-
ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
-
ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel1
-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński7
Biblioteczka
Strasznie smutna to książka. Mam nadzieję że otworzy oczy ludziom którzy dalej się łudzą że wielka Polska to wspaniała romantyzowana szlachta. Nie. To tytułowe chłopki i chłopi którzy na swoich garbach nosili to państwo. Niestety chłopki miały jeszcze jedna funkcje. A w sumie ich setki. Od wychowywania dzieci po pracę na roli, pilnowanie zwierzęcego inwentarza i milion innych rzeczy. A mąż o ile dobrze trafiły przy swatach może w między czasie ich nie ubiił, bo taki miał kaprys w alkoholowy amoku. A mógł zabić... Przestańcie wierzyć w piękną bajkę o polskiej szlachcie co to mogła rządzić połowa Europy no ale jakoś tak wyszło że jak się nawalili to nic z tego tylko leżeć w rowie obrzyganym . Ta szlachta wyzyskiwała moich i waszych przodków. A ta książka doskonale opisuje do jakich patologi ten wyzysk prowadził. I jak niestety najgorzej na tym wyzysku wychodziły moje i wasze babki, tytułowe Chłopki.
Strasznie smutna to książka. Mam nadzieję że otworzy oczy ludziom którzy dalej się łudzą że wielka Polska to wspaniała romantyzowana szlachta. Nie. To tytułowe chłopki i chłopi którzy na swoich garbach nosili to państwo. Niestety chłopki miały jeszcze jedna funkcje. A w sumie ich setki. Od wychowywania dzieci po pracę na roli, pilnowanie zwierzęcego inwentarza i milion...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPolecam przeczytać wszystkim. A szczególnie wszystkim dzisiejszym obrońcom miliarderów. Może pomoże zrozumieć że żeby dojść do ogromnych (nie mówię o milionach) pieniędzy człowiek musi się pobrudzić. I musi nie mieć z tym problemów (brak kręgosłupa moralnego?). Świetnie udokumentowana saga rodu (tfu!) Sacklerow. Którzy od 3 pokoleń przyczyniają się do niszczenia własnego kraju i zabijaniu ich obywateli. Na którym zdrowiu (o ironio!) jak sami twierdzą tak im zależy. Mi pomogła zrozumieć jak wiele takich historii już przerabialiśmy i oczywiście pewnie przerobimy. Bo jako gatunek mamy opory do uczenia się na błędach. Niestety.
Polecam przeczytać wszystkim. A szczególnie wszystkim dzisiejszym obrońcom miliarderów. Może pomoże zrozumieć że żeby dojść do ogromnych (nie mówię o milionach) pieniędzy człowiek musi się pobrudzić. I musi nie mieć z tym problemów (brak kręgosłupa moralnego?). Świetnie udokumentowana saga rodu (tfu!) Sacklerow. Którzy od 3 pokoleń przyczyniają się do niszczenia własnego...
więcej mniej Pokaż mimo toMoże jakbym miał nadal 15 lat takie wypociny by mi 'imponowały'. Mam wrażenie, że autor mentalnie był mniej wiecej na takim poziomie podczas procesu twórczego. Nudny i wulgarny (momentami wulgrny na pokaz jak dla mnie). Bukowski to zdecydowanie nie moja bajka. Pierwsze i myślę, że ostatnia styczność z wesoła twórczością Jankesa.
Może jakbym miał nadal 15 lat takie wypociny by mi 'imponowały'. Mam wrażenie, że autor mentalnie był mniej wiecej na takim poziomie podczas procesu twórczego. Nudny i wulgarny (momentami wulgrny na pokaz jak dla mnie). Bukowski to zdecydowanie nie moja bajka. Pierwsze i myślę, że ostatnia styczność z wesoła twórczością Jankesa.
Pokaż mimo toKilka razy używałem produktów apple, nigdy mnie nie przekonały. Nadal uważam, że płaci się głównie za logo(jak dla mnie lekki snobizm). Jeżeli kogoś stać to czemu nie. Po tej lekturze zrozumiałem jednak dlaczego apple jest tak inne od innych, i nie oszukujmy się jest takie w 99% dzięki jednemu człowiekowi. Panie I Panowie, człowiek którego po tej lekturze można znienawidzić. Można nim nawet gardzić. Niejednokrotnie nie można zrozumieć jego decyzji. Irytujący ponad przeciętną. W**** chciało by się wykrzyczeć. Ale jednego nikt nigdy mu nie odbierze. Jego osiągnięć. I aby poznać tą naprawdę świetnie opowiedzianą historię która napisało samo życie polecam przeczytanie książki o jednym z największych oraz najbogatszych Geek'ów komputerowych XX wieku.
Kilka razy używałem produktów apple, nigdy mnie nie przekonały. Nadal uważam, że płaci się głównie za logo(jak dla mnie lekki snobizm). Jeżeli kogoś stać to czemu nie. Po tej lekturze zrozumiałem jednak dlaczego apple jest tak inne od innych, i nie oszukujmy się jest takie w 99% dzięki jednemu człowiekowi. Panie I Panowie, człowiek którego po tej lekturze można...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jestem po lekturze Ptaśka i Tato. Tą drugą szczególnie za sprawą prywatnych porównań byłem zachwycony. Spóźnieni kochankowie to mniej więcej (a nawet mniej) do połowy naprawdę ciekawa pozycja. Czujemy chęć poznania bliżej bohaterów bo od początku wiadomo że coś doprowadziło do tego w jakim miejscu się teraz znajdują. Jednak później to nic innego jak tanie romansidło. Do tego strasznie nudne. Wielki zawód. Jeżeli ktoś zaczął od tej pozycji w bibliografii Whartona to współczuję...
Jestem po lekturze Ptaśka i Tato. Tą drugą szczególnie za sprawą prywatnych porównań byłem zachwycony. Spóźnieni kochankowie to mniej więcej (a nawet mniej) do połowy naprawdę ciekawa pozycja. Czujemy chęć poznania bliżej bohaterów bo od początku wiadomo że coś doprowadziło do tego w jakim miejscu się teraz znajdują. Jednak później to nic innego jak tanie romansidło. Do...
więcej Pokaż mimo to