Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Według statystyk ludzie kłamią od dwóch do stu razy dziennie. Powody i skale wypowiadanych kłamstw bywają różne. Od drobnostek, którymi zaraz po wypowiedzeniu przestajemy sobie zawracać głowę, po poważniejsze deklaracje, wokół których siłą rzeczy trzeba zbudować tło, by stały się bardziej wiarygodne. Jak często jednak zastanawiamy się nad konsekwencjami, które może wywołać każda tego typu nieszczerość? Początek studiów, przypadkowe spotkania i trzy zbłąkane dusze - Beth, Megan i Jo, które choć zupełnie różne, to odnalazły w swojej przyjaźni poczucie przynależności i akceptację. I ten jeden dzień, który miał być zwieńczeniem lat nauki i ostatnim podrygiem szalonej wolności, zanim pochłonie je dorosłość. Dzień, który rozpoczął się od radosnych chichotów przy winie, a zakończył spazmatycznym szlochem i bliznami na duszy, których nie zagoi czas. Dzień, który położył się cieniem na wszystkie kolejne lata. Pomimo, że od feralnej nocy minęło dwadzieścia lat, to każda z kobiet wciąż z tyłu głowy odtwarza to, co się wtedy wydarzyło i jaki ona sama miała w tym udział. Od tamtej chwili, każda życiowa decyzja ma w sobie pokłosie tamtej feralnej nocy, fatalnego kłamstwa. O ile o sprawie wiedzą tylko we trzy i cichym paktem postanawiają do tego nie wracać, sekret jest względnie pod kontrolą. Sytuacja komplikuje się, gdy prawda wychodzi poza ich trójkę i nagle okazuje się, że problem jest jak cebula, wyjawiasz jedną warstwę kłamstwa by odkryć, że pod nią kryje się kolejna. A potem jeszcze jedna, i kolejna. I każda z nich boli. Książka Fatalne kłamstwa autorstwa Valerie Keogh, to mistrzowsko poprowadzona historia, która co krok udowadnia, jak katastrofalne w skutkach mogą być słowa wypowiedziane pod wpływem chwilowych emocji. I choć to, co powodowało człowiekiem w tamtej chwili już dawno uleciało i zbladło, lawina zdarzeń ruszyła, a im dłużej leci, tym większe ma pole rażenia. Na dodatek pozostawia po sobie ślady, których nie da się tak po prostu odbudować. Niesamowity sposób prowadzenie akcji. Gdy wydaje się, że cała prawda została już powiedziana i jedyne, z czym trzeba się teraz zmierzyć, to tragiczne konsekwencje Fatalnego kłamstwa, autorka odkrywa kolejne karty i sprawia, że oczy czytelnika robią się jeszcze większe. Słowo po słowie, gest po geście buduje obraz tego, co zostawiła po sobie wspomniana lawina. A siła zniszczenia nie pozostawia złudzeń, że będzie jak dawniej. Od tej lektury nie można się oderwać. Nieustannie zaskakuje, wstrząsa i nawet nie wiadomo kiedy sprawia, że zaczynasz analizować swoje życie. Bo cytując klasyka, Stephena Kinga - Nie tylko miłość trzyma ludzi razem. Także sekrety i cena, którą się płaci, żeby ich nie wyjawić.