończyć książki, chociaż bardzo chciałem. Gdyby chociaż trochę krótsza była...

Facet ma talent. On nie pisze, on maluje słowem. Fabuła toczy się co prawda leniwie, ale za to odmalowana jest perfekcyjnie i wielowymiarowo.

Ale te wszystkie paranormalne rzeczy, te potwory i te inne takie, trochę mnie po prostu zawstydzają a trochę odrzucają.

Nie dałem rady dokończyć książki, chociaż bardzo chciałem. Gdyby chociaż trochę krótsza była...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Odniosłem wrażenie, że to taka wprawka, ćwiczenie się Autorki w pisaniu książek dla dorosłej publiczności. Bardziej liczy się tu sposób opisywania i jakość poszczególnych scen niż łączenie ich w zgrabną fabułę. Niemniej jednak widać talent a naszkicowany obraz Pagford robi ogromne wrażenie.

Odniosłem wrażenie, że to taka wprawka, ćwiczenie się Autorki w pisaniu książek dla dorosłej publiczności. Bardziej liczy się tu sposób opisywania i jakość poszczególnych scen niż łączenie ich w zgrabną fabułę. Niemniej jednak widać talent a naszkicowany obraz Pagford robi ogromne wrażenie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Publikacja mówi dużo o skuteczności w działaniu. A dokładnie o skuteczności w nabijaniu w butelkę czytelników i robieniu na nich kasy przez autora.

Publikacja mówi dużo o skuteczności w działaniu. A dokładnie o skuteczności w nabijaniu w butelkę czytelników i robieniu na nich kasy przez autora.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opowieść nagle się urywa. Czytelnik dostaje w pysk. Książka nie stanowi pewnej zamkniętej całości (jak to jest we wszystkich znanych mi seriach), jest jedynie fragmentem czegoś co będzie się rozwijać w kolejnych częściach (książkach).

Opowieść nagle się urywa. Czytelnik dostaje w pysk. Książka nie stanowi pewnej zamkniętej całości (jak to jest we wszystkich znanych mi seriach), jest jedynie fragmentem czegoś co będzie się rozwijać w kolejnych częściach (książkach).

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po Otella sięgnąłem przypadkiem, bo miałem tylko 2 złote a chciałem coś poczytać w pociągu... I się zachwyciłem. Kolejnych dzieł Szekspira już nie udało mi się kupić po 2 złote, ale naprawdę było warto.

Po Otella sięgnąłem przypadkiem, bo miałem tylko 2 złote a chciałem coś poczytać w pociągu... I się zachwyciłem. Kolejnych dzieł Szekspira już nie udało mi się kupić po 2 złote, ale naprawdę było warto.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo niedużych rozmiarów. Nie trać zatem czasu na czytanie opinii, tylko sam/sama sprawdź czy Tobą również wstrząśnie. Krzywdy na pewno nie zrobi.

Książka bardzo niedużych rozmiarów. Nie trać zatem czasu na czytanie opinii, tylko sam/sama sprawdź czy Tobą również wstrząśnie. Krzywdy na pewno nie zrobi.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka wypada niekorzystnie w porównaniu z „Trzema muszkieterami”, których jest kontynuacją. Pierwsza część trylogii jest po prostu wybitna i może dlatego rozbudziła we mnie zbyt wygórowane nadzieje i oczekiwania co do drugiej części.

Podstawowym „zarzutem” do ocenianej książki jest to, że nie ma równego tempa. Są momenty, które spowalniają fabułę, wątki, które nie wnoszą nic do głównego toku zdarzeń, a tylko niepotrzebnie go wstrzymują. Bardzo często brakuje tej lekkości, dowcipu i fantazji, która cechowała „Trzech muszkieterów”.

Osobom, które zamierzają przeczytać obie części mógłbym zaproponować eksperyment polegający na tym, żeby najpierw przeczytały „W dwadzieścia lat później”, a dopiero później, po dłuższej przerwie, „Trzech muszkieterów”. Wtedy zamiast rozczarowania mogą przeżyć zachwyt. Pozostałym polecam przeczytanie jedynie „Trzech muszkieterów”.

Trzeciej części trylogii tj. „Wicehrabii de Bragelonne” nie zamierzam czytać.

Książka wypada niekorzystnie w porównaniu z „Trzema muszkieterami”, których jest kontynuacją. Pierwsza część trylogii jest po prostu wybitna i może dlatego rozbudziła we mnie zbyt wygórowane nadzieje i oczekiwania co do drugiej części.

Podstawowym „zarzutem” do ocenianej książki jest to, że nie ma równego tempa. Są momenty, które spowalniają fabułę, wątki, które nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę czyta się z ogromną przyjemnością. Nie jest łatwa w odbiorze, nie jest ‘ogólniedostępna’, ale tym większa jest przyjemność z jej konsumowania. Ma się świadomość, że wreszcie udało się ‘zjeść’ coś porządnego, co na długo zostanie w pamięci, co nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie przyczyni się do poprawy samopoczucia i znacznie podniesie oczekiwania co do potraw spożywanych w przyszłości.

Książkę czyta się z ogromną przyjemnością. Nie jest łatwa w odbiorze, nie jest ‘ogólniedostępna’, ale tym większa jest przyjemność z jej konsumowania. Ma się świadomość, że wreszcie udało się ‘zjeść’ coś porządnego, co na długo zostanie w pamięci, co nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie przyczyni się do poprawy samopoczucia i znacznie podniesie oczekiwania co do potraw...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przed przeczytaniem książki o drupalu wiedziałem tylko tyle, że istnieje. Po przeczytaniu znam podstawy jego obsługi. Tylko podstawy, ale za to solidne. Bardziej adekwatnym tytułem tej książki byłby 'Drupal 7. Podstawy'.

Przed przeczytaniem książki o drupalu wiedziałem tylko tyle, że istnieje. Po przeczytaniu znam podstawy jego obsługi. Tylko podstawy, ale za to solidne. Bardziej adekwatnym tytułem tej książki byłby 'Drupal 7. Podstawy'.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Technicznie znacznie lepsza od pierwszej w serii "Księżniczki z lodu". Irytujący wątek Anny, dziwny wątek siedzącej w domu Eriki. I jeszcze jedno. Moment rozwiązania zagadki. Patrik dostaje telefon i już wie, a czytelnik dowiaduje sie kilkanaście stron dalej. Skoro prowadziłem śledztwo razem z Patrikiem, uczestniczyłem w toku jego rozumowania i analizowania to chciałbym również razem z nim, w tym samym czasie, rozwiązać zagadkę. Ale może się czepiam...

Technicznie znacznie lepsza od pierwszej w serii "Księżniczki z lodu". Irytujący wątek Anny, dziwny wątek siedzącej w domu Eriki. I jeszcze jedno. Moment rozwiązania zagadki. Patrik dostaje telefon i już wie, a czytelnik dowiaduje sie kilkanaście stron dalej. Skoro prowadziłem śledztwo razem z Patrikiem, uczestniczyłem w toku jego rozumowania i analizowania to chciałbym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dla osób, które bardzo lubią czytać, ale czas który mogą poświęcić na tę czynność jest drugo- lub trzeciorzędny. Nie wymaga dużego zaangażowania umysłowego i skupienia, można zatem czytać późnym wieczorem po ciężkim dniu pracy. Wtedy nawet nie irytuje to, że niektóre fragmenty sprawiają wrażenie brudnopisu i znalazły sie w ostatecznej wersji przez pomyłkę. Zastrzegam, że nie jestem ekspertem od kryminałów, ale książkę tę zaliczyłbym raczej do 'kryminałopodobnych'.

Książka dla osób, które bardzo lubią czytać, ale czas który mogą poświęcić na tę czynność jest drugo- lub trzeciorzędny. Nie wymaga dużego zaangażowania umysłowego i skupienia, można zatem czytać późnym wieczorem po ciężkim dniu pracy. Wtedy nawet nie irytuje to, że niektóre fragmenty sprawiają wrażenie brudnopisu i znalazły sie w ostatecznej wersji przez pomyłkę....

więcej Pokaż mimo to