Najnowsze artykuły
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyPortret toksycznego związku w ostatnich dniach NRD. Międzynarodowy Booker dla niemieckiej pisarkiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać6
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1768]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,6 / 10
247 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 960
Opinie: 40
Średnia ocen:
6,2 / 10
64 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 163
Opinie: 22
Średnia ocen:
6,4 / 10
880 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1292
Opinie: 169
Średnia ocen:
6,9 / 10
229 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 894
Opinie: 35
Średnia ocen:
8,3 / 10
3301 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 8778
Opinie: 413
Średnia ocen:
7,7 / 10
2825 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 6075
Opinie: 307
Średnia ocen:
7,9 / 10
2484 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 6049
Opinie: 255
Średnia ocen:
7,5 / 10
317 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 841
Opinie: 47
Średnia ocen:
7,7 / 10
1567 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 3403
Opinie: 204
Średnia ocen:
7,6 / 10
627 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1966
Opinie: 136
Średnia ocen:
7,3 / 10
609 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1592
Opinie: 100
Średnia ocen:
7,0 / 10
1464 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2453
Opinie: 292
Średnia ocen:
7,3 / 10
3592 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 6467
Opinie: 651
Średnia ocen:
7,3 / 10
286 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 982
Opinie: 49
Średnia ocen:
7,2 / 10
41 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 145
Opinie: 7
Średnia ocen:
7,1 / 10
38 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 146
Opinie: 10
Średnia ocen:
6,4 / 10
221 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 677
Opinie: 53
Przeczytał:
2016-08-10
2016-08-10
Średnia ocen:
6,3 / 10
59 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (22 plusy)
Czytelnicy: 222
Opinie: 25
Zobacz opinię (22 plusy)
Popieram
22
Średnia ocen:
7,2 / 10
464 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1746
Opinie: 80
Czy utracony głos można odnaleźć w... pudełku? Doświadczenia niektórych ludzi pokazują, że cuda się zdarzają, ale czy i w tym przypadku można liczyć na cud? Jak pośród pamiątek po zmarłej siostrze w postaci osieroconego warkocza, porzuconych już na zawsze baletek czy przełamanego na pół wisiorka w kształcie serca wyłowić śpiew, który gdzieś między nimi się zawieruszył, być może już na zawsze? W zawartości pudełka spoczywa odpowiedź. Jennifer pragnie ją poznać, jednak będzie musiała dotrzeć znacznie głębiej niż do dna owego pudełka. Zanurzanie się we własne wspomnienia dostarczą jej cennych wskazówek, ale czy to wystarczy by z jej ust znów popłynął piękny śpiew, który utkwił gdzieś w niej bardzo, bardzo głęboko?
"To jest opowieść o Elizabeth Day. Własnymi rękami poskładałam jej elementy w całość. Dokonałam tego zarówno na podstawie rzeczy, które widziałam, jak i tych, których nie widziałam, ale o których dowiedziałam się później. Opowieść składa się ze strzępów spraw strasznych oraz ze szczątków rzeczy cudownych. Zszyłam je razem, zanim wyblakną i przeminą" (s.25).
Chciałoby się napisać, że dziesięcioletnia Jennifer Day jest obserwatorem powolnego rozpadu swojej rodziny, ale niestety, nie tylko obserwuje, ale również uczestniczy w tej powolnej destrukcji. Zanurza się w niej, a pierwszą widoczną zmianą, choć na początku ledwie dostrzegalną, jest zamrożony w piersiach śpiew. Choć bardzo pragnie go odzyskać, nie ma pojęcia, jak go przywrócić. Następujące kolejno po sobie wydarzenia w żadnym stopniu jej w tym nie pomagają.
"Pomyślałam, że gdybym była ptakiem, to byłabym orłem australijskim. Gdyby tak właśnie było, to żyłabym wyłącznie dla samej radości latania. Szybowałam na ogromnych wysokościach, unosząc się na wietrze. Wznosiłabym się wyżej niż wszystko dookoła, nad pustynią i jej roślinnością, ponad długimi i wyschniętymi rzekami oraz nad małymi miasteczkami przystającymi do autostrady. Odcięłabym się od wszystkiego" (s. 75-76).
Problemy starszej siostry sprawiają, że wyostrzają jej się zmysły. Zaczyna dostrzegać więcej niż inni, ale jeszcze nie rozumie tego, co widzi. Dopiero po śmierci Elizabeth pewne fakty zaczynają nabierać coraz więcej sensu, bo prawda jest taka, że Jennifer staje się naocznym świadkiem zupełnie nieudanego startu w dorosłość swojej siostry. Dostrzega wiele symptomów, które wskazują na to, że Elizabeth dąży prostą drogą ku katastrofie, lecz jest jeszcze zbyt młoda, by wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski. Dodatkowo sprawę komplikuje fakt, że w to wszystko wplątują się jakieś nie do końca zrozumiałe siły. Początkiem końca Elizabeth była zupełnie niepozorna wyprawa nad jezioro. Tam dziewczyna mdleje i nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że po tym incydencie zaczyna wszędzie widzieć... światło. Każdą rzecz, każdego człowieka spowijała trudna do wytłumaczenia poświata. Z medycznego punktu widzenia Elizabeth nic nie dolega, ale jej babcia zaczyna doszukiwać się w tym zjawisku czegoś mistycznego. Czyżby Elizabeth zobaczyła anioła?
"Kruchość skrzydeł" to piękna, niemalże poetycka opowieść o trudach, jakie niesie za sobą zbyt szybkie wkraczanie w świat dorosłych. Elizabeth została obciążona podwójnie, bo oprócz zwykłych problemów towarzyszących zazwyczaj nastolatkom, musi uporać się z czymś znacznie trudniejszym. Ma dokonać wyboru między dwiema możliwościami, a w dalszej perspektywie żadna z nich nie jest dobra. Ratując życie innemu człowiekowi, powoli kawałek po kawałku traci swoje...
Powieść Karen Foxlee nie jest ani łatwa, ani lekka, ale mimo wszystko może być przyjemna dla kogoś, kto szuka trudnych emocji, dla kogoś, kto nie unika opowieści przepełnionych smutkiem i bólem po stracie kogoś bliskiego. Ostatecznie przecież gdzieś na horyzoncie musi w końcu zamajaczyć chociażby cień czegoś, co przyniesie odmianę. Cień nadziei.
http://alejki-literackie.blogspot.com/2016/08/kruchosc-skrzyde-karen-foxlee.html
Czy utracony głos można odnaleźć w... pudełku? Doświadczenia niektórych ludzi pokazują, że cuda się zdarzają, ale czy i w tym przypadku można liczyć na cud? Jak pośród pamiątek po zmarłej siostrze w postaci osieroconego warkocza, porzuconych już na zawsze baletek czy przełamanego na pół wisiorka w kształcie serca wyłowić śpiew, który gdzieś między nimi się zawieruszył, być...
więcej Pokaż mimo to