Opinie użytkownika
Gdybym miała odpowiedzieć na pytanie: dlaczego sięgnęłam właśnie po tę książkę, to jedną z odpowiedzi byłaby po prostu ciekawość. Tyle że właśnie ta ciekawość odnosi się do kilku spraw, mianowicie: jak funkcjonują umysły psychopatów, jak ich dzielimy, kim tak naprawdę oni są, czy znam jakiegoś oraz, czy czasami sama nie mam jakichś elementów umysłu psychopatycznego. Chociaż...
więcej Pokaż mimo toZ inną pozycją autorki Valerie Keogh miałam szczęście spotkać się bodajże rok temu. Dość dobrze pamiętam, że "Fatalne kłamstwo" zrobiło na mnie duże, ale przede wszystkim pozytywne wrażenie. W końcu szczerze mówiąc, czy chociaż raz w życiu nie zdarzyło Wam się skłamać? A jeśli to zrobiliście, to myśleliście kiedykolwiek nad skutkiem tego? Bo bohaterki wcześniejszej książki...
więcej Pokaż mimo toJak dobrze wiecie, lubię czytać kryminały. Spędzanie przy nich czasu jest dla mnie nie lada relaksem. Moja przygoda z nimi zaczęła się najpierw od młodzieżowych książek Krzysztofa Petka, a potem od kryminałów skandynawskich. Jeśli chodzi o Valerie Koegh, to nie miałam z nią jeszcze nic wspólnego. Jednak, gdy natrafiłam na jej książkę i przeczytałam blurb z tylnej okładki,...
więcej Pokaż mimo toJana Antoniego Home poznałam za sprawą cyklu "Muzycznych kryminałów". Po przeczytaniu pierwszego tomu, czyli "Altowiolisty" wiedziałam, że muszę zapamiętać nazwisko autora. Jednak to "Ostatni koncert" czyli drugi tom spowodował, że potwierdziło się moje zauroczenie piórem autora. Pewne było, że nie zakończę przygody z Homą przed "Niebieską nutą". Nie po takim zakończeniu,...
więcej Pokaż mimo toNie minęło zbyt wiele czasu od chwili, kiedy poznałam Jana Antoniego Homę. W moje ręce wpadła jego trylogia "Muzycznych kryminałów" i muszę przyznać, że po pierwszej części, byłam na tyle pozytywnie zaskoczona, że postanowiłam przeczytać całą serię. Zaś nazwisko autora dorzucić do tych, które śmiało mogę śledzić w kwestii nowości wydawniczych. Dzięki...
więcej Pokaż mimo toJeśli mnie znacie lub śledzicie mój blog, to wiecie, co najbardziej lubię czytać. Zauważycie też, że od dłuższego już czasu zaczynam dawać fory moim rodakom! Jak wcześniej broniłam się przed nimi rękami i nogami, tak teraz bardzo chętnie sięgam po kolejne, najczęściej nowe nazwiska. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że praktycznie nie zdarza mi się żałować tego, że...
więcej Pokaż mimo toOkazuje się, że z Agnieszką Pruską jest mi zdecydowanie po drodze. Mam za sobą wszystkie jej książki jakie wydała! Muszę przyznać, że zaczęłam od cyklu z komisarzem Barnabą Uszkierem i to był strzał w dziesiątkę. Prawdziwe realia pracy polskiej policji zawarte w wydawałoby się niepozornej powieści. Później wpadła mi w ręce seria z nauczycielkami Julką i Alicją gdzie oprócz...
więcej Pokaż mimo toNa pytanie: dlaczego zdecydowałam się sięgnąć po literaturę zahaczającą o weterynarię, mogę odpowiedzieć na kilka sposobów. Po pierwsze sama marzyłam o byciu weterynarzem, po drugie mam bzika na punkcie zwierząt, ponieważ sama jestem właścicielką ponad 14-letniego już pieska. Wszystkie te powody tylko i wyłącznie zachęcały mnie do przeczytania książki pt. "Co gryzie...
więcej Pokaż mimo toPewnego rodzaju ciekawość poznania tematu obozów pracy i innych obudziła się we mnie w wieku szkolnym. Najpierw za sprawą "Opowiadań Borowskiego", a później "Innego świata" Herlinga-Grudzińskiego. Tych dwóch tytułów nie zapomnę nigdy. Właśnie tak zaczęła się moja "przygoda" z tą straszną i ciężką tematyką. Z każdą kolejną pozycją wmawiam sobie, że chyba czytałam już...
więcej Pokaż mimo toJeśli chodzi o Agnieszkę Pruską, to miałam okazję poznać ją już dość dawno temu, za sprawą serii o komisarzu Barnabie Uszkierze. Tak naprawdę to zakochałam się w niej głównie z jednego powodu. W prosty i szczery sposób ukazała prawdziwą pracę policji, czyli raporty, przesłuchania, znów raporty i ponowne wypytywanie albo już pytanych, albo nowych świadków/podejrzanych. Kiedy...
więcej Pokaż mimo toAntologie czy też inaczej zbiory krótkich (czasami dłuższych) utworów mają zarówno swoje plusy, jak i minusy. Zazwyczaj te kilka lub kilkanaście opowiadań łączy jakaś myśl przewodnia, temat, który przewija się w każdym z nich. Jeśli znamy jakichś autorów z takiego zbioru, to wiemy czego spodziewać się, chociaż po tych kilku z nich. Jeśli nie to czeka nas pozytywna...
więcej Pokaż mimo toKto mnie zna bądź odwiedza mój blog, wie aż za dobrze, że moja miłość do kryminałów zrodziła się od tych skandynawskich. Pokochałam je do tego stopnia, że do dziś staram się czytać ich jak najwięcej, a poszukiwanie autorów mniej znanych stało się moim małym hobby. I szczerze mówiąc, nie odnosi się to tylko do kryminałów czy thrillerów. Za to ma swoje wytłumaczenie. Zbyt...
więcej Pokaż mimo toMożliwe, że część z Was pamięta moją recenzję innej książki Erika Larsona. Chodzi o powieść "Grom z jasnego nieba", która była moim debiutem, jeśli chodzi o jego twórczość. "Diabeł w Białym Mieście" to zaś debiut autora, o czym przyznaję, nie doczytałam. Zresztą ostatnio przyłapuję się na tym, że jak tylko blurb mnie zaintryguję, to reszta jakby do mnie nie dociera i w...
więcej Pokaż mimo toGdyby ktoś spytał mnie czy wierzę w duchy, demony, UFO lub inne nadprzyrodzone "istoty" to nie odpowiedziałabym jednoznacznie. Dlaczego? Bo gdybym powiedziała, że wierzę to bym skłamała, a gdybym wybrała opcję, że jednak nie to też było by kłamstwo. Najnormalniej w świecie nie potrafię się zdecydować co począć z materią, której arkana staram się zgłębiać cały czas. O ile...
więcej Pokaż mimo toGdy zasiadałam do tej, pozycji byłam pewna, że to swego rodzaju kontynuacja książki, którą czytałam już spory czas temu, a gdzie również uprowadzono dwie siostry. Po dokładniejszym zapoznaniu się z blurbem trochę się zdziwiłam, że to jeszcze inna historia i że o niej nie słyszałam! Ja, miłośniczka (tak, wiem, jak to zabrzmi) wszelkich tragedii, morderstw, porwań i innych...
więcej Pokaż mimo toCzasami miewam chęci przeczytać coś całkiem z innej beczki niż na co dzień. Dlatego, gdy dostałam propozycję przeczytania i zrecenzowania "Miłości na wariackich papierach" nie zastanawiałam się długo. Sama notatka z tyłu książki spowodowała, że ślinka mi napłynęła do ust, a chęć zaliczenia tytułu była ogromna. Zapowiadała się lekka i zabawna historia, więc to coś zupełnie...
więcej Pokaż mimo toJennifer Hillier na polskim rynku pojawiła się dość niedawno za sprawą książki "Małe sekrety". Dobrze pamiętam blurb tej powieści i choć miałam ogromne chęci ją przeczytać, to do dziś tego nie zrobiłam. Jak zwykle brakuje czasu. Oczywiście przy kolejnej pozycji nie pozwoliłam już sobie na odłożenie jej na potem. Tym razem zdecydowałam, że albo od ręki, albo znów pójdzie na...
więcej Pokaż mimo to"Sowniki" to debiutancka powieść Kamili Bryksy. Autorka postanowiła w swojej książce odmalować klimat małego, podlaskiego miasteczka, gdzie wszyscy się znają, a jednocześnie sami przed sobą ukrywają wszystko, co tylko się da. Tak naprawdę to był jeden z powodów, po których sięgnęłam po tę książkę. Lubię historie, gdzie ludzie mają swoje sekrety, które wychodzą na wierzch...
więcej Pokaż mimo toDominika Smoleń jest autorką, z którą już raz miałam do czynienia, a spotkanie z nią, a raczej z jej książką wspominam do dziś. "Candy", bo właśnie tę powieść miałam okazję dostać i przeczytać w pewien sposób zapamiętam na naprawdę długo. Muszę przyznać, że jako pisarka ma dar grania na ludzkich emocjach i robi to z niezwykłą wprawą. Muszę jednak przyznać, że do tej książki...
więcej Pokaż mimo to
www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
Na wstępie zdradzę Wam co, tak naprawdę zwróciło moją uwagę w tej książce, że poczułam, iż muszę ją przeczytać. Otóż było to imię i nazwisko autora! Byłam zachwycona, że odkryłam kolejnego skandynawskiego autora i kryminał rodem z zimowych i lodowatych stron! Jakież było moje zdziwienie, gdy po zgłębieniu tematu okazało się, że Erik...