rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

nie dałam rady... nie czytam rozmansów od dawna, to miał być powrót, ale nie wyszło :/

nie dałam rady... nie czytam rozmansów od dawna, to miał być powrót, ale nie wyszło :/

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka przeczytana przed obejrzeniem serialu (czyli w jedynej właściwej kolejności ;)
Podobała mi się, czytało się płynnie i lekko, choć nie gram w szachy i nie znam zasad gry.
Pozwala odpocząć po cięższej tematyce. Polecam!

Książka przeczytana przed obejrzeniem serialu (czyli w jedynej właściwej kolejności ;)
Podobała mi się, czytało się płynnie i lekko, choć nie gram w szachy i nie znam zasad gry.
Pozwala odpocząć po cięższej tematyce. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

To bardzo dobra książka. Taka naprawdę japońska. Tajemnicza, inteligentna, z kilkoma ciekawymi przesłaniami. Czyta się płynnie. Naprawia zmęczoną głowę niczym sztuka "kintsugi".

To bardzo dobra książka. Taka naprawdę japońska. Tajemnicza, inteligentna, z kilkoma ciekawymi przesłaniami. Czyta się płynnie. Naprawia zmęczoną głowę niczym sztuka "kintsugi".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wstrząsająca, mocna, na długo zostająca w głowie...

Wstrząsająca, mocna, na długo zostająca w głowie...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pięknie wydana, pięknie napisana. Mądra, pożyteczna i obowiązkowa lektura dla każdego winoholika.

Pięknie wydana, pięknie napisana. Mądra, pożyteczna i obowiązkowa lektura dla każdego winoholika.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla wielbicieli Sylvii Plath fajna gratka. Czyta się szybko i przyjemnie. Świetny klimat Nowego Jorku lat 50. Bardzo kobieca, eteryczna proza. I choć z tragedią w tle, to wywołuje ciepłe emocje.

Dla wielbicieli Sylvii Plath fajna gratka. Czyta się szybko i przyjemnie. Świetny klimat Nowego Jorku lat 50. Bardzo kobieca, eteryczna proza. I choć z tragedią w tle, to wywołuje ciepłe emocje.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetny, polski kryminał! Dla mnie super odkrycie tego roku!

Świetny, polski kryminał! Dla mnie super odkrycie tego roku!

Pokaż mimo to


Na półkach:

I to jest właśnie Glukhovsky i jego sposób patrzenia na świat! Świetna, uzależniająca, chłodna i prawdziwa. Zwięzła i bez zbędnych słów i ozdobników. Mocny, gorzki shot.

I to jest właśnie Glukhovsky i jego sposób patrzenia na świat! Świetna, uzależniająca, chłodna i prawdziwa. Zwięzła i bez zbędnych słów i ozdobników. Mocny, gorzki shot.

Pokaż mimo to


Na półkach:

cudownie się czyta z dziećmi (7+) świetna zabawa!

cudownie się czyta z dziećmi (7+) świetna zabawa!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pełen obrazów, ludzi i sytuacji fragment autobiografii jordańskiego poety Mourida Barghouti. Relacja z podróży z synem po terenach Autonomii Palestyńskiej oraz wyprawa w głąb osobistej historii rodzinnej. Kryzysy, strach, tragiczne losy ludzi. Trudna, ale bardzo potrzebna współczesna proza. Polecam, bo uważne i rzeczowe spojrzenie autora pokazuje drobne radości ludzi odartych z nadziei i przyszłości.

Pełen obrazów, ludzi i sytuacji fragment autobiografii jordańskiego poety Mourida Barghouti. Relacja z podróży z synem po terenach Autonomii Palestyńskiej oraz wyprawa w głąb osobistej historii rodzinnej. Kryzysy, strach, tragiczne losy ludzi. Trudna, ale bardzo potrzebna współczesna proza. Polecam, bo uważne i rzeczowe spojrzenie autora pokazuje drobne radości ludzi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna, kobieca proza. Wciągająca, inteligentna i emocjonująca. No i napisana jak serial... trzeba konieczne sięgnąć po kolejny "sezon" ;)

Piękna, kobieca proza. Wciągająca, inteligentna i emocjonująca. No i napisana jak serial... trzeba konieczne sięgnąć po kolejny "sezon" ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka to przede wszystkim klimat. Polecam literacką wyprawę do Cukrówki. Warto ją odwiedzić!

Ta książka to przede wszystkim klimat. Polecam literacką wyprawę do Cukrówki. Warto ją odwiedzić!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdy czytałam tę książkę, zostałam zapytana przez przyjaciela, czy poszukuję potwierdzenia swojej intuicji jako mama. Uznałam wtedy, że powodem, dla którego czytam o metodzie Montessori - która nota bene jest mi dobrze znana i "przerobiona" już na dwójce wspaniałych młodych ludzi - jest potrzeba doskonalenia języka jakim posługuję się w rozmowach z ową dwójką :)
Dużo jest w tej książce przykładów, sposobów i sformułowań, które pomagają mówić w duchu Montessori do dzieci i o dzieciach oraz mówić o duchu Montessori innym (rodzicom, dziadkom). Czyta się fajnie i płynnie. Sporo dobrych rad i wskazówek dotyczących konkretnych sytuacji. Polecam każdemu, kto chce poznać metodę, albo ugruntować i uporządkować swoją wiedzę i doświadczenie.

Gdy czytałam tę książkę, zostałam zapytana przez przyjaciela, czy poszukuję potwierdzenia swojej intuicji jako mama. Uznałam wtedy, że powodem, dla którego czytam o metodzie Montessori - która nota bene jest mi dobrze znana i "przerobiona" już na dwójce wspaniałych młodych ludzi - jest potrzeba doskonalenia języka jakim posługuję się w rozmowach z ową dwójką :)
Dużo jest w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Prawdziwa uczta podróżniczo-czytelnicza!

Prawdziwa uczta podróżniczo-czytelnicza!

Pokaż mimo to

Okładka książki 2xME - minimum zaangażowania, maksimum efektów. Agnieszka Wilk, Tobiasz Wilk
Ocena 7,4
2xME - minimum... Agnieszka Wilk, Tob...

Na półkach:

Mnie książka i argumenty autorów nie przekonały do odpuszczenia śniadań i rozpoczynania dnia lunchem o 12:00. Ale może dla osób, które nie wstają wcześnie rano jest to jakaś propozycja.

Mnie książka i argumenty autorów nie przekonały do odpuszczenia śniadań i rozpoczynania dnia lunchem o 12:00. Ale może dla osób, które nie wstają wcześnie rano jest to jakaś propozycja.

Pokaż mimo to


Na półkach:

mało gwiazdek za przewidywalność i oczywistość, ale nie za mało, bo jest mimo wszystko wciągająca

mało gwiazdek za przewidywalność i oczywistość, ale nie za mało, bo jest mimo wszystko wciągająca

Pokaż mimo to

Okładka książki Książki. Magazyn do czytania, nr 4 (11) / grudzień 2013 Marek Bieńczyk, Stefan Chwin, Jonathan Franzen, Jerzy Jarniewicz, Ignacy Karpowicz, Wojciech Nowicki, Wojciech Orliński, Walerij Paniuszkin, Redakcja magazynu Książki, Janusz Rudnicki, Marcin Sendecki, Katarzyna Surmiak-Domańska, Mariusz Szczygieł, Mariusz Zawadzki
Ocena 6,2
Książki. Magaz... Marek Bieńczyk, Ste...

Na półkach:

Tym razem dość ciężko, bez wielkich fascynacji i zaskoczeń. Ale bywa i tak. I choć więcej dobrego niż nudnego, to całość nie urzeka. Należy mieć nadzieję, że w kolejnym numerze będzie lepiej.


O czym czytałam z przyjemnością:
5 ciekawych Plotek z wyższej półki pod redakcją Małgorzaty I. Niemczyńskiej
wciągająca rozmowa Katarzyny Surmiak-Domańskiej z Jonathanem Franzenem na temat zniewolenia ludzkości światem wirtualnym
będący kontynuacją tematu, esej Franzena, oparty na analizie twórczość Karla Krausa - tekst obszerny, trudny, ale bardzo wnikliwy i precyzyjny
dalej o internecie i portalach społecznościowych, technologii, inwigilacji i współczesnej potrzebie komunikacji w tekście Miłady Jędrysik Ręce precz od internetu!
Mariusz Szczygieł jak zwykle proponuje świetny tekst, kolejny strzał w dziesiątkę! Mam to spalić? - miłosne listy spod lupy, piękno wysokiej klasy...
ociekająca złotem podmoskiewska Rublowka w opowieści Walerija Paniuszkina - z lekką dozą humoru i odpowiednim dystansem
Wojciech Orliński zaprasza do rozwiązania kryminalnej zagadki i każe zastanawiać się Kto zabił Alana Turinga; rzecz o profesorze matematyki - wynalazcy komputera
Nina, Filip & śmierci - opowiadanie Ignacego Karpowicza - poza tytułem, całkiem niezłe. O uniwersaliach, ale we frapującym ujęciu.
jaki był J. D. Salinger? Marcin Sandecki próbuje odsłonić tajemnice autora Buszującego w zbożu
Jerzy Jarniewicz pochyla się nad tematem angielskiej służby w oparciu o mój ukochany serial Downtown Abbey, rzecz jasna tekst najbardziej mnie interesujący i wartościowy
Karolinie Sulej udało się krytycznie lecz nie krzywdząco spojrzeć na Beatę Pawlikowską - Blondynkę w dżungli sukcesu
z 12 nowości pod choinkę, które proponuje Juliusz Kurkiewicz, co nieco dałoby się wybrać i chwała mu za to
bardzo przyjemna rozmowa Donaty Subbotko ze Stefanem Chwinem - pogodnie, inteligentnie i z humorem (pożyczam na zawsze genialny termin "mniejszość intelektualna")
O czym czytałam bez przyjemności:
nigdy nie interesowały mnie kaprysy i ekscentryczne zwyczaje gwiazd, ani pisarzy, stąd Bez czego pisarz nie da rady - z gatunku ciekawostki - Marcina Sandeckiego, też mnie nie zainteresowało
amerykańska wersja Ewangelii - jak niemal wszystko co amerykańskie - utwierdziła mnie w przekonaniu, że to nie mój świat, a i sam tekst Mariusza Zawadzkiego nie podobał mi się
o Edmundzie Niziurskim i o tym Jak nie zostaliśmy Indianami czytać mi się po prostu nie chciało, bo ja się w tych chłopakach od Alcybiadesa nigdy nie kochałam...
radzieckie smaki - mimo że temat kulinarny, tak mi bliski, to Hamburger made in ZSRR mi nie smakował
polsko-niemiecka historia Marcela Reicha-Ranickiego w tekście Janusza Rudnickiego Jestem grzecznym chłopcem wydała mi się tak obojętna, że aż nieciekawa
nie podołałam filozoficzno-psychologicznym dywagacjom Tomasza Kubikowskiego w Wyjściu z krainy czarów, może dlatego, że takie tematy nigdy nie potrafiły skutecznie zająć moich myśli?
Czytelnicy do pióra - Probierczyku, proszę...nie! Mam za mało tolerancji dla "twórczości"...
a Książki, które czyta świat tym razem zajęły tyle stron, a żadna nie zachęciła

http://polkanaksiazki.blogspot.com/2014/01/ksiazki-magazyn-do-czytania-grudzien.html

Tym razem dość ciężko, bez wielkich fascynacji i zaskoczeń. Ale bywa i tak. I choć więcej dobrego niż nudnego, to całość nie urzeka. Należy mieć nadzieję, że w kolejnym numerze będzie lepiej.


O czym czytałam z przyjemnością:
5 ciekawych Plotek z wyższej półki pod redakcją Małgorzaty I. Niemczyńskiej
wciągająca rozmowa Katarzyny Surmiak-Domańskiej z Jonathanem Franzenem na...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Książki. Magazyn do czytania, nr 3 (10) / październik 2013 Joanna Bator, Jan Gondowicz, Jarosław Mikołajewski, Wojciech Nowicki, Redakcja magazynu Książki, Janusz Rudnicki, Mariusz Szczygieł
Ocena 6,6
Książki. Magaz... Joanna Bator, Jan G...

Na półkach:

Dużo w tym numerze żądzy, miłości i namiętności. Jakby wiosna a nie jesień...

O czym czytałam z przyjemnością:

prowokujący i zachęcający wstępniak. Mimo krytycznego i mocno oceniającego tonu, rozpoczyna nową porę roku Jesień bez złudzeń.
na otwarcie numeru - absolutnie powalający tekst Ignacego Karpowicza o uprzedzeniach, które są w Tobie!
gloria Mariusza Szczygła i jej konsekwencje, w subtelnie ironicznym felietonie p.t. Nie zajmę dużo czasu.
szczerze, prawdziwie i boleśnie o Wałęsie, Polsce i patriotyzmie opowiada Janusz Głowacki w rozmowie z Dorotą Wodecką.
Wojciech Nowicki - tym razem po mistrzowsku. Francuska namiętność bohaterką bardzo ciekawego i wnikliwego tekstu komparatywnego.
jak zawsze cudowna i liryczna Agnieszka Osiecka w zapowiedzi Dzienników 1945-50 - oczami Lidii Ostałowskiej.
Robert Siewiorek nadzwyczajnie mnie zaskoczył. Jakoś tak dziwnie, wbrew wszystkim, nie darzyłam sympatią Władysława Kozakiewicza, ale ten artykuł zmienił moje myślenie całkowicie i - nie wiedzieć czemu - cieszy mnie to niezmiernie.
Wróg nr 1. Autor Artur Włodarski. Tekst obowiązkowy!
Wagner okiem Janusza Rudnickiego - zdecydowanie najlepszy tekst numeru. Wnikliwy, emocjonujący, pobudzający do dyskusji. O szaleństwie i o miłości. Cacko.
nowości kwartału wybrane przez Juliusza Kurkiewicza - z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.
w 50 książkach... tym razem Llosa, Gluchovsky i kryminał Padury - dla mnie bomba.

O czym czytałam bez przyjemności:
o paleniu, nałogach i słabościach. Miłada Jędrysik skupiona na papierosie do mnie nie przemawia.
Może dlatego, że temat mi całkowicie obcy...?
seks w Egipcie pośród ruin, arabska liberalna młodzież... tak naprawdę - jak każda inna - nie zaskakuje (a szkoda!). Tekst ciekawy, ale nie odkrywczy.
10 książek o zabójczej miłości - można było się bardziej postarać.
Amerykański sen to koszmar - nie mój temat, więc nie dziwi, że nie wzrusza.
Jarosław Mikołajewski miałko o nudnym Inferno Dana Browna. Aaa... dobranoc.
rozmowa Wojciecha Orlińskiego z Martinem Amisem - o wszystkim i o niczym, nie wiem...nie wyszło.
Homeland - amerykański serial, ponoć dobry, mnie jednak swoimi opiniami Lorrie Moore nie przekonał. (Może ktoś inny?)
Rafał Księżyk o twórczości Burroughsa... niekoniecznie.
kwestionariusz wypełnia Małgorzata Szpakowska - jednak nieciekawie.

Mieszane uczucia:
tekst Elizy Szybowicz nie pozwolił się zakwalifikować, bo nie wiem tak do końca, czy jest na serio czy to igraszka... choć - chyba nie...
dla mnie twórczość pani Małgorzaty Musierowicz wspaniała jest i basta!
A dlaczego? Po co? I na co? Pytania zbędne i daremne. Czyta się wspaniale, wciąga, bawi i uzależnia. Fanatyzm.

http://polkanaksiazki.blogspot.com/2013/11/ksiazki-magazyn-do-czytania-pazdziernik.html

Dużo w tym numerze żądzy, miłości i namiętności. Jakby wiosna a nie jesień...

O czym czytałam z przyjemnością:

prowokujący i zachęcający wstępniak. Mimo krytycznego i mocno oceniającego tonu, rozpoczyna nową porę roku Jesień bez złudzeń.
na otwarcie numeru - absolutnie powalający tekst Ignacego Karpowicza o uprzedzeniach, które są w Tobie!
gloria Mariusza Szczygła i jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Llosa o miłości i marzeniach. Nie po raz pierwszy, ale tym razem w magicznym i bajecznym świecie dzieci.
Nereida jest najpiękniejsza w klasie. Nic zatem dziwnego, że największym marzeniem Fonsito jest zdobycie pozwolenia na złożenie pocałunku na jej policzku. Ale mała, sprytna kobietka powierza chłopcu nie lada zadanie. Żądanie nie do spełnienia... Jednak czymże jest "niemożliwe" w obliczu miłości i marzeń?
Przepiękna miniatura literacka, wzbogacona olśniewającymi ilustracjami. Ciepła, refleksyjna, wzruszająca historia z błyskotliwie zademonstrowanym przesłaniem. Mistrzowsko nastrojowa i nawet jeśli banalna, to w sposób niesłychanie urzekający.
Na pierwszy rzut oka może rozczarować objętość książeczki, ale wnętrze rekompensuje absolutnie wszystko.
A najwspanialsze jest to, że chce się ją czytać wielokrotnie.

http://polkanaksiazki.blogspot.com/2013/08/dokonac-niemozliwego.html

Llosa o miłości i marzeniach. Nie po raz pierwszy, ale tym razem w magicznym i bajecznym świecie dzieci.
Nereida jest najpiękniejsza w klasie. Nic zatem dziwnego, że największym marzeniem Fonsito jest zdobycie pozwolenia na złożenie pocałunku na jej policzku. Ale mała, sprytna kobietka powierza chłopcu nie lada zadanie. Żądanie nie do spełnienia... Jednak czymże jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po raz kolejny o wojnie, jej bezcelowym okrucieństwie i niedorzeczności.
Mizerota i niedojda Billy Pilgrim poślubia brzydką Walencję Merble i zostaje optykiem w zakładzie jej ojca. Maja dwójkę dzieci Roberta i Barbarę.
Billy podróżuje w czasie, ale nie ma wpływu na przeszłość i przyszłość. Ląduje w różnych zakątkach świata w różnych czasach. Podczas nocy poślubnej Barbary, zostaje porwany przez Tralfamadorian. Umieszczony w galaktycznym zoo, przeżywa erotyczne przygody z ziemską pięknością i gwiazdą porno - Montaną Wildhack.
Billy ucieka przed przeszłością. W 1944 roku jako amerykański żołnierz został schwytany przez Niemców w Ardenach. Z jenieckiego obozu przeniesiono go do Drezna, gdzie z innymi więźniami był przetrzymywany w rzeźni. W lutym 1945 roku, jako jeden z nielicznych, wychodzi cało z bombardowania miasta.
Głęboki stres pourazowy, wywołany przeżyciami wojennymi, sprawia że Billy przeżywa niektóre doświadczenia wielokrotnie albo w zaburzonej kolejności.
To dość osobista powieść Vonneguta, który walczył w II wojnie światowej przeciwko Niemcom, dostał się do niewoli i przeżył bombardowanie Drezna. Brakuje mi w niej jednak szerszego rozwinięcia najciekawszego motywu - zniszczenia Drezna i przeżyć uczestników wydarzeń.
Wszechstronny absurd i satyra miały umożliwić przedstawienie ciężkiego tematu w lekkiej, antywojennej powieści. Nieco nużący jest sztampowo rozegrany wątek fantastyczny, niemniej zdaję sobie sprawę z tego, że miał być zaledwie schematem umożliwiającym rozegranie pewnych wydarzeń.
Fascynują mnie jednak bardzo ciekawe charakterologicznie postacie, np. sadystyczny Roland Weary czy zgorzkniały Kilgore Trout.
Dużo tu też śmierci, ale "zdarza się"...
Niestety kompletnie nie przypadł mi do gustu styl Vonneguta. Nie takie pisarstwo lubię.
Filmowo realizację nowej adaptacji „Rzeźni numer pięć” planuje duet Guillermo del Toro (reżyser "Hellboy'a") i Charlie Kaufman (scenarzysta "Zakochanego bez pamięci").

http://polkanaksiazki.blogspot.com/2013/08/rzeznia-1945.html

Po raz kolejny o wojnie, jej bezcelowym okrucieństwie i niedorzeczności.
Mizerota i niedojda Billy Pilgrim poślubia brzydką Walencję Merble i zostaje optykiem w zakładzie jej ojca. Maja dwójkę dzieci Roberta i Barbarę.
Billy podróżuje w czasie, ale nie ma wpływu na przeszłość i przyszłość. Ląduje w różnych zakątkach świata w różnych czasach. Podczas nocy poślubnej Barbary,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to