Opinie użytkownika
Opowieść w stylu "Wilk z Wall Street" - o dwóch białych mężczyznach z przerośniętym ego, którzy traktują kobiety jak przedmioty. Praktycznie każda kobieca postać w książce służy tu do jednego celu.
- biologiczna matka Włodka - jak rozumiem, kobieta wykorzystana przez Barona, na którego cześć zostało nazwane potem pierdylion hoteli, bo był takim wzorem do naśladowania
-...
Książka Petera Wohllebena to coś znacznie więcej, niż zbiór kilku ciekawostek o drzewach. Poznajemy dzięki niej wiele faktów o niewidzialnym gołym okiem życiu drzew - ich odczuwaniu, przewidywaniu, komunikacji, zależnościach społecznych, a nawet indywidualnych osobowościach. Uczymy się dostrzegać różne zależności łączące świat natury, tak ważne, że gdyby zabrakło w lesie...
więcej Pokaż mimo to
Jestem wolna w czytaniu i chyba pierwszy raz pochłonęłam książkę w krótszym czasie niż szacowany. W międzyczasie zgłodniałam, podgrzałam zupę i dalej czytałam, łyżeczka w jednej, książka w drugiej. Nie da się oderwać.
Mam nadzieję, że jeszcze spotkamy bohaterów tej części w innej książce, bo są przecudowni <3 I zło, na które trzeba uważać w gęstym lesie też jest bardzo...
Książka podzielona jest na rozdziały wg kategorii produktów spożywczych (warzywa, owoce, mąka itd). W każdym rozdziale autorka opisuje według schematu kulturowe znaczenie produktu (np. warzywa), rodzaje, zastosowanie magiczne, kuchenne i inne. Po opisie wszystkich warzyw autorka proponuje przepisy z ich zastosowaniem, najczęściej o znaczeniu kulinarnym, ale czasem też...
więcej Pokaż mimo toŻałuję, że nie mogłam przeczytać książki 30 lat temu, bo jest piękna i myślę, że pomogłaby mi w zmierzeniu się z trudnym światem :) Mimo wszystko teraz jako osoba dorosła też się cieszę, że wpadła w moje ręce. Bardzo "wholesome" opowieść, napisana pięknym językiem. A Wujaszek Turu to już w ogóle, cud miód orzeszki <3
Pokaż mimo to
Końcówka broni książkę, która w połowie się trochę ciągnęła. Plus za lovecraftowskie klimaty i ogólnie fajny niepokojący motyw.
Change my mind: byłoby dużo lepiej, gdyby w książce w ogóle nie było czarodziei. Nawet Victor nie musiał być magiem, w gruncie rzeczy, ale już dajmy na to - cała reszta była niepotrzebna, a zaśmiecała fabułę i utrudnia dostęp do książki nowym...
Książka pisana z intencją przybliżenia japońskiej kuchni obcokrajowcowi przez kucharza, który mieszkał w Tokio i Nowym Jorku i w obu krajach z sukcesem rozkręcił bary z ramenem. Autor stara się być pomostem łączącym różne kultury (japońską, amerykańską i żydowską). Przy każdym przepisie informuje, jakie składniki powinno być łatwo zdobyć w międzynarodowych warunkach, czym...
więcej Pokaż mimo toPodobało mi się wszystko poza może ostatnimi rozdziałami, przez które bardziej przelatywałam wzrokiem. Zapisałam sobie dużo notatek, dowiedziałam się o ciekawych rzeczach, o których potem szukałam dalej informacji w internecie albo korzystałam z sugerowanych w książce linków. Zastanawiam się nad podjęciem diagnozy, bo część charakterystyki kobiet autystycznych omówiona w...
więcej Pokaż mimo toMimo podstawowej wiedzy w temacie zielonego czarownictwa i zielarstwa wyniosłam z książki sporo ciekawych informacji. Na pewno przetestuję parę pomysłów.
Pokaż mimo toNie dałam rady przeczytać książki, bardziej ją kartkowałam. Z braku lepszego słowa, użyłabym o niej słowa "prymitywna". Język jest bardzo zły. Treściowo - w zasadzie książka nic nie wnosi, nie przekazuje wartości, nie inspiruje, nie zaciekawia. Najgorszy jest ten festiwal autodeprecjacji, której jest po prostu za dużo. Oprócz szydzenia ze swoich przywar nie widzę niczego,...
więcej Pokaż mimo toPierwsza książka, od której polubiłam czytanie. Chyba dlatego, że ma tyle kolorów, każda strona zalewa barwnymi obrazami. Może to od "Morta" zaczęłam widzieć to co czytam i książki przestały być zbiorem liter? Świat Dysku w "Morcie" ma niezwykle wyraziste kolory, zapachy i odczucia. Polecam puścić w tle album "Follow the Reaper" Children of Bodom (melodyjny death metal),...
więcej Pokaż mimo toPodzielam opinie innych czytelników. Książka dała mi do myślenia i miała trochę oryginalnych pomysłów. Jednak coś w jej formie mnie rozczarowało. Książka jest za bardzo "dla dzieci" i mówię to jako osoba, która uwielbia czytać baśnie i bajki. Uproszczona rzeczywistość, w której na czele każdej firmy stoi poważany prezes w garniturze. Dialogi, które ktoś inny rozpisałby na 2...
więcej Pokaż mimo toCiężko wyjaśnić Esme Weatherwax komuś, kto nie poznał jej osobiście. Czuję z nią podskórną więź. Może dlatego, że podobnie jak Minerva McGonagall przypomina mi moją własną Babcię, z jej surowymi tonem i ogromnym sercem. Może dlatego, że Esme jest *jakaś* - i wie o tym, i taką siebie lubi, w sposób, w jaki kobiety zaczynają lubić siebie dopiero z wiekiem. Jej więź z magią...
więcej Pokaż mimo toBardzo miła opowieść, chociaż krótka - ostatnie strony zajmuje omówienie bajki w kulturowym kontekście.
Pokaż mimo toJako dziecko spędzałam godziny nad tą książką u babci, wędrując palcem po krajobrazach i norkach i czytając ciepłe wiersze. Ale najmocniejszą stroną książki jest właśnie grafika - spójna ze sobą, angażująca, przenosząca w inny świat.
Pokaż mimo toTerry Pratchett, podobnie jak jego przyjaciel Neil Gaiman, potrafi wrzucić między komediowe wątki, szalone przygody i zabawę kreatywnością ziarenka ładnych, ciepłych i wartościowych rzeczy. To są akcenty, ale dla mnie dlatego warto czytać Świat Dysku. Nie dla śmiechu, nie dla rozrywki, tylko dlatego, że po odłożeniu książki czuć przyjemną tęsknotę za Ankh-Morpork,...
więcej Pokaż mimo toIdealna pozycja na strapione serce i zatroskaną głowę po ciężkim dniu - przywraca wiarę w przyjaźń i miłość między płazami.
Pokaż mimo toTrudno ocenić książkę. Na plus: świetny świat (z mapą!), ciekawie przechodzące w siebie przygody, ujmujące postacie, bardzo kreatywny język, piękny folklor. Na minus... problem nawet nie jest brutalność i smutne zwroty akcji, które czasem potrafią mieć sens, nadawać znaczenie wydarzeniom. Tutaj pod koniec wszystko obraca się w jakiś festiwal cynizmu, kompletnego deptania...
więcej Pokaż mimo to
Przeczytałam w jeden dzień, a nigdy nie czytam książek w jeden dzień :) Od pierwszej książka strony kupiła mnie zdaniem:
"Ślimaki zadrżały schowane w swoich samotnych domkach, bez żadnego boga i bez żadnej modlitwy, wiedząc, że jeśli się nie utopią, wyjdą bezpiecznie, żeby oddychać wilgocią".
Wybrałam ją w klimatycznej księgarni w innym mieście, przypadkowo, w pośpiechu,...
Klasyka gatunku. Było tu tyle wątków z innych części sagi, że miałam wrażenie, jakby ten tom to był taki tribute dla Sagi o Ludziach Lodu i czytałam go z dużą nostalgią. Od jakiegoś czasu czuć też już było brak "takiej" bohaterki jak Tula. Czułam też pewną więź z bohaterką, jako osoba tułająca się po terapiach, w wiecznej walce ze sobą - może nie tyle utożsamiałam się z...
więcej Pokaż mimo to